Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

1.Dziewczyna chce bym trochę pieskował. 2.Różnica zainteresowań.

8 posts / 0 new
Ostatni
Sebo
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2011-01-06
Punkty pomocy: 5
1.Dziewczyna chce bym trochę pieskował. 2.Różnica zainteresowań.

Cześć,

1.Ostatnio rozmawiałem z dziewczyną i powiedziała mi, że chciałaby bym trochę "pieskował" bo pokazałoby to jej, że na prawdę mi zależy. To znaczy np. coś się stało - pierwszy wyciągam rękę. Kiedy pokłóciliśmy się dzwonie 30 razy chociaż ona nie odbiera. Wniosek z tego był poniekąd taki, że jak się coś stanie to żebym przejmował inicjatywę w większości spraw.

2.Nurtuje mnie również sytuacja kiedy jesteście w pewnych sprawach inni od swojej połówki. Na przykład lubicie pójść do kina na jakiś film typu niezniszczalni, a ona chce na zakochani w Rzymie albo lubicie zabawić się na wesołym miasteczku, a wasza połówka się ich boi. Więc koniec końców chcecie iść z nią na niezniszczalnych czy pójść na coś w wesołym miasteczku, a ona, że nie bo film jej nie interesuje, a tego się boi.

Można też dopisać to do innych sytuacji takich jak np. macie nieodpartą ochotę jechać na wieczór nad jezioro, a wasza połówka "nie dziś" itd.

nomen
Portret użytkownika nomen
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: 24
Miejscowość: PL

Dołączył: 2012-01-21
Punkty pomocy: 1655

1. Nie słuchaj babskiego pierdolenia. Jedno chce drugie myśli trzecie mówi czwarte robi... ooooooolej i miej swoje sztywne zasady.
Zadzwonił bym raz, następny na drugi dzień i więcej moich telefonów by nie miała.

2. Geez... raz idziecie na film który ona wybiera raz na ten co Ty... albo idziecie gdzie indziej, proste.
Skoro nie podoba jej się to, czeka na Ciebie grzecznie kiedy Ty się dobrze bawisz.

"Nie dziś" - ok czasami się zdarza, byle nie za często, czasami zrób niespodziankę a nie odkrywaj karty od razu...

Jednym zdaniem - rozpieszczona gówniara wzięła Cię pod pantofla pod którym zaczyna Ci brakować miejsca.

“Be who you are and say what you feel because those who mind don't matter and those who matter don't mind.”

KERMIT
Portret użytkownika KERMIT
Nieobecny
Wiek: 26
Miejscowość: Małopolska

Dołączył: 2009-11-10
Punkty pomocy: 390

W takim razie powiedz swojej "połówce" że idziesz sam! Bądź facetem! kieruj swoim życiem! Rób to na co masz ochotę, nie wiem ile lat macie, ale to nie zwalnia Cię z bycia sobą:) Moja rada, to poczytaj dobrze podstawy na tej stronie, lekcje Gracjana i przemyśl swoje i jej zachowanie, zastanów się co robisz dobrze, a co źle, wyciągaj wnioski...

ps. Co do pieskowania to stanowcze KURWA NIE! Laughing out loud
ps2. Co do wydzwaniania po 30 razy, to na miłość boską zlituj się nad tym swoim telefonem Smile Pozdrawiam i powodzenia życzę

Biały Jeleń
Portret użytkownika Biały Jeleń
Nieobecny
Wiek: 30
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2011-07-16
Punkty pomocy: 649

"Ostatnio rozmawiałem z dziewczyną i powiedziała mi, że chciałaby bym trochę "pieskował" bo pokazałoby to jej, że na prawdę mi zależy."
Żebyś się nie zdziwił... Prędzej byś jej pokazał, że jesteś frajerem, z którego można zrobić parobka - wystarczy tylko poprosić. A na koniec - w ramach podziękowania - dostałbyś soczystego kopa w dupę i 100kg poczucia winy.

"To znaczy np. coś się stało - pierwszy wyciągam rękę. Kiedy pokłóciliśmy się dzwonie 30 razy chociaż ona nie odbiera."
Jaki z tego wniosek? Nie dzwoń! Pozwól jej się wykazać...

"Wniosek z tego był poniekąd taki, że jak się coś stanie to żebym przejmował inicjatywę w większości spraw."
... i stał się dzięki temu pieskiem.

Co do pkt 2, to panienka chyba nie zdaje sobie sprawy, że związek to między innymi sztuka kompromisu i branie pod uwagę potrzeb drugiej strony, a nie "bo ja tak chce". Następnym razem jak znowu zacznie kręcić nosem na Twoją propozycję, to zrób to sam - idź do kina z kumplem/kumpelą, zbierz ekipę i pojedź nad jezioro bez niej...

W ogóle z tego co napisałeś, to ta Twoja panna to chyba księżniczka, co? Ja bym nie chciał być z laską, która mówi mi prosto w twarz, że chce żebym robił za jamnika...

Pimpin' ain't easy, but somebody gotta do it.

emel
Nieobecny
Wiek: .
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2011-06-25
Punkty pomocy: 374

1. albo akceptuje Cie takiego jaki jesteś albo dziękujesz za wspólnie spędzony czas (założyłem, że nie jesteś mizoginistą)

2. a nie można k*** dojść do czegoś wspólnie ? tylko przekomarzać się ze swoimi "zachciankami" dziecinne to jest naprawdę

arko518
Nieobecny
Wiek: 18
Miejscowość: Powidz

Dołączył: 2012-09-02
Punkty pomocy: 5

1. Miałem to samo... Tylko ja nie miałem tyle szczęścia co Ty i dopiero teraz trafiłem na tą stronę. Ale wracając do tego to nigdy ale nigdy nie pozwól się wkręcić w jej gierki bo z tego już potem będzie ciężko wyjść. A z tym dzwonieniem tak jak kolega napisał wcześniej, uwierz mi, że lepiej będzie jak zadzwonisz 2x niż te 30x. Jesteś mężczyzną a nie kimś kto musi spełniać jej wszystkie zachcianki bo oan tego chce.

2. Możecie też zrobić tak, że raz pójdziecie na jej film a raz na Twój i po problemie!Smile

Magon
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 37
Miejscowość: W-wa

Dołączył: 2011-02-13
Punkty pomocy: 207

"Ostatnio rozmawiałem z dziewczyną i powiedziała mi, że chciałaby bym trochę "pieskował" bo pokazałoby to jej, że na prawdę mi zależy. To znaczy np. coś się stało - pierwszy wyciągam rękę. Kiedy pokłóciliśmy się dzwonie 30 razy chociaż ona nie odbiera. Wniosek z tego był poniekąd taki, że jak się coś stanie to żebym przejmował inicjatywę w większości spraw."

Jedno ale... Gdy coś jest NAPRAWDĘ Twoją winą przepraszasz. NIGDY KURWA WIĘCEJ!!!
Może jeszcze Ją powinieneś przepraszać że żyjesz, albo że sprowokowałeś Ją do złego nastroju?
Człowieku ogarnij się, tu nie chodzi o związek ale o szacunek do siebie samego. Jak spełnisz tę jej "zachciankę" to zrobisz z siebie szmatę do wycierania podług a nie mężczyznę.
Ona chce żebyś pokazał że Ci zależy to niech chce (mężczyzna nie robi nic na pokaz, jesteś z nią więc Ci zależy, nie zależałoby to byś nie był), jak zasłuży to jej pokaż że Ci zależy ale na miłość Boga pokazać że zależy a się skundlić to dwie odmienne sprawy (choć w gwoli ścisłości pies nie pozwoli suce wejść sobie na głowę).
Pokazać Jej to za coś Ją docenić, skomplementować a nie wydzwaniać do Niej po 40 razy byle miała dobry nastrój).

"2.Nurtuje mnie również sytuacja kiedy jesteście w pewnych sprawach inni od swojej połówki. Na przykład lubicie pójść do kina na jakiś film typu niezniszczalni, a ona chce na zakochani w Rzymie albo lubicie zabawić się na wesołym miasteczku, a wasza połówka się ich boi. Więc koniec końców chcecie iść z nią na niezniszczalnych czy pójść na coś w wesołym miasteczku, a ona, że nie bo film jej nie interesuje, a tego się boi. "

Powiem tak. Ja bym się nie wiązał z kobietą o innych zainteresowaniach czy charakterach bo będziecie się wzajemnie nudzić.
Chcesz iść na inny film. No to kurczę żaden problem. Nie idziecie do kina, niech Ona pójdzie sobie na romans z koleżanką, a Ty zabierz kumpli na inny film.
Ktoś powiedział że związek opiera się na kompromisach. Ja myślę że naprawdę podstawą jest to by ludzie dopasowali się na tyle aby jak najrzadziej zachodziła potrzeba zawierania kompromisów - więc ponownie zastanowić się do czego się zmierza.

----------------------------------------

"...gdy kruszą się kawałki brązu, srebra albo żelaza, kowal scala je w jedno i tak tworzy się wieź..."

jimi
Portret użytkownika jimi
Nieobecny

Dołączył: 2010-10-29
Punkty pomocy: 236

A ja to bym posprzątał ten bajzel po sobie i poszedł w drugą stronę, życie mnie nauczyło, że jak o takie pierdoły jest meksyk to w później będzie jeszcze gorzej, Żyje się RAZ!

To ja jestem SPRITE