Witam wszystkich.
Mam niezły mętlik w głowie, jak rozegrać sytuacje. Myślę, że jak na kogo, ale na was mogę liczyć
Mianowicie wczoraj byłem na 18 kuzynki, całkowicie nikogo nie znałem. Dobrze zaadaptowałem się. Przyjeli mnie.
W tym gronie była taka jedna dziewczyna, nazwijmy ją Wiktoria.
Wiktoria od samego początku, tutaj blisko mnie usiadła, tutaj proponowała papieroska. Dobrze reagowała na dotyk, generalnie było fajnie lecz jej nie domknąłem. Zanim mnie zlinczujecie (Laska by spokojnie zrobiła wszystko), dodam że niestety ale byłem tam z rodzicami (100km od domu) więc tak cięzko było działać.
Wziąłem numer i w sumie tyle. Ona ma prawko.
Z tego co wiem, to mieszka 90 km ode mnie. Nie myślę o związku z nią (przynajmniej na razie) tylko jak by to domknąć. Z racji, że ja nie mam prawka i dzieli nas 90 km. Nie mam zielonego pojęcia jak działać, by byłą ciągle taka "chętna"
Dodam, że za tydzień mam urodzinki Więc jakoś by to można było można wykorzystać
Ps: Oboje mamy po 18 lat.
Najlepsze laski nie dadzą na pierwszym spotkaniu. Najlepsze dadzą na drugim
Czytasz czasami co napisałeś, przed dodaniem odpowiedzi?
Był z rodzicami na imprezie i miał wziąć laskę na ruchanie do auta?
Nie wiem, może jestem inny niż TY, ale na pewno bym czegoś takiego nie zrobił przy rodzicach.
Dobrze było młody, masz numer zawsze możesz podjechać pociągiem, jesteś młody jeszcze wuchte razy będziesz miał podobne sytuacje i głowa do góry !
|Życie jest krótkie i jeśli masz na coś ochotę to to zrób, ale licz się z konsekwencjami| & |Kobieta jest jak motylek w Twojej dłoni, jeśli zaciśniesz ręce, motylek udusi się, jeśli otworzysz je za mocno, motylek odleci|
"Czemu nie próbowałeś jej wyruchać na pierwszym spotkaniu? Wziąć do auta ją wyruchać"
Opowiedz jak ty ruchasz w samochodzie na pierewszym spotkaniu. Chętne posłucham, a i może czegoś nauczysz mnie.
Są takie Panny, co na to pójdą, ale są średnie, poniżej średniej jeśli chodzi o SMV, druga sprawa sam jesteś Alvaro
|Życie jest krótkie i jeśli masz na coś ochotę to to zrób, ale licz się z konsekwencjami| & |Kobieta jest jak motylek w Twojej dłoni, jeśli zaciśniesz ręce, motylek udusi się, jeśli otworzysz je za mocno, motylek odleci|
gówno zdziałasz jak nie masz prawka. dzwoń do niej i pogadaj. nie angażuj się. ciężko powiedzieć co masz robić z racji logistyki. jak nie pogadasz to nie będziesz wiedział na czym stoisz. wybadaj co robi za tydzień. jak nic nie planuje to powoli rób grunt pod zaproszenie jej na swoje urodziny. jedno spotkanie na urodzinach wspólnych znajomych jest na pewno lepsze niż jedno spotkanie z laską z neta. zaproś to kuzynkę na urodziny i niech przyjedzie z tą Wiktorią. nie wiem, za mało faktów przedstawiłeś to też nie można za bardzo wykminić kwestii logistycznej. no ale jak masz numer to od razu dzwoń do niej
90km to jakaś godzinka pociągiem w jedną stronę i 20zł.