jeśli jest tak jak piszesz, to jest z niej zwykła, zarozumiała, egoistyczna suka z przerośniętym ego i narcyzmem jak Himalaje... Takie panienki nadają się na krótkotrwały romans, ale nigdy na żonę, weź pogoń idiotkę w pizdu, bo zafundujesz sobie piekło za życia, a i tak za jakiś czas chuj to strzeli... i zostaniesz się jako rozwodnik z alimentami, skłócony z rodziną i Bóg wie z kim jeszcze... i tak masz szczęście, że panienka pokazała swój prawdziwy charakter teraz, a nie po ślubie - widać Pan Bóg Ciebie lubi...
To są Twoi rodzice, jacykolwiek oni by nie byli.
A niewiaście podziękuj. To Ona postrzega Twoją Matkę jako coś złego - NIE TY. zapamiętaj to. Jej postrzeganie świata nierówna się postrzegania Twojemu. Amen.
Rodzice są Twoi, nie zmienisz ich. Postaraj się ich zrozumień i tworzyć z nimi takie relacje jakie Ci się uda z szacunkiem do samego siebie.
Mój starszy zdradzał, jest zamkniętym człowiekiem, problemy finansowe osobiste zawsze ukrywał przed rodziną, jest skrytym człowiekiem. Nikt go nie lubi w domu... PRÓCZ MNIE. Bo go zrozumiałem, jego intencje, chuj z tym że uważam że mógł zrobić kilka rzeczy lepiej jeśli ogół wypada pozytywnie.
Nawet jeśli porównuje go z innymi.
Chatę mam, żarcie mam, jakieś rady na życie mam (połowa prawdziwych - ale JEST). A to że czasami się potyka jest normalne - to się zdarza każdemu. I warto mu wtedy pomóc niż wytykać palcami jaki nieudacznik. To też człowiek.
EDIT1:
A tak a propo opowiem pewną historię:
Za czasów jak jeszcze ZSRR istniało mój starszy się wybrał ze znajomymi z rosji sprowadzić auto z Berlina. A że dojechawszy wcześniej mieli jeszcze czasu - kupili skrzynkę piwa. Obudzili się w paryżu. Ruscy mówią - ja pierdolę, gdzie my jesteśmy. A mój starszy: Chcieliśmy do Londynu jechać ale się wczoraj sraliście o ten tunel do Anglii.
Nie wiem czy prawdziwa, ale prawdopodobna.
________________________________________________________________
Jeśli nie wiesz gdzie chcesz dojść, to dojdziesz gdzieś indziej.
Uwaga! Tematy odzyskiwania ex, powrotów do byłych kobiet - są tu zabronione i będą USUWANE. Jeśli już chcesz, to szukaj rozwiązania na www.jakodzyskacbyla.pl
jeśli jest tak jak piszesz, to jest z niej zwykła, zarozumiała, egoistyczna suka z przerośniętym ego i narcyzmem jak Himalaje... Takie panienki nadają się na krótkotrwały romans, ale nigdy na żonę, weź pogoń idiotkę w pizdu, bo zafundujesz sobie piekło za życia, a i tak za jakiś czas chuj to strzeli... i zostaniesz się jako rozwodnik z alimentami, skłócony z rodziną i Bóg wie z kim jeszcze... i tak masz szczęście, że panienka pokazała swój prawdziwy charakter teraz, a nie po ślubie - widać Pan Bóg Ciebie lubi...
No właśnie miałem niedawno taką obawę, że tak skończę...
a będzie coraz gorzej, gorzej i gorzej
Kobiety dojrzewają do 10 roku życia, potem rosną już im tylko cycki
To są Twoi rodzice, jacykolwiek oni by nie byli.
A niewiaście podziękuj. To Ona postrzega Twoją Matkę jako coś złego - NIE TY. zapamiętaj to. Jej postrzeganie świata nierówna się postrzegania Twojemu. Amen.
Rodzice są Twoi, nie zmienisz ich. Postaraj się ich zrozumień i tworzyć z nimi takie relacje jakie Ci się uda z szacunkiem do samego siebie.
Mój starszy zdradzał, jest zamkniętym człowiekiem, problemy finansowe osobiste zawsze ukrywał przed rodziną, jest skrytym człowiekiem. Nikt go nie lubi w domu... PRÓCZ MNIE. Bo go zrozumiałem, jego intencje, chuj z tym że uważam że mógł zrobić kilka rzeczy lepiej jeśli ogół wypada pozytywnie.
Nawet jeśli porównuje go z innymi.
Chatę mam, żarcie mam, jakieś rady na życie mam (połowa prawdziwych - ale JEST). A to że czasami się potyka jest normalne - to się zdarza każdemu. I warto mu wtedy pomóc niż wytykać palcami jaki nieudacznik. To też człowiek.
EDIT1:
A tak a propo opowiem pewną historię:
Za czasów jak jeszcze ZSRR istniało mój starszy się wybrał ze znajomymi z rosji sprowadzić auto z Berlina. A że dojechawszy wcześniej mieli jeszcze czasu - kupili skrzynkę piwa. Obudzili się w paryżu. Ruscy mówią - ja pierdolę, gdzie my jesteśmy. A mój starszy: Chcieliśmy do Londynu jechać ale się wczoraj sraliście o ten tunel do Anglii.
Nie wiem czy prawdziwa, ale prawdopodobna.
________________________________________________________________
Jeśli nie wiesz gdzie chcesz dojść, to dojdziesz gdzieś indziej.