Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Hipokryzja czy życie w nieświadomości.

19 posts / 0 new
Ostatni
Szwej
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Zachód kraju

Dołączył: 2017-10-29
Punkty pomocy: 0
Hipokryzja czy życie w nieświadomości.

Hej,

mam dość ciekawe zagadnienie do rozgryzienia. Sytuacja wygląda następująco, kobieta przez długi czas związku twierdziła, że jest dziewicą, ta jej niewinność odgrywała w związku duże znaczenie. Okazało się jednak, że przy odpowiednim podejściu i rozmowie opowiedziała, że uprawiała trzykrotnie seks oralny z poprzednim partnerem. Seks był realizowany jedynie w formie minety, ona była przy tym bierna. Tłumaczy się tym, że dla niej nie była to utrata dziewictwa ani, że nie odczuwała żadnej przyjemności. Oczywiście mam inne zdanie na ten temat i fakt, że nie była dziewica byłby dla mnie do zaakceptowania, normalna przeszłość, ale ona ciągle szła w zaparte i ciągle mnie o tym uświadamiała. Waginalnie oczywiście dziewica była.

Co sądzicie na ten temat? Znam tego poprzedniego faceta i to dla mnie totalny oblech. Mam do niej obrzydzenie mimo wszystko za coś takiego. Wolałbym gdyby utrzymywała normalne kontakty seksualne w przeszłości i mi po prostu nie starała się udowodnić swojego dziewictwa. No cóż, czy dalej mam podstawy by jej ufać? Co byście zrobili na moim miejscu?

Pinochet
Portret użytkownika Pinochet
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: .
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2017-09-30
Punkty pomocy: 3656

Ja na twoim miejscu bym ją przeleciał.

Szwej
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Zachód kraju

Dołączył: 2017-10-29
Punkty pomocy: 0

Ze mną seks uprawiała już wielokrotnie.

Chodzi mi tylko czy utrzymać stałą relacje z kimś, kto powiedział prawdę po pół roku związku. Już raz zawiodła moje zaufanie bo nie mówiła całej prawdy. Później okazało się, że potrzebując atencji pisała do innych mężczyzn, którzy byli nią zainteresowani (wysyłała zdjęcia, pisała czy położyłby się obok, nazywała go zabiciem i skarbem, w dodatku gość miał żonę). Zjebalem ja za to ale odpuściłem bo wiem, że do niczego innego nie doszło. Zresztą też argumentowała to tym, że nie wiedziała, że robi coś złego i że to tylko koleżeńskie żarciki.

Pinochet
Portret użytkownika Pinochet
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: .
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2017-09-30
Punkty pomocy: 3656

To o co chodzi? O to, że ktoś jej robił minete? Wolałbyś, żeby ją ostro pruł? Wtedy byś założył temat, żę boli cie jej przeszłość.

Mówiła, że jest dziewicą bo byś sobie o niej niewiadomo co pomyslal? Nie wiem. Ja tutaj żadnego problemu nie widze :]

Szwej
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Zachód kraju

Dołączył: 2017-10-29
Punkty pomocy: 0

Znaczy boli fakt, że mówiła coś innego, a prawda była inna. Nic więcej. To czy była czy nie to sprawa mniej istotna Wink

Zresztą znam sytuację w druga strone, gość poznał dziewczynę, która deklarowała się, że nie jest dziewicą. Przy pierwszym seksie prawda wyszła na jaw i gość po prostu ją zostawił za sam fakt, że został oszukany Tongue tu leży sedno problemu, że też czuje się zrobiony w chuja Wink i pytanie do Was jak Wy byście to odebrali.

Pinochet
Portret użytkownika Pinochet
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: .
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2017-09-30
Punkty pomocy: 3656

Miałem kobiete co mowila, ze nie jest dziewica, a tak naprawde byla. Tylko jej kolezanki pruly sie na boku i myslala, ze tak bedzie lepiej, gdy mnie skłamie. Miała wtedy 17 lat, sito w glowie rowniez. Jak bym to odebrał?A wyjebalem sie na to. Po co szukac problemow :]

Nie zdradziła cie, ale szukać bedzie przygód na boku. Miej się na baczność lepiej. Takie małe kłamstewko to zaden problem. Problemem to jej szukanie atencji.

Pinochet
Portret użytkownika Pinochet
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: .
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2017-09-30
Punkty pomocy: 3656

"bo wiem, że do niczego innego nie doszło"

hehe Laughing out loud

"Zresztą też argumentowała to tym, że nie wiedziała, że robi coś złego i że to tylko koleżeńskie żarciki."

Naprawde biedactwo :]

Mysle,ze spotkamy sie tu za jakis czas z nowym tematem kolego. Zycze jak najlepiej :]

SiemaneczkoMord...
Nieobecny
Wiek: 94
Miejscowość: ObokWarszawy

Dołączył: 2018-04-27
Punkty pomocy: 1

Mordeczko , koluniu. Sztywniutko. I tyle w temacie. Powiedz jej ze jak będzie dalej kłamać , szukać atencji to nie będziesz tego tolerować , bo chcesz konkretnej relacji . Pierdolisz koleżeńskie żarciki skoro jesteście razem to albo jesteście albo szukacie kogoś na boku ... Ja bym to tak rozegrał i zaznaczył ze nie toleruje kłamstwa ...

syouth
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 37
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2017-06-02
Punkty pomocy: 209

Ludzie to mają problemy... Kolego, to co Ci mówi kobieta na temat swoich poprzednich partnerów to na ogół są bajki. Albo zaniżona liczba, albo zawyżona, wszystko zależy od tego czy pomyśli, że lepiej będzie jak trochę doda albo jak trochę odejmie Wink. Ciśnięcie w tym kierunku, dopytywanie się, powoduje jedynie to, że w jej oczach jawisz się jako ktoś słaby, kto ma kompleksy na punkcie seksu. Ja moim kobietom zawsze mówię jasno, nie liczy się dla mnie to co było, początek związku to biała karta, nie interesuje mnie ilu ich było przedtem, chciałbym jedynie być tym ostatnim. Obecna miała niby 10 Wink, myślę, że było więcej, ale co to zmienia? W łóżku jest po prostu zajebista, pierwsza która mi się trafiła z mokrym orgazmem, cieszę się jak dziecko. Dlatego wyluzuj, jeżeli reszta Ci pasuje to ciesz się związkiem.

Na Twoim miejscu bardziej martwiłbym się o to, że właśnie była dziewicą jak to napisałeś "waginalnie" a do tego pisała z innymi na necie i wysyłała im swoje zdjęcia... Wg mnie prędzej czy później albo Cię zostawi, albo przyprawi rogi, bo będzie chciała zobaczyć jak to jest z innym.

Szwej
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Zachód kraju

Dołączył: 2017-10-29
Punkty pomocy: 0

Panowie, dzięki za odpowiedzi.

Do rzeczy, skończyły się czasy kiedy szukałem relacji do seksu. Szukałem po prostu żony, a na niej się zawiodłem.

Primo, dupa nie dziewica. Po co o tym tak zapewniała, tak się szczyciła utratą dziewictwa ze mną, że mi się oddała, że to jej dar dla mnie skoro gość jej strzelił z palca kilka razy, trochę ją wylizał. Chuj z tym, że deklaruje, że nie czuła przyjemności, to dla mnie puste słowa.

Secundo brak zaufania, kłamała cały czas. Dotarłem nawet do szczegółowych informacji z iloma facetami się spotykała i w jakim czasie (7 krótkich związków od 2015 do 2017 roku), z iloma w tym samym czasie kręciła bajerę na boku.

Jak była ze mną też to robiła, może już nie tak agresywnie jak wcześniej, ale nadal podtrzymywała relacje w razie "W" jakbym ją zostawił. Przestała pisać z dużą częstotliwością jak ją solidnie przeleciałem, przestała pisać wcale jak jej udowodniłem, że to robi. Oczywiście dała mi z własnej nieprzymuszonej woli hasło do facebooka żebym sobie poczytał co pisała, pokasowała niewygodne wiadomości, ale zapomniała kim jestem z wykształcenia i co potrafię. Laughing out loud

Laska rzeczywiście w kwestiach seksu nic nie reprezentowała, ale błony dziewiczej jako takiej już też nie miała. Fakt, że było to pewnie spowodowane tamponami bo sama w sobie była ciasna jak cholera (wiadomo niewytrenowane mięśnie), ale jak znalazłem jej wpis do puszczalskiej koleżanki o tabletkę 72 po to się wkurwiłem (oczywiście wybroniła się tym, że pisała w imieniu innej koleżanki). Laughing out loud

Wybaczcie Panowie, że idealizuje ale szukałem żony i się na kobicie zawiodłem. Nie dała mi od siebie nic wyjątkowego (a te rzekome dziewictwo było czymś takim), kompleksów na punkcie seksu nie mam i ona to wie, zresztą sama inicjuje bo jej się to szalenie podoba.

Jak powiedziałem, że odchodzę to groziła samobójstwem. Wink Ktoś wcześniej na tym forum zresztą mi o tym powiedział, że tak z nią pewnie będzie. Laughing out loud Żałuję, że nie wziąłem sobie tego do serca jak wyszły jej pierwsze kłamstwa i się z nią nie rozstałem.

syouth
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 37
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2017-06-02
Punkty pomocy: 209

Jezusie Nazareński... Czytam i nie wierzę... Przeglądałeś jej fejsa? Poprosiłeś żeby podała Ci hasło? Ja pierd..lę. Do tego rozkminy czy miała 2 czy 10, teksty o szukaniu żony???
Chłopie, ile masz lat? Skąd pochodzisz? Z jakiejś wsi? Nie pytam złośliwie, ale po prostu jeszcze to może jakoś Cię tłumaczyć bo na wsi często się kultywuje jeszcze takie przekonania, że np żona musi być dziewicą.

Generalnie z tego co piszesz wyłania się straszny obraz kolesia, który jest po pierwsze mega needy, po drugie chorobliwie zazdrosny, nawet o byłych swojej kobiety, po trzecie no nie do końca normalnego, bo dla mnie przeglądanie cudzej korespondencji to nie jest coś normalnego.

Ogarnij się i zrozum w końcu, że o wartości kobiety nie świadczy liczba kutasów które miała w sobie tylko to co ma w głowie. Jeżeli szukając przyszłej żony będziesz się kierował głównie jej dziewictwem to zapewniam cię, że na 90% wtopisz.

Szwej
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Zachód kraju

Dołączył: 2017-10-29
Punkty pomocy: 0

Nie nie przeglądałem jej fejsa tylko ona sama wpadła siedząc obok mnie i chwaląc się tym od kogo dostała wiadomość. Wyszło, że z typem pisała na boku bo się przyznała. Później SAMA PODAŁA MI HASŁO, ja jej o to nie prosiłem ani razu! Oczywiście usunęła wcześniej "pikantne" wiadomości. Ja nie mam nic do ukrycia, moje hasła zna, dostęp do telefonu i kompa też ma, po prostu jestem czysty jak łza. Zresztą to ona mi się przyznała do tego, że podglądała korespondencję swojego byłego co jej zresztą wygarnąłem dlatego pewnie posunęła się do tego kroku i podała mi hasło. Ja jej nawet tego nie sugerowałem!

Czytaj ze zrozumieniem, wszedłem z nią w relację między innymi dlatego, że powiedziała mi, że była dziewicą i zdawała się być porządną dziewczyną. Nie był to wymóg z tym dziewictwem (bo oczekiwałem jedynie szczerości w tej kwestii), ale sama tak stwierdziła więc tym się sugerowałem.

Zazdrosny nie jestem, po prostu nie lubię kłamstwa. Jak lubisz być oszukiwany to Twoja wola. Gdybym miał na tacy powiedziane ilu miała partnerów i że jednak nie jest dziewicą sprawa byłaby z góry prosta do rozwiązania.

I gościu, radzę nauczyć się czytać. Nie pisałem, że żona ma być dziewicą, tylko, że szukam żony, a nie kolejnej dupy do seksu. Poniał? W przypadku bycia czy niebycia dziewicą chodzi tylko o kłamstwo...

syouth
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 37
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2017-06-02
Punkty pomocy: 209

TO jest chore, posiadanie swoich haseł i czytanie swoich wiadomości. Wielu przejrzało na oczy po przeczytaniu wiadomości?? Pewnie tak, tylko jak nie jesteś cipą w związku to nie musisz ich czytać żeby wiedzieć że Twoja panna nic nie odwala.

Szwej
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Zachód kraju

Dołączył: 2017-10-29
Punkty pomocy: 0

Panie maczo, nie zgrywaj netowego chojraka i nie wyzywaj innych od cip. Jak jesteś taki pewny swojej laski to gratuluję, ale moja mi dała powody do tego bym stracił do niej zaufanie. Ja jestem czysty jak łza.

Zrozum też trochę psychologię i będziesz wiedział, że jak laska ma problemy z dowartościowaniem to zawsze będzie szukać cholernej atencji u facetów, kwestia tego na ile sobie w tym szukaniu atencji pozwala bo co innego utrzymywać koleżeńskie relacje, a co innego pisać tak by mieć furtkę w razie W jakbym ja zostawił. Zresztą już tego próbowałem to musiałem wyrywać jej nóż z ręki bo chciała się pociąć... Taka że mnie cipa, że laska na moich oczach sobie łapę rozcięła jak usłyszała, że to koniec, a lament był straszny... Po prostu dziewczyna ma taką dziwną psychike.

syouth
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 37
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2017-06-02
Punkty pomocy: 209

Czytanie ze zrozumieniem się kłania. Po drugie laski która się dowartościowuje u innych to bym kijem nie tknął. Więc może kolego najpierw wybieramy odpowiednią kobietę a potem nie musimy się martwić? A nie bierzemy to co nam wpadnie w ręce a potem robimy dochodzenie czy kufa ktoś jej tylko wylizał, czy może wsadził palec, czy miała 2 czy 5 facetów, czy pisała z nimi i wysłała fotki czy nie. Teraz jeszcze z cięciem sobie łap?? Chłopie, poczytaj co piszesz, jeszcze raz, ze zrozumieniem, na spokojnie i zastanów się nad sobą i nad swoją kobietą.

Ona nadaje się do leczenia a nie do związku, o Tobie już nie będę nawet pisał, bo może się nie tniesz, ale też nie do końca wszystko ok, skoro z nią jesteś, robisz śledztwa, masz internetowe rozkminy, czytasz jej korespondencję...

Szwej
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Zachód kraju

Dołączył: 2017-10-29
Punkty pomocy: 0

Facet, a skąd wiesz kim jest ta kobieta do czasu aż jej dokładnie nie poznasz? Pewne rzeczy wyszły w trakcie związku i tyle.

O to czy ze mną wszystko ok to się nie martw, mam taką robotę, która tego wymaga.

Po to założyłem ten temat żeby ocenić jej postępowanie względem mnie cudzym okiem, zakładam, że mogę się mylić w swojej subiektywnej opinii. Od tego jest te forum, jak się Tobie nie podobają internetowe rozkminy to nie bierz w nich udziału.

Pinochet
Portret użytkownika Pinochet
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: .
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2017-09-30
Punkty pomocy: 3656

Możesz być z kobieta 2 lata i jej nie znać.. Możesz być jej pewien, a przyjdzie moment, że odjebie ci najgorsze swinstwo.

Nie czytam cudzej korespondencji. Chuj mnie to obchodzi po prostu. Kiedyś czytałem, ale to stare dzieje. Pierwsze związki..

Pinochet
Portret użytkownika Pinochet
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: .
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2017-09-30
Punkty pomocy: 3656

Poprzez czytanie cudzej korespondencji wielu przejrzalo na oczy.