Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

alkohol i zazdrosc

10 posts / 0 new
Ostatni
MrFrank
Nieobecny
Wiek: 31
Miejscowość: Kielce

Dołączył: 2013-01-15
Punkty pomocy: 33
alkohol i zazdrosc

No i przyszedl moment kiedy dalem ciala. Poszlismy z dziewczyna i znajomymi na impreze. Zaczelo sie bardzo fajnie, przytulanie kolejne kieliszki alkoholu, smiechy. Ogolnie nie nadskakiwalem. Po jakims czasie przyszedl znajomy, ktory nie bede ukrywal podoba sie bardzo kobieta + ma pasje ktora bardzo interesuje moja dziewczyne (i pewnie kazda inna).
Ogolnie zauwazylem, ze z kazdym kolejnym kieliszkiem jej zainteresowanie wzgledem jego jest coraz wieksze + sposob zwracania sie do niego jest coraz bardziej otwarty (zdrobnienia, usmieszki, itp) (nie znali sie wczesniej). Poki nie wypilem za duzo probowalem to olac i gdy ona skupila sie na rozmowie z nim ja zaczalem rozmowiac z kumplami lub innymi dziewczynami. Ale gdy przyszedlem po 20 minutach ona nadal z nim rozmawiala nie zwracajac na mnie uwagi. Nie ukrywam, ze sie wkurzylem i obudzila sie we mnie zazdrosc (1szy blad). Zaczalem pic wiecej i udawalem, ze jej praktycznie nie widze, gdy w koncu przypomniala sobie o mnie cos burknalem (ale nie w chamski sposob) i bylem chlodny. Poszla zatanczyc z moim kolegom (innym). Wrocila za chwile, pogadalismy przez moment i postanowilismy isc do domu. Wracajac nic sie nie odzywalem. W koncu powiedziala cos, ze powinienem sie wiecej nia zajmowac a ja na to ze sie zajmuje i jak tego nie widzi to nie mamy dzisiaj o czym rozmawiac, wypialem sie i poszedlem do domu ( mialem zostac u niej. Dzisiaj sie obudzilem i mialem troche moralniaka, wiec do niej zadzwonilem (kolejny blad!!!). Odebrala od razu , nie wyczulem w jej glosie zlosc. Wiec rozlaczylem sie niespodziewanie i podjechalem do niej bez zapowiedzi. I teraz najgorsze, powiedzialem jej ze troche wczoraj spierniczylem wieczor i sie upilem (jednym slowem przeprosilem). Chociaz dzisiejsze spotkanie bylo bardzo mile, ciagle ta sytuacja nie daje mi spokoju i nie wiem czy:
1. Jej rozmowa z moim kolegom byla przez caly czas checia pogadania o jego pasji czy moze pozniej chciala wzbudzic we mnie zazdrosc lub po prostu jej sie podoba
2. Czy swoim zachowaniem wyszedlem na zazdrosnego dupka, co wiecej ktory przeprosil
3. Co ewentualnie mozna teraz zrobic (jezeli w ogole mozna) zeby wyjsc z tego z twarza?

PS. Zapomnialbym, jak bylem u niej dzisiaj spytala mnie czy ten moj przystojny kumpel dlugo juz nie jest ze swoja dziewczyna (tez wczoraj byla) bo ponoc zalil sie o tym mojej innej kolezance!!!

Wiem, ze nawalilem i cos tu nie gra, ale jak to mowia z kazdej sytuacji mozna jakos wybrnac, dlatego bede bardzo wdziewczny za ocene sytuacji.

Proś, a nie dają bierz sam...

Captain
Portret użytkownika Captain
Nieobecny
!
Płeć: mężczyzna
Wiek: 28
Miejscowość: ------

Dołączył: 2012-04-19
Punkty pomocy: 437

1. Nikt z nas w jej głowie nie siedzi.

2. Tak wyszedłeś. Czy kobieta warunkuje wartość Twojej osoby, że tak Ciebie to ruszyło? Na stronie jest wiele tematów co robić w takiej sytuacji. Ale teraz nasuwa mi się myśl, że inni ludzie nie mogą warunkować Twojego szczęścia.

3. Wyjść z twarzą? Olej temat, jak sprawa się będzie ciągnąć, powiedz jej na spokojnie co Ci się nie podoba. Nie rób z siebie pieska.

P.S
zainstaluj sobie w przeglądarce dodatek poprawiający pisownię Wink

Filozoficzne wyjaśnienie karmy różni się pomiędzy tradycjami, jednak główna idea głosi, że czyny tworzą przyszłe doświadczenia i przez to każdy jest odpowiedzialny za własne życie, cierpienie i szczęście jakie sprowadza na siebie i innych.

br4vo
Portret użytkownika br4vo
Nieobecny
Wiek: 24
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2013-01-28
Punkty pomocy: 49

Ile jesteście razem? Co to za pasja?

Faktycznie zjebałeś, ale nikt nie jest idealny. Zazdrość w związku jest dobrym elementem, ale musi mieć swoje granice.

PS. Zapomnialbym, jak bylem u niej dzisiaj spytala mnie czy ten moj przystojny kumpel dlugo juz nie jest ze swoja dziewczyna (tez wczoraj byla) bo ponoc zalil sie o tym mojej innej kolezance!!!
W tym momencie zapewne zapaliła Ci się czerwona lampka. Żalił się, że nie jest ze swoją dziewczyną tak? Uspokój się więc. Nerwami nic nie wskórasz. Na Twoim miejscu postarałbym się wzbudzić zazdrość w oczach swojej dziewczyny, tylko żebyś nie przegiął. Może masz jakąś znajomą, którą Twoja dziewczyna nie zna, a ta ma pasję, która Ci się podoba? Mógłbyś porozmawiać o tym ze swoją dziewczyną. ("wiesz, moja znajoma ...skacze ze spadochronu, je robaki, kradnie w biedronce... , to musi być mega adrenalina...").

"Wza­jem­nie za­sila­my się dob­rem, wza­jem­nie przy­gasza­my się złem."
- Mieczysław Maliński

kajl
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Bstok

Dołączył: 2013-01-12
Punkty pomocy: 8

co to za pasja twojego kolegi ? hmm... Wink

MrFrank
Nieobecny
Wiek: 31
Miejscowość: Kielce

Dołączył: 2013-01-15
Punkty pomocy: 33

Jesteśmy razem dość krótko, bo 3 miesiące. Kumpel jest zawodowym sportowcem.
Obok nich siedziała moja koleżanka, której ponoć się żalił o swojej byłej, która też była na tej imprezie.

I jak to widzisz br4avo?

Cholera dlaczego jak facetowi zależy na dziewczynie, to zawsze pojawiają się schody a jak ma dupie to idzie jak po maśle?

Proś, a nie dają bierz sam...

br4vo
Portret użytkownika br4vo
Nieobecny
Wiek: 24
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2013-01-28
Punkty pomocy: 49

Muszę przyznać, że nietypowo się czuję doradzając Ci, jednocześnie będąc szczylem w porównaniu do Ciebie. Ale z drugiej strony, co ma do tego wiek..

Sprawa nie jest oczywista, a ja nie jestem ekspertem.

Myślę, że jakakolwiek dyskusja na temat tego gościa, nie przyniosłaby żadnych efektów. Ludzie stają się interesujący na dwa sposoby - są albo sławni,znani, albo mają pasję i emanują swoją 'zajawką' na lewo i prawo. Czym więc Ty się wyróżniasz z wielkiego grona 'szaraków'? Musi być taka rzecz i może właśnie powinieneś się w tym momencie na tym skupić hm?

"Wza­jem­nie za­sila­my się dob­rem, wza­jem­nie przy­gasza­my się złem."
- Mieczysław Maliński

MrFrank
Nieobecny
Wiek: 31
Miejscowość: Kielce

Dołączył: 2013-01-15
Punkty pomocy: 33

dyskusji o tym gościu nawet nie poruszyłem, bo mimo działającego alkoholu mózg mi podpowiadał, że to najgorsze co mogę zrobić.
Mój problem polega na tym, że jestem zazdrosny. Staram się nad tym panować i robić dobrą minę do złej gry. Niestety czasem alkohol wyzwala we mnie takie zachowania jak wczoraj.

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że raz wydaje mi się że dziewczyna naprawdę coś do mnie czuje a następnego dnia mam zupełnie odwrotne odczucia.
Chciałbym nad tym zapanować i wszystko ogarnąć jak należy, ale zawsze działam bardzo impulsywnie (najpierw robię potem myślę).

Moją bronią w walce o nią jest poczucie humoru i granie na jej emocjach (regularnie ją czymś zaskakuję).

Mimo wszystko dzięki za odpowiedź i tak jak mówisz wiek nie ma znaczenia...

PS. Czy w ogóle rozmowa na tym etapie znajomości o tym jak panna widzi nasz związek jej nie wystraszy i powinna wyjść ode mnie?

Proś, a nie dają bierz sam...

Rise
Portret użytkownika Rise
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: P

Dołączył: 2010-12-08
Punkty pomocy: 716

"PS. Czy w ogóle rozmowa na tym etapie znajomości o tym jak panna widzi nasz związek jej nie wystraszy i powinna wyjść ode mnie?"
nie! Nie pytaj o to.. cholerna niepewność siebie wychodzi od Ciebie po takich słowach. Kobiety lubią pewnych siebie i zdecydowanych facetów. Sam niedawno miałem podobne sytuacje, jakieś lekkie okazanie zazdrości ale nie za duże, potem trochę błędów z mojej strony i dziewcyzna nie chciała ze mną być po 2,5 mies Smile. Ale dobra lekkcja to była, myślę że taki kop w tyłek zawsze uczy i na + wychodzi to na przyszłość.

Tobie oczywiście chciałbym życzyć jak najlepiej i wróżyć szczęścia w związku. Jednak samo założenie tego tematu i to co piszesz nie wróży najlepiej - bo o ile może teraz się zreflektujesz i będziesz robić "dobrą minę" do złej gry, o tyle przy pierwszej lepszej kolejnej imprezie znowu będzie powtórka z rozrywki. Ona doskonale wyczuła Twoją zazdrość i oone uwielbiają to jak facet jest zazdrosny. Owszem wszystko z umiarem ale tutaj trochę Cię poniosło. I ona teraz podejrzewam znowu wykorzysta coś takiego żeby zobaczyć jak dalej zareagujesz. Jeżeli na kolejnej imprezie nagle gdy zauważysz że rozmawia z kimś - jak automat zaczniesz rozmawiać z inną panną czy tańczyć, ona wyczuje że robisz to specjalnie. Mają zajebiste instynkty Smile.

Najlepszą metodą to po prostu powinieneś być jak skała - nie rusza Cię to, niech sobie rozmawia, dopóki nie przekracza granicy, co złego w rozmowie z innymi?

Wyluzuj, i nie wkręcaj sobie tak swojej dziewczyny do głowy, bo potem ciężko Ci będzie wykręcić w razie niepowodzenia. A tak jak będziesz lekko zdystansowany to i więcej tchu na swobodne oddychanie i też ona zauważy że nie jest pępkiem Twojego świata.

Jeżeli będziesz miał ciągle obawy czy ona chce z Tobą być, czy nie pójdzie do innego w 90% do tego doprowadzisz... niestety taka prawda. Trzeba mieć wyjebane, takie życie.

Zajmuj się pasjami a ją po prostu pozytywnie czasem zaskakuj, dostarczaj pozytywnych emocji. Nie popełniaj tego błędu co ja.

Pozdro

MrFrank
Nieobecny
Wiek: 31
Miejscowość: Kielce

Dołączył: 2013-01-15
Punkty pomocy: 33

Dzieki Rise za świetną odpowiedź i rady.

Pracuję nad sobą i powoli uświadamiam sobie czemu w przeszłości rozsypało się kilka moich związków.

Pozdrawiam

Proś, a nie dają bierz sam...

niuniahehe
Portret użytkownika niuniahehe
Nieobecny
Wiek: 69
Miejscowość: Bialystok

Dołączył: 2013-01-31
Punkty pomocy: 18

Jako kobieta postaram się wypowiedzieć jak ja to widzę...
Więc postaw się w sytuacji tej dziewczyny, załóżmy, że jesteście na imprezie i to ona ma koleżanke super modelkę, i czy nie miał byś ochoty z nią porozmawiać, poznać itp? a wkręciłbys sie jeszcze bardziej, gdyby dobrze szła wam ta rozmowa Smile ale wracając do twojej sytuacji w sumie tu nie chodzi o fakt, że kumpel odbił by ci dziewczyne, bo to jest bardzo watpliwe (sportowcy wolą hulaszczy tryb życia, bądź jest tyle ładnych dziewczyn, że dlaczego akurat miałby upolować w zajętą laskę, w dodatku laskę kumpla?)... Ty po prostu jesteś zazdrosny o to, co Twój kumpel soba reprezentuje, i w Twoich oczach wypadasz słabiej od niego...
To, że z nim gadała to niestety musisz to tolerować, nei zabronisz jej takich kontaktów... Druga sprawa, że no niepotrzebnie pokazales ta zazdrośc, a pokazałeś... ja to jedynie czytając wyczułam, że jesteś zazdrosny i nie musiałam widzieć twojej mimiki czy zachowań na tej imprezie. Moja rada to wrzuć na luz... i rozwijaj się! o tym mówi ta strona...

Pamiętam kiedyś sama mialam taką sytuacje, ze po jakis 4-5 miesiacach znajomosci z moim ówczesnym chlopakiem poszliśmy na imprezę i był tam chłopak nie ukrywając przystojniejszy i bardziej interesujący dla wielu dziewczyn niż ten mój. oczywiście rozmawialam z tym przystojniakiem i nawet trochę sie tym ekscytowałam... ale na tym koniec, bo wiedziałam o nim tez jedną ważną rzecz - a mianowicie, że nie przepuści żadnej Wink więc ja nigdy bym nie chciała być jedną z wielu, i na pewno nie zostawiła bym swojego chłopaka dla niego Smile
Więc zastanów się, czym ty imponujesz swojej pannie i na tym bazuj, podkreslaj to, niech to bedzie twoja wyjątkowa cecha, która bedzie cię odróżniała od innych Smile