komunikacja to element, który od zawsze mnie ciekawił, dlatego postanowiłem się rozwijać w tym kierunku. Znacie może jakieś ćwiczenia na ogólną poprawę komunikacji interpersonalnej. Nie odsyłajcie mnie do książek, bo wolę praktykować niż czytać, jeśli np. chodzicie na toastmaster lub cos w tym stylu, to jakie dostajecie zadania, ćwiczenia, które mają wg trenerów mają działać?
dobre, właśnie o takie patenty mi chodzi, które działają moim zdaniem warto być gadatliwym, bo ta umiejętność przydaję się w każdej dziedzinie życia, dlatego na studiach staram się być aktywnym studentem i wypowiadać się wszędzie gdzie się da, nawet na tematy, w kótrych jestem kompletnie zielony, bo taka improwizacja to fajna zabawa
Żadne ćwiczenia. Rozmawiaj z ludźmi, włącz myślenie i zbieraj doświadczenie. Doświadczenie to najlepszy nauczyciel.
Polecam obejrzeć takiego gościa na youtube Ravgor się nazywa . On robi świetne i śmieszne akcje na mieście. Polecam praktykować czegoś podobnego. Mówię Ci, to na prawdę pomaga przełamywać bariery społeczne, przy tym jest niezła zabawa
akurat dość często oglądam ravgora i wapniaka, oraz zagraniczne kanały na youtube o tej tematyce
Nie odsyłajcie mnie do książek, bo nie przepadam za czytaniem? Wyjawię Ci straszną tajemnicę, czytając posty na forum... czytasz! To tyle jeśli chodzi o satyrę, co do tematu to rzeczywiście by było dobrze jakbyś sobie ogarnął taką 'komunikatywną' robotę. Osobiście robiłem jako ochroniarz w hipermarkecie i tam podszkoliłem swoje umiejętności interpersonalne. Możesz też gadać do siebie przez 10min i też będziesz nabierał wprawy. Skup się na jakimś przedmiocie i o nim opowiadaj.
Żyj chwilą, ale myśl perspektywistycznie
akurat jeśli chodzi o czytanie, to czytam minimum 30 książek o rozwoju osobistym w roku, więc obalam tutaj twoją hipotezę, lubię czytać i wyłapywać z książek ciekawe strategie. A czytanie forum to takie uzupełnienie, czasem na forum pojawi się jakiś błyskotliwy komentarz lub blog, który rzeczywiście może natchnąć człowieka
30 (słownie: trzydzieści) książek w roku!? Tylko o samorozwoju? I to minimum! Jakoś nie chce mi się w to wierzyć. Zakładając, że ogólnie dużo czytasz, to kiedy działasz? Samo czytanie nie wystarczy. Po zapoznaniu się z przepisem żarcie samo się nie zrobi. Zacznij działać, a nie czytać. Zresztą pisałeś, że wolisz praktykę, nie wiem w co grasz, ale przeczysz sam sobie. Ogólnie spoko, kreuj sobie anonimowy wizerunek Chociaż pewnie napiszesz, że wszystko równolegle z czytaniem sprawdzasz po 30 godzin na dobę...
P.S. A gdzie smok?
Żyj chwilą, ale myśl perspektywistycznie
czytam bo to jest związane z kierunkiem moich studiów, więc nie wiem co w tym dziwnego zreszto przy dobrym rozkładzie czasu, wychodzi po 1 książce na 2tygodnie. średnio książka ma 200 stron, dzieląc to na 14 wychodzi po około 15 stron dziennie, wiec to staje się realne. nie wiem, co tam studiujesz bądź studiowałeś, ale ja mam taki przedmiot z którego mam kolosy co 2 tygodnie, ( średnio 40 stron do nauczenia na pamięć), dlatego dość szybko zapamiętuje rzeczy i mam dobrą pamięć, a czas można zorganizować dobrze, ja np. nie oglądam tv, nie czytam żadnych portali informacyjnych, od czasu do czasu wejdę na forum, wiec z czasem daję radę
świetne są ankiety, nawet fikcyjne. Podchodzisz do grupy ludzi, mówisz że chcesz przeprowadzić szybką ankietę mówisz co i jak, i już masz możliwość wyrobienia sobie komunikatywności....