Witam,
Na samym wstępie chciałbym bardzo podziękować między innymi Wam wszystkim, ale szczególnie Gracjanowi i użytkownikowi ukrywającym się pod nickiem Hoon (Twoje wpisy są istną skarbnicą wiedzy). Jest to strona, która sprawiła, że zainteresowałem się własnym życiem na poważnie. Chciałem tę wiadomość napisać w postaci blogu, jednak... 5 punktów, a dzisiejszej nocy mam ogromną wenę na pisanie. Więc zacznijmy od początku.

Byłem młody, głupi, z problemami polegającymi na tym, że wszystkim się przejmowałem. Każda porażka mnie dołowała. Chodzi tutaj o kobiety, ale nie tylko. Co do kobiet, myślicie, że byłem w stanie podejść do nieznajomej dziewczyny? Nigdy w życiu! Nie ma takiej opcji. Nawet przez myśl mi to nie przechodziło, że ja, mógłbym podejść do takiej kobiety. Wtedy się zaczęło szukanie porad w internecie, znalazłem tę stronę dwa lata temu. Od tamtego czasu regularnie ją czytam, przeglądam forum, nie miałem tutaj konta, do teraz. Założyłem je 10 minut temu, aby się Wam przedstawić. Pierwsze wpisy, pierwsze blogi, zafascynowany byłem Waszą pewnością siebie. W tamtym okresie czasu również podjąłem radykalne zmiany w swoim życiu związane z zainteresowaniami, znalazłem swoją pasję. Naczytałem się również o toksycznych ludziach w Waszym otoczeniu, u mnie było to samo, częste wychodzenia na piwko, każdy dzień wyglądał dokładnie tak samo. To nie jest życie.

Małe wtrącenie - opisuję wszystko od dupy strony, ponieważ tak jak już wielu z tego portalu zauważyło, aby podrywać dziewczyny, trzeba być atrakcyjnym facetem. Nie mówię tutaj o samochodzie, milionach euro na kontach. Mam na myśli pasję, zainteresowania, pewność siebie (każdy ją zdobywa na inny sposób). Chętnie o tym z Wami porozmawiam, jeżeli myślicie inaczej. Ale chociaż dla prostego openera warto mieć czym zainteresować dziewczynę, a skoro masz pasję, to ona to zobaczy. Uwierz mi, zobaczy szybciej, niż Ci się wydaje.

Zmiana z pieska, chłopca z problemami z kobietami nastąpiła głównie w czasach liceum. To właśnie wtedy tak jak pisałem - znalazłem tę stronę. Pierwsze podejścia, strach w oczach, mowa ciała a'la wszystkim nam znany agent 007? Chyba tylko po 0.7, ale to już ciężko było chodzić. Z biegiem czasu wszystko się zmieniało, pierwszy numer, wiatr w skrzydła. Zapisanie się na siłownię, z chłopaczka 175 cm wzrostu i 55kg masy po dwóch latach udało mi się wyrzeźbić ciało i przytyć prawie 20kg. Dieta, ciężkie treningi, to czyni cuda. I co najważniejsze, uczy wytrwałości w życiu. A to jest jedna z recept na sukces w dzisiejszych czasach. Zmiana otoczenia, znajomych, którzy nic mi nie dawali. Byłem zbuntowany, na pół roku zostałem bez znajomych, nie miałem do kogo otworzyć ryja. Czas ten poświęciłem na rozwój osobisty, przeczytałem mnóstwo książek odnośnie NLP, przydatnego w naszym fachu, książek o manipulacji, persfazji, gdyż jest to bardzo ciekawe. I chyba nie tylko ja, drogi użytkowniku Hoon, prawda?
Czas ten uważam za wykorzystany idealnie. Podejścia były coraz częściej udane, częściej domykałem pocałunkiem, seks również się zdarzył. Nauczyłem się żyć chwilą, stałem się bardzo spontanicznym (już) mężczyzną. Jedną z takich sytuacji opiszę poniżej:
Wakacje 2014r. Wracam wieczorem z pracy, w domu mój współlokator tworzy imprezę. Kilka dni wolnego, więc zabawić się można. Skończyło się to tak, że po krótkich namowach z współlokatorem oraz dwoma panienkami (HB7-8) pojechaliśmy autem spontanicznie w wyprawę do Amsterdamu. Na kilka dni, sen w aucie. Polecam, wszystkim takie wyprawy. Ile wspomnień? Jest co opowiadać? Jest.
I to nie jest jedyna taka sytuacja. Było ich o wiele więcej. Być może Wam je opiszę - ale czy ten post Was zainteresuje?

Jak wygląda obecnie moje życie?
Zaraz przeprowadzam się za granicę, gdyż po zrezygnowaniu z złych nawyków miałem czas na kursy zawodowe, w tym roku napisałem maturę, zdałem bardzo dobrze. Perspektywy na pracę są, i to duże. Siłownia jako pasja, po przybraniu 20kg masy nie warto z tego rezygnować, a trening polecam każdemu!

W końcu to, co Was teraz zainteresuje. Problemy z kobietami są nadal, moim zdaniem ta sztuka wymaga ogromnych jaj i dwa lata to zbyt mało, aby się jej nauczyć. Co zauważyłem ważnego i warto na to zwrócić uwagę, to openery. Najlepsze są te sytuacyjne, najlepiej działają i wg. mnie mają 100% skuteczności. Przecież chodzi nam o rozmowę, ale one i tak zdążą ocenić, czy pójdą z nami do łóżka, czy też nie. Ale to zależy od tego, jakie kto ma piorytety.

Czy Wy też zauważyliście, że sztuka podrywania przekłada się na sukces w całym motywie naszego życia? Bo dzięki staraniu się o pewność siebie zyskałem dużo więcej, niż możliwość zagadania panny, starania się o jej względy. Uważam, iż pisanie tego postu jest dla mnie bardzo ciekawym pomysłem na dzisiejszy wieczór, przypomniałem sobie mnóstwo rzeczy, które zrobiłem, jak ciężko pracowałem. Jednak napisanie tego na klawiaturze graniczy z cudem, tym bardziej na forum - powinna być to pełnowymiarowa książka o samorozwoju, bo tym moim zdaniem jest uwodzenie.

Jeżeli post wywoła jakiekolwiek poruszenie na tym forum - będę w stanie napisać więcej po przeprowadzce, za 2 tygodnie samolot.
Opisałem tylko małe porównanie, mnie przed dwoma laty, i teraz, w lipcy 2015r.

Jeszcze raz dziękuję!
I wielkie piwo dla tego, który wymyślił odbijanie ST w ten sposób:
-Ale przecież ja mam chłopaka
-Spoko, nie będę zazdrosny
Mój mistrz

Post pisany w rytmie disco polo )
https://www.youtube.com/watch?v=...