Razem z końcem relacji, o której pisałem ostatnim wpisie, zacząłem się trochę bardziej zastanawiać nad swoim doborem partnerek. Moim głównym celem zawsze był LTR. Niestety, ale jedynym moim miejscem "polowan" od jakiegoś czasu jest tinder. Po prostu za mało żyje społecznie, żeby poznawać ciągle nowe osoby, a tym bardziej kobiety. Tinder, to myślę że nie muszą uświadamiać jaki ściek zazwyczaj można tam znaleźć, tym bardziej jeżeli szukam LTR. Obawiam się że problem siedzi trochę też we mnie. W ciągu roku poznalem trochę dziewczyn i zauważam w sobie pewna zależność. Dziewczyny, które były materiałem na partnerkę i leciały na mnie, niestety nie odpowiadały mi z wyglądu. Nawet nie chodzi o to, że były brzydkie, po prostu nie w moim typie urody. Mnie z kolei zawsze ciągnie do lasek, które są w jakiś sposób zaburzone, manipulują itd. I są ładne, czyli kompletnie nie ktoś z kim chcemy się związać. Teraz jestem właśnie po jednej z takich relacji, próbuje się jakoś pozbierać do kupy, ale jest ciężko. Minal miesiac, a ja dalej porownuje kazda jedna do tej poprzedniej. I właśnie w takim momencie pojawiła się laska, która kolejny raz wydaje się być super materiałem na LTR. Jest zaangażowana w relacje, tylko kolejny raz problem jest w tym, że dziewczyna nie jest w moim typie z wyglądu i chyba to wszystko idzie jakoś hmm za łatwo? Ja już nie wiem, czy to jest coś że mną, że może na siłę szukam ideału z wyglądu i charakteru, czy może mam za duże wymagania jak na swój poziom.
Z jednej strony mógłbym obniżyć wymagania i beż problemu związać się z tą laska i teoretycznie pozbyc sie samotnosci, która tak bardzo dreczy, z drugiej strony mogę szukać dalej tej jedynej, tylko to już chyba 2 lata mijają jak się na tym bardziej skupiłem i nie widać rezultatów Dużo widzę przystojnych facetów z kobietami, które urodę mają co najwyżej przeciętna, zastanawiam się jak to działa.
Nie rozróżniasz potrzeb od zachcianek.
________________________________________________________________
Jeśli nie wiesz gdzie chcesz dojść, to dojdziesz gdzieś indziej.
Z ładnej miski się nie najesz. Zmień oczekiwania.
Widocznie laski tych gości mają coś więcej do zaoferowania niż dupę i ładną buzię.
Jakbym patrzył na lustrze w siebie.
Przyciągamy podobnych sobie. Też mam pociąg do skrzywionych lasek, nie potrafię wzbudzić w sobie zainteresowania osobą, która zachowuje się normalnie, stąd moje zrozumienie dla twojego postępowania.
Możesz nauczyć się funkcjonowania w takich relacjach, ale wymaga to zupełnie chłodnego podejścia do tych relacji. Bo tutaj zupełnie nie wiadomo kto kogo porzuci pierwszy i kiedy, tym bardziej nie będzie sensu doszukiwać się powodów dlaczego.
A i tak będą cię one niszczyć, bo zaczniesz grać tymi samymi metodami, które rozleją się na twoje relacje z rodziną, przyjaciółmi. Coś w stylu takiej nowej ramy, tylko chujowej.
Myślę, że gonić za ideałem nie ma sensu, ale partnerka musi być dla każdego mężczyzny subiektywnie atrakcyjna fizycznie i mentalnie.
Kutas wie czego chce lecz mądry nie jest.
Ty lubisz takie rodeo z trudnymi ludźmi bo pewnie sam taki jesteś.
Zdradzę Ci sekret. By zbudować fajny LTR trzeba owszem, znaleźć fajną osobę do niego, która nadaje się do związku ale po drugie - co dużo trudniej dzieciom kwiatom przychodzi zrozumieć, samemu trzeba by spoko osobą do związku.
Ja bym zaczął od siebie wpierw a potem mówił, że na tinderze sam szrot.
"Kutas wie czego chce, lecz mądry nie jest".
" Mnie z kolei zawsze ciągnie do lasek, które są w jakiś sposób zaburzone, manipulują itd"
czyli jesteś wewnętrznie jebnięty, idź do psycho i się "napraw".
"I są ładne, czyli kompletnie nie ktoś z kim chcemy się związać."
A dlaczego? ja się spotykam z mega ładnymi modelkami czy dziewczynami z innych zawodów i można trafić na skarby- i wartościowe i ładne. Nie szukaj łatwo dostępnych sexy szonów, tylko wartosciowe i naturalnie piękne.
"Dużo widzę przystojnych facetów z kobietami, które urodę mają co najwyżej przeciętna, zastanawiam się jak to działa."
Bo takie średnie laski się dużo bardziej starają i dbają o związek, a wtedy facet ma wolną głowę do robienia hajsu i biznesów. Przykład: najwięksi milionerzy mają normalne panny, a mogliby mieć prawie każdą ze względu na hajs.
Jeśli widzisz pewien schemat w przyciąganiu partnerek z problemami to pewne, że masz też problemy z samym sobą. Podobne przyciąga podobne. Napisałeś że szukasz kobiety bo samotność dokucza - to pobudka bardzo niskich lotów, pokazująca Twoją desperację i fakt że na głębszym poziomie niewiele masz do zaoferowania kobiecie. Raczej jesteś osobą która bierze niż oferuje wartość - to decyduje czy kwalifikujesz się dla najlepszych kobiet.
To co musisz zrobić to popracować nad sobą - przekonaniami, poczuciem własnej wartości i Tobą jako całością (znajomi, praca, rozwój, hobby).
W końcu zrozumiesz że NIKT NIGDY długofalowo nie uwolni Ciebie od samotności. Jak poskładasz się wewnętrznie to nie będzie Ci ona przeszkadzać - zaakceptujesz ją jako normalną część życia.
Ale o jakiej desperacji Ty mi mowisz, przyznaje dawniej sie tak zachowywalem, bo znalezienie dupy to byl dla mnie cel numer jeden. Moze troche tak tez to zabrzmialo we wpisie. Obecnie zeszlo to troche na drugi plan, piszesz mi o rozwoju i hobby, gdzie w takim razie znalezc czas na poznawanie kobiet? Praca + studia + hobby i malo mam czasu w tygodniu na cokolwiek innego. Nie wydaje mi sie, zeby to byl jakis problem ze mna, po prostu jak jestes typem domatora i wlasnie probujesz rozwijac siebie, przy czym masz jakis szacunek do siebie, zeby nie pieskowac kazdej nowonapotkanej lasce, to ciezko jest znalezc kogos sensownego do dlugiej relacji, kto bedzie odpowiadal zarowno z wygladu jak i zachowania.
"Mnie z kolei zawsze ciągnie do lasek, które są w jakiś sposób zaburzone, manipulują itd. I są ładne, czyli kompletnie nie ktoś z kim chcemy się związać."
Może nie ciągnie do zaburzonych lasek, tylko po prostu masz jakiś standard wyglądu który laska musi spełniać. A spotykasz zaburzone ponieważ takie z jakiegoś powodu są dostępne na rynku i również posiadają tindera. Tutaj chyba leży ten problem. Myślisz ,że fajna z wyglądu laska, ogarnięta, ułożona miała by czas zakładać tindera czy znalazła by faceta(albo w sumie on by ją znalazł) w inny sposób? A nawet jeśli, to jaka jest szansa ,że akurat z Tobą by wyszło, biorąc pod uwagę całą tą atencje i konkurencję na tinderze? Docieraj inaczej do lasek.
Mysle ze lepiej nie moglem tego ujac, idealnie opisales stan w ktorym sie znajduje. Ciezko jest mi docierac do lasek w inny sposob, wlasnie z braku czasu, mojego stylu bycia, slabej mozliwosci poznawania dziewczyn poza tinderem.
to szukaj takiej która jest i ładna i dobra z charakteru ,,, no nikt nie mówił że takie rosną jak prawdziwki,,,
dla mnie kobieta powinna byc ,,, ugodowa,,, introwertyczka ksiazka uczuciowa,,,i oczywiscie POWSCIĄGLIWA,,, to takie najwazniejsze rzeczy jakie wymagam,,,
musi umiec do mnie dojsc ,,, po prostu miec na mnie patent,,,
a ja jestem trudnym czlowiekiem z charakteru ,,, ze mna ciężko sie zyje,,,, to trudna miłość
ale to dla każdego coś miłego,,,
,,,miałem takie o których piszesz ,,, to nie związek tylko przeciąganie liny,,, a ja jestem uparty i wiadomo jak to się kończy,,, dlatego kłótliwe pyskate wyszczekane rywalizujace są dobre do obciagniecia i za drzwi,,,