Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Idealnie dobrani?

17 posts / 0 new
Ostatni
VerKon
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 25
Miejscowość: Oświęcim

Dołączył: 2013-01-16
Punkty pomocy: 0
Idealnie dobrani?

Witam wszystkich!

Panowie, jestem w momencie gdy wyczuwam, że coś jest nie tak. Ale konkretnie i od początku.

Ja: 30 lvl / Ona: 29

Dzieląca nas odległość: 150km (2h jazdy)

Zainteresowania: dosłownie te same! Motor, góry, śpiew, gitara, taniec, natura, narty/deska + oboje mega spontaniczni.

3 miesiące temu znalazła mnie na YouTubie (covery akustyczne) i potem na facebooku. Sama zagaiła rozmowę, drugi dzień to samo. Rozmowa zaczęła się kleić i po około 3 tygodniach mieliśmy pierwsze spotkanie.

I (jej inicjatywa - początek Października)

Spotkaliśmy się w Krk w restauracji. Rozmowa strasznie się kleiła, zainteresowania te same. Poczucie humoru identyczne. Na pełnym spontanie ogarnęliśmy nawet escaperoom.

Byliśmy ze sobą 5h, spotkanie zakończone przytuleniem.

Jak przyjechaliśmy do domu to pisała, że jestem super chłopakiem i nie przypuszczała, że będzie aż tak fajnie

II (moja inicjatywa - 28 Październik)

Wyjście na Babią Górę. Nie mogła się doczekać tej wyprawy. Wziąłem gitarę + kieliszki i prosseco. Otworzyłem na górze, pograłem na gitarze. Tam też ją przytuliłem i domknąłem za zakończenie przy autach krótkim pocałunkiem.

Była zaskoczona ale napisała, że miała na to ochotę. Idealna randka wg niej.

III (wspólna inicjatywa - 18 Listopad)

Spotkanie w Krk w WOMAI (doświadczenie ciemności i światła - polecam!!). Potem jedzonko + trzymanie za rękę + opierała głowę o moję ramię + w aucie wręczyłem jej kwiaty i pocałunek. Ma lekkie problemy z sercem i widać było jej ekscytacje. Mówiła, że jej zaraz chyba wyskoczy. Wg niej super udana kolejna randka.

IV (moja inicjatywa + ona ogarniała nam atrakcje - 2 Grudzień)

Wynająłem apartamencik w jej mieście - całe 3 dni dla siebie. Przyjechała, zrobiłem kolację, gitara, śpiew do rana. Winko i oczywiście seks, który strasznie się jej podobał. W pierwszą noc kochaliśmy sie 3x po 1h.

Ona ogarnęła nam przejście koronami drzew + zjazd sankami ze stoku. Było świetnie ale...UWAGA!!

W drugim dniu po seksie, leżeliśmy wtuleni i mówiła, że to trochę dla niej za szybko. Że ona zerwała z Maju z chłopakiem i nie chodzi o to żebym myślał, że cos do niego czuje. Ale poprostu nasza relacja idzie trochę za szybko. Nie jest gotowa na związek. Odpowiedziałem ok i tyle... nie nalegałem nawet na związek, bo to dopiero 4 spotkanie.

V (moja niespodzianka - jarmark Wiedeń 9 Grudzień)

Cały weekend dla siebie. Seks, winko, obchodzenie jarmarków, masaż pleców. Trzymałem ją za rękę, a gdy pytała dlaczego to odpowiedziałem, bo jest nam cieplej Wink W drodze powrotnej cały czas opierała mi głowę o ramię, prawie 4h jazdy! UWAGA!! Wspomniałem, że może kiedyś skoczymy na kawę do moich, bo chcieliby ją poznać i uśmiechnęła się i zmieniła temat. Powiedziała, że się trochę wstydzi. Nie drążyłem tematu....

Dodatkowe uwagi: rozmawiała o mnie ze swoją mamą. Robię swojskie wina i im jej dawałem. Kazałem pozdrowić mamę itd, a ona kazała przekazać podziękowania Wink Raz jej mama przekazała mi przez różową cukierki więc uznałem to za spoko sygnał do dalszej relacji.

Następnie przerwa, miała imprezy rodzinne + święta. Zaproponowałem jej sylwestra we 2 ale miała już plany ze swoją paczką więc ja pojechałem do swoich. Zadzwoniła do mnie o 00:30 i rozmawialiśmy, była uśmiechnięta i cieszyła się, że się widzimy.

PODSUMOWANIE!

Od 9 Grudnia jeszcze się nie widzieliśmy! Na Trzech Króli mam wolne mieszkanie (mieszkam z rodzicami - jeszcze, ale oni od Marca do Października siedzą na działce więc wiosna/lato byłoby git).

Proponowałem żeby przyjechała do mnie ale z racji tego, że ma bardzo dużą rodzinę + wpadła w rok "30stek" to w Piątek idzie na 30stkę, w Sobotę do chrześnicy, a w Niedzielę do siostry na winko.

Przeprosiła mnie za to, ale faktycznie wspominała już przed Sylwestrem o tym. Być może nie kłamie.

Zaproponowałem aby dała kolejny termin, który ma wolny i prawdopodobnie weekend wypadnie nam 13.01 lub 21.01. ALE W ZALEŻNOŚCI kiedy jej brat będzie robił urodziny syna - miała pytać wczoraj, jeszcze nic nie napisała. Zauważyłem, że jakby od tygodnia troszkę mniej rozmawiamy, z mniejszą intensywnościa (telefon/msg) choć może sam się nakręcam.

Strasznie irytuje mnie to, że ma co chwilę imprezy rodzinne i czuję się tak trochę z boku. Ja potrafiłem zrezygnować z wigilijki z pracy na rzecz wyjazdu do Wiednia. Tutaj tego nie widzę.

Panowie, bardzo mi na niej zależy. Chciałbym z nią poprostu być. Ona mówiła, że szkoda, że nie mieszkam gdzieś na miejscu.

Nasze spotkania nazywała randkami. Widziałem szczerą chęć u niej + kupiła mi kalimbę (taki instrument muzyczny) na prezent.

Po Sylwestrze tak jakby nastawienie się zmieniło, wyczuwam lekki dystans choć nadal nie może się doczekać kolejnego spotkania.

Skoro nie może to dlaczego tak ciężko nam zgrać termin? Piszemy raczej codziennie, nie co chwile, bo ja i ona mamy swoje zajęcia sportowe w tygodniu. Dzwonimy 1/2x na tydzień.

1. Czy spieprzyłem sprawę przez te kilka spotkań, że pomijałem rozmowę o naszej przyszłości i związku?

2. Jeśli dojdzie do tego spotkania to chcę poruszyć temat naszej relacji, bo strasznie męczy mnie obecna sytuacja. Wg Was taka szczera rozmowa będzie ok?

2. Czy ja zaczynam wpadać w obłęd?

3. Czy bawi się mną i zaczyna stosować technikę push?

Proszę o rady..

JacekJaworek
Portret użytkownika JacekJaworek
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 25
Miejscowość: Lódź

Dołączył: 2023-09-12
Punkty pomocy: 132

Pytanie nie o to czy jej 8ntencje są szczere. Czy tobie się tak chce. Jeśli nie to kończysz relacje. Jeśli tak to zastosuj zasady gry

zawszedrugi
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Siedlce

Dołączył: 2015-02-13
Punkty pomocy: 30

Kolego wrzuć na luz po pierwsze. Widzę, że się mocno w niej zabujałeś i wcale się nie dziwie. Też bym tak miał. Po tak intensywnym okresie może Ty jej zrób chłodnik. Nie pisz pierwszy, trochę ją olej (ale tylko trochę !) zajmij się więcej swoimi sprawami. Bo tak to się tylko nakręcasz. Daj jej trochę zatęsknić za Tobą.
Niech panna się zastanawia hmm o co mu chodzi.... był taki zainteresowany mną a teraz już nie.... hmm a może ma już inna na oku.
Jak przestaniesz o niej tyle kminić to uwierz mi lepiej się poczujesz.
A też wpłynie to pozytywnie na całą relacje.
Czy będzie łatwo? Nie, nie będzie Smile
Czy można przesadzić z wychłodzeniem? Owszem, można
Czy może się to zepsuć przez to? Może ale jeśli nawet to tym lepiej dla Ciebie kolego.

zawszedrugi
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Siedlce

Dołączył: 2015-02-13
Punkty pomocy: 30

Nie doczytałem...

Żadnej szczerej rozmowy, bo wszystko spieprzysz. Jak jej powiesz, że Wiesz co zakochałem się w Tobie jesteś idealna, to ona z miejsca straci zainteresowanie Tobą.
Tak jak mówi stare forumowe porzekadło: Mężczyzna dąży do seksu a kobieta do związku. Zapamiętaj!

Targecik
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 28
Miejscowość: '*

Dołączył: 2014-02-20
Punkty pomocy: 1051

1. Nie
2. Nie
3. Nie
4. Nie

4x nie xD

Tak szczerze. Mieszkasz za daleko od niej. To jest mega duży minus tej relacji. Ona ma tam jakąś swoją paczkę. W Sylwestra mogła się z kimś spiknąć i dlatego chłodzi relację teoretycznie. Ale praktycznie to Ci powiedziała. Gdybyś mieszkał bliżej to spoko. Mieszkasz daleko, masz duży minus.

Nie możecie wyjść tak po prostu na kawę czy na piwo. Wszystko od razu jest takie niesamowite, niesztampowe i idealne. Wielki wow.

Jak chciałbyś z nią to ogarnąć, patrząc zdroworozsądkowo? Któreś z Was ma pracę zdalną, żeby to jakoś połapać logistycznie?

Patrz jak od razu sobie też narzuciłeś mega wysoko poprzeczkę. Góry z gitarką, kwiaty na trzeciej randce, jarmarki w Wiedniu, za chwilę będziesz musiał planować lot w kosmos na dziesiątym spotkaniu, żeby nie zejść z poziomu.

Jak dla mnie jesteś odskocznią od jej życia. Fajnym kolesiem, do którego można wyjechać ze swojego miasta i przeżyć coś wyjątkowego we dwoje. A na codzinne życie to ona ma rodzinę i znajomych z jej paczki.

Przecież gdyby chciała to na Sylwestra mogła Cię zabrać do znajomych, nie? Na tę imprezę 30tkową też przecież mógłbyś z nią pójść teoretycznie.

Może koledzy coś mądrzejszego Ci napiszą, ale jak dla mnie masz od razu na maksa pod górkę ze względu na odległość, a druga sprawa, że relacja się mega szybko rozwija i od razu narzuciłeś temu strasznie poważną narrację przez te randki jak z filmów. Piąte spotkanie, a Ty chcesz ją z rodzicami poznać Laughing out loud

Jak dla mnie musisz wyluzować i liczyć się z tym, że to się rozpadnie ze względów logistycznych.

Znam osobę, która jest w takim związku na odległość od czterech lat. Jeżdżą do siebie raz w tygodniu po 70km. Ale czas mija, nic poważniejszego z tego nie wynika. Chłop ślubu nie chce, zapewne mu tak wygodnie. Co porucha to jego, a baba mu w domu głowy nie zawraca. On jej tam ostatnio coś obiecał, że dziecko chce z nią mieć, ale ślubu to nie bardzo xD Czekam na moment kiedy to wreszcie pierdolnie.

Inna historia. Chłop mieszka w rodzinnych stronach, ma biznesy nazwijmy to rolnicze, które go trzymają tam. Laska mieszka w mieście też jakieś z 2h drogi od niego. Ona do niego jeździć nie chce, bo nie lubi wsi. On "im" opłaca mieszkanie w tym mieście, czytaj opłaca to mieszkanie jej. Dojeżdża do niej na weekendy. Ślub coś mieli niby brać, nic z tego nie wyszło. Związek nazwałabym to weekendowy trwa latami.

Znając taką sytuację, jestem mocno sceptyczna. Ale jak chcesz to ciągnąć, a patrząc na Twoje zaangażowanie to chcesz, no to czekaj na ten termin co ona poda i znajdź sobie zajęcie, żeby o niej nie myśleć.

Jak dla mnie jak jej wymyśliłeś Wiedeń, to ona powinna wymyśleć co najmniej coś równie fajnego. A nic na to nie wskazuje, żeby jej się chciało.

VerKon
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 25
Miejscowość: Oświęcim

Dołączył: 2013-01-16
Punkty pomocy: 0

Dzięki za opowiedzi. W sumie macie rację, trochę zacząłem panikować, choć nie wiem po co.

W celu sprecyzowania:

*30stka w stylu "Ladies night". Mówiła gdzie idą itd Wink
*Ona pracuje całkowicie zdalnie więc jakieś światełko w tunelu jest. Ja mam taką możliwość 2 tyg zdalnie / 2 stacjonarnie.

Dodam, że ona mieszka z mamą w domu, ma całe piętro dla siebie. W przyszłości możęmy coś pomyśleć, ale nie rozmawialiśmy jeszcze na ten temat.

Czyli zająć się sobą i czekać na termin spotkania + leciutkie ochłodzenie?

Run_Forrest
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 25
Miejscowość: ...

Dołączył: 2021-03-01
Punkty pomocy: 238

Ja podpiszę się trochę pod tym co napisała Targecik.

Pierwsza sprawa to odległość, bo zazwyczaj związki na odległość są trudne do utrzymania i ogarnięcia. 150km to nie jest niby jakoś strasznie dużo. No ale automatycznie utrudnia zgranie się na jakieś spotkanie, bo trzeba przynajmniej ten jeden cały dzień na spotkanie zarezerwować - gdzie może w tym czasie spotkać się z kimś kogo ma na miejscu, bez względu czy to potencjalny chłopak, czy znajomi albo rodzina.

Druga sprawa to kwestia Twojego podpalania się. Prawie się nie znacie, widzieliście się do tej pory dopiero kilka razy, a Ty już myślisz o poważnych rozmowach na temat tego gdzie zmierza Wasza relacja. Uwierz, że to nie jest dobry pomysł. Ta wspomniana wyżej odległość plus niepewność dziewczyny do związków po stosunkowo niedawnym zerwaniu tylko ją spłoszą. Pozwól tej relacji toczyć się swoim tempem.

Szczerze mówiąc to przy Twoim zaangażowaniu, niejako naciskaniu na spotkania i wysilaniu się na jak najbardziej widowiskowe i ciekawe randki - nie dziwię się, że dziewczyna zaczyna delikatnie panikować już teraz, o czym w sumie sama Ci powiedziała.

Co zrobić? Dać jej zatęsknić. Zdystansuj się trochę z naciskaniem na te spotkania, a najlepiej z naciskania zrezygnuj całkiem. Zrezygnuj też z poważnych rozmów i planowania sobie w głowie reszty życia z tą dziewczyną. Dobre wrażenie już zrobiłeś i myślę że ona też się zastanawia nad tym czy to aby przypadkiem nie jest idealnie pasujący do niej facet, którego bedzie mogła zaraz stracić jeśli nie przejmie trochę inicjatywy.

Daj jej się wykazać, nie panikuj i być może wszystko będzie dobrze. Zagwarantować trudno, przez tę odległość przede wszystkim. Ale myślę że zagwarantować można to, że jak zrealizujesz te wszystkie poważne rozmowy i resztę swoich planów, które tu opisujesz to na bank zjebiesz coś, co zacząłeś bardzo dobrze.

Tarzan
Portret użytkownika Tarzan
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 25
Miejscowość: Podkarpacie

Dołączył: 2022-01-30
Punkty pomocy: 184

Ogółem rozumiem cię jeśli chodzi o to, że tak się podjarałeś bo wszystko mega wspólne, też tak miałem nieraz, ale właśnie w takich sytuacjach czesto sie wszystko chrzanilo, bo emocje byly duze, ale szybko sie wypalaly.
Ogółem powiem ci, ze nie wyglada to jakos zle. Ogółem na pewno odległość to jest pewien problem (tu musisz wyjaśnić nam czy masz prace zdalną czy normalną, jak wygląda u ciebie kwestia wolnego czasu itp.). Ale ogółem nie wygląda to źle, jednak przy "Ale poprostu nasza relacja idzie trochę za szybko. Nie jest gotowa na związek." najpewniej przez to ze wszystko szlo tak gladko, to nie zadbales wystarczajaco o komfort. W blogach nieraz przewijal sie ten temat, takze obczaj (jak zapewnic komfort i lamac te rozne opory/wymówki, tak zeby ona leciala za toba, a nie na odwrot). No i tak jak wspominaja inni, lekki chlodnik.
No i nie wypalaja z rozmowami o nie wiadomo jakiej przyszlosci, takie powazne kroki jak dla mnie predzej naloza presje i bedzie sie chrzanilo. Staraj sie wyluzowac przede wszystkim.

No i piona za kalimbe! Tez ostatnio dostalem swoją Laughing out loud wcześniej miałem miniaturową wersję.

Ludzie, którzy nie potrzebują innych ludzi, potrzebują innych ludzi, by im okazywać, że są ludźmi, którzy nie potrzebują innych ludzi.

alcatras
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 31
Miejscowość: Rzeszów

Dołączył: 2020-04-06
Punkty pomocy: 80

Wydaje mi się, że na razie nie masz co panikować. Ciągle ze sobą piszecie, jeszcze 3 dni temu sama z siebie do Ciebie zadzwoniła. Nie robiła większych problemów z umówieniem spotkania i jesteście wstępnie umówieni w następnym tygodniu.

Nie oczekuj, że ona po 5 spotkaniach będzie rezygnowała z jakiś sfer życia prywatnego żeby się z Tobą spotkać. Na ten moment spotkania z rodziną są dla niej ważniejsze i jest to raczej naturalne. To Ty za bardzo wkręciłeś się i zacząłeś stawiać ją ponad Twoje zainteresowania, kolegów czy rodzinę.

Pięć spotkań, a Ty już byś chciał to formalizować. Zdecydowanie za wcześnie, tym bardziej, że sama stwierdziła, że nie jest jeszcze gotowa na związek. Dla niektórych 5 miesięcy po rozpadzie to za wcześnie, szczególnie jeżeli ten związek był dłuższy.

Zauważ, że średnio spotykacie się raz na dwa tygodnie. Inni w tym czasie spotkaliby się 3-4 razy. Oznacza to, że rozwój tej relacji może być nawet 3 razy wolniejszy niż standardowo. Więc nie miej obecnie za dużo wymagań i nie wprowadzaj niepotrzebnej presji. Ciągnij to dalej i obserwuj.
Ty patrzysz na czas od poznania jej, że to już 3 miesiące, ale od samego pisania ludzie się nie łączą. Spotkania są najważniejsze, a z takim tempem poczekasz sobie do lata.

Pjetrek
Portret użytkownika Pjetrek
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 97'
Miejscowość: Dziki wschód

Dołączył: 2017-06-22
Punkty pomocy: 248

No i to jest komentarz z chłodna głowa, żadne chłodniki i zastanawianie nad odległością, etc. Relacja wygląda na rozwijającą się tylko opanować gorączkę zachwytu i tyle.

Do autora - Spróbuj zająć czymś głowe żeby nie idealizować to będzie git. skok na bandżi, albo ze spadochronu, adrenalina potrafi przyćmić takie rzeczy, ew. Wieczór w klubie gogo xD chociaż to ostatnie może spotegować urok. Wkońcu mamy jeszcze kapitalizm, mozna tyle rzeczy zrobić. Napewno coś wykminisz.

Ostatecznie zostaja do dyspozycji rutyny negujace urok. Weź sobie wyobraź jak pierdzi w wannie, albo jak wyglada w stroju klauna, żula, ulicznego fightera. Albo jeszcze lepiej - wyobraz sobie ze jestescie już 10 lat ze sobą i wkurwiasz sie że nie masz na siebie czasu tylko musisz o niej myslec, zrobić pranie, obiad i inne pierdolety, i przez to musisz rezygnować ze swoich marzeń i pasji - wszystkich. Siedzisz w robocie i nie wyrabiasz ze splata jej chwilówek, etc. Oszukaj swój umysl. Jak sam widzisz można sie tym bawić bez końca i ograniczen.

Tak naprawde kochasz samego siebie tylko widzisz w niej swoje odbicie lustrzane. To jest auto-iluzja bo ona nie jest tobą, podświadomie sobie to wkręcasz i łechtasz sobie tym ego. Musisz wyjść z matrix, odrzucic symulacje, tylko stoicki spokoj i zrozumienie istoty wszechrzeczy / wszechnatury jest w stanie Cie uratować. Wake up.

Jesteście innymi bytami, integralne odrazu sa systemy specjalnie do tego zaprojektowane. Czynnikiem ludzkim jest przyzwyczajenie sie do siebie, wspólny cel i rozwój, przygody. Seks to formaność pieczętująca - ostateczna, to tutaj pada decyzja co będzie dalej. Ona jeszcze nawet dobrze sie nie zastanowila a ty telepiesz sie w locie jak rakieta gagarina na orbite. Keep calm, stratosfera jej planety jest nieco plytsza niż na twoim marsie. Jak za bardzo zakrzywisz orbite lądowania / Probujac ten proces przyspieszyc robisz sobie tylko krzywde bo będzie zajebiscie do czasu ale ona będzie z tylu glowy czuć to co ci JUŻ mowi (czyt. Usadzisz dzwona 90 stopni), taka prawda ze na tym etapie to kobieta wybiera, nie facet, od ktoregos spotkania wszystko zalezy od niej, nie masz nad tym kontroli, skup sie na 20% rzeczy na ktore masz wplyw zamiast kierowac uwage na 80% na rzeczy wobec ktorych jesteś bezsilny. ROB TO CO DO FACETA NALEZY - inicjuj spotkania, dbaj o klimat i bezpieczeństwo. Jak juz ktos wspomnial wyzej - lepiej zeby ona myslala o zwiazku, bo to od niej zależy. Możesz jej powiedziec ze ją kochasz, ale wtedy będziesz ze sobą szczery? Na tym etapie gdy widzisz swoje idealne odbicie w lustrze zamiast innej osoby. Odpowiadając - sądzę że nie, mam nadzieje że to będzie pomocne. Jade na hetmańską coś przekąsić i lece w kime, peace

yerg
Portret użytkownika yerg
Nieobecny
aka "ostry" wcześniej banowany - obserwować
Płeć: mężczyzna
Wiek: 666
Miejscowość: xxxxx

Dołączył: 2022-10-24
Punkty pomocy: 113

bajera dobra;))) winko gitarka,,,Wink)) ale najbardziej zainteresowała mnie chwila od słowa APARTAMENCIK Wink))

,,, seks 3x1 ,,, a gdzie reszta,, daj nam jakieś mięso Wink)

jarmark wieen,,, ja jebie jaki swiat jest mały,,,,,,, Wink

dobra przeczytałem reszte,,, wniosek? za bardzo ją dusisz a wszystko jest okey,,, laski są jak gotowna woda ,, a tu juz jestes gotowy do wytrzału z pełną mocą,,, na spokojnie

ona jest już naoliwiona ,, daj jej czas ,,, co do świat,, za słabo sie znacie,, wiec wiesz,,,

a ty juz na patelnie wystawiasz wszystkie karty ,,, mam wrazenie ze masz pierscien ,, ale nie masz?Smile czy masz?Smile

ona też musi pogłówkować troszkę,,, to jest jej życie jej przyszłość i chce chyba zeby było ,,, PYSZNEEE,,, Wink wiec wiesz,,, dobrze idzie moim zdaniem,,, ale zredukuj bieg Wink)

co do PRZYSZLOSCI ,,, to nie jest temat na dziś dzien,,, a nie dzieli was tez odleglosc z tokio do nowego jorku,,, tak samo ta mama itd,, za dużą dajesz jej pewność tego że cie ma że jeteś ,,, ZA DUŻO ,,,

Ps,,, Dlaczego kobiety po ślubie zapominają o czymś takim jak koronka? bo mąż jest,,, już nagrany zaklepany,,, Wink))

ty tak samo mozesz zrezygnować jak ona,, nie tylko ona podejmuje decyzje defensywne pamiętaj o tym,,,

Piona

Znudzonyy
Portret użytkownika Znudzonyy
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 31
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2019-12-07
Punkty pomocy: 114

Jak dla mnie za dużo dałeś od siebie postawiłeś ją nad sobą a ona to wyczuła, jesteś romantykiem a może ona jednak woli innych facetów? Może poznała kogoś na sylwku? Jak dla mnie temat zamknięty, po seksie i wspólnym czasie to laska nie może doczekać się kolejnych spotkań a facet powinien zachować spokój a w Tobie go zabrakło.

Ananas1
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 34
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2021-01-31
Punkty pomocy: 778

Przegrzałeś. Te spotkania fajne ale Twoje wywody o związku No nie po takim czasie. Żadne rozmowy ani nic. Lekkie ochłodzenie wręcz. Skoro ona się odsuwa tzn że przegrzałeś. Temp musi być średnia czyli trzeba co robić?chłodzić. Jak chłodzić zeby nie wyjść na pizde. A no tak dziś jest sb to nic nie pisz jeżeli coś napisze urwie rozmowę pod wieczór i cisza nawet jakby pisała. Niech się zastanawia czy śpisz czy co. Niby glupie ale skuteczne. To muszą być niuanse. Nie oczywista oczywistość że rzucasz fochem. Zmiana wypracowanych nawyków w kontakcie wystarczy. To na początek.

żebyś miał to czego chcesz wcale nie musisz być najlepszy – musisz być po prostu nieco lepszy niż ci, którzy Cię otaczają.

VerKon
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 25
Miejscowość: Oświęcim

Dołączył: 2013-01-16
Punkty pomocy: 0

Dziękuje Panie. Panowie za wszystkie rady.

Szczerze Wam powiem, że ona wydaje się być spoko babką. Ale faktycznie może to jeszcze etap 'maski'.

Myślicie, że jest do tego zdolna i kłamie na temat byłych partnerów itd?

Co do Sylwestra to niby była z paczką znajomych z motorów/nart. Ale tak.... jeden kolega ma chatę nad jeziorkiem z jacuzzi. Więc no nie mogę się z nim nawet równać gdyby miała wybierać pomiędzy nami.
Mam obawy, że coś tam mogło się stać i poprostu zejdę zaraz na dalszy plan. Choć może tylko sobie dopowiadam, bo znają się już dość długo.

W sumie to zniszczyliście mi postami postrzeganie jej jako idealną babkę. Ale to dobrze.

No nic pozostaje przystopować, lekki chłodnik i zobaczymy.
Cały weekend mam chatę wolną o czym ona wie. W sumie mogę to wykorzystać, niech się zastanawia co robię Wink
Dzisiaj i jutro jest u rodziny ze względu urodziny chrześnicy - dlatego (chyba) nie mogła przyjechać.

Jeśli chcecie to dam Wam znać za kilka dni czy tydzień jak to się dalej potoczyło Wink

plejer
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 23
Miejscowość: WWA

Dołączył: 2019-08-04
Punkty pomocy: 43

Przeczytaj mój temat, bo mega mi to przypomina moją akcję. Chociaż nie mieliśmy super wspólnych rzeczy i nie wiadomo jakich randek, ale świetny seks i super chemię w takim kontekście pożądania, też nie była gotowa po byłym, też się ochłodziło, też panikowałem i wkręciłem się jak małolat wyobrażając sobie cuda na kiju po kilku spotkaniach i niestety ale nie skończyło się u mnie happy-endem, jedyna różnica to że nie mieliśmy odległości.

Jesteś jeszcze na etapie w którym chyba mogłem to ogarnąć, tylko przy takich emocjach robi się fałszywe ruchy. Wszystko rób przeciw temu co chcesz, wiem że to brzmi dziwnie, ale tak możesz coś ugrać.

1. Ochłodź, pisz rzadziej a najlepiej w ogóle, tylko w celu umówienia spotkania. Nie sucho albo tak żeby czuła że robisz to na siłe, po prostu na luzie, robisz to i tamto, jak u Ciebie, kiedy się widzimy.

2. Nie wspominaj NIGDY o związku, dawaj emocje i zajebisty seks, a na jej poruszanie tematu związków mów że się poznajecie, dobrze spędzacie czas i to jest najważniejsze.

3. Daruj sobie jakieś ciśnienie na poznawanie znajomych i rodziny, te tematy z jej mamą też sobie odpuść dopóki jej nie poznasz osobiście. Ja też na tym się wywaliłem, też chciałem ją koniecznie wprowadzić w świat znajomych, dla swojej próżności i pochwalenia się jej wyglądem.

4. Znajdź sobie jakieś zajęcie, które Ci pochłonie wolny czas, żebyś nie analizował każdego jej kroku, ile czasu odpisuje teraz a wcześniej, jaki ma ton głosu i kto jej polubił foty. Piszę z autopsji, bo sam takie cyrki odwalałem jak zgłupiałem Smile

Dawaj znać jak się potoczyło, po moim doświadczeniu wiem, że combo były+nie jestem gotowa+ochłodzenie to jest moment w którym możesz spaść z karuzeli, nie jest też powiedziane że on się nie nawinął gdzieś. Ale jeśli się zdystansujesz to lepiej i dla Twojego zdrowia psychicznego i dla tej relacji. Częstszym i natarczywym kontaktem w takim momencie jak teraz byś ją zdusił.

kosaa12
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: ...

Dołączył: 2014-11-30
Punkty pomocy: 193

Spotkania zajebiste. Niepotrzebnie jednak naciskasz na związek i poznawanie rodziców.

Mówi, że rozstała się w maju. Wg mnie z doświadczenia patrząc na jej zachowanie wydaje mi się, ze nie do końca i właśnie tkwi w jakiejś relacji.

Ostatnio jakoś we wrześniu poznałem dziewczynę. Tez idealnie do siebie pasowaliśmy. Okazało się, ze jednak nie rozstała się ze w czerwcu tylko cały czas była z tym swoim facetem, jednocześnie spotykając się ze mną. Jej matka zdradzała ojca a ona schemat powiela (geny plus patologia w domu).
Oczywiście nie pytaj jej, czy kogoś ma i wrzuć na luz. Najlepiej gdy poznasz sobie dodatkowo jeszcze jakąś dziewczynę żeby wyluzować. Ja w tej swojej tez byłem ostro zauroczony. Przeszło mi dość szybko Smile

PS. Żadnych powaznych rozmów o uczuciach i oczekiwaniach, bo zabijesz resztki atrakcyjności. GRAJ z nią tak jak ona gra z Tobą. I niech sprawi Ci to przyjemność Smile

PUAvet
Nieobecny
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 31
Miejscowość: Katowice

Dołączył: 2020-09-23
Punkty pomocy: 362

"Myślicie, że jest do tego zdolna i kłamie na temat byłych partnerów itd?" - how cares?

"Ale tak.... jeden kolega ma chatę nad jeziorkiem z jacuzzi. Więc no nie mogę się z nim nawet równać gdyby miała wybierać pomiędzy nami." - co kurwa? a Ty jesteś gorszy bo nie masz takiej chaty? Jak Wasz czas by zajebisty to wylot na darmowe wakacje w kosmos powinien dla niej być mniej atrakcyjny niż browar z tobą na kapanie.

"Mam obawy, że coś tam mogło się stać i poprostu zejdę zaraz na dalszy plan. Choć może tylko sobie dopowiadam, bo znają się już dość długo" - ałć, trochę sobie robisz krzywdę, ona już w twojej głowie jest tak wysoko, że wszystko jest w cenie. Jak coś pójdzie nie tak, to wrócisz do nas z tematem jak ją odzyskać etc.

"Cały weekend mam chatę wolną o czym ona wie. W sumie mogę to wykorzystać, niech się zastanawia co robię" - trochę to na siłę.

Słuchaj, nie zależnie co my tu powiemy i tak pokierujesz sie w 90% przypadku najgorszym możliwym scenariuszem. Przywiązałeś się do niej jak dziecko do matki i twój instynkt pragnie jej obecności, bo inaczej będziesz odczuwać lęk, niepokój itd. To naturalne. Twój mózg walczy o to, żeby czuć się dobrze.
Teraz jak jesteś już bogatszy o tą wiedzę to może czas to wykorzystać.

Ja bym widział to tak:
1) Dałeś zajebiście dużo od siebie i jesteś, nie oszukujmy się gwarantem zajebistych randek i mega emocji(bardzo mi się to podobna)
2) Jesteś otwarty na tą znajomość, może trochę przesadnie

Mając to w kupie to daj jej trochę pola do popisu - przestań sugerować i "prosić się" o kolejne spotkania niech ona wyjdzie z inicjatywą, niech ona zaproponuje coś, niech może przyjedzie i niech ona będzie gwarantem dobrego czasu.
Do tego czasu wiedź, że masz w głowie destrukcyjne emocje, ktore jej pragną, nie walcz z nimi niech one sobie będą, ale pamietaj, że jak się im poddasz to po prostu to spierdolisz.