Witam serdecznie panowie. Po łagodnym rozstaniu się z moją byłą
partnerką zaczyna się odzywać. W skrócie - byliśmy ze sobą 2,5 roku,
ogólnie relacje oceniam jako spoko, kilkakrotnie zrywaliśmy i
wracaliśmy
do siebie, to ona latała za mną (dzięki tej stronie ) jakoś 2
miechy
temu KONIEC, ja skończyłem , miałem dość związku i sprzeczek o byle
co.
Mija kilka tygodni , parę razy pisaliśmy jakieś smsy, raczej nic nie
znaczące. Okej nastaje okres ciszy... i nagle EX pisze mi o 22 w piątek
"
co robisz ? " Myślę sobie, ocb ? Napisałem że "idę na piwo ze
znajomymi
i nie mogę pisać teraz pa" Ona odpisała " a no widzisz ty się szlajasz
po
nocach a ja grzecznie leże i ide spać" .. nie odpisałem olałem ,
bawiłem
sie z koleżankami w klubie Sytuacja powtarza się następnego dnia
(albo
2 dni później nie pamiętam) pyta sie kolejny raz "co u mnie, i czemu
sie
nie odzywam" - Odpisuje że sama się żadko odzywasz , nie mam troche
czasu
ostatnio i że znowu muszę kończyć. po tym nie odpisała.
Pisze
wieczorami
, nie wiem czy to sprawdzanie, czy chce powrotu czy nie ma co robić.
Zaskoczyło mnie to trochę, zawsze była dla mnie silną babką, która
twardo bedzię stać przy swoim i nie pokazywać że to jej wina że
zerwaliśmy czy coś w tym rodzaju. wiecie o co mi chodzi. Okej , teraz jak
to
zinterpretować , co z tym zrobić. Nie ukyrwam , mógłbym bzyknąć
jeszcze
ją kilka razy (była niezła) , nie zależy mi na jakimś super powrocie ,
bo
od rozstania z babkami idzie całkiem całkiem i nie chcę tego zmieniać.. pozdrawiam
1 Blog na glownej
I nie zmieniaj siebie... To jest standardowa sytuacja. Nie ma co tu się rozpisywać, bo wszystko jest w lekcjach.pozdr
Hehe, powaliło mnie. No powiem ci, że masz jaja i nie wymiękasz. Jak chcesz ją bzyknąć, to musisz się do niej odezwać, bo jak inaczej zainicjujesz spotkanie?
Pytanie coachingowe:
Jeżeli masz problemy z kobietami, odpowiedz sobie SZCZERZE na jedno pytanie:
Czy gdybyś był kobietą i taki chłopak jak ty podszedłby do ciebie, to czy chciałabyś z nim być?
no właśnie, jedyny normalny zrozumiał.
Oto chodzi czy to nie jest tak że ja się odezwę , a ona pomyśli (aaa.. czyli jednak pieskiem jest , wystarczyło napisać 2-3 esy a ten już)
Wiesz, czy być dalej zimnym skurvielem ale tak by nie przedobrzyć.?
A przejmujesz się tym o ona o Tobie myśli? Jeśli masz ochotę na ten seks to pieska możesz poudawać, zawsze to jakieś nowe doświadczenie.
Sprawa jest dla mnie prosta.Czy chcę wrócić.Myśle ,że do końca sama tego nie wie.Ale właśnie szukając kontaktu ,sprawdzając Twoje reakcje chcę sie o tym przekonać.Wątków takich jak ten było wiele.Jeśli chcesz ,żeby wrociła dobrze wiesz co masz robić.Trzymać rame i powoli odbudowywać relacje.Powoli!Ale jak powiedziałes, raczej tego nie chcesz.Więc ja bym sprawe olał i zamknął.
Po pierwsze to na przyszłość pisz normalnie a nie czasami jedno słowo to jedna linijka. Rób tak jak robiłeś do tej pory czyli olewanie. Ale powoli odpuszczaj i spotkaj się z nią.
A powiedz mi jedno - skoro idzie Ci całkiem-całkiem z babkami, to po chuja chcesz odnawiać jakikolwiek kontakt z ex, która Cie wkurwiała???
Pimpin' ain't easy, but somebody gotta do it.
dla sexu i dla całej idei tego że "MOGĘ ROBIĆ CO CHCE" , a chce ją bzyknąć,
więcej powodów nie muszę podawać
Odzywa się częściej już, ustawiłem się z nią , zdam relacje co i jak
heh, to albo tak bardzo Cie nie wkurwiała albo nieźle się sypie... powodzenia
Pimpin' ain't easy, but somebody gotta do it.
2,5 roku to to ona tak szybko cię z swojego łba nie wybije to raz, dwa kobiety nie cierpią jak to facet je zostawi, a nie one jego, to cios w ich ego,jej telefony to tylko sprawdzenie czy dalej jesteś pod jej ręką,tak więc od ciebie teraz zależy czy będzie jeszcze coś z tej relacji, jeśli chcesz tylko seksu twoja wola, ale w takim wypadku nie zastanawiaj się czy ona chce wrócić bo odpowiedz brzmi nie