Nie mam pkt, a na forum się nie będę udzielał. Na stronie jestem już dłuższy czas, a konkretniej od 10 września 2011 roku. Zapraszam

Osoba która najmniej czuje, kontroluje związek? Władza to nie szczęście… Jesteś szczęśliwy, że nic nie czujesz, że nie potrafisz się zaangażować, że za parę lat może się tak stać, że nie zrozumiesz swojego błędu i zostaniesz sam, całkiem sam. Może jedna osoba przyjdzie na Twój pogrzeb? Zastanawiałeś się kiedykolwiek nad tym? Być może teraz to do Ciebie nie dociera, tak jak i niedawno do mnie, że masz wyjebkę całkowitą na uczucia i co? Daje Ci szczęście seks z partnerką, którą już jesteś jakiś czas i jest to coś wyjątkowego, że za parę lat będziesz to wspominał z zapartym tchem, czy może już było tego aż tyle, że to było zwykły raz, nic szczególnego? Zastanowiłeś się, że może leży obok Ciebie kobieta z którą stworzyłbyś prawdziwe LTR, bez gierek, ale nie… Musisz być PUA, podrywaczem wszystkich lasek, każdą przelecieć, nie dbając o siebie, swoje własne Ja, które powinieneś pielęgnować. Nic innego Ci nie pozostanie, jak obudzisz się pewnego razu i zauważysz, że jesteś sam, znów nikogo nie ma, może się budzisz z uśmiechem na twarzy, wita Cię słoneczko, ale w środku masz pustkę, chcesz ją wypełnić czymś, być może „pójdę na NG/DG, coś ugramy, może któraś w końcu mnie zainteresuje”. Niektórzy ludzie przezywają swoje całe życie, nigdy się nie budząc. Ty się zbudź, nie żyj przeszłością, ani teraźniejszością, spróbuj wyrzucić śmieci ze swojej głowy, iluzje, a gwarantuje Ci, że zdobędziesz to czego pragniesz, obudź się i w końcu żyj teraźniejszością!
,,Where are you? Here. What time is it? Now. What are you? This moment”
„Gdybyś wiedział, że umierasz na nieuleczalną chorobę, gdyby pozostało ci niewiele życia, zmarnowałbyś nawet te krótkie chwile! Mówię ci teraz: Ty umierasz na nieuleczalną chorobę, która nazywa się narodziny. Pozostało ci zaledwie parę lat życia. Tak jak wszystkim innym ludziom. Więc bądź szczęśliwy teraz, bez powodu – albo nie będziesz szczęśliwy nigdy.”
Ja chcę do tego dojść, do tego momentu, że w końcu będę żył tą chwilą, tą teraźniejszością. Odszukać miłość w tym co robię, właśnie ta chwila ma znaczenie, nie ma zwykłych chwil… W jednej chwili, jedna rzecz może przynieść Ci radość. Gdy próbujesz ogarnąć wszystko naraz, nie masz nic i nic Cię nie ucieszy. Jedna rzecz, jedna myśl dadzą Ci pełnie szczęścia w jednej chwili. Tysiące naraz – może Cię tylko zmęczyć.

Jestem zmęczony ludźmi, którzy nie biorą odpowiedzialności za swoje życie. Jestem zmęczony słuchaniem ich, gdy winią rodziców, rząd, dyskryminację, czy cokolwiek innego za własne problemy. Ale cieszę się, że mam 18 lat i jeszcze kawał, mam nadzieję, życia przede mną. Chcę przedstawić mój prawie 4 miesięczny związek, mój pierwszy w życiu, który zaliczam do jak najbardziej udanych. Poznałem przypadkowo dziewczynę o imieniu M. Stworzyłem z nią fantastyczny, moim zdaniem, związek, bez zbędnych gierek, manipulacji. Przez 3 miesiące było kolorowo, aż za, poczułem, że jestem szczęśliwy. Widać było, że przy mnie odżyła. Nie było nudy, nie trzymałem jej na siłę i dałem jej wolną wole. Dzięki Kejszyn! Musiałem z nią zerwać… Trochę potargało moimi emocjami i kilka błędów zrobiłem. Rób tak by więcej dawać… Nie pędź, zwolnij i żyj teraz.
Związek to nie ma być klatka! Prawdziwa miłość jest pokarmem dla duszy, zwyczajna karmi jedynie Twoje ego, nie to kim naprawdę jesteś, ale Twoje fałszywe „Ja”. Dziel się tym i ciesz!
Myślę, że to wystarczy na teraz.
Pragnę byś się obudził. Nie dla mnie, ale dla siebie. Byś odnalazł własne ja i wyrzucił zbędne śmieci z głowy.