Witajcie.
Chce was Sie zapytać o poradę czy warto przeprosić kobietę po roku za swoje zachowanie. Bylem z ta dziewczyna na jednej randce. Bardzo dobrze sie dogadywaliśmy i był vibe miedzy nami, lecz później zachowałem sie jak dupek i popsułem cala relacje, powiedziałem parę slow pod wpływem emocji i teraz z biegiem czasu widzę ze mogłem postapic inaczej nie tak impulsywnie i dać jej więcej czasu. Gryzie mnie sumienie ze tak sie zachowałem i po prostu chciałbym ja za to przeprosić dla zaspokoienia własnego sumienia. Nie mamy juz ze sobą kontaktu, jedynie czasem widzę jej zdjęcia na Snapie a ona moje. Myślicie ze warto ja przeprosić? Nie jest to troche frajerskie i pokazywanie słabości?
StasyQ123, "mleko się rozlało", nie macie kontaktu tyle czasu, a Ty przebąkujesz o przeprosinach. Może jeszcze buty jej wyliż...
Ogarnij się chłopie i całą swoją energię przeznacz na poznawanie nowych dziewczyn, nie żyj przykrymi wspomnieniami i nie dręcz się. Było minęło. Wyciągnij wnioski i nie popełniaj tych samych błędów w przyszłości.
Powodzenia!
------
Chcesz mieć fajną du.pę na sobotę? To ją sobie umyj!
------
Nie masz innych opcji i nagle sobie przypomniałeś o lasce z przed roku?
Myślisz, że ona wgl Cie pamiętam po jednej randce?
Szkoda czasu. Zjebałeś to wyciągnij z tego wnioski, poznawaj nowe panny i nie popełniaj tych samych błędów.
Lepiej próbować i potem żałować- niż żałować, że się nie próbowało.
Jeżeli nie masz tam żadnej agendy podrywu tylko chcesz dać coś pannie na co zasługuje a samemu otwarcie się przyznać do błędu to tak warto bo dla Ciebie to będzie rozwojowe a dla niej niewiadomo czy coś to będzie znaczyć. Jeśli to dla Ciebie ważne i czujesz że chcesz to zrób to.
Ja tam miałem podobną sytuację. Poprostu napisałem do niej o spotkanie tak prosto z mostu. No i zgodziła się. Nic nie przepraszałem. Spotkanie było super, ale coś jej i tak nie podpadowało i nic z tego nie wyszło.