Siemanko.
Nurtuje mnie to, że jak siedzę w pokoju np z bratem i jest jego dziewczyna, to całują się z języczkiem i dotyka ją seksualnie, normalne. U mnie jest tak, że siostra aktualnie jest w związku z młodszym chłopakiem, na moich oczach się całują i dochodzi do seksualnych dotyków. Wtedy, to albo idę do drugiego pokoju, albo mówię czy nie możecie tego robić, jak mnie nie ma. Moi siostry i bracia są w związkach i nie dochodzi przy mnie do takich sytuacji, jak całowanie się z języczkiem i dotykanie seksualne. Ostatnio, jak siedziałem w pokoju u mojej siostry w mieszkaniu, to całowali się no i ja przypadkiem zobaczyłem, jak chłopak jej przez majtki wsadza palca w cipke (palcówka)
Tak jak pisałem wcześniej: nie miałem takich sytuacji w rodzinie, oczywiście seks, dotyk jest bardzo ważny w związku, ale całowanie się z seksualnym dotykiem przy drugim człowieku w rodzinie, to takie już nie normalne. Pytanie do Was mam takie, czy też u Was się tak zdarza, żeby dochodziło do takich rzeczy, co ja opisałem? Czy to ze mną jest coś nie tak, czy to jest normalne? Co innego, jak ktoś daje Ci normalnego buziaka, a robienie już takich akcji na tle rodzinnym, to jest już nie normalne, jak dla mnie.
Dla mnie też nie jest normalne. Kiedyś pamiętam jak pojechałem do swojego brata i on myślał że już śpię i też była taka sytuacja że uprawiali seks że swoją dziewczyną. Ale aby tak bezczelnie przy mnie to nie. Byłbym zniesmaczony. Chociaż ja to akurat sztywniak. Ale uważam że powinieneś porozmawiać z nimi o tym. Każdy zdrowo myślący człowiek powinien zrozumieć ze możesz się krępować i przestać robić takie rzeczy. kiedyś jeszcze wskoczy na niego przy Tobie. Ja od razu takie rzeczy mówię. Liczy się Twój komfort.
Już nie raz wzracałem uwagę, a jak dzisiaj powiedziałem, to wybuchli śmiechem. Dalej sensu nie widziałem, żeby im to mówić. Myślałem nad tym, żeby porazmawiać i chyba tak zrobię.
Dzięki Mesut.
No to oblej ich wiadrem lodowatej wody i się śmiej całkiem powaznie - jak sytuacja wymaga trzeba być skurwysynem
a nie fajtlapa
Nigdy nie byłem dla ludzi skurwysynem, ale czasem trzeba być, jak sytuacja wymaga.
Oj, to współczuję. Nie szanują Cię. Tak to wygląda
Moim zdaniem to bardzo obleśne, gdy ludzie publicznie się tak obściskują. Nie mówię nawet o rodzinie, bo wiele osób tak robi np: idąc do parku. Albo nieraz wracając o 2, 3 w nocy widziałem, jak parki w parkach przy świecącej latarnii się zabawiają w miejscu publicznym.
Może ich to podnieca i jeszcze bardziej chcą to robić jak zwracasz im uwage
Może po prostu miej to gdzies i nic nie mow
Nie odkładaj niczego na jutro nawet jak nie widzisz sensu zagadania do laski i tak zagadaj utwierdzisz sie w tym przekonaniu lub wygrasz ) Działaj a kiedyś ci się to obróci w profity.
Taką radę Nowy, to wsadź sobie w kieszeń. Tak, będę siedział cicho, oni będą się lizać i chuj wie co jeszcze...
Hehe to może wyciągnij pytonga i się zacznij nim bawić?
W tym jest cały ambaras, żeby dwoje chciało na raz.
Haha myślę, że to rozwiało by wszelkie wątpliwości. Ile razy się zabawiają tyle razy pyton na wierzch. Wziąć ich na przetrzymane, kto kurwa dłużej wytrzyma!
I to jest konkretna rada!