Witam panowie zerwałem z dziewczyną, po 3 latach związku było lepiej i gorzej. Wiedziałem ze piszę z kolegą od pewnego czasu na Facebooku wsumie wiem kim jest troche go znam. Przyłapałem ją jak z nim pisze jak wracalismy w nocy(okolo 12) z Francji z moim ojcem on tez wracał z jakiejs wycieczki(koleś).
Zapytałem z kim piszesz ciągle powiedziała ze z koleżanka a że siedziałem z tyłu to widziałem ze jednak nie zdenerwowałem sie i chciałem jej zabrac telefon ( żle zrobiłem ale sie zdenerwowałem ze kłamie jestem dosc impulsywny). I zobaczyłem ze kasuje smsy pozniej stwierdziła ze nie chciała zebym przy ojcu gadał cos, puzniej jednak zabrałem jej telefon i bylo kilka smsów Że jedzie i zyczyłą mu dobrej drogi a on jej i rózne tam usmieszki.
Jak miałem telefon to sprawdziłem facebooka i tam byly wszystkie chyba wiadomosci od rozpoczecia ich znajmosci okolo tydzien czy tam troche wiecej i stwierdziłęm ze pisałą z nim na kazdej przerwie w pracy i po na facebooku wysyłali sobie zdjecia z wyjazdu. Ogólnie moze troche flirtowali ale ciezko powiedziec pytała jaki on jest rocznik itd.
Nie przeszkadzało mi ze z kims pisze tylko to ze kasuje smsy i je ukrywa ma innych kolegów i nie zabraniałem jej z nimi rozmawiac nie czepiałem sie.
Dzisiaj zadzwoniła zeby sie spotkać bo wsumie nie okreslilem sie moze dosadnie czy nadal jestesmy razem czy nie bo nie zmieniłem statusu zwiazku na facebooku.
Oczywiscie byly łzy napisała mi list miłosny na klika stron. Ale dziwiło ja ,że chce wszystko przekreslic przez takie cos ze ona nic złego nie zrobila i jak chce to moze mi te smsy odzyskac jakims tam programem lub sposobem.
Wsumie to bylem juz wyczulony na takie rzeczy bo rok wczesniej tez pisałą niby z kolezanka po nocy.
Jak bylismy we francji to mi mowila ze jej przykro bo nikt z nia nie pisze z polski jest bardzo przyjacielska.
Ogólnie tez okazałem troche moze zazdrosci poniewaz w pracy przystawiał sie do niej Włoch bo nie wiedział ze jestesmy razem ona mu powiedziała ze mnie kocha ale on nie zrozumiał niby ogólnie taki karzełek 20 lat starszy odniej.
Teraz troche tesknie i nie wiem czy dobrze zrobiłem ze tak na to zareagowałem ale bolało mnie jej brak szczerosci.
Ogólnie to za jakis czas wyjezdzam zagranice ona zostaje ale mogłą by domnie przyjezdzac.
Chciałbym zeby sie teraz starala i pokazala mi ,ze walczy a ona milczy moze przeczytala jak wrócic do bylego milczeniem
ps Bardzo przepraszam za ortografie ale nie działa mi ALT i nie moge pisać lepiej.