Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

2013-2019 co się zmieniło w grze; kilka uwag.

16 posts / 0 new
Ostatni
BCrosby
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 21
Miejscowość: abc

Dołączył: 2015-01-03
Punkty pomocy: 13
2013-2019 co się zmieniło w grze; kilka uwag.

Na pewno moją myśl rozwinę w bloga. Zacząłem grać pod koniec kwietnia 2013 roku kiedy po tej cholernej długiej zimie gdzie Wielkanoc była jak Boże Narodzenie wyszedłem ze swej strefy komfortu i zacząłem zagadywać do kobiet na krakowskich plantach. Co istotne nie znałem wtedy jeszcze całej nauki i doktryny pua, jestem z tego dumny gdyż to wszystko wypłynęło ze mnie. Wiedza wiele mi pomogła i dzieki niej zrozumiałem masę rzeczy. W okresie wrzesien 2015- pazdziernik 2018 byłem w zwiazku. Wróciłem do Gry...

Sądzę, że prezentuje sobą sporą wartość. Pasja, praca nawet odrobinę wyglądem. Gram dziennie ale spotykam na swojej drodzę 99% kobiet, które totalnie zaprzeczają idei kobiecości. To Sedno mojego wpisu. Od Grudnia 2018 do teraz nie poznałem żadnej kobiety z którą mógłbym zawiązać dobrą, intymną i interesującą relację.
W tym okresie, czyli od grudnia '18 wziąłem około 40 kontaktów z ulicy zawsze po co najmniej 5 minutowej rozmowie gdzie starałem się wejść z nią w dobrą relacje. Umówiłem się z około 15 ale nie wyszło dalej niż trzecie spotkanie. Kobiety na które trafiam są totalnie niekobiece.
Jedna z nich dosyć atrakcyjna ale niezbyt umiejąca podkreśic swoje atuty czytaj nawet lekko zaniedbana ma milion uprzedzen o mężczyznach, dziewica z zerowym doświadczeniem tkwiąca jeszcze w liceum chociaz ma 23 lata.
Kolejna na pierwszym spotkaniu emocje, pocałunki na pozegnanie do zobaczenia i koniec.
To tylko niektóre przyklady.

Jak działam na spotkaniu? Tematy: plany i marzenia na przyszlość moje i jej. Pasje. Moje ulubione podteksty ze ślubem i plany z tym związane, oczywiście to raczej w konwencji żartu. Podteksty i dotyk także ale w elegancki sposób.
Możecie mnie potraktować jak desperata ale kobiety na które trafiam zachowują się jakby mi mówiły: jestem nieatrakcyjna, zimna, zraniono mnie, nie rozumiem dobrej relacji damsko-męskiej. Jestem tym wszystkim totalnie zniesmaczony.

Często spotykam się z tym, że kobieta mówi, że ma złe doswiadczenie z nowozponanymi mezczyznami i uwaga na ulicy. Kilka lat temu tego nie było. Uważam, że działa sporo partaczy uwodzenia, którzy psują elegancką gre. Psują tekstami typu: podchodzę regularnie do kobiet bo to mój styl życia zamiast elegancko zawstydzic się na takie pytanie kobiety i odrzec "to był wyjątek podszedłem tylko do Ciebie". Wydzwanianie po 50 razy po dostaniu numeru.

Co do kobiet AD 2019? Zabiegane, zapracowane, oddane pracy, zepsute przez media spolecznościowe (?). Na prawdę mam dziwną passę. Tak jakby cechy męskie nie działały już na kobiety. Powiecie może jestem sztuczny? Chyba nie wiek mój (25) robi swoje rozmowa na kazdy temat przychodzi mi lekko nie tylko z kobietami.
Uważam, że tkwię w paradoksie. Może jestem "za dobry"? Co ciekawe czasami podbijam do bardzo przecietnych kobiet sprawdzic jak reagują. Generalnie powinny być zachwycone, że facet próbuje ją poderwac w elegancki sposób ale nie.

Koledzy jak dziewczyna na spotkaniu mówi mi że upodabnia się do żula i zapuszcza brzuch? Gdy słyszę, że 21 latka musi przygotować się psychicznie do naszego spotkania w cztery oczy? Gdy dziewczyna odmawia mi spotkania bo ją sparaliżował strach? To są przyklady od kobiet wizualnie atrakcyjnych i mogących zainteresowac męzczyznę na ulicy.

Gdzie te baby?

Owski
Portret użytkownika Owski
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 28
Miejscowość: Małopolska

Dołączył: 2018-08-24
Punkty pomocy: 138

nie chce zebys sie obwiniał ale to może w tobie gdzieś leży problem bo jednak trochę tych lasek mialeś .. i WSZYSTKIE były złe?

Nie pomogłem wystarczająco?
wal priva Wink

BCrosby
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 21
Miejscowość: abc

Dołączył: 2015-01-03
Punkty pomocy: 13

Tak wszystkie były złe. Analizuje swoje zachowanie i ze mną problemu raczej nie ma. Po prostu mam złą passę i tyle. Muszę to przetrwać.

duckface
Portret użytkownika duckface
Nieobecny
Wiek: 99
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2017-09-11
Punkty pomocy: 316

Swiat tez sie troche zmienil w porownaniu do tego, co bylo 5-10 lat temu. Niestety postepujaca feminizacja spoleczenstwa sprawia, ze normalny, przecietny facet ma pod gorke, bo laskom odpierdala.

Kiedys baba szukala sobie faceta, ktory da jej bezpieczenstwo (fizyczne, finansowe), zrobi jej dziecko, postawi kurwa dom, zasadzi drzewo, podczas gdy ona bedzie zajmowala sie domem, dziecmi, itd. A teraz jest "go girl", korpo-kariery, wszystkie zabiegane, wyzwolone itd.

Ale tu tez trzeba zaznaczyc, ze glownie odpierdala laskom z cywilizacji zachodniej. Azjatki, czy nawet Ruski czy Ukrainki zyja jeszcze w bardziej tradycyjny sposob i jest tam jakas normalna hierarchia. W Polsce jest jeszcze jako tako, ale np. na zachodzie to juz ich calkowicie pokurwilo. Tam ciezko byc facetem, bo faceci to przeciez szowinistyczne swinie, żonobijcy, itd.

"Możecie mnie potraktować jak desperata ale kobiety na które trafiam zachowują się jakby mi mówiły: jestem nieatrakcyjna, zimna, zraniono mnie, nie rozumiem dobrej relacji damsko-męskiej. Jestem tym wszystkim totalnie zniesmaczony."

Stary, ciezko sie dziwic. Plaga rozwodow, feminizmy, fejkowe zycie na instagramie, itd. Laski maja dzis calkowicie wypaczony obraz relacji damsko-meskich. Zyja w jakims wyimaginowanym instagramowym swiecie, gdzie wszyscy wrzucaja idealne zdjecia, a potem oczekuja czegos takiego w rzeczywistosci, co jest oczywiscie nieosiagalne. Media XXI wieku wykorzystuja je i robia im pranie mozgu. Bo laski maja wbudowany mechanizm kreowania sobie rzeczywistosci. Ba, nawet wierza w to, co same sobie wmawiaja. No wiec laska zyje w tym instagramowym swiecie i wierzy, ze ten swiat istnieje naprawde. A kto na tym cierpi? Normalni faceci, ktorzy nie szukaja sobie jakiejs kurwy, tylko normalnej dziewczyny, z ktora mozna zalozyc rodzine, itd.

Pzdr,
DF

sirkaszanka
Nieobecny
Wiek: 70
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2014-11-13
Punkty pomocy: 300

Dobry wpis, ale tak zauważyłem, że jeszcze bardziej cierpią te instagramowe gwiazdeczki, bo facet tak poniekąd ma wyjebongo na to co tam wrzuca i kto go obserwuje, a i ci mądrzejsi potrafią szybko zdiagnozować pustą pannę, której ego zbudowane jest na ilości obserwujących i liczbie lajków pod półnagim zdjęciem. Tak bajdałej, w kurwę trudno jest przecież zdobyć setkę lajków od netowych masturbatorów wrzucając kurewskie foteczki, ale iluzja działa, c'nie?

Byłem np. w szoku jak można mieć aplikację, która pokazuje kto i ile osób odlajkowało/polajkowało/zrobiło kupsie itd.

Status na Instagramie - jest fame, sława i internetowi spermiarze, którzy w rzeczywistości nie mają nic do zaoferowania, bo są identycznie puści jak te gwiazdeczki. Real? Biedaaa panie - bo nikt rozsądny nie chce mnie znać.

Pamiętam też taką gwiazdeczkę IG z mojego miasta - w kurwę obserwujących. Wyprawiała lata temu 18stkę - w szczycie swojej netowej popularności - i przyjechało może z 20 osób + jej rodzina. Z tego co wiem ma taką nudę w realu, że aż można się porzygać.

Dramat. Refundowałbym im terapię NFZ w celu podreperowania samooceny... Bo czemu innemu to służy, jak nie temu, by braki i deficyty z domu rodzinnego wypełniać sobie iluzjami z INSTA? No czy poważnej, dojrzałej i wybitnej z wyglądu i rozumu dupie jest to potrzebne? No raczej kurwa nie, bo do czego i na chuj, jak ona wyjdzie na siłkę i może sobie przebrać w topie prawdziwych facetów, a nie wśród instagramowych spermiarzy o IQ krewetki, marzących tylko dniami i nocami by dotknąć tylko cycka?

Owski
Portret użytkownika Owski
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 28
Miejscowość: Małopolska

Dołączył: 2018-08-24
Punkty pomocy: 138

zawisc przemawia przez Ciebie.. niech sobie maja tego insta, kobiety zawsze lubiały plotkować i byc w centrum uwagi.

Wrzuca fotki z dekoltem - źle
Chodzi w golfie - źle
Ma dużo znajomych - źle
a znowu gdyby miała mało to też byloby źle bo coś pewnie z nią nie tak bo taka ładna i nie ma nikogo..

Mnie instagram bardzo motywuje jak widzę umiesnionych kolesi czy bogatszych ludzi bo dąze do tego by miec taka sylwetkę jak oni czy chodzic podobnie ubrany albo zwiedzać fajne miejsca jak robią to celebryci, a Ty widzę ze odrazu jakbys miał tą apkę to bys hejtował ich zycie bo przeciez kazdy klepie biede i tam tylko łechta sobie ego.

Nie pomogłem wystarczająco?
wal priva Wink

sirkaszanka
Nieobecny
Wiek: 70
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2014-11-13
Punkty pomocy: 300

"Instagramowy podrywacz!"

Lekko zwątpiłem w sens czytania dalej.

Mnie instagram bardzo motywuje jak widzę umiesnionych kolesi czy bogatszych ludzi bo dąze do tego by miec taka sylwetkę jak oni czy chodzic podobnie ubrany albo zwiedzać fajne miejsca jak robią to celebryci,

W sensie bez instagrama nie jest to możliwe?
Ty sam dla siebie nie jesteś drogą, tylko instagramowe gwiazdeczki są twym życiowym kompasem?
Pogratulować.

a Ty widzę ze odrazu jakbys miał tą apkę to bys hejtował ich zycie bo przeciez kazdy klepie biede i tam tylko łechta sobie ego."

Mnie ta apka służy do kontaktu ze znajomymi i widzenia co się u nich w życiu dzieje.

Iluzje sprzedawane przez mainstremowe, najczęściej puste celebrytki to spora szkoda na zdrowiu - szczególnie dla tych młodszych i dorastających, którzy na tej sztuczności wyrabiają sobie światopogląd i dążą za niezdobytym podczas gdy to wszystko... ładnie wygląda tylko na IG.

Kolega powyżej wszystko wyjaśnił we wpisie.

snowmann
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2017-05-22
Punkty pomocy: 387

Szczerze to nie znoszę takiego pierdolenia, że "kiedyś to było lepiej", bo to normalne że świat się zmienia. Za pięć lat również będzie wyglądał inaczej i trzeba to po prostu zaakceptować i umieć zaadaptować się do nowych warunków. I nie mówię tu tylko o podrywie, ale tak naprawdę o każdym aspekcie naszego życia. Jeśli zostajesz z tyłu to nie dziw się, że ponosisz porażki.

Okey, laski są teraz bardziej wybredne/wyzwolone/roszczeniowe... Ale winę za to ponoszą tylko i wyłącznie faceci. Ktoś kiedyś pisał już na ten temat bloga, więc nie będę się powtarzał, ale powiedz mi, dlaczego taka dziewczyna ma rzucić Ci się w ramiona bo podszedłeś, skoro zamknięta za szklanym ekranem ma równocześnie 50 adoratorów, którzy komplementują ją rano i wieczorem? Gdy moja dziewczyna pokazała mi, ale wiadomości dostawała (i pewnie wciąż dostaje, ale się nie przyzna) na instagramie, to ja się naprawdę nie dziwię, że wymagania dziewczyn skaczą pod sufit, mimo iż często jedyne co mają do zaoferowania to kawałek cycka. Pompujemy ich ego do granic możliwości (no może nie konkretnie my, ale choćby właśnie "instagramowi podrywacze") i potem tylko "kurła, kiedyś to była gra, a teraz nie ma gry". To samo z podchodzeniem... Być może w 2013 to nie było aż tak popularne, ale znowu doświadczenie mojej dziewczyny pokazuje, że takich podejść w życiu przeżyła już setki. Często od początkujących, namolnych, nieciekawych facetów, dlatego później negatywnie reagowała na każdą próbę takiego poznania. Bo jak sto razy ktoś Ci próbuje sprzedać zgniłe jabłko, to nawet jak za sto pierwszym zaoferuje Ci ładne i pachnące to mimo wszystko będziesz miał obawy związane z przeszłymi doświadczeniami.

Dobra, ale czy jest jakieś rozwiązanie? Oczywiście, bo dziewczyn w Polsce jest dobre kilka milionów i nawet jeśli 90% z nich to puste idiotki, antyspołeczne dziwadła albo nieciekawe księżniczki, to gdzieś tam kryje się te 10% naprawdę wartościowych dziewczyn, które te wszystkie mody mają gdzieś, mają swoje pasje, dbają o siebie, itd. Żeby je zaciekawić również musisz wybić się ponad przeciętność po męskiej stronie społeczeństwa, ale akurat z tym w dzisiejszych czasach naprawdę nie ma większego problemu Wink

Reasumując, zamiast rozwodzić się nad upadkiem kobiecości, po prostu rób dalej swoje. Rozwijaj siebie, swoją grę i pamiętaj że kobiety mają być tylko dodatkiem do Twojego fascynującego życia!

BCrosby
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 21
Miejscowość: abc

Dołączył: 2015-01-03
Punkty pomocy: 13

To właśnie robię. Zamykam szybko słabe tematy i idę dalej bo wiem, że poznam naprawdę dobre dziewczyny.

BCrosby
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 21
Miejscowość: abc

Dołączył: 2015-01-03
Punkty pomocy: 13

Generalnie w moim poscie nie chodziło o lans na instagramie. Przystosowałem się do realiów XXI wieku i postępującej cyfryzacji mającej wpływ na kontakty damsko męskie.
Mój wpis może się wydawać jak żale frustrata. Frustratem nie jestem znam swoją wartość, która pochodzi przedewszystkim z całokształtu moich relacji z ludzmi a nie tylko z kobietami z ulicy.
Zażenowany jestem swoją złą passą i tym, że tracę swoją cenną energię okazując męskie wartości kobietom, które na to nie załugują.
Zażenowany jestem mężczyznami, którzy psują grę. Wspomniałem to wyżej. Koleś biega po mieście gada dziwne teksty i wydzwania po 50 razy albo chwali się, że jest pua. Słyszę to od kobiet. parę lat temu tego nie było, nie słyszałem takich przykrych historii. Zauważcie komercjalizację podrywu. Frywolny wrzuca co dwa dni filmiki i oferuje swoje produkty szerokiej masie mężczyzn, która nie bardzo wie jak to do końca działa. Ja uczę się gry cały czas. Nie wspominam tu już o filmie gargamela czy aferze zwiazanej z emisją reality show Mistrzowie podrywu. Podkreślam po raz wtóry: często spotykam się, że kobieta mówi mi, że jest podrywana na ulicy i ma z tym związane niemiłe wspomnienia.
W grzę trzeba być elegancki. Podejście ma być małą randką.
Może wypowie się tu jakiś stary rekin który grał przed 2010 rokiem i określi czy zaszła różnica. Jeżeli tak to rzeczywiście za tę zmianę można winić media społecznościowe. Tak uważam.

vanarmin
Portret użytkownika vanarmin
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Lublin

Dołączył: 2011-11-20
Punkty pomocy: 867

Może nie stary rekin, ale często w latach 2010-2014 jadąc autobusem, czy chodząc po mieście zdarzało mi się że dziewczyny same się uśmiechały do mnie, dostawałem znaki zainteresowania.
Teraz jedziesz autobusem, czy chodzisz po mieście to każdy dłubie w telefonie, słucha muzyki na słuchawkach i generalnie jest zamknięty w sobie, a uważam, że dużo lepiej wyglądam i ubieram się teraz. Zaprosisz laskę na randkę to często nie ma o czym porozmawiać, laski są drętwe jak widły w gnoju. Nie czuć wogole kobiecości.

"To co mówi kobieta jest jak chmura wędrująca po niebie: dobrze uformowana i spójna, a po chwili nie do poznania"

BCrosby
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 21
Miejscowość: abc

Dołączył: 2015-01-03
Punkty pomocy: 13

Nie można nienawidzić kobiet. Nienawidzić można zachowania. Nie róbmy pod moim wpisem festiwalu nagonki na kobiety. Owszem trafiłem na serię bardzo słabych osobowości ale może w tym jest odrobina mojej winy? Nie wiem...

oxygen
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 25
Miejscowość: Gdańsk

Dołączył: 2012-05-09
Punkty pomocy: 1

Okej, czasy się zmieniły przez ostatnie nawet 5-7 lat. Teraz jadąc komunikacją miejską 90% ludzi poniżej 30. roku życia gapi się w telefon, albo wisi na słuchawkach. Samotność się zwiększa, relacje spłycacją, itd. ble ble ble, ale - to fakt.

Jeśli chodzi o dziewczyny to zauważam, że te poniżej powiedzmy 22 lat, szuka zadowolenia na Instagramie. Ona staje się gwiazdą internetu, a dokładniej swojego światka tam, mimo, że jej rzeczywistość jest nudna jak flaki z olejem. Można by tu sparafrazować niegdyś popularne "kozak w necie, pizda w świecie"... Nawet nie na Facebooku, mam wrażenie że ważniejszy jest lasek teraz Instagram/Snapchat. I zazwyczaj te dziewczyny znajdują tam masę napalonych gości do popisania. W ten sposób nawet jak w realu coś nie pyknie z kimś konkretnym, to jest stado ujadaczy, którzy podbiją takiej dziewczynie poczucie wartości i ego. Psuje to grę, chłodniki już tak nie działają, bo zamiast zastanawiać się co robi facet ze spotkania, który go zastosował, to taka laska ma w głowie tych kolesi z portali społecznościowych.

Nie wiem czy mam rację. Jest tu, na forum, masa genialnych zasad, rad, ale czy to działa na te młode atrakcyjne laski tak jak na ich starsze koleżanki? Na bazie opowieści, obserwacji i własnych doświadczeń trochę wątpię w pewnych sprawach. Czy da się zdobyć kobietę bez pisania z nią codziennie? Gdybym zadał takie pytanie na przykład w 2012, to odpowiedź byłaby jasna - da się. Tylko, że wtedy pisało się na kompie, laptopie, zazwyczaj wieczorami (mówię o social-media, nie smsach). Obecnie każdy jest on-line ciągle, jak nie piszesz, to znajdzie się ktoś kto pisze i kręci z daną laską. Mam takie przemyślenia, bo lubię młode, ale nie lubię z nimi pisać o pierdołach na co dzień, ten czas można lepiej spożytkować. Jednocześnie mam wrażenie że na tym niepisaniu dużo tracę.

Zatem nasuwa mi się pytanie do bardziej doświadczonych - co się najbardziej zmieniło w podrywaniu i w skutecznym podejściu do tematu zdobywania kobiet/dziewczyn od tych paru lat?

raq7
Portret użytkownika raq7
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Xyz

Dołączył: 2015-09-27
Punkty pomocy: 435

Meh. Wracam po dłuższej przerwie i temat, który sam ostatnio przerabiałem.

Pomógł mi vlog Rafała Żubera.

Wiesz w czym jest problem? W Tobie.

Widzisz, gdyby to była jedna, dwie może nawet 5 kobiet, moglibyśmy powiedzieć, że to one są jakieś zjebane.
Niemniej ich było całkiem sporo. Może nawet za dużo?
Bo widzisz, każda łaska, czy nawet paszczur jak ja podrywasz, chce być traktowana jak gwiazda, chce czuć emocjonalnie, że ja pożądasz, że masz na nią zajebista ochotę. Chce czuć się adorowana, chce się podobać. I nie jak jakaś przeciętna, nie jak jakaś kolejna, nie jak jakaś taśmowa tylko zajebiscie i prawdziwie.Może te łaski odchodzą do gości, którzy chcą je tak na serio a nie tylko pokazują i odgrywają dobrą pozerkę.
Bo ja miałem tak samo. Tez się spotykałem w ostatnim czasie z kilkunastoma dziewczynami ale te kontakty się urywały.
Ale wtedy mnie olśniło po wysłuchaniu Rafała, że w sumie tak na serio one mi się aż tak nie podobały, aż tak nie kręciły aż tak nie jaraly. I one to czuły.

Widzisz, Tobie tez byłoby miłej się spotykać z kobieta która patrzy na nas oczami pełnymi miłości, pożądania i ciekawości, słucha nas uważnie i czyta emocjonalnie.
Dokładnie tak jest z łaskami, tylko raczej to do faceta należała robota zwana uwodzeniem tez, by kobietę na siebie tak nakręcić Smile I pisze to własnie w momencie - jak sobie pomyślałem o jednej takiej pannie, co prawda własnie taka średnia z charakteru ale ładna ( kręciłem z nią wcześniej). Chciałem się przed chwilą do niej odezwać, a tu na fejsie pokazała się morda jej chłopaka. Zakuło. Wlazłem na podrywaj a tu Twój temat.

Więc konkluzja jest taka - spotkajmy się z kobietami, które nas autentycznie jaraja i kręcą. Wtedy nie będzie problemu z tym by kobieta tez poczuła się, ze ja pożądamy i nie traktujemy jak któraś z kolei... To ułatwi sprawę. Zamiast klepać 40 kolejnych randek weź te 5 czy nawet 3 dziewczyny, które najbardziej Ci się podobają.

"Kutas wie czego chce, lecz mądry nie jest".