Co tutaj dużo mówić, kotek dał dupy... Wraz z dniem dzisiejszym stwierdzam ze odniosłem poważną porażkę życiową. Przejechalem sie na samym sobie, ale mam w to troche tak no... wyjebane.
Potrzebuje pewnego wsparcia za nim zaczne ładnie mówiąc "cpać", osoby bo juz nie mowie o ludziach, nie licze na tylu chetnych - ktora bedzie moją granicą, a zarazem takim dobrym kopem ktory pchnie mnie w *niepotrzebny* ogień...
tak więc...
Nie ważne kim jesteś, gruby, chudy, głupi - przy mnie sie wyrobisz. I vice versa, czekam wiec na kontakt pw.
z tego co slyszalem to 3miejskie puasy mijaja tych co buduja tematy z daleka, a wielu nawet nowych chetnych nie ma - ale prawdemowiac mi to nie robi, bedzie ktos chetny to napisze. Cześć.
kotekpsotek- słuchaj jutro jestem na chwile w Gdyni, daleko nie masz, więc jestem otwarty na nowe znajomosci ; )
akurat jutro jestem umówiony z kobietą która marnuje moje życie... stety jestem tak uzależniony, że prawdemowiac bede musial dotrzymac obietnicy... choc fakt faktem trzeba obietnic trzymac
edit;dobra, teraz zobaczylem ze mam juz pw.
Żyj tak, aby każda chwila była czymś wspaniałym...
Pisz na pw w takim razie czekam, postaram sie wszystkich ogarnąć.
Żyj tak, aby każda chwila była czymś wspaniałym...
Dzięki wszystkim ktorzy sie zglosili i ogarneli temat... z grubsza wiecie juz do czego zmierzam.
wciąz spokojnie moge ogarnac jeszcze wielu typa więc pisac śmiałko.
Żyj tak, aby każda chwila była czymś wspaniałym...