Witam wszystkich serdecznie, to mój pierwszy post Smile
Od razu napisze ze moja dziewczyna ma 17 lat a ja 19 lat i jest moja 1 dziewczyna tak wiem trochę wstyd ale jakoś od początku jestem nieśmiały i trudno mi było do kogoś zagadać.
Przejdźmy do setna mojego problemu otóż mam dziewczynę już prawie 2 mies , na początku było idealnie 0 kłótni itp zanim bylem z nią to spodobała się koledze z klasy i on chciał z nią być ale po pewnym okresie pisania napisałem jej ze chce może coś więcej i ona po 2 dniach się ze maną spotkała . Dała odpowiedz ze wybrała i podjęła decyzje ze chce być zemną a w międzyczasie kolega pisał ze chce z nią być ze ja kocha itp . Od początku nie mógł się pogodzić z tym ze jest ze mną i chciał to rozwalić pisał jej co robię co gadam na nią , na kogo się patrze itp .
OD jakiś 2 tyg zrobiło się gorzej miedzy nami już nie maiła czasu na mnie nieraz nawet nie odpisywała , w niedziele z nią pisałem i za dużo napisałem pod wpływem emocji i wyszło tak ze myślę ze jest dziw... kur... szmat... , następnego dnia chciałem przeprosić pogadać ale to rozmowy nie przypominało i sam do siebie prawie gadałem . Dałem jej 4 dni spokoju dopiero dziś się odezwałem chciałem pogadać ale znowu nie odpisywała i nie odbierała miałem czas postanowiłem jej poszukać na mieście 3h szukałem i nic aż w końcu zadzwoniłem do niej i odebrała ale usłyszałem głos tego kolegi co chciał z nią być aż byłem w szoku bo nawet do telefonu jej nie chciał dać ale wiedziałem gdzie są . Jak on pojechał to zagadałem do niej i znowu obrażona i tylko chwile rozmawialiśmy bo nie maiła czasu i musiała wracać .
Macie jakie pomysły rady jak z nią rozmawiać żeby uwierzyła w to co mowie bo obecnie idzie to w złym kierunku a bardzo mi na niej zależny .
Jak ktoś to rozszyfruje stawiam piwo.
Powstałem z rynsztoku by nie żyć jak szmata.
Pomyśleć że to już chłop lat 19, przegniły kwiat polskiej młodzieży.
Proponuję usprawnić rejestrację w jakiś trudniejszy zestaw pytań który pomoże choć w małym stopniu odsiać plebs.
Z góry piszę że go obrażam w tym momencie, bo sam się poczułem urażony pisownią i prośbą o pomoc.
Powstałem z rynsztoku by nie żyć jak szmata.
"...a jak ich widzę razem lub wiem ze z nim gdzieś idzie to już nie wytrzymuje nerwowo."
WTF??? Ty nie wytrzymujesz nerwowo ??? no teraz to padłem bo mnie mózg prosi opuszczenie tego tematu .Kur** coś w stylu "ciotka matki dziadka stryja babki" tak więc pomyśl o czytelnikach którzy chcą jak najszybciej zapomnieć o twoich problemach z kobietą jak i wysłowieniem się.
Jest wiele dróg ,wiele możliwości i choć spotykasz się z opinią paru gości -Rób swoje z miłości!
Ty i ten Twój kolega, obaj jesteście siebie warci.
____________________________________________
"Umysł jest jak spadochron. Działa tylko kiedy jest otwarty" - Albert Einstein
ja też nie mogę, zbyt trzeźwy jestem a harcerzem dobrym nie byłem. PRZECINKI KURWA !
Zła wiadomość to taka, że czas leci.
Dobra to taka, że ja jestem pilotem.
Miłościwy boże, buddo, chi,karmo, wszystko co jest w stanie mu pomóc, miejcie go w swojej opiece.
Czytałem 3 razy, ale po zdaniu :
" i nie odpuszczę jej bo długo włączyłem o nią"
"Włączyłem" pomylić z walczyłem, tu już nie chodzi nawet o interpunkcję a o składnie i logiczne zdania. - wymiękam...
*Sprawa jest prosta, albo znajdę drogę, albo ją sobie utoruję.
*Płeć męska to kwestia urodzenia, bycie mężczyzną to kwestia wyboru.
już poprawione 1 temat wiec możecie wybaczyć pisanie na szybko
Nawet po poprawieniu ciężko się czyta. Rozumiem że w tamtym roku podstawówkę ukończyłeś, bo tak po liceum/technikum/zawodówce to się pisać nie da.
"pierdol to i rob swoje, a jak jestes nieszczesliwy to cos zmien.
ten ktory jest ciagle szczesliwy musi się często zmieniać." - skaut
zwyzywales ja od dziwek kurw? i dziwisz sie ze sie do Cb nie odzywa? Coś z nią jest nie tak w takim razie. Koleś ogarnij sie!
Wow, aż się zastanawiam jak to wyglądało zanim nałożyłeś korekty stary. Nie no gratuluję Te smsy też tak piszesz do niej? To się nie dziwię.
Odniosę się do tematu. Coś mniej więcej zrozumiałem. Ty i Twój kolega walczycie o jedną laskę a ona się bawi. Dlaczego Ty ją tak zwyzywałeś? Co zrobiła bo nie rozwinąłeś do końca i tak trochę po łepkach lecisz
"Kto próbuje przegrywa czasami, kto się poddaje przegrywa zawsze!"
Jako fan literatury średniowiecznej, gwary ulicznej, marnie tłumaczonych książek i alfabetu Moursa udało mi się przebrnąć do końca
No więc:
Masz 19 lat.
Nie potrafisz poprawnie używać ojczystego języka.
Pod wpływem emocji (pisania na szybko) wychodzi totalny bełkot, co świadczy o zerowej jak sądzę odporności na stres.
Łączysz niepoprawną polszczyznę z wulgaryzmami typu dz**/ku** co dodaje patologicznego posmaczku.
Na tej stronie jest masa tematów, gdzie bardziej doświadczeni użytkownicy tłumaczą tym mniej obytym wiele pozornie nielogicznych kobiecych zachowań. Ale w zachowaniu "twojej" kobiety nie ma nic nawet pozornie nielogicznego. Logicznym jest że żadna baba nie chce faceta o słabej inteligencji i charakterze. A pokazałeś jej wyraźnie, że taki właśnie jesteś (najprawdopodobniej jesteś też przystojny, dlatego poleciała na ciebie na początku).
Zamiast więc dać ci rybę i poczęstować konkretną na ten przypadek radą, dam ci wędkę:
- Popracuj nad swoją psychiką.
sialalalala! mmmmmiłość!
sialalalala! roomantyzm!
sialalalala! ruuuchanie!
sialalalala! penetracja odbytu! -u-u-u!
penetracja odbytu! -u-u-u!
fenZ nigdy do niej nie powiedziałem , napisałem ze jest dziwk.... porostu takie odniosła wrażenie jak z nią pisałem wiem ze spierdzieliłem parę spraw tylko niektórych już nie da się cofnąć .
oon24 nic takiego nie zrobiła porostu uwierzyła w coś co tamten sobie wymyślił i teraz pewnie bardziej jemu ufa niż mi . Ona się nie bawi bierze to na poważnie tak samo jak ja może przesadzam ze czepiam się o tamtego?
Haha myślałem że oczopląsu dostanę jak to czytałem
"Ona się nie bawi bierze to na poważnie tak samo jak ja może przesadzam ze czepiam się o tamtego?"
No teraz to bierze na poważnie już tamtego. Życz jej szczęscia z tamtym typem, bo szkoda twojego czasu w mojej opinii. A sam miej świadomość że takie wybłagane związki nigdy nie wychodzą, laska się z nim trochę pomęczy i go odstawi, a on zostanie z pęknietym serduszkiem.
i tu się zdziwisz to ze jesteśmy razem bierze na poważnie a tamten jest tylko kolega czy tam przyjacielem i się to nie zmieni . To nie jest typ dziewczyny która leci do 1 lepszego . A związek nie jest wybłagany nawet na początku się nie starałem i samo z czasem to powstało .
Czyli mówisz że wy jesteście w związku, ale kiedy dzwonisz do NIEJ to odbiera ON i nawet nie chce dać ci TWOJEJ DZIEWCZYNY do telefonu?
to nie tak dziewczyna była na spotkaniu w pon ze swoja koleżanką i tamtym i pisałem z jej koleżanka bo dała jej telefon . Wczoraj ten kolega przyjechał do niej rowerem i pewnie widział ze dzwonie to specjalnie chciał pogadać ze mną żeby mnie wkurzyć.Oczywiście po tym postaniu dostałem od niego esa ze chce mnie zostawić ze nie chce już być ze mną , ze mnie olewa itp .
WTF???? Ludzie zachowujecie się jak dzieci w przedszkolu (o ile dobrze zrozumiałem to co jest tam napisane bo poziom pisowni podobny do przestawianych problemów). Napalony jesteś tą panna jak łysy na perukę Armaniego.... Z Ciebie to jednak prawdziwy pies (nie na baby, lecz jedynie jamnik zwyczajny), latasz do dziewuchy jakby była jedyną kobietą w województwie.
Weź ty się ogarnij najpierw daj ujście emocjom bo to że ona powiedziała iż "wybiera Ciebie" to wcale nie jest powiedziane że podpisaliście dożywotni kontrakt na darmowe sms.
Z jej strony metoda stara jak świat Push&Pull (nie było nigdzie na stronie ? ), trochę narobiła ci nadziei (push) i olała (pull) co obudziło w Tobie olbrzymie pokłady energii i mentalność płaczącej dziewczynki która chce koniecznie odzyskać lizaka którego jej zabrano. W tym wszystkim jesteś bardziej emocjonalny niż Twoja "niedoszła" dziewczynka dla pocieszenia mogę dodać że na horyzoncie pojawił się następny jamnik i panna będzie miała ubaw po pachy. Może jakieś walki w klatce o marzenia dotknięcia jej cipki urządzi. Nic tylko kupić popcorn i mieć niezły ubaw.
Zalecam PODSTAWY x10 puki Ci się nie wbije do bani że masz być stabilny emocjonalnie !
P.S. Spróbuj popracować nad pisownią bo trochę wstyd że 19-to letni facet nie umie sklecić 10 czytelnych zdań.
HAVE FUN!
_Alvaro_
Prowadzę stronę z historiami nieudanych randek. Ciekawy opowieści? A może sam chciałbyś się czymś podzielić? Zapraszam - http://NieudanaRandka.pl/
napisz co robić ew czego nie robić lub gdzie znaleźć informacje żeby o tym poczytać i mi to starczy. Nigdy nie bylem w tych sprawach dobry dlatego dopiero teraz mam dziewczynę .
http://www.podrywaj.org/podstawy...
zacznij od "podstawy" oraz "przekonania" następnie przejdź do "lekcji uwodzenia" a resztę jak tam uważasz.
zachęcam też do przejrzenia:
http://www.podrywaj.org/klasyki
EDIT: Jeśli daj coś będzie nie jasne to priv
Prowadzę stronę z historiami nieudanych randek. Ciekawy opowieści? A może sam chciałbyś się czymś podzielić? Zapraszam - http://NieudanaRandka.pl/
już trochę poczytałem tam i zmieniłem swoje nastawienie ,zacznę działać ale nic na silę .
Przecież nic nie musisz w sobie zmieniać, jak odczujesz potrzebę zmian to popróbujesz co uznasz za słuszne. To jest Twój wybór, ale bez wiedzy co możesz zmienić nie dokonasz zmian.
Zawsze możesz zostać w aktualnym punkcie i "powalczyć" o swoją jedyną. Najlepszą motywacją do zmian jest porażka. Zachęcam także do myślenia podczas wprowadzania zmian i nie przyjmowanie wszystkiego jako pewnik.
HAVE FUN!
_Alvaro_
Prowadzę stronę z historiami nieudanych randek. Ciekawy opowieści? A może sam chciałbyś się czymś podzielić? Zapraszam - http://NieudanaRandka.pl/
no trochę się zmieniłem na początku o nic się nie czepiałem ale z czasem się to zmieniło jak powiedziała ze kocha byłego to już zmieniłem nastawnie do niej.
Raz czy 2 przyszedłem do niej po % ale nie dużo tez jej to nie pasowała bo nawet jej siostra mi to wytknęła . Tu nie chodzi o aż taką walkę bo zerwać nie chce i jej zależy tak jak mi , myślę ze chodzi jej o to żeby pokazał jak jest a nie tylko mówił o tym .
Dziś z nią pogadałem co mi nie pasuje i co ma zmienić , jak tego nie zrobi to zerwę z nią . Oczywiście powiedziała ze mogę iść droga wolna , mogę pisać z kim chce bo ma wyjeb... na to .
Chwile pogadaliśmy i w pewnym momencie wyciągnęła z kieszeni pudełko z wisiorkiem który jej dałem na Walentynki i włożyła do reki .
Oczywiście jej to oddałem i powiedziałem ze to jest jej prezent i ma nie oddawać a jak nie chce to niech da siostrze lub komuś innemu .
Jak stałą to wsadziłem to pudełko do jej kieszeni i poszedłem ale mnie dogoniła i wsadziła do mojej kieszeni i poszła wiec ja dogoniłem i oddałem i poszedłem , znowu mnie dogoniła i wcisnęła pudełko i jak chciałem jej oddać to biegła i się odwracała czy idę za nią .
W pewnym momencie ona poszła w str domu a ja chwile za nią i skręciłem w stronę przystanku , oczywiście oglądała się czy za nią nie idę . Wiem ze popełniłem błąd ze się bawiłem w oddawanie tego pudełka , jak chciałem oddać to pudełko to się śmiała tak jakby ja to bawiło .
Teraz nie wiem co dalej robić czy napisać jej ze nią nie zerwałem bo pewnie tak myśli czy czekać aż sama się odezwie ?
"Jak stałą to wsadziłem to pudełko do jej kieszeni i poszedłem ale mnie dogoniła i wsadziła do mojej kieszeni i poszła wiec ja dogoniłem i oddałem i poszedłem , znowu mnie dogoniła i wcisnęła pudełko i jak chciałem jej oddać to biegła i się odwracała czy idę za nią .
W pewnym momencie ona poszła w str domu a ja chwile za nią i skręciłem w stronę przystanku , oczywiście oglądała się czy za nią nie idę . Wiem ze popełniłem błąd ze się bawiłem w oddawanie tego pudełka , jak chciałem oddać to pudełko to się śmiała tak jakby ja to bawiło ."
Ty serio masz 19 lat?
"Teraz nie wiem co dalej robić czy napisać jej ze nią nie zerwałem bo pewnie tak myśli czy czekać aż sama się odezwie ?"
Ja bym napisał że nie zerwałem, żeby nie była załamana z tego powodu. Kurwa ona już z Tobą zerwała!
Hue hue śmiechłem. Ty serio myślisz, że to odratujesz i będziecie żyć długo i szczęśliwie? No fckn chance.
Biegacie za sobą jak dzieci, fajnie trochę sportu nie zaszkodzi. Mogłeś nie oddawać z powrotem tego wisiorka tylko zachować go dla innej kobiety skoro jej nie potrzebny. Lepsze to niż bieganie za nią i robienie z siebie durnia.
tak tylko nie padło ze nie chcę być ze mną !!!! Ja jej tez nie powiedziałem ze to kończę tylko powiedziałem ze jak nie zmieni swojego zachowania to odchodzę .
Nie chce tego kończyć chociaż według was jest to walka bez celu i mam odpuścić ale ja nie z tych co się łatwo poddają .
A wisiorek mam koło siebie mam nadzieje ze przemyśli wszystko i napisze narazie się zajmę tym co łubie najbardziej .
http://www.youtube.com/watch?v=q...
rób kondyche, zeby następnym razem jej spie***ić jak będzie Ci chciała oddać wisiorek
Prosta piłka ogarnij się,bo szkoda tylko by ludzie czytali ten temat,skoro dziewczynie mówisz takie rzeczy,Ty nie masz problemu z dziewczyną tylko sam ze sobą
"Wymagajcie od siebie choćby inni nie wymagali"
Żyj tak byś miał co wspominać!.