Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

2 spotkanie

18 posts / 0 new
Ostatni
alvaro87
Nieobecny
uwaga! edytuje i kasuje swoje wpisy!!!
Wiek: 27
Miejscowość: Krakow

Dołączył: 2012-10-29
Punkty pomocy: 4
2 spotkanie

Spotkałem sie po pol roku kolejny raz z 19 letnia dziewczyna, z ktora stracilem kontakt. Ja mam 28 lat. Początek dretwy, rzucilem temat i ona mowila, mowila, mowila i mowila, ja czasem coś odpowiedzialem, milo sie jej sluchało, patrzy
la mi w oczy. Zabrałem ja do lokalu, jako ze Ona nie pracuje postawilem jej cole. Rozmawialismy na setki tematow, dotykalem ja przypadkowo, przybliżalem się, patrzyłem jej w oczy, ona w moje, usmiechala sie cały czas i mieszała sobie we włosach, ani razu nie spojrzała na zegarek czy komorke, widac bylo ze dobrze sie rozumiemy. Pozniej spacerowalismy, rozmowa weszła na głebsze tematy, dałem jej buziaka w policzek bo spodobało mi sie to jak mysli o pewnym temacie, byla zaskoczona i ucieszona tym faktem. Po odprowadzeniu ja do domu, dałem jej jeszcze buziaka w czoło. Ucieszyl ja ten fakt, co było widać. Po powrocie do domu poczekalem 3 godziny, nie chcialem byc napastliwy, napisalem smsa " dziekuje za jakże udane spotkanie Smile. Dobrej nocy Agnieszko ! ", po niespelna 5 minutach odpisala mi " Bylo naprawde miło Smile, również dziękuję i wzajemnie dobranoc ! ".

Spieprzyłem ? Czy jest dobrze ? ( nie pocalowalem ja bo nie chcialem odrazu przechodzic do pocalunku w usta )

Kiedy zaproponowac kolejne spotkanie ? ( wiadomo pocaluje ja wtedy )

alvaro

sitol
Portret użytkownika sitol
Nieobecny
Wiek: 26
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2013-05-26
Punkty pomocy: 22

19 lat to jeszcze stosunkowo młoda dupa Smile co do sms'a z jednej strony to miłe, ale czy akurat w tym przypadku potrzebne ?. W środę zaproponuj spotkanie na piątek.

ElpsyCongroo
Portret użytkownika ElpsyCongroo
Nieobecny
Uwaga! Edytuje i kasuje swoje wpisy!
Wiek: 21
Miejscowość: Pyrtkowice

Dołączył: 2013-05-22
Punkty pomocy: 819

Raczej bym odpisał w taki sposób aby ona nie mogła nic odpisać.

Czyli np: To dobrze, słodkich snów/dobranoc.
czy coś w tym stylu.

Nie dawaj jej argumentu do pisania sms'ów.

Powstałem z rynsztoku by nie żyć jak szmata.

alvaro87
Nieobecny
uwaga! edytuje i kasuje swoje wpisy!!!
Wiek: 27
Miejscowość: Krakow

Dołączył: 2012-10-29
Punkty pomocy: 4

Od napisania przez nia smsa minela godzina... nie wiem czy jest sens, ehh kobiety Laughing out loud, chyba nigdy tego nie ogarne. Dlaczego mam nie dawac jej argumentow do pisania smsow ? Ona raczej jest skryta i niesmiala, nigdy nie pisala do mnie sama, chociaz przed spotkaniem 2 razy pytala sie czy aby napewno aktualne.

alvaro

GlodnyGogus
Nieobecny
Wiek: 17
Miejscowość: Tarnów

Dołączył: 2013-05-13
Punkty pomocy: 11

Na serio? Na serio? Slesz babce esa, a moment później się zastanawiasz czy to dobrze czy źle. Wyluzuj się koles, przecież ci odpisala to o co biega? Jak postępować? Na pewno nie lecieć z byle kłopotem na forum tylko pomyśleć troche, pozdrawiam.

GlodnyGogus
Nieobecny
Wiek: 17
Miejscowość: Tarnów

Dołączył: 2013-05-13
Punkty pomocy: 11

Jak ty sobie to wyobrazasz? Będziemy ci tu za ciebie rozmowę przez sms prowadzić?

alvaro87
Nieobecny
uwaga! edytuje i kasuje swoje wpisy!!!
Wiek: 27
Miejscowość: Krakow

Dołączył: 2012-10-29
Punkty pomocy: 4

Broń boże, zapytałem tylko czy jest szansa to pociagnac dalej. Nie chce byc hujem w stosunku do niej, chce postepowac tak jak uwazam, byc sobą. Ale jednoczesnie znac odpowiedzi na jej reakcje..

alvaro

ElpsyCongroo
Portret użytkownika ElpsyCongroo
Nieobecny
Uwaga! Edytuje i kasuje swoje wpisy!
Wiek: 21
Miejscowość: Pyrtkowice

Dołączył: 2013-05-22
Punkty pomocy: 819

Widać że jesteś podjarany, luz chill.

Dlaczego masz nie dawać jej argumentów do sms?

Ona sms traktuje jak spotkanie. A im więcej spotkań tym bardziej się nudzi tobą. Im mniej sms tym czeka cię więcej spotkań w realu. Będzie bardziej tobą zainteresowana, staniesz się dla niej bardziej tajemniczy.

To tylko kilka argumentów. Nie wiem jakie zdanie mają inni.

Powstałem z rynsztoku by nie żyć jak szmata.

sitol
Portret użytkownika sitol
Nieobecny
Wiek: 26
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2013-05-26
Punkty pomocy: 22

Nic się jeszcze takiego nie wydarzyło by zastanawiać się nad szansą pociągnięcia tego dalej. Spotkaj się drugi, trzeci, czwarty raz... zobacz czy wszystko z nią jest ok i najwyżej wtedy się zastanawiaj Smile

GlodnyGogus
Nieobecny
Wiek: 17
Miejscowość: Tarnów

Dołączył: 2013-05-13
Punkty pomocy: 11

Toż to przed momentem napisales że była zainteresowana. My mamy lepiej wiedzieć od ciebie? Sam sobie na pytania odpowiadasz, bo z jednej strony piszesz ze na spotkaniu dobre odczucia a później wyjeżdzasz tu z pytaniem o smski, bo nie jesteś pewien czy odpisać czy nie czy inne pierdolenie. Mam wrażenie że pochłonęła cię ta damulka za bardzo i z takim podejściem to spartolisz. Idź spać, wyluzuj gatki a nie myśl cały czas o niej.

Kołboj
Portret użytkownika Kołboj
Nieobecny
Wiek: .
Miejscowość: .

Dołączył: 2013-01-19
Punkty pomocy: 419

Chłopie... masz 28 lat wyciągaj telefon i dzwoń, umawiaj się na spotkanie!

Zabierz ją w jakieś zajebiste miejsce i działaj, daruj sobie buziaczki w czoło, śliniacza dajesz z zaskoczenia i do przodu!

Smile

Foton
Portret użytkownika Foton
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Od kwietnia we Wrocławiu

Dołączył: 2012-08-30
Punkty pomocy: 175

alvaro! Panie! Masz pan 28 lat, a pytasz o zdanie jakichś obcych facetów z forum. Poważnie? Ogarnij się! Mój najlepszy wing również ma 28 lat i nie zawsze ma rację, ale jest pewny siebie, wie co i kiedy chce zrobić i dobrze znosi feedback, jeśli coś zrobi źle. Bądź taki jak on, taki jak ja - rób jak najwięcej błędów ile to możliwe, ale nie patrz na to z tej strony. Popatrz na to bardziej jak na próby. Robisz coś, idzie źle, powtarzasz parę razy i za każdym razem było źle- odpuszczasz i przechodzisz do kolejnej rzeczy. Kolejna rzecz, którą próbujesz wychodzi już parę razy więc dochodzisz do WŁASNEGO wniosku, że ma potencjał ale trochę trzeba dopieścić, więc zachowujesz ten schemat/proces/słowa/historię, ulepszasz ją i próbujesz dalej.. w końcu i ją zastąpisz jakimś schematem/procesem, który sprawi, że będziesz miał więcej randek, więcej kc, nc, fc, cokolwiek tylko chcesz.. ale warunek jest jeden. Musisz zdecydować, że jesteś w stanie poświęcić parę miesięcy ze swojego życia na ogarnięcie kwestii, w których nie masz tak dużego doświadczenia jakbyś chciał. Widzę po Twoim wpisie, że główną rzeczą, nad którą musisz popracować do INNER GAME. Twój mindset, Twoje nastawienie.

Fajnie, że dałeś jej buziaka w policzek za coś, co Ci się spodobało - to jest rzecz, którą na razie zostawiasz, bo po części działa, ale jednak z czasem zastąpisz ją czymś lepszym, co sam odkryjesz. Poczekałeś 3 godziny z sms żeby nie wyjść na napastliwego.. a kogo to obchodzi co ona sobie pomyśli? Robisz to co chcesz zrobić, nic więcej, nic mniej. Ja często po zakończonym spotkaniu mówię do dziewczyn, żeby dały znać jak dojadą do domu, wtedy same się odzywają i zazwyczaj same chcą kontynuować rozmowę i zazwyczaj wychodzi tak, że wskazują na to, że chcą się jeszcze spotkać.

Nie spieprzyłeś. Jest ok, ale wiedz jednocześnie, że mogło być zdecydowanie lepiej.

kiedy zaproponować kolejne spotkanie? KIEDY CHCESZ. Jesteś kurna facetem, nie pytaj innych o zdanie, użyj własnego zdrowego rozsądku! Za bardzo skupiasz się na tym co ktoś o Tobie pomyśli. Pieprz to. Jeśli chcesz mogę Ci dać parę "zadań" na to by uzyskać tę magiczną wolność od myśli innych.

Na ostatnim fullmenie jeden z trenerów pokazał to w genialny sposób. Mówił o odsłonięciu się na uderzenia, pokazywaniu swoich słabości i wad bo wtedy tak na prawdę jest się niezniszczalnym. Pokazał to w taki oto sposób. Wziął markera, wypiął się(w spodniach) i próbował go sobie wsadzić w cztery litery i następnie wykrzyczał "i co? Wsadziłem sobie markera w dupę, jestem nikim, nie mam już nic do stracenia, co jeszcze możesz mi zabrać? Co możesz mi zrobić? Jak możesz mnie uszkodzić? Nie możesz nic, bo wsadziłem sobie markera w dupę i jestem kurwa niezniszczalny!" co oczywiście przeszło do historii bo było kupę śmiechu z tego, ale sam przekaz jest zajebisty - pokazujesz swojego wariata mówiąc innym, że akceptujesz siebie, że masz wyjebane na to co inni myślą, Ty jesteś sobą i robisz to na co masz ochotę. Pokazujesz wtedy mnóstwo męskości, która przyciągnie trzy tuziny kobiet!Smile

Ostatnio też jeden z instruktorów(wysoki, szczupły, przystojny) o tym mówił.. bawił się w Jamesa Bonda z laską, coraz bardziej ją wciągał w swój świat, była coraz bardziej zaangażowana i zdecydowana by z nim pójść do domu, aż zjawił się jego kumpel(niski, brzydki, rudy, z włosami, które akurat były nieco dłuższe niż zazwyczaj i nie były do opanowania), krzyknął "ej stary zobacz mój nowy taniec!", zaczął machać rękami, kręcić dupą, miał minę jak srający kot i miał z tego mnóstwo zabawy, krzyczał "taniec robaka!!" i co? Laska zarzuciła mu ręce na szyję i cieszyła się razem z nim, wykrzykując "taniec robaka!!" i poszła z nim do domu, a nie z tym co bawił się w Jamesa Bonda.

Ale ok, bo schodzę trochę z tematu. Podsumowując.
- praca nad inner game(długa, mozolna, cieżka - mi zajęło półtorej roku by być w miejscu, w którym jestem teraz, choć czeka mnie mała zmiana nastawienia i na pewno jest jeszcze wiele rzeczy, nad którymi mogę pracować)
- więcej praktyki
- niektóre rzeczy zostawiasz, niektóre wyrzucasz ze swojego repertuaru(sam ostatnio trochę zmodyfikowałem swój repertuar)
- więcej pewności siebie, wolności od rezultatu, więcej zabawy, więcej radości.
Baw się tym, to ma przede wszystkim Tobie, a potem dopiero kobiecie sprawiać przyjemność!

Pozdrawiam i w razie jakichkolwiek pytań bądź chęci przedłużenia dyskusji zapraszam na pw

life = risk

alvaro87
Nieobecny
uwaga! edytuje i kasuje swoje wpisy!!!
Wiek: 27
Miejscowość: Krakow

Dołączył: 2012-10-29
Punkty pomocy: 4

No faktycznie wyglada to jakbym byl niepewny siebie. Ogółem mam pewne kompleksy ktore zwalczam juz wiele lat, zawsze czułem sie przez nie gorszy od innych, co gorsza ludzie potrafili nieźle wjeżdżać mi z tym na psychikę. Teraz już jest lepiej, jestem dużo pewniejszy siebie, ale ten zalążek niepewnosci dalej istnieje. Cóż, będę nad tym pracował. Dzięki za rady Smile

alvaro

sequel
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Ruda Śląska

Dołączył: 2013-05-21
Punkty pomocy: 85

Po pierwsze zastanow sie czy warto cos budowac z 19latka, pamietaj ze laska ma kisiel w glowie i bez wachania zamieni cie na lepszy model. Buziaka w czolo daje matka dziecku na dobranoc takze daruj sobie no i te sesemeski na dobranoc naprawde sa useless. Traktuj ta dziewczyne z ogromnym dystansem bo bedzie placz.

Każda panna chce 300 smsów dziennie
A jak ich nie dostaje, to na nią działa stresogennie
Ty w tym sensu pewnie nie widzisz, proste
Ona nie kocha ciebie, ona kocha swoją Nokię.

alvaro87
Nieobecny
uwaga! edytuje i kasuje swoje wpisy!!!
Wiek: 27
Miejscowość: Krakow

Dołączył: 2012-10-29
Punkty pomocy: 4

Zdaje sobie sprawę, z chwiejnosci emocjonalnej takiej dziewczyny, wiec musze robic wszystko zeby to ona biegła za mna a nie ja za nią. Oczywiscie dystans jest i nawet pomaga mi w tym fakt, ze ogaraniam budowe domu, pracuje na 2 etaty. Także nie będę miał zawalonych myśli ta dziewczyna, chociaż w gruncie rzeczy znajde czas na spotkania z nią. Dzieki za rady, 3majcie kciuki Smile

alvaro

pentis
Portret użytkownika pentis
Nieobecny
Wiek: :)
Miejscowość: Mars

Dołączył: 2009-06-06
Punkty pomocy: 379

Aa i ja mam dla Ciebie drobną radę, jeśli ta relacja jakoś się rozwinie, to nie daj zrobić z siebie sponsora Smile

"Jeśli chcesz człowieka uszczęśliwić, nie dodawaj nic do tego, co posiada, ale ujmuj mu kilka z jego życzeń."

LeTombeur
Portret użytkownika LeTombeur
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: 22
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2012-02-02
Punkty pomocy: 1278

Ten smsik po spotkaniu moim zdaniem był zbyteczny, bo pokazujesz trochę, że się napalasz, no ale było- minęło, nie ma co rozkminiać tego, czego już nie cofniesz. Tragedii też wielkiej nie ma. Wg mnie też trochę za dużo analizujesz, cały czas wszystko pod kątem panny, że tu zrobiła tak, a tu tak, to pewnie się jej podobało. Ok, to jest dobre, ale uważaj, żebyś za jakiś czas kosztem Twojego samopoczucia nie starał się na ślepo i za wszelką cenę dbać tylko o to, żeby panna miała fun, bo uwierz, że kobiety też skrzętnie takie sytuacje będą wykorzystywać. Chodzi o to, żeby relacja tak się rozwijała, aby obie strony były z niej obopólnie zadowolone i równie dobrze się czuły spędzając ze sobą czas. Żadnych zawodów w pokazywaniu tego, kto ma bardziej się starać i bardziej zabiegać o drugą stronę, bo jesteście sobie równorzędni. Tak samo masz prawo wyciągać z takich spotkać to, co będzie dla Ciebie przyjemne. Dobra, bo robi się nie na temat trochę. W każdym razie musisz trochę ostudzić emocje, bo uważam, że za dużo zastanawiasz się nad tym, co powinieneś zrobić, co będzie dobre, czy na pewno danym zachowaniem trafisz w upodobania dziewczyny. Masz 28 lat, ona 19, także prawdę mówiąc jest to dla Ciebie jeszcze małolata w takim układzie, więc nie pozwól, żeby wlazła Ci na głowę. Laughing out loud Pokaż się od strony faceta, który wie już, czego oczekuje od życia, jest zdecydowany, pewny swego, a jednocześnie opanowany, bo myślę, że dla tej dziewczyny właśnie fakt Twojego wieku powinien już implikować takie skojarzenia jak to, że jesteś osobą, która jest dojrzała, ustabilizowana emocjonalnie, daje poczucie bezpieczeństwa etc. etc. A nie uważam, że facet, który ma już tyle lat, co Ty powinien siedzieć jak na szpilkach w oczekiwaniu na smsa od małolaty, zastanawiać się co napisać, czy napisać i czy dobre były słowa, które napisał i czy panna aby odpowiednio to odbierze i tak dalej. Za dużo w tym z Twojej strony rozkminy, analizy, rozdrabniania się na drobne. Pozwól tej relacji rozwijać się z właściwym spokojem i w odpowiednim rytmie. Jeżeli masz ochotę, to dzwoń, żeby się umówić. Zabieraj ją tam, gdzie chcesz, spotykaj się kiedy chcesz, byle odnaleźć w tym wszystkim złoty środek i nie robić niczego wbrew sobie. I pamiętaj, to Ty jesteś tym starszym, dojrzalszym w tej relacji, to Ty jesteś facetem, więc Ty prowadzisz relację i to Ty jesteś panem sytuacji. Pozdrawiam. Wink

P.S. Aaa, bym zapomniał. Oczywiście na następnym spotkaniu całuj, albo przynajmniej się postaraj. Nie ma co odwlekać tego na później, a w konsekwencji w nieskończoność, bo w tym wszystkim, jak prześpisz odpowiedni moment, to czas będzie tylko działał na Twoją niekorzyść, bo w konsekwencji dostaniesz łatkę niepewnego faceta, który nie wie, czego chce i jest niezdecydowany oraz trzęsie gaciami, zamiast stanąć na wysokości zadania i zrobić to, co powinien. Ja tam jestem zwolennikiem pokazywania w miarę możliwości jak najwcześniej kobiecie swoich intencji co do niej. Takie działanie ma parę zasadniczych zalet: od razu pokazujesz się z pozycji konkretnego faceta, który wie, czego chce, nie ściemnia, próbując dobrać się do panny pod płaszczykiem bycia dobrym kolegą (to strasznie słabe i średnią skuteczność przynosi), poza tym też pokazujesz, że nie masz zamiaru być tylko jej kolegą i też nie dajesz jej przesłanek ku temu, aby tak Cię zaszufladkowała, nie mówiąc już o tym, że ogólnie całowanie jest przyjemną czynnością, która dodatkowo przybliża Cię do tych jeszcze bardziej przyjemnych. Wink

"Don't trust the smile, trust the actions"

sequel
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Ruda Śląska

Dołączył: 2013-05-21
Punkty pomocy: 85

nom j.w Smile a lepiej stracic probujac niz nie probujac

Każda panna chce 300 smsów dziennie
A jak ich nie dostaje, to na nią działa stresogennie
Ty w tym sensu pewnie nie widzisz, proste
Ona nie kocha ciebie, ona kocha swoją Nokię.