Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

3 Lata Królestwa - wielki upadek

6 posts / 0 new
Ostatni
thestigr
Nieobecny
Wiek: 18
Miejscowość: Łódz

Dołączył: 2013-10-18
Punkty pomocy: 0
3 Lata Królestwa - wielki upadek

Witam, 4 lata temu... (miałem wtedy 17 lat) byłem z dziewczyną po 2 miesiącach mnie zostawiła i... dzięki Bogu trafiłem
Na tą strone, czytałem książki, dużo ćwiczyłem, zbudowałem siebie od nowa i gdy byłem już gotów. Stwierdziłem że szukam "związku" w tydzień znalazłem idealny obiekt była to z resztą dziewczyna ze szkoły. Reasumując - nasz zwiazek trwał 3 lata, Ja w tej relacji wjodłem prym, byłem przysłowiowym skurwielem, każde jej zachowanie karałem a za dobre nagradzałem. Oboje byliśmy z dość biednych rodzin, jej tez specjalnie nigdy nie zależało na pieniądzach. W tym roku postanowiłem otworzyć firme, przez ostatnie 4 miesiące pracuje po 14, 16 godzin i nie ukrywam poprawiło mi się... niestety tylko materialnie. Dziewczynie ewidentnie nie podobała się Moja gonitwa za lepszym życiem, ciągła praca. Często proponowała mi wyjścia, ale kto normalny po 16 godzinach pracy pójdzie do klubu potańczyć Laughing out loud
I stało się zaczęliśmy się od siebie oddalać, Ja tego nie zdążyłem zauważyć. 2 tygodnie temu była impreza - nie poszedłem ale za to jej koledzy już tak. Miała być do 23, przyszła o 2 Smile jestem bardzo rygorystyczny. Oczywiście rano miała już rzeczy spakowane i odwiezione do rodziny. Po tej całej sytuacji błagała mnie o wybaczenie, płacz, krzyk itp. Ja byłem skałą. Dałem jej ostatnią szansę, którą już chyba wykorzystała na siłę bo ( umawiała się z kumplem na basen)
Zerwałem ostatecznie.

Naturalnie po 2 tygodniach uświadomiłem sobie, że zamiast odbudować moją leniwość i zapracowanie, wyrzucułem ją ze swojego życia i jak to pozorny twardziel załamałem się i pokazałem słabość zacząłem przepraszać, błagać... a ona stwierdziła że teraz jest wolna, i chce odpocząć.

Prawdopodobnie nie ma już siły na nasz związek, mój zamek upadł. Mogę tylko teraz po swoim mało męskim zachowaniu przestać się kontaktować i czekać aż zatęskni. Zaznaczę również, że 2 lata mieszkamy praktycznie razem.
(podobno zawsze wracają Laughing out loud )

Gdyby ktoś chciał coś doradzić, to chętnie poczytam opini doświadczonych życiem.

thestigr
Nieobecny
Wiek: 18
Miejscowość: Łódz

Dołączył: 2013-10-18
Punkty pomocy: 0

Dzięki, za słowa prawdy. Fakt bardzo poważnie wziąłem sobie do serca bycie "najważniejszą" osobą w związku i gdy tylko nie było tak jak Ja chce, odrazu włączała mi się lampka.

Zlooty
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: 25
Miejscowość: Małkinia

Dołączył: 2012-10-14
Punkty pomocy: 823

Nerwus z Ciebie, nie myślisz co robisz. Kurwa lepiej 5 minut pomyśleć jak na szybko zrobić jakaś głupotę. Skaczesz z kwiatka na kwiatek...
Spakowałeś jej rzeczy i odwiozłeś do rodziny, to po chuj dawałeś drugą szansę?
Dostała drugą szanse i odwdzięczyła się wyjściem na basen z kolegą?
Nie zachowujesz się jak Car tylko jak miękka faja, nie potrafisz trzymać się swoich zasad.
Masz być połączeniem romantyka i skurwysyna, zapomniałeś o drugiej stronie tego medalu. Nie powiesz mi, że 7 dni w tygodniu pracujesz po 14h i nie znajdziesz czasu, żeby zabrać ją na randkę, tym bardziej, że masz $$. Nikt nie każę Ci tańcować całą noc, ale wypad na godzinkę podładować baterię by Cie nie zabił.
Teraz tylko nagle nie zacznij okazywać jej mega zainteresowania, postępuj jak przy odzyskiwaniu byłej...

Na mojej twarzy pojawił się uśmiech, łajdacki i triumfalny zarazem, na którego widok jej piersi napięły się jeszcze bardziej.