Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

dziewice...

11 posts / 0 new
Ostatni
Edzio
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Łódź

Dołączył: 2011-12-06
Punkty pomocy: 6
dziewice...

Jak wiadomo kobiety do seksu podchodzą inaczej niż my. Czy to się nam podoba czy nie traktują go znacznie bardziej osobiście i emocjonalnie...

Ten przykrótki wstęp zwłaszcza odnosi się do dziewic... A mam taki problem, że właśnie dziewczyna z którą się spotkam jest właśnie dziewicą. Ja mam 23 lata, ona w listopadzie skończy 20. Razem jesteśmy od trzech miesięcy. Układa nam się w miarę dobrze. Niezadowolony jestem obecnie z relacji cielesnej między nami... KC jest i to namietne i połaczone z całowaniem szyi, ramion, biustu, ucha (ona również mnie tak całuje, nie tylko ja ją). I to jest jak najbardziej ok...

Problem jest gdy chcę przejść do konkretów. Ona jest totalnie zamknięta na jakie kol wiek rozmowy o jakiś fantazjach, nie podłapuje takich seksualnych tematów wciskając mi ściemę, że nie ma ona totalnie potrzeb seksualnych i jest wręcz aseksualna.
Razem z nią wyjechałem na majówkę na początku maja. Sami we dwójkę. Na 4 dni (3 noce). Wyjazd jak najbardziej fajny i udany. Ale... Pierwszej nocy u mnie na łóżku tylko KC... Drugiej nocy już lepiej, bo po za KC intensywne pieszczoty (wsunąłem jej pierwszy raz rękę w spodnie i wtedy wyczułem, że jest dziewicą - czego w sumie wcześniej mimo wszystko się nie spodziewałem). Trzeciej nocy totalnie nic... 0 null bo była podobno zmęczona (w sumie miała prawo bo sporo łaziliśmy i ok).
Natomiast rano w dniu wyjazdu stało się coś dziwnego co szerzej opiszę. Obudziłem się, wstałem poszedłem do łazienki. Wychodzę, ona już nie śpi. Więc idę do niej kłade się obok i zaczynam całą zabawę. Kolejne bariery pekają, koniec końców jesteśmy już nago. Chcę w nią wejść a ona się dosłownie drze ''NIE NIE NIE... JA CHYBA UMRE'', pomyślałem ''kurwa, co jej odjebało'' ok przystopowałem lekko po dwóch minutach znowu chcę w nią wejśc a ta znowu ''NIE NIE KURWA NIE... JA UMRE''... Zapytałem się o co chodzi to usłyszałem, że ona umrze... bez kitu... no pojebana sytuacja. Próbuje trzeci raz to samo, to tym razem do ucha szeptam jej ''spokojnie, nic Ci nie zrobie czego nie chcesz...''. Próbuję znowu w nią wejść. Tym razem już się nie drze... Ale za cholerę nie mogę trafić. Co już natrafiam na właściwe miejsce, wchodzę minimalnie, no dosłownie może pół centymetra. Ona się odsuwa i syczy z bólu i momentalnie schnie, dosłownie w przeciągu kilku sekund. Bo podniecona była niesamowicie, ciekło jej po udach aż, więc nie sadze by w tym był problem... Kładłem się obok, rozgrzewam ja na nowo, czuje na swojej dłoni i palcu który w niej jest, że jest gotowa, więc próbuje znowu. I znowu ona się odsuwa z grymasem bólu i syczeniem. Momentalnie znowu wyschła. no to od nowa... Tak było kilka razy... Nie muszę mówić, że po drugim czy trzecim podejściu sam zacząłem mieć problemy, sprzęt sflaczał, ja straciłem i chęć i cierpliwość do niej. Ona to zauważyła i skruszona mówi ''chyba nic z tego dziś nie będzie''. Mogę to porównać do walenia głową w mur.. no ściana w jej spodniach.
Później na wieczór tego dnia, ona sam przyznała mi, to co zauważyłem dzień wcześniej, że jest dziewicą i generalnie ma problemy tam. Bo nawet kiedyś, parę lat temu miała problem z włożeniem tamponu. Nie mogła go włożyć i po 30 minutach wychodziła cała obolała i z płaczem z łazienki oraz tamponem w ręku, dla tego używa podpasek...

Jaki problem mam, można się domyśleć. Sorry ale dla mnie to nie jest normalne... Już spałem wcześniej z jedną dziewicą. Owszem podobno tam bolało trochę ale nie aż tak, że ledwo przy wejściu na 0,5 cm już w ogóle jak ona to ujęła ''całą miednice mi rozpierdala''... Można być aż tak ciasnym, że ledwo wchodzi jeden palec a penis już nie ma szans?
Do tego wszystkiego dochodzi jej zamknięcie w sobie na kwestie seksualne i nawet jak chcę rozmową wzbudzić w niej stan podniecenia poprzez rozmowę o jakiś fantazjach i tego typu rzeczach natrafiam na mur...

Wszędzie mur... W głowie, w spodniach... Masakra...
Jakieś pomysły rady? Bo ja przyznam sie, jestem tym faktem sfrustrowany. Zapytajcie mnie kiedy ostatnio spałem z dziewczyną to się dowiecie czemu tak mnie to frustruje. (choć sądzę, że nawet tych z krótszą przerwą taka sytuacja by denerwowała).
Od majówki nawet nie próbowałem znowu seksu z nią... Jedynie KC o jakim wspomniałem... Jakieś rady?

PS. Jak wspomniałem, podniecona i wilgotna była, i to bardzo... Ja miałem gumkę założoną, więc o bezpieczeństwo też zadbałem.

papusiek1
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: warszawa

Dołączył: 2011-07-20
Punkty pomocy: 458

Spokojnie wszystko ma swój czas otwarcie tych wrot będzie sprawdzianem twojej cierpliwości i tu pytanie czy będziesz słuchał ich skrzypienia i otwierał czy po prostu je naoliwisz co zajmie ci trochę czasu Wink
Ona się po prostu trochę tego boi każda nowa rzecz dla niepewnego siebie człowieka jest trudna do zaakceptowania, więc po prostu bądz wytrwały Wink nie ma sensu się spinać bo wtedy ona zrobi to z przymusu a to nie będzie zbyt miłe ani dla niej ani dla ciebie Wink

Edzio
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Łódź

Dołączył: 2011-12-06
Punkty pomocy: 6

Jasne, że nie spotykam się z nią tylko dla seksu... Robimy 300 innych różnych rzeczach i właśnie przez to zawsze dbam, by nie pomyślała sobie, że chcę ją tylko przelecieć.
A co do rozmowy, no właśnie, nie gadaliśmy o tym wcześniej. Z dwóch względów. Raz, że u niej już wcześniej widziałem taki mentalny mur w tym temacie i brak chęci na rozmowę na tematy choć minimalnie związane z seksem. A dwa to gdzieś słyszałem, że o pierwszych razach (pierwszych razach z daną dziewczyną) się nie rozmawia tylko po prostu to się robi...

Gepetto
Nieobecny
Wiek: 17
Miejscowość: Szczecin

Dołączył: 2012-04-03
Punkty pomocy: 11

Porozmawiaj z nią szczerze, może to kwestia jakiejś wstydliwej choroby...? Skoro miała problem z włożeniem tamponu, to coś jest nie tak. Oczywiście największym problemem jest głowa, ale postawiłbym na chorobę.

Powodzenia!

"Nie ważne co przydarzy Ci się w życiu... Ważne, co z tym zrobisz!" - Mitchell

monteR
Portret użytkownika monteR
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: 071 Coast

Dołączył: 2010-07-01
Punkty pomocy: 374

Z kontekstu wyciągnę jedynie moment z próbą wejścia w nią.

Powiem Ci szczerze, że sam dwa razy miałem praktycznie identyczne sytuacje. Co wystarczyło zrobić ? Zająć ją namiętnym pocałunkiem i dosłownie wpierdolić się w nią jednym, mocnym ruchem. Tak jakbyś kuł tynk. Może to zabrzmi śmiesznie ale dziewczyna mi potem dziękowała, że przez to prawie nic nie poczuła w przeciwieństwie do prób robienia tego jak najdelikatniej i nie było to takie straszne jak mogłoby się wydawać.
Tylko jeszcze została jedna kwestia - jak w nią wejdziesz nie wal jej jak szalony, delikatnie i subtelnie. Jedynie moment pierwszego wejścia musi być zdecydowany.

MUSIC IS THE ANSWER - zapraszam do mojego świata.
http://youtu.be/nyC4bzXCZWM?t=52s