Siemka, ostatnio pozmienialem troche u siebie, wiec przyszla pora tez zmienic prace. Generalnie to trafilem do firmy gdzie 3/4 firmy to same kobitki. Troche urozmaicone jest wiekowo. No panowie przychodze do tej pracy pierwszy dzien, a tu sie okazuje, ze na moim dziale pracuje taka dobra zadbana 4dziecha, jak ja zobaczylem to zrobila na mnie kozak wrazeniee. Jakis kontakt juz nawiazalismy wymienimy zawsze zdanie dwa. Ostatnio mi pomagala 2dni tak po 2godzinki to lepiej to wygladalo, ale tak ogolnie rzadko keidy praca pozwala ponawijac dluzej. Pare dni temu sie mnie o wiek zapytala, to potem pol dnia latala i sie rajcowala, ze mam 21lat, fajnie nie powiem. Nie wiem za bardzo w jaki sposob rozmawiac z kobitkami wiekowo starszymi, niedawno uslyszalem od niej, ze swirusek ze mnie i nie wiem czy to dobrze, czy zle. Czesto to ona zaczyna rozmowe i ja ją zazwyczaj ciagne, ale czasami zacinka i kwas sie robi, wiec o co moge sie pytac a czego przy takiej kobiecie nie mowic? Jak wchodzi do pomieszczenia gdzie jestem to nagle pokoj wypelnia zapach jej perfum, kiedy podchodzi blisko, zblizy sie nagle atmosfera sie robi inna, wyczuwam troszke napiecie, zajebiste nawet uczucie. Jak nie zwariowac, jak tu ugryzc? 
Z takimi kobietami właśnie o wszystkim możesz gadać, one się nie obrażą. Traktuj ją normalnie, a nie jak hot milfa. Zwracaj uwagę jakie tematy rozpoczyna, czy są to tematy czysto koleżeńskie, czy może wchodzące już w prywatną sferę lub nawet sugerujące coś. Jak zacznie pytać, czy masz dziewczynę, albo czy lubisz starsze kobiety, to złapała haczyk. Niektóre milfy będąc w pracy są bardzo otwarte, nawet jeśli mają męża, czy co tam jeszcze. Zobacz jak reaguje na twój dotyk. Tzn. nie dotykaj jej dla zasady, ale np. pokaż jej coś na dłoniach, np. który palec ma dłuższy co jest wynikiem nadmiaru hormonów w dojrzewaniu blablabla, różne głupoty można stosować. Takie KINO pinging, nie wiem jak na to w Polsce mówią. Oczywiście nie atakuj w pracy, bez sensu. Jak dobrze pójdzie, to sama powinna cię gdzieś zaprosić, starsze tak robią.
przecież on jest tak napalony jak ja na Panią od chemii. Studzić trzeba, studzić!
Pozwolisz że utnę to przy samej dupie ...
"mam 21 lat i nie wiem jak rozmawia się z kobitkami wiekowo starszymi"
"świrusek" ... a polucja po tym jak to powiedziała była?
...nie brnij, dobrze radzę
Mało mam zasad w życiu oj bardzo ale jedną wyznaję ponad wszystko. Tam gdzie się uczy i pracuje tam się chujem nie wojuje, przed chwilą nowa praca a już chcesz sobie biedy nazbierać? Odradzam Ci, jest tylko zadbanych 40 i 35 więc przemyśl to II razy , zaniż będziesz tego żałował
|Życie jest krótkie i jeśli masz na coś ochotę to to zrób, ale licz się z konsekwencjami| & |Kobieta jest jak motylek w Twojej dłoni, jeśli zaciśniesz ręce, motylek udusi się, jeśli otworzysz je za mocno, motylek odleci|
Ja bym się na Twoim miejscu wstrzymał z tym wielkim entuzjazmem. Bądź sobą, bądź zabawny i wyluzowany. Jak mamuśce się spodobasz i będzie miała ochotę na Ciebie to sama będzie dawała jednoznaczne sygnały zainteresowania.
"To co mówi kobieta jest jak chmura wędrująca po niebie: dobrze uformowana i spójna, a po chwili nie do poznania"
No wlaaaasnie czytalem niektore trmaty i tam moze wy lub inni uzytkownicy odradzali tego typu akcji w pracy. Kiedy mi pomagala w tamtym tygodniu, spedzilismy troche czasu razem i zaczalem ujawniac swoje ja troche i tak wyszlo z tym swiruskiem. Potem sie zaczalem zastanawiac czy nie robie lipy takim gadaniem. Nie chce sie tam doszukiwac nie wiadomo czego, ale dotyk to ona juz w sumie wprowadzila sama, dotykajac mnie w rozne partie ciala powyzej pasa oczywiscie. Ona chhba w ninje sie bawi, bo czesto nawet jej nie zauwaze, ani nie uslysze jak wchodzi do pokoju, a nagle stoi za moimi plecami, lub z boku sie pojawia. Te jej perfumy mnie opetaly, mowie wam, no dobra prezentuje sie tez zajebiscie. No ale luz blues, wprowadze wasze rady w zycie, i postaram sie nie nawalic heh
Lepiej nie pytac.
Zależy od rodzaju pracy, stanowiska itp. Jeśli jesteście ściśle powiązani w pracy itd. to lepiej uważać. Jeśli to praca tymczasowa i nie planujesz tam siedzieć dłużej, to czemu nie? Następnym razem jak cię dotknie zapytaj, czy cię podrywa, oczywiście w zabawny sposób, coś jak flirt. Jak cię zajdzie od tyłu zapytaj, czy lubi od tyłu XDDD Cokolwiek, aby tylko wprowadzić element flirtu oraz wybadać sprawę. Być może nawet nie jest zainteresowana, tylko traktuje cię jako takiego koleżkę, nie wiem. Trzeba to wybadać, bo tak możecie się bujać do śmierci. Musisz posunąć interakcję do przodu. Nie mówię, żebyś na nią naskakiwał od razu przez cały czas w pracy, natomiast takie drobne elementy w odpowiedniej sytuacji dadzą ci wiele wskazówek.
Bardzo dobrze mówią ogarnięcie tego do sexu nie będzie wyzwaniem jeśli sama angażuje pewne tematy i zachowanie ale nie warto choć jeśli sam się nie sparzysz to i tak Nas nie posłuchasz Wacek będzie myślał za Ciebie...
Jesli nie posłuchasz dobrych rad wcześniejszysz i dalej będziesz chciał działać w tym kierunku to ustal w rozmowie jasne granice. Sam pomysł co chcesz ugrać tą znajomością bo pogubisz się albo Cię urobi z czasem. Wyrwania pozdro.
Troche smiesznie, z tego co sie zorientowalem, to jej corka tez pracuje w tej samej firmie
Lepiej nie pytac.
Panowie potrzebuje waszej pomocy...ponownie
Generalnie w tym temacie nie wiele sie zmienilo, czasami sobie z nia pogadalem, czesto z mojej strony byla obojetnosc(ignorowalem ja), ale nie specjalnie jakos tak mam czasami, ze mam kompletnie wylane na to co mnie otacza. Sytuacja ostatnio zmienila sie o 180stopni. Dowiedzialem sie, ze nie przedlzuaja ze mna umowy (nie dziwie sie), odwalalem czesto mocne jazdy, przychodzilem zjarany, albo na kompletnym zjezdzie po melanzu, krotko mowiac ta prace traktowalem jakbym byl w...szkole xd Od 3miesiecy mocno tez wzialem sie za siebie, silownia, biegam, gram w pilke no i zauwazylem jak moja pewnosc siebie skoczyla wysoko w gore. Nie boje sie zupelnie niczego, z wieloma kobitkami sobie rozmawialem, ale moj leb nadal zwrocony na ta babeczke 
Czesto, dosyc czesto katem oka widze jak sie lampi na mnie, kiedy jestem pochloniety praca, jak przychodzi to zazwyczaj ona pierwsza sie odzywala nawet ostatnio fryzurke zmienila a kiedy oksy zdjela i jej oczka tak o zobaczylem to magia panowie. Sytuacja wyglada tak, ze chcialem z nia w piateczek porozmawiac niestety jej nie zlapalem (wolne mialem, a chwile w firmie bylem), takze koledze kazalem przekazac jej, ze ja szukalem. Skumala, ze wiecej sie juz mozemy nie zobaczyc i dobrze mysli, bo zamierzam isc na L4 xD Przechodzac do meritum, chce ja ugryzc a przynajmnniej sprobowac, bo kto nie ryzykuje... i wylane mam na obelgi niektorych tu osob, ze to i tamto. Licze na konstruktywna pomoc. Zamierzam poswiecic jej jutro chwile i porozmawiac, ktos pisal, ze to milf powinna zaproponowac spotkanie? Jak mam to rozumiec? xd Czyli myslac w ten sposob, mam ja bajerowac, az ona mi spotkanie zaproponuje? Nie rozumiem tego za bardzo natomaist numer telefonu moge od niej wyciagnac? Wiara w was panowie.
Lepiej nie pytac.
Powiedz, że czas pracy w firmie Ci się skończył, chciałeś jej za pomoc przy pracy, podziękować i zapraszasz na piwo. To delikatny wariant, w mocniejszych walisz wprost, że Ci się podoba i chcesz ją dogłębniej poznać. Stare dupy są kumate i będzie wiedziała dlaczego z Tobą idzie.
Generalnie to odjebalem maniane. Raz bylem tydzien temu i dluzsza chwle pogadalismy, ale noo zabraklo u mnie postawiuonej kropki nad i xd Teraz bylem zaniesc l4 pozamykac sprawy w tej firmie i jak sie z nia rozgadalem to z dobre 30min rozmawialismy i znowu spalilem akcje. Ogolnie lekki wkurw, bo moglem to za pierwszym jak i drugim razem zalatwic, a nie ogarnalem tego. Byla to jakby sytuacja podbramkowa bo juz wejscia tam nie mam, wiec i dostep do niej zostal mi odebrany. Mimo wszystko uparty skurwiel ze mnie i kombinuje jakby tu cos wykombinowac, kumpel teraz urlop ma 2 tygodnie, wiec calkowicie odpada kminienie przez niego. Jest jeszcze kolezanka, ktora moglaby mi teoretycznie pomoc, ale tutaj zwracam sie znowu do was. Jest sens w ten sposob atakowac i jakbym mogl to rozegrac?
Lepiej nie pytac.
gg
Lepiej nie pytac.