Witam, od razu mówię, nie chce wracać do byłej ani nie chce rad co zrobić itp. Sytuacja przedstawia się tak że po kilku miesiącach milczenia, zaczęła się odzywać i się spotkaliśmy, na spotkaniu nie pieskowałem, raczej wyszedłem z inicjatywą że nie ma co wspominać, chociaż ona wspominała, ogólnie rozmowa luźna i jakieś tam testy ale nie ważne bo po spotkaniu jest całkowita cisza i z mojej i z jej strony, czy ona tą propozycją spotkania chciała w jakimś sensie mnie upodlić czy może chciała o czym się przekonać? Wiem że powinienem to olać ale bardzo zastanawia mnie to dlaczego przed spotkaniem była miła, jakieś zdjęcia ze niby dla mnie, że chce pogadać itp a po spotkaniu powrót do ciszy całkowitej. Co o tym myślicie? Wiele się naczytałem o byłych i wracać nie chce tylko zastanawia mnie to po co była ta gra? Skoro już się zagłębiłem w tematy powrotów chciał bym wiedzieć że tak powiem wszystko dlatego pytam co to miało znaczyć?
Sprawdzała Cię czy jak pstryknie palcem to jak posłuszny piesek do niej wrócisz. Zlej to, nie warto
Zacząłeś pracować nad sobą, zobaczyła zmianę w tobie i chciała sprawdzić czy faktycznie jesteś atrakcyjnym facetem. I wiesz co?
Nie jesteś! Wysłała Ci kilka zdjęć i zarzuciła smycz na szyję. Już chodzisz przy nodze swojej Pańci. Możesz się wypierać i zarzekać, że nie chcesz powrotu ale tylko czekasz aż do Ciebie napisze. Milion tematów było co zrobić jak EX się odezwie, chuj po co czytać? Zrobię po swojemu przecież oni chuja się znają, internetowi napinacze.
Upsss kolego po raz kolejny Panna Cię zlała. Fajne uczucie co? Rób tak dalej!
Na mojej twarzy pojawił się uśmiech, łajdacki i triumfalny zarazem, na którego widok jej piersi napięły się jeszcze bardziej.
Dzięki Panowie, macie oczywiście rację ale chciałem akurat z nią sprawdzić wszystko na swojej skórze i mam to czego chciałem Trzeba się uwolnić i trzymać tego co było po rozstaniu zaczym się odezwała bo wtedy było najlepiej Myślałem że po tych kilku msc już jest ze mną wszystko ok, ale jednak pękłem ale to dobrze że pękłem z tą samą kobietą a nie zjebałem z nową. Uczymy się A wracać nie chce bo wiem że już sobie z nią nie poradzę a na pewno nie na tym etapie co jestem, szybko znów bym zjebał