Cześć,
Jestem z dziewczyną od prawie roku.
Ostatnio wyjechała nad morze do pracy, tam ma rodzinę.
Od czasu jej wyjazdu ciężko nam się dogadać na odległość.
Do pracy zawsze jeździła busem, jednak ostatnio poznała tam "kolege", który zaproponował jej, że będzie ją przywoził z pracy. Po jakimś czasie okazało się, że wyszła sobie z nim gdzieś na miasto.
Oczywiście wkurzyłem się i zrewanzowalem wychodząc sam z kilkoma kolezankami.
Następnego dnia ona wyszła sobie z nim pić i wrócili autobusem o 3 w nocy.
Nic nie powiedziała, tylko wysłała kilka snapów, że z nim jest.
Następnego dnia sytuacja znowu się powtórzyła. Ja będąc lekko pijany i w przypływie emocji zadzwoniłem do niej, wygarnalem jej, że ma wyjebane na nasz związek i powiedziałem, żeby się odezwała jak wróci i ma do tego czasu wolną rękę. Wiem, że było to strasznie niedojrzałe i żałuję tego, ale stało się.
Od tego czasu w ogóle się nie odzywa, nie wiem co robi, wysyła tylko snapy kiedy wraca z nim do domu, albo gdzieś pije w środku nocy.
Jest jeszcze szansa to uratować, czy dać sobie spokój i z nią po prostu zerwać?
Z góry dzięki
Dałeś jej to co chce, jest wolna zero wyrzutów sumienia wróci pogadacie i będziecie razem znowu , nic złego nie zrobiłeś proponuję zakaczyc to szkoda czasu i nerwów
-Lepszy jeden czyn, niż tysiące planów
Laska pijana duupa sprzedana jak to staropolskie przyslowie mówi. Chujowo zrobiłeś bo dałeś sie wciągnąc w jej gierki. Są dwa wyjscią moim zdaniem z tej sytuacji
1. Przeprosic , przyznac sie ,że zachowales sie jak totalny idiota i jak bedzie sie chciala z tobą zobaczyc to wie gdzie mieszkasz i uciąc kontakt na tak dlugo jak sama nie napisze .
2. Przeprosic , podziekowac za wspolne chwile i życzyc jej szczęscia. I usunąć sie z jej życia. Pracować nad sobą i next ... każda relacja czegoś uczy a my musimy wyciągać z nich wnioski i nie powtarzać swoich błedów.
Peace
Nie rozumiem jak z nia zerwać ? Ewidentnie ona juz zerwala z toba. Ty mozez probowac conajwyzej ratowac resztke godnosci wypi...lajac z topiacego sie tytanica.
Dobrze że jej pocisnąłeś, tylko z tą wolną ręką niepotrzebnie dorzuciłeś. Choć w młodym wieku patrzy się inaczej zazwyczaj, więc też rozumiem.
Ja bym spojrzał na to tak, że relacja ma dawać radość i poczucie pewności. Druga strona powinna wiedzieć, że jej zachowania wpływają na Twoje emocje i ogólnie dobrostan. A nie jakieś poyebane drżenia i wkurwy. I to bym jej powiedział. Jeśli choć trochę dojrzała (~22...), to powinna podjąć temat.
Znasz ją w ogóle?
Nie piszesz nic o waszej relacji, co to za dziewczyna, więc ciężko powiedzieć coś więcej niż ogóły jak wyżej.
Jankiel dobrze prawi.
Jak mówisz lasce że ma czas na odezwanie się albo że ma czas np 3 dni i w piątek zadzwonie do Ciebie to zapamiętaj sobie na przyszłość że w tym czasie się nic nie dzieje, ona ani nie zadzwoni ani nie przemysli niczego tylko się z Ciebie smieje