Zastanawiam sie czy dobrze postepuje w stosunku do mojej dziewczyny, czy moze powinienem to rozegrac inaczej. Problem zaczal sie juz jakis czas temu, generalnie moja dziewczyna pracuje o wiele za duzo (pracoholiczka) i do tego zaniedbuje swoje zdrowie, a ma je tak nadszarpniete ze jeszcze pare lat takiego olewactwa i bedzie pograne. Nie ma kompletnie dla mnie ostatnio czasu, nie odzywam sie do niej od 2-3 dni i zamierzam to pociagnac zeby zobaczyc czy pierwsza sie odezwie. Problem w tym ze martwie sie o to ze pewnie o siebie nie dba, ze nie ma kto jej upomniec itd. Sadzicie ze powinienem schowac dume w kieszeni i jakos ja ogarniac? Czy moze dobrze robie ze skoro ona ucina kontakt to ja zrobilem podobnie?
Nie wiem dokladnie co masz na mysli pisząc "zaniedbuje zdrowie" jednak jesli zauwazyles, ze poswieca Ci mniej czasu, czy tez nie docenia Twoich starań to tak, dobrze robisz skoro rozmowa skutku nie przyniosła i przemyśl kto ile inwestuje w ten zwiazek i czy otrzymujesz to, czego potrzebujesz i wymagasz.
Ma takie schorzenie ktore kiedy nie jest odpowiednio leczone to moze nawet doprowadzic dosc szybko do smierci, a ona malo spi, malo je, duzo pracuje, nie chodzi do lekarzy itd. A co do twojej rady to chyba masz racje, musze sobie to przemyslec i twardym byc a nie za nia biegac.
Mysle ze ona dobrze wie co ma robic ze swoim zdrowiem, to nie jest mala dziewczynka a ty nie jestes jej mamą czy niańką. Instynkty opiekuncze zostawmy kobietom. Oczywiscie, mozesz jej to napomniec raz czy dwa ale w momencie gdy bedziesz ja tym torturowac to ta praca zacznie byc droga ucieczki przed toba I przyniesie odwrotny skutek. Jej sprawa, na sile nic nie zmienisz.
Druga kwestia jest taka ze gdy ktos nie ma dla ciebie czasu to ty go dla tej osoby tez nie masz. Mysle ze to poczatek rozpadu a ty tego nie widzisz. Co to za zwiazek bez kontaktu. I gdzie twoja silna rama , prosze sobie ustalic rowno zasady panie bednar. Kiedy cos ci nie pasuje to to zostaw.
Chyba masz racje, ukladalo nam sie pierwszy rok tak dobrze ze jak teraz zaczyna sie psuc to wierze slepo w to ze to wszystko kwestia jej zdrowia i pracoholizmu. A mozliwe ze przy tym trzecim waznym aspektem jest to ze nasz zwiazek to trup. Dzieki za rade
Pracoholizm to jej problem, podobnie jak niedbanie o zdrowie. Ona jest głupia, skoro siebie zaniedbuje, ale jej nie zmienisz, bo jest dorosła. Niektórym ludziom totalnie odwala na jakimś punkcie. Mam kolegę, który śpi 2 h dziennie albo wcale ze względu na pracę. Mówiłam mu parę razy, że to niezdrowe, ale choć go lubię, to go nie uchronię przed jego złymi wyborami.
Dlatego odpuść sobie tę kobietę, skoro wiecznie nie ma dla Ciebie czasu. Znajdziesz taką, przy której będzie Ci większość rzeczy pasowało i będziesz z nią szczęśliwy.
Racja, dogadywalismy sie do czasu swietnie, mamy podobne poglady, w lozku tez bylo git, ale co z tego skoro obecnie nie ma ani dla mnie ani dla swojego zdrowia zupelnie czasu. Grozba ani prosba nie moge tego w niej zmienic, wiec chyba mi sie koncza opcje.
Problemem nie powinno być to, że ona dużo pracuje lecz to, że jej nie przeszkadza spędzanie małej ilości czasu z Tobą. O ile nie ma w tym nic złego, że poświęca się dość dużo czasu na pracę no to jak jednak jest się z kimś innym w związku to powinno się mieć na uwadze, że tej drugiej osobie też się jakiś czas należy. Tak przy najmniej powinno być w zdrowej relacji. Skoro jak piszesz ona nie ma dla Ciebie czasu to zwyczajnie w świecie z nią o tym porozmawiaj, powiedz jej że szanujesz to że jest ambitna i pracowita no ale przeszkadza Ci to że Cię przez to zaniedbuje i co możecie zrobić żeby to jakoś naprawic. Bez sensu się domyślać o co jej chodzi, porozmawiaj szczerze powiedz co o tym myślisz i będziesz miał sprawę wyjaśnioną
The only time success comes before work is in the dictionary.
Problemem nie powinno być to, że ona dużo pracuje lecz to, że jej nie przeszkadza spędzanie małej ilości czasu z Tobą. O ile nie ma w tym nic złego, że poświęca się dość dużo czasu na pracę no to jak jednak jest się z kimś innym w związku to powinno się mieć na uwadze, że tej drugiej osobie też się jakiś czas należy. Tak przy najmniej powinno być w zdrowej relacji. Skoro jak piszesz ona nie ma dla Ciebie czasu to zwyczajnie w świecie z nią o tym porozmawiaj, powiedz jej że szanujesz to że jest ambitna i pracowita no ale przeszkadza Ci to że Cię przez to zaniedbuje i co możecie zrobić żeby to jakoś naprawic. Bez sensu się domyślać o co jej chodzi, porozmawiaj szczerze powiedz co o tym myślisz i będziesz miał sprawę wyjaśnioną
The only time success comes before work is in the dictionary.