Witam
Jestem kilka miesięcy po rozstaniu z laską. Była moją pierwszą w każdym możliwy sposób i przy tym jedyną. A młody nie jestem. Byliśmy razem blisko 9 lat i się sypło. Dzięki temu trafiłem na tą stronę i nie rozczarowałem się ani nie zawiodłem. Ostatnio zacząłem działać i było naprawdę nieźle, jest parę sukcesów. Ale niestety zraziłem pewną laskę do siebie ponieważ w relacjach z nią wyczuła że traktuję ją dość z góry (mam na myśli że wyczuła że mam pozostałości po poprzednim związku) I ma racje. Nie mogę się pozbyć myśli o byłej, chodź z tym że się rozeszliśmy już się pogodziłem. Na czyimś blogu wyczytałem że poprostu znalezienie innej złagodzi skutki poprzedniego związku. I ok, zgadza się. Tylko że jak się bardziej zaangażuję i dochodzi do spraw intymnych to niestety stare przyzwyczajenia wracają i pieprzą sprawę. Poznałem piękną studentkę ostatnio która dała mi do zrozumienia że chętnie spędzi ze mną wieczór ale liczy na sponsoring. Nie myślcie że zaliczę ją do sukcesów podrywu bo za kasę to wiadomo, żadna sztuka. Ale czy sex z inną nie ważne z jakich intencji czy pobudek może zmienić, przełamać te stare nawyki czy też przyzwyczajenia? Co o tym myślicie? Tylko nie oceniajcie mojej postawy bo też nie jestem nią zadowolony!
pozdro
Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.
Co z tym zrobić?
sob., 2014-04-26 12:45
#1
Co z tym zrobić?
Jak masz kasę i chcesz tego to ją bierz. Tak, to ci może pomóc.
Kasa nie stanowi problemu a co do sexu to mam ochotę ale nie żeby mnie jakoś rozrywało. Myślę że poprostu potraktuje to jako lekarstwo i zobaczymy co z tego wyjdzie dalej.
No to ci polecam kolego. Zobaczymy co z tego wyjdzie, ale na pewno ci to nie zaszkodzi,a pomóc może.
EDIT: przeczytałem kątem oka post poniżej i podświadomie skopiowałem tekst kolegi
ahhh sorki ;p
Jak masz kasę i ochotę to bzyknij ją,na pewno Ci to nie zaszkodzi a pomóc może ;p
bez sensu, zamiast wydawać kasę na jakąś pindę wolałbym zainwestować w siebie, siłka, język (jestes w uk), jakieś szkolenia do nowej pracy, ruchanie studentki nic ci nie da bo to nie będzie sukces tylko porażka, nie ty ją uwiodłeś tylko twój portfel, na początek podaj wiek w profilu chyba że się wstydzisz, a potem weź się za siebie, był czas na płacz teraz jest czas na ruszenie dupy i zmiany
they hate us cause they ain't us
Niby dlaczego to jest porażka. Ja nie kumam dlaczego niektórzy faceci uważają zawód prostytutki(ta studentka poniekąd nią jest) za coś złego. Zawód jak zawód, wszystko jest dla ludzi. To też jest niektórym osobom potrzebne i nie widzę w tym osobiście nic złego.
Kurde jakbym siebie widział.. Tylko ja z dziewczyną byłem 3.5 roku. Też pierwsza, miała być jedyna..
Poznałem nową wartościową dziewczynę i problemy emocjonalne jak ręką odjął. Do tego całkowite odcięcie kontaktu. Tobie też do polecam. Poznawaj dużo dziewczyn. W końcu poznasz tą odpowiednią
Ciężko jest w początkowej fazie, bo wszystko co z nią robisz kojarzy Ci się z byłą.. Ale to mija, szybko mija, a potem już tylko endorfiny endorfiny i jeszcze raz endorfiny
"panować nad sobą to najwyższa władza"
Przelecisz studentkę za kasę i co? Po wszystkim i tak zaczniesz myśleć o byłej. Lekarstwem są nowe znajomości, ale te realne. Musisz wejść w nowe relacje z kobietami te bardziej emocjonalne.
Po pierwszym poważnym związku zawsze jest najciężej, zwłaszcza po takim długim. Z każdym następnym jest coraz łatwiej i szybciej robi się lżej. Seks za kasę nic tutaj nie pomoże, ale jak jest niezła to czemu nie, na pewno nie zaszkodzi
Tylko nie przyzwyczajaj się do tego że będziesz zaspokajał się za pieniądze. Musisz uwodzić kobiety naturalnie bo inaczej w sferze emocjonalnej zawsze będziesz uzależniony od byłej mimo że fizycznie nie będzie Tobie niczego brakować.
brudneskarpety : no spoko, ale po co wydawać pieniądze, skoro można równie dobrze zdziałać to samo nie płacąc za seks i mieć satysfakcję, że to nie moje hajsy ją robiły
w dzisiejszych czasach poznać w klubie dziewczynę, która chce się zabawić za free, albo przynajmniej w zamian za to, że napijecie się razem winka na mieszkaniu nie jest niczym trudnym