Boję się, że kiedyś w trakcie kłótni pod wpływem impulsu mnie uderzysz. Mniej więcej takie słowa ostatnio usłyszałem od dziewczyny, z którą się spotykam. Dobre, co? Nie wie skąd urodziła się ta myśl w głowie. Zdarzyło mi się w łóżku machnąć ręka raz czy dwa i pewnie to dlatego, ale bez przesady...
Po chwili twierdzi, że czuję się ze mną bezpiecznie i wie, że bym jej nie skrzywdził. Nigdy nie dałem jej podstaw do takiego myślenia.
Z drugiej strony lecę ostatnio na ostrej bombie, przez mam duże wahania nastrojów i bywam impulsywny. Mówię jej o kolejnych spięciach w pracy, jak mnie nosi, że jestem wiecznie zły itd., przy czym z nią jestem spokojny i wyciszony. Tylko, że jak ona mnie wyprowadzi z równowagi to jest naprawdę ciężko.
Po rozmowie w trakcie seksu sprzedała mi takiego triumfalnego liścia, że szok. Skwitowałem tym samym, znacznie mocniej niż zazwyczaj-o dziwo zacisnęła zęby i nic nie mówila 
Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.
Boję się że mnie uderzysz
wt., 2015-05-12 07:10
#1
Boję się że mnie uderzysz
Trzaskacie sie po pysku w trakcie seksu? Ostro sie bawicie widze. Następnym razem oddaj jej z pieści, to zapewne opuszcza ja te negatywne myśli - wypijesz jej to z głowy , dosłownie
Panna może podświadomie pragnąć baaaardzo ostrego seksu. Zerżnij ją jak ostatnią kurwę (klapsy w dupę, liście, podduszanie, plucie w twarz, wyzwiska "Ty kurwo, Ty szmato" itd.), ale potem powiedz, że co było w łóżku to tam zostaje i odgraniczacie ostre ruchańsko od reszty Waszych relacji.
Jak bedziecie sie klocic to strzel jej w ryj i powiedz,ze juz nie musi sie bac.
W .łóżku mozna sobie pozwolić na więcej a teksty typu jestes posrany czy jebnij jej z pięści traktuje jako pajacowanie.No litości ludzie. Interesuje jak zaopatrujecie sie na sytuacje a nie ocenę rycerzy moralności.
Podczas seksu rozmawiacie ? eeee ?
W łóżku musisz wybadać, zdecydowana większość kobiet chce być w łóżku zniewoloną suką, po seksie mieć czerwoną dupę od klapsów, czerwone policzki nie tylko od samego pobudzenia i zmęczenia, a także od "liści" itd. Ważne by wiedzieć i znaleźć siłę tego uderzenia odpowiedzialną dla partnerki, a nie walić w nią jak w worek bo nie o to chodzi.
Co do kłótni. Moja też tak parokrotnie powiedziała, raz nawet wylała się całkowicie mówiąc że w życiu nie czuła się tak bezpiecznie z żadnym facetem i jest pewna że co by się nie wydarzyło to zawsze ją obronię ale boi się że to kiedyś może obrócić się przeciwko niej, że nie wytrzymam i ją uderzę. Jestem zawodnikiem kulturystyki i takie, a nie inne zmiany hormonalne często wywołują u mnie agresję, podniesienie ciśnienia chociażby o to że widelec ze stołu spadł ale nigdy bym jej nie uderzył, ja mam tego świadomość, a czy ona ? A kogo to obchodzi, czuje się bezpiecznie a jej chore urojenia mało mnie interesują, może za pół roku, rok, dwa sama zrozumie że jestem jaki jestem, zachowuję się momentami jak zachowuję, ale że nigdy nie pojawiło się to uderzenie poza łóżkiem więc myślę że nie masz się czym przejmować. Powiedz raz, konkretnie i przestań zwracać na to uwagę.