Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Ale jestem pojebany...

18 posts / 0 new
Ostatni
Dazwid
Portret użytkownika Dazwid
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: Sin City

Dołączył: 2012-04-07
Punkty pomocy: 642
Ale jestem pojebany...

Witam. Nie mogę napisać bloga więc pisze Tu w końcu dział to "dyskusje o związkach" a nie "pytanie w sprawie związku" a muszę się gdzieś wypisać i dostać jakiś opierdol od użytkowników, bo inaczej pogrążę się jeszcze bardziej. Dla przypomnienia napisze że jestem z laską już ponad pół roku. Dziewczyna jest śliczna SHB, charakter ma również niczego sobie, wie czego chce i dąży do tego. Mniejsza o szczegóły w każdym bądź razie staram się cały czas trzymać ramę faceta a nie pizdy, lecz jak wiadomo nie zawsze to wychodzi. Dzisiaj to pojechałem po całości, sam nie mogę się nadziwić co mi odjebało. W piątek jej współlokatorka( której ani ja ani ona za bardzo nie lubimy i nie rozmawiamy zbyt dużo ze sobą) miała wyjechać na tydzień za granicę. W związku z tym, moja pani zaplanowała, że przyjadę do niej w piątek po pracy, napijemy się wina, ona zrobi dla mnie striptiz i spędzę u niej w mieszkaniu cały ten tydzień. Dzisiaj dowiedziałem się od jej współlokatorki, że wyjeżdża w sobotę rano a nie piątek. Więc napisałem do mojej kobiety sms-a że "współlokatorka opuszcza Cie w sobotę". Więc ona odpisała mi- w takim razie przyjedziesz w sobotę? ja odpisałem że "myślę że tak" ale napisałem jej również, że żeby spędzić więcej czasu ze sobą ona mogła by spędzić noc u mnie w piątek. Odpisała na to że "może tak, może nie musisz się postarać żeby mnie przekonać" więc po godzinie zadzwoniłem do niej i oczywiście nie miałem zamiaru jej przekonywać, zapytałem tylko co ona na to. Ona odpowiedziała że oboje powinniśmy odpocząć przed "show" w sobotę więc myśli że nie. Ja odpowiedziałem tylko "ok to narazie" i się rozłączyłem. Z biegiem dnia zaczęło mnie to bardziej nękać. Wydawało mi się że ona odczuła że jestem zły że nie chciała się ze mną zobaczyć w piątek. Zaraz po pracy napisałem do niej esa typu- nie jestem zły, ale nie mam zamiaru Cię błagać jak kiedyś o to abyś została u mnie( tu przytoczę inną sytuację kiedy pewnego razu po imprezie nie chciała zostać u mnie ze względu na okres a ja się zacząłem zachowywać jak gdyby któś zabrał mi cukierka, nie pokłóciliśmy się ale z fochem odwiozłem ją do domu) stwierdziłaś że lepiej byśmy się nie spotykali w piątek więc ok. No i chuj nic nie odpisała i zaczęło mnie to znowu strasznie irytować i po dwóch godzinach napisałem do niej "więc masz zamiar mnie teraz ignorować?". Zbłaźniłem się tak dzisiaj że sam sobie nie mogę się nadziwić. Kurwa nie wiem co mi się dzisiaj stało. Jeżeli komukolwiek chciało się to czytać niech mnie ostro krytykuje, chyba tego mi dziś potrzeba.

Jay
Portret użytkownika Jay
Nieobecny
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: 21
Miejscowość: Wadowice

Dołączył: 2012-03-23
Punkty pomocy: 462

Ciebie chyba pojebalo totalnie!!
" Ja odpowiedziałem tylko "ok to narazie" i się rozłączyłem. "
tutaj powinna się skończyć ta historia i by było nawet w miare dobrze..
zjebałeś to mało powiedziane, lepiej nic już więcej jej nie pisz, niech zatęskni - nawet jeśli do soboty się nie odezwie to olej to i idź się bawić, a nie czekaj na smsa od Pani " możesz przyjechać "

** PAMIĘTAJ!: Jutra może nie być...

Lepiej żałować tego co zrobiłeś, niż tego czego bałeś się zrobić.. Smile **

marccin
Portret użytkownika marccin
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Brooklyn

Dołączył: 2011-12-28
Punkty pomocy: 149

Po co Ci ostra krytyka??? Wszyscy popełniamy błedy, całe nasze życie to masa będów na których chcemy się uczyć lub tego nie robimy Smile

"Ona odpowiedziała że oboje powinniśmy odpocząć przed "show" w sobotę więc myśli że nie. Ja odpowiedziałem tylko "ok to narazie" i się rozłączyłem."

A nie lepiej było odpowiedzieć "okej nie ma sprawy". Zapytać o jej plany jeśli zazdrość Cię zżera i ciekawi cię co ma zamiar robić bez ciebie? A jak ty tego odpoczynku nie potrzebujesz, uderzasz do klubu , aby się rozerwać. Wink

Nie potrzebnie te esemesy pisałeś z jakby wyrzutami ... Jeśli masz niedaleko, pojedź do niej i wytłumacz, że miałeś chujowy dzień itp. albo spróbuj w wolnej chwili się do niej dodzwonić, nie esemesy.

koksu1
Portret użytkownika koksu1
Nieobecny
Wiek: 17
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2012-02-15
Punkty pomocy: 234

Po co CI krytyka?
Popelniłeś błąd jak wielu;]

Tylko narazie lepiej już nic nie pisz a czekaj na jej ruch;]

"Strach" to tylko rzeczownik

Dazwid
Portret użytkownika Dazwid
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: Sin City

Dołączył: 2012-04-07
Punkty pomocy: 642

Właśnie panowie chodzi o to, że mam 95% pewności że jeżeli ja do soboty nie dam jej znaku życia, ona napisze do mnie czy przyjadę? i o której będę? I to mnie irytuje, że ja polecę do niej jak na skrzydłach a kiedy chciałem się spotkać z nią w piątek to ona pokręciła nosem i stwierdziła żebyśmy odpoczęli przed sobotą. No ależ kurwa jak tu przegapić striptiz? sex? wino? To jest chujowe że nie często się zdarza okazja kiedy możemy być w domu sami, zazwyczaj podczas "uprawiania miłości" ona musi się cały czas kontrolować żeby nie krzyczeć za głośno. No i tutaj kutas oczywiście przysłania mózg. Na sms-a o ignorowaniu odpisała "co mam odpisać kiedy powiedziałeś że nie jesteś zły a zachowujesz się jakbyś był". No i tutaj laska ma racje, ja nie wiem co mi do łba strzeliło. Posłuchałem marccina i napisałem jej że- "masz rację, robię dużo szumu z niczego, mam chyba dzisiaj zły dzień" ona odpisała z zapytaniem "co się stało?". W sumie mam chyba dzisiaj bardzo chujowy dzień, zacząłem się czepiać wszystkiego jakbym nie był sobą, a dziewczyna ma dobre intencje. Krytyka potrzebna mi jest żeby się ogarnąć i właśnie dostrzec te błędy które popełniam.

Wojtek1243
Nieobecny
Wiek: 18
Miejscowość: Warszawa - okolice

Dołączył: 2012-06-11
Punkty pomocy: 308

Mam to samo zdanie co Jay, łap punkcik Smile Nie odzywaj się do niej gdy ona zaproponuje spotkanie np. we środę to ty powiedz że masz czas dopiero w piątek.

kadz
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Śląsk

Dołączył: 2012-02-18
Punkty pomocy: 16

Ale wy za przeproszeniem pierd.. Może miałeś zły dzień, zadz do niej w piątek albo w sobotę i zacznij gadać o tym "show", czy jest już przygotowana itp, podgrzej atmosferę. Tematu tych sms olej, jakby tego nie było. Jak zapyta czemu miałeś zły dzień, powiedz, że coś tam nie tak w pracy, czy szkole i już wszystko ok i zakończ temat. I ciesz się striptizem, bo niektórzy za to grubą kasę płacą.. Wink

Dazwid
Portret użytkownika Dazwid
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: Sin City

Dołączył: 2012-04-07
Punkty pomocy: 642

co racja to racja

KSUZ1922
Portret użytkownika KSUZ1922
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Dąbrowa Górnicza

Dołączył: 2012-08-14
Punkty pomocy: 252

tak jak up nie potrzebnie pisales,nie dawaj jej w taki akurat sposob odczuwac ze jestes zly na nia.

Żyj tak byś miał co wspominać!.

Dreadnought
Portret użytkownika Dreadnought
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: -

Dołączył: 2010-07-15
Punkty pomocy: 321

"staram się cały czas trzymać ramę faceta a nie pizdy" albo masz jaja albo ich nie masz ja widze ze jednak ich nie masz.. daj na luz

" Za rączkę Cię złapie i przeprowadzę przez pasy spokojnie nie drapie nie opierdole z kasy "

Dazwid
Portret użytkownika Dazwid
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: Sin City

Dołączył: 2012-04-07
Punkty pomocy: 642

W sumie racja nie chodzi nawet o tą sytuacje ale ostatnio jakoś wszystko we mnie zaczyna siadać. Zaczyna się dziać to co zwykle w związkach. Zaczynam pokazywać że jestem needy. Dla przykładu: leżymy ostatnio w łóżku jakaś tam gadka i doszło do tego że wyskoczyła z tekstem: " no właśnie, bo Ty jesteś taki, że np gdybyśmy się kłócili i w nerwach powiedziała bym że nie chce z Tobą być, Ty byś zapewne odszedł i nie starał się do mnie wrócić", ja odpowiedziałem jej na to "oczywiście że tak co Ty sobie myślisz, że Ty wyskakujesz mi z takim tekstem, a ja miałbym jeszcze może za Tobą biegać? Nie wydaje mi się". No i szlus 5 minut ciszy ona focha zajebała i przez pierwsze 4 minuty miałem wyjebane, ale w piątej zacząłem się tłumaczyć, że to zależy też od sytuacji itp itd. Kurwa teraz zaczynam dostrzegać jej st i moje błędy. Muszę się w porę ogarnąć. Tylko kurwa też się łatwo mówi, jak Ci zależy to ciężko jest postępować ze wszystkim jak należy, bo kontrole zaczynają przejmować emocje, a jak na moje oko facet jest strasznie niestabilny emocjonalnie. Kobiety mają dużo więcej cierpliwości niż my, tak mi się bynajmniej wydaje. Kiedy nam nie zależy to wszystko płynie jak w bajce, ale co z tego jak my czerpiemy z tego tylko sex? Miałem kiedyś przelotny romans z dziewczyną, leżała w bieliźnie w moim łóżku i zapraszała do siebie, a ja nie chciałem przyjść bo grałem w call of duty na xboxie. Tylko wiecie jaka jest różnica? Ja nie udawałem, że wole call of duty od niej, tylko w tej minucie byłem pochłonięty przez grę, nie myślałem o lasce. Gdybym tak samo mógł postępować z obecną kobietą wszystko było by cacy. Tak jak z tym dzisiejszym esem. Po skończeniu rozmowy wszystko ok, ale po paru godzinach zacząłem za dużo myśleć napisałem do niej bo miotały mną emocje jakie ona we mnie wyzwala. Na szczęście ten dzień się już kończy....

VanityFair
Portret użytkownika VanityFair
Nieobecny
Wiek: ?
Miejscowość: ?

Dołączył: 2012-07-14
Punkty pomocy: 555

Tutaj mamy ciekawy epizod jak facet wżera się w czas kobiety. Skoro macie fajne plany na sobotę to jeden dzień rozłąki nie zrobi nic złego a wręcz rzeczywiście rozpali małą tęsknotkę.
Twoja panna odpisała jak najbardziej okej, po co ma jechać jeszcze do Ciebie w piątek? Jest ciekawie zaplanowana sobota i super.
Poza tym skoro ona ma plan striptizu to może najzwyczajniej w piątek ma chęć odpocząc- pojechać po fajną bieliznę- ogolić nogi- rzucić na siebie samoopalacz- COKOLWIEK. DLatego woli spać u siebie i się po babsku przygotować i stęksnić. A Ty jej suszysz łeb!! To nie jest męskie zachowanie. Ty powinieneś isc w piatek na piwo z kumplem i szykować swoja fantazję na sobotę!

Czemu taka jesteś?
- Jaka?
- Taka cholernie wrażliwa albo cholernie obojętna?
- Bo jestem cholernie inna niż te dziewczyny, które znasz.

hades1988
Portret użytkownika hades1988
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: stargard szcz

Dołączył: 2011-12-31
Punkty pomocy: 293

Ma racje Laughing out loud. Bo ja nie chcial bym striptizu z nieogolonymi nogami:-D.

Chciales opierdol to powiem zjebales i to totalnie:-P

Gaudeamus igitur, iuvenes dum sumus. - Cieszmy się więc, dopóki jesteśmy młodzi.

Jac
Portret użytkownika Jac
Nieobecny
Zasłużony
WtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: 31
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2011-03-19
Punkty pomocy: 438

Naprawdę mogłeś ją przekonać, gdy ciebie podpuszczała, jak się zastanawiała nad przyjazdem do ciebie w pt. Zrobić to żartując, ewentualnie puścić tę podpuchę mimo, uszu w nie pamięć. Było by dobrze do tego momentu. Gdy ona wspomniała o odpoczynku przed sobotą, trzeba było jeszcze dodać, że koniecznie musi odpocząć bo liczysz na ostry striptiz z elementami akrobatyki i w pt iść na piwo. Ty szukasz dziury w całym i się doszukałeś, striptiz to w najbliższym czasie na youtube zobaczysz a zamiast wina z nią to piwo z kolegami wypijesz.

Pex
Portret użytkownika Pex
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: swidwin

Dołączył: 2011-08-06
Punkty pomocy: 14

"Kurwa teraz zaczynam dostrzegać jej st i moje błędy"

Uwazaj w moim przypadku bylem tak oślepiony SHB że w końcu przestałem dbać o ST i cała wiedzę nabytą tutaj i straciłem ją bo zaczełem ulegać i coraz mniejsze jaja miec... wazne byś ty w porę się zmobilizował i wrócił na właściwy tor:D

Dazwid
Portret użytkownika Dazwid
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: Sin City

Dołączył: 2012-04-07
Punkty pomocy: 642

Rozeszło się po kościach. Zadzwoniła dziś do mnie i zapytała czy już mam lepszy dzień. Odpowiedziałem "tak, nie wiem co mnie wczoraj ugryzło". Zaczęła się wypytywać o której w sobotę do niej przyjadę, przy czym dodała że powinienem przyjechać najwcześniej jak tylko mogę. Powiedziałem jej że rano jestem zajęty bo mam kilka rzeczy do zrobienia. Zaczęła się mnie wypytywać co takiego muszę zrobić? Więc powiedziałem jej o tych rzeczach które faktycznie muszę zrobić, nie starałem się zmyślać czegoś żeby udawać nieugiętego. Rozmowa miała w sobie dużo humoru, żadne z nas nie było obrażone. Teraz muszę puścić wczorajszy dzień w niepamięć, i pilnować się żeby więcej takich głupich akcji nie robić.