Kiedyś miałem dziewczynę, uprawialiśmy sex bardzo długi czas. Generalnie nie było problemów, Ona dochodziła itd. potrafiłem się kochać po pół godziny, ale zazwyczaj musiałem dojść za 1 razem szybciej, żeby wytrzymać za 2 tyle ile chcę. Teraz nie robiłem tego jakoś z półtora roku.
Zdarzył mi się tylko raz przypadkowy sex w prezerwatywie parę miesięcy temu. Byłem mega napalony, założyłem gumkę, wykonałem ze 3-4 ruchy i już był koniec... Zrobiłem też głupotę taką, że wchodziłem cały od razu jak napaleniec, zamiast stopniowo no ale i tak masakra - spaliłem jana, że mi opadł i nie mogę dojść ze wstydu.. 
No i teraz poznałem dziewczynę, ewidentnie sex już jest pewny, tylko, że mam ten problem i nie wiem jak to rozegrać - przecież 1 mój sex z nią to będzie tak, że dojdę po minucie. Mam jej powiedzieć: Zaspokój mnie za 1 razem ręką? Czy może przed spotkaniem zaspokoić się ze 2x? Dodam, że od długiego czasu zaprzestałem masturbację(jakoś od miesiąca) bo po prostu wtedy mam więcej energii.
I jeszcze pytanie: Czy wy mieliście takie sytuację, jak u Was wyglądała sytuacja, że po długiej przerwie wróciliście do seksu?
Zdaje sobie sprawę, że nie ma co się spinać, że dużo zależy od psychiki i generalnie uspokoje się, jak znajdę na to jakiś sposób.. Ostatnio jak się pieściliśmy, to byłem tak napalony, że miałem wrażenie, że jak przejadę parę razy przez spodnie po jej ciele to dojdę - zapewne duży wpływ miał na to fakt, że właśnie nie masturbuje się długi czas.
Spokojnie, wypijcie winiacza i się rozluźnicie, traktuj ją normalnie i wszystko będzie spoko.
przed spotkaniem na recznym.
Innej opcji chyba nie ma niż ten ręczny, za dużo tego testosteronu i potem leje się ze mnie jak ze strażackiego szlaufa od razu, młody wiek :/
Aha jeszcze dodam, że kiedyś nawet masturbacja przed nie dawała rozwiązania, bo moja ręką a kobieta to zupełnie coś innego i znowu czułem, że jestem maksymalnie podniecony i szybko dojdę
posłuchaj. to że szybko dojdziesz za pierwszym razem, to wcale nie jest kicha.
Co w tym złego że dziewczyna cie strasznie nakręciła? to raczej komplement dla niej.
A z reszta, nie rozkminiaj co pomyśli, tylko działaj
no że dojdę w chociaż tą minutę pełną no może dwie to nie, ale po 2-3 ruchach to jest kicha..
Dlatego pytam jak mają inni ludzie, jak kobieta wtedy reagowała, jak się zachować. Powiedzieć: Tak mnie nakręciłaś, że nie mogłem długo wytrzymać, ale zaraz zrobimy to dłużej ?
W sumie niby racja, nie rozkminiać, dojdę b. szybko, poczuje się trochę głupio, może nawet bardzo ale za chwilę znowu to zrobimy i już będzie lepiej.
po co mówić?
kończysz i zabierasz się do minety,
odpoczywasz i jedziesz dalej
mniej planowania i rozkminy. Idziesz na żywioł.
To że facet doszedł, nie oznacza, że to koniec sexu. Dalej masz sprawne palce i język.
ja tak mam z każdą za pierwszym razem i jakoś żyje;) drugi i następny raz to mogę już h. jak coś pannie nie pasuje i jest rozczarowana, to mówię, że może być tylko lepiej i umawiamy się na rewanż i wtedy to one pierwsze dochodzą i raczej nie żalą się na żadnym forum. zawsze możesz to przekuć w luźny i podszyty ironią komplement, że tak bardzo na nią lecisz. wyluzuj:)
rydzykant
zawsze możesz to przekuć w luźny i podszyty ironią komplement, że tak bardzo na nią lecisz. wyluzuj:) - haha dobre, w razie czego wykorzystam
A co Ci mówią jak są rozczarowane albo coś, jak to się objawia? Mogłbyś opisać jakąś sytuację? ;d Swoją drogą, na pewno nie dochodzisz po 2-3 ruchach, tylko w tej chociaż minucie dwoch sie miescisz
Patrz na to w szerszym kontekscie, napewno nie będzie rozczarowana jak ją doprowadzisz do orgazmu, nie ma to znaczenia za którym "podejsciem" tego wieczoru to zrobisz
W sumie racja, jak ogólnie w tym dniu dam jej dobry seks, to nie będzie patrzeć, że za 1 razem doszedłem tak szybko.
Liczy się to, jak kończysz a nie jak zaczynasz ;d
Racja, pod warunkiem że kończysz lepiej niż zaczynasz
mówię Ci, że 5-6 ruchów to max. czasami mi się zdarza, że jeszcze nie wejdę. a już przy celowaniu czy próbie kończę. wtedy na twardym, żeby nie było jeszcze wchodzę i zachęcę przed drugą rundą.
jedna kiedyś mi mówi po tym, żebym zrobił jej kanapkę, a ona może zdąrzy włączyć tv:P nie zdążyła, bo schowałem pilota, wbijam z kanapką i mówię, że we wszystkim jestm taki szybki, a kolację przygotowuje ona w takim czasie jakim zdojdzie, a ja będę ja nadzorował. kolacja była dobra, bo ponad h się zabawialiśmy.
inna "oooo już? było chyba 5razy:]" a ja, że za drugim doszedłem i nie mogłem wyhamować.
najgorzej jest jak laska pociesza, wole jak się pośmieje czy coś podogryza. uważam, że to nic złego i nienawidzę jak mnie pociesza albo siebie obwinia. chyba, że w specyficzny sposób, gdy tylko sprawca jest smutny:p
rydzykant
To zacznijcie od loda z finałem, potem już będzie Tobie łatwiej
Koledzy dają dobre rady, ale ja dodam też swoje 3 grosze.
Dużo zależy od Twojej głowy, widze że bardzo ci zależy żeby się nie spalić, ale zdaj sobie sprawę z tego że takie zamartwianie na zapas może to pogłębić. Po prostu się wyluzuj, strzel sobie alko na rozluźnienie i wejdz powoli, nie eksploruj jej groty za szybko i będzie okej.
tylko z tym alkiem to tak zeby pamiętać gdzie byl zrzut
weź ją na jeźdźca, posadz na siodle i piesc jej tyłek tak zeby czuła jak się na Ciebie nabija. facetowi wtedy trudniej dojść,bo nie ma klasycznych wejść i wyjść,ale kręcisz jej tylkiem tak zeby wiedziała ze w niej jesteś i orgazm pochwowy powinien być jak w banku, w każdym razie warto spróbować:)
1. Nie śpiesz się, zanim w nią wejdziesz spraw, aby miała przynajmniej jeden orgazm palcami lub językiem
Możesz jechać od razu po orgaźmie albo zrobić sobie chwilę przerwy na pieszczoty, mizianie, pocałunki, lizanie...rozpalicie się i po chwili kolejna runda 
2. Rozpal ją porządnie - jak będzie się dobierała do Ciebie, to nie pozwól jej i powiedz, że najpierw się zajmujesz ją, że najpierw jej kolej
3. Poczytaj o technikach opóźniania orgazmu np. Napisanie na maxa wszystkich mięśni, albo mocne ściskanie członka dłonią, aby krew odpłynęła (możesz to robić cały czas)
4. Jeden orgazm wiosny nie czyni. Jak dawno nie uprawiałeś seksu to na pewo dasz radę 2,3 albo więcej razy
arkadius86 ma rację w takiej pozycji czuje mega przyjemność ruch jest inny nie taki typowy i przeważnie moja była tak dochodziła
Warto próbować
na pewno dochodziła, skoro "była"?
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
Miałem zakładac nowy temat, ale dobrze, że powstał ten. Mam podobny problem jak autor. U mnie jest gorzej bo ostatni seks miałem w pierwszej klasie liceum. Teraz mam 21 lat i od pewczego czasu spotykam się z kobietą.
A co do tej przerwy w seksie, to oczywiście miałem kontakty seksuwalne z kobietami, natomiast stosunku jako takiego nie było. Generalnie od samego początku mojej przygody zawsze miałem problem z przedwczesnym wytryskiem. Wtedy byłem nastolatkiem, młodym chłopakiem, a większość dziewczyn to były dziewice, więc z zaspokojeniem ich nie było problemu, ale teraz jest inaczej. Dziewicy to ze świecą szukać, a żeby zaspokoić kobietę to sam stosunek to min. 4-10 minut bo inaczej ty leżysz plackiem na łóżku, a panna idzie do łazienki i siedzi tam kilka minut. A takie coś to jakby dostać nożem w plecy od kobiety, kompletna kompromitacja.
Co prawda w moich zabawach z kobietami np. robótka ręczna, sam szczyt nie był aż tak przedwczesny, ale co innego jak laska bawi się Twoim wężem, a co innego jak leży przed Tobą z nogami szeroko rozstawionymi i czeka na przedstawienie. Ona czeka, a tu już skończyłeś.
Nie przeżyję tego, dlatego poszperałem trochę w internecie i znalazłem pewne preparaty na opóźnienie wytrysku. Wiele osób to sobie chwali, co Wy o tym sądzicie?
Z opini wynika, że spray znieczula delikatnie wrażliwe miejsca przez co stosunek trwa nawet o 100-170% dłużej. Jednocześnie wedłu klientów, nie obniża on doznań, a dodatkowo je urozmaica.
Ciekawi mnie wasze zdanie na ten temat.
Brzmi to nieźle, ale czy czasem nie będzie tak, że jak odstawię to to będzie jeszcze gorzej niż było?
Druga opcja to tzw. stymulatory, czyli tak jakby sprzęto do treningu, wiele osób tech chwali.
"My faceci robimy wszystko dla kobiet, a kobiety robią wszystko dla samych siebie" - Cezary Pazura
Owszem, są nawet prezerwatywy Durex Performa, które posiadają środek znieczulający, dzięki czemu stosunek jest dłuższy, a przynajmniej powinien być.
Jednakże, zawsze jest jakieś ale, wszelkie tego typu środki mają swoje minusy, jednym z nich jest fakt, iż możesz mieć problem ze zwodem, a tego raczej nie chciałbyś doświadczyć.
Dlatego, należy z dużo ostrożnością podchodzić do wszelkiego rodzaju znieczulaczy
Poza tym, ogarnięta dziewczyna zrozumie jeżeli wystrzelisz za pierwszym razem po 2-3 min.
"Jeśli chcesz człowieka uszczęśliwić, nie dodawaj nic do tego, co posiada, ale ujmuj mu kilka z jego życzeń."
@pentis
to w dużej mierze nie chodzi o to co ona sobie pomyśli, bo może tak jak mówisz - zrozumie - ale, to chodzi o to co ja sobie pomyślę.
Zastanawiam się nad przetestowaniem tych "spowalniaczy". Zobaczę jak to zadziała, że tak powiem "w warunkach domowych". Jeżeli zauważę efekty, to spróbuję już na serio z kobietą.
"My faceci robimy wszystko dla kobiet, a kobiety robią wszystko dla samych siebie" - Cezary Pazura