Witam. Piszę Panowie do was,bo nie chce znowu zmarnować ciekawej szansy..
Poznałem dziewczynę na necie,znamy się jakiś miesiąc niecały. Przez ten czas dużo się działo,spotkań było trochę,poznała moich znajomych,pocałunki ogólnie bliski kontakt.. O niej mogę powiedzieć,że jest trochę tak lekko mówiąc wariatką "co to nie ona,gdzie ja nie byłam itd" jest młodsza ode mnie 3 lata,ale trochę w życiu przeszła z tego co wiem. Ostatnio zaprosiłem ją na wypadzik taki weekendowy ze znajomymi na domki. Ogólnie było git,spędziliśmy tam 2 nocki,alkohol,impreza ogólnie. Mieliśmy własną sypialnię.. tutaj trochę się rozczarowalem bo do niczego nie doszło konkretnego. Udawała taką neutralną. Ale przez ten czas był między nami spoko kontakt,spoko spędzone chwilę.
Narazie tak to wygląda,że po tym wypadzie nie gadaliśmy jeszcze ze sobą od 2 dni. Ja też nie chce zgrywać nikogo,więc czekam na jej ruch. Dobrze kombinuje ? Czy może macie jakiś inny dobry pozytywny pomysł?
Wg mnie ominąłeś stację benzynową, i właśnie zapaliła się kontrolka.
W dodatku przed Tobą długa prosta i ściemnia się. Jeżeli w tej sypialni, to nie było droczenie się, albo "niedyspozycja" to możesz mieć już pograne. Nie napisałeś jak to wyglądało - jakieś macanki chociaż? Tak napisałeś o tym, że czekasz na jej ruch jakbyś za bardzo nie wiedział, w którym miejscu jesteś i wolisz oddać kontrole.
Jeżeli było cokolwiek w tej sypialni, trzeba dążyć żeby tego grilla rozpalić do końca - inaczej będziesz po prostu fajnym kolegą od pogaduszek i wyjazdów (pewnie sponsorowanych)..
Tzn były ciągłe macanki nie mówię tylko o łóżku,całusy,przytulasy,ale brakowało mi tego konkretnego .. skoro nie chciała to w czymś innym jest rzecz ? Może chce pokazać,że jest porządną.. nie każda laska chce dać du*y po 3 tygodniach znajomości... może chce po prostu wybadać sytuacje jaki ja jestem i jakie mam podejście do niej
Odezwać się ? bo narazie jest cisza
czemu miałbyś się nie odezwać?
Odzywaj się. Nie rób jej chłodnika. Spróbuj jeszcze raz, jak będziecie sami, jak będzie podobna sytuacja to powiedz jej, że rozumiesz jej opór, ale skoro nie ma na ciebie ochoty, to ty nie będziesz łaskawie czekał aż ona ją nabierze, bo relacji musi być intymność fizyczna po obu stronach. A jak jedna strona nie chce, to widocznie nie ma tej chemii i wychodzisz.
Koledzy dodajcie coś od siebie oraz wypowiedzcie się, czy jakoś mega się nie mylę z tą rada.
Na pewno nie rób chłodnika z takiego powodu. Jest krochmalone, więc po prostu rób to dalej, intensywniej. W tym przypadku kropla drąży skałę. Bez presji, niech się sama nakręci, a efekty będą lepsze od zakładanych. Tutaj dużą rolę odgrywa to, jak się do tego zabierasz. Najlepiej przekraczać bariery jedna po drugiej, po krochmaleniu wbijasz między nogi i sukcesywnie łódź płynie dalej.
Chodzi o schemat, w którym od całowania bardzo blisko do dotyku, po dotyku łatwo możesz przejść na pieszczoty oralne, a po tym już droga wolna.
Wypad z kolegami, alkohol, imprezy- fantastyczne miejsce żeby domknąć dziewuchę.
Może nie chciała wyjść na łatwą po 3 tyg znajomości, może krępowała się znajomymi za ścianą?
Ale wszystkie te bariery pękają i dobry seks jest idealnym zakończeniem dnia jeśli jesteś dla niej atrakcyjnym facetem.
Na mojej twarzy pojawił się uśmiech, łajdacki i triumfalny zarazem, na którego widok jej piersi napięły się jeszcze bardziej.
Ej bo będzie za późno. Musisz coś wykombinować żeby była następna szansa.
tfu...
|Życie jest krótkie i jeśli masz na coś ochotę to to zrób, ale licz się z konsekwencjami| & |Kobieta jest jak motylek w Twojej dłoni, jeśli zaciśniesz ręce, motylek udusi się, jeśli otworzysz je za mocno, motylek odleci|