Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

GO HARD OR GO HOME! Praktyka w podrywaniu. Część 1 - podstawy podstaw

Portret użytkownika eldoka

Witajcie!

Trochę bombarduję częstotliwością wpisów na blogu oraz komentarzy ale dawno mnie nie było tutaj i zachowuję się trochę jak pies spuszczony ze smyczy Laughing out loud

Obecnie mam partnerkę ale to nie znaczy, że na codzień nie praktykuję lekkich flircików - tak żeby nie wypaść z obiegu Smile

Do tego wpisu nakłonił mnie komentarz jednego z użytkowników. Mianowicie, będę skrobał wypociny me na temat praktyki. Praktyki w celu doskonalenia sztuki podrywu (jeśli można to nazwać sztuką w moim wykonaniu Laughing out loud)

Początkowo, chciałbym spisać w jednym miejscu takie podstawy podstaw - rzeczy które są związane z podrywaniem ale nie dotyczą go konkretnie lecz pomagają w nim później.

Samorozwój.

Słówko klucz. Bez tego, jak jesteście w dupie czarnej, będziecie w niej dalej i nie pomogą żadne rady co do zachowywania się w towarzystwie kobiet.
Wszystko co związane z tym pojęciem jest meeeega ważne.
Musicie rozwijać własne ja. MUSICIE!
Wiadomo, niektórzy naturalną pewność siebie mają wrodzoną i dzięki twardym charakterom otoczenie im tego nie spierdoliło. To mają w genach. Są tacy ludzie. Ja taki nie jestem niestety. Otoczenie rozpierdoliło mi wszystkie wartości jakie powinien mieć prawdziwy facet ale udało mi się odzyskać w większym stopniu.
Tak więc pozwólcie, że wyliczę co powinien mieć lub jaki być facet, któremu łatwiej będzie podjąć wyzwanie jakim jest podryw kobiet (takie podstawowe rzeczy bez których ani rusz i bez nich nie ma co w ogóle startować podrywać).

Po pierwsze primo ultimo:
WYGLĄD

I nie chodzi mi o to, żebyście wyglądali jak Brad jebany Pitt. Nie, nie koleżcy. Jak wyglądacie tak jak Ogar z Gry o Tron to nie ma bata żebyście stali się Tomem Hardym. No chyba, że operacja plastyczna ale nie namawiam do tego a nawet odradzam Laughing out loud

Zaczynacie od higieny.
Wiem, że to banał ale niektórzy zapominają o tym i się dziwią później, że nie potrafią poderwać jak capi od nich jak od menela.
Mycie się codziennie rano, wieczorem prysznic. Szorowanie klawiszy fortepianowych - nie musicie mieć śnieżnie białych zębów, żeby podrywać ale zapach z ust to mieć trzeba miętowy a nie kebabowy z 3 dni.

Włosy.
Jeśli są krótkie to po sprawie. Ale zdecydowanie większość kobiet woli jak facet ma fryzurę. Tak więc, jeśli masz w miarę dłuższe włosy to idzcie do fryzjerki i poproście o to żeby zadbała o wasze kudły. Pewnie będzie trzeba trochę zapuścić na początku, żeby było z czego rzeźbić ale nie ma co się bać i zniechęcać.
Naprawdę, fryzura faceta potrafi dużo zdziałać. Później trochę trzeba o nią dbać, myć częściej, modelować, suszyć.
Tak wiem, brzmi pedalsko ale takie są teraz czasy. Golicie się pod pachami, jajca też, więc fryzura to chyba nie problem nie?
Zresztą jak nie macie ryja jak Christian Bale to nie wydziwiajcie tylko zapierdalajcie i poprawiajcie co się da bez operacji plastycznej Laughing out loud

Paznokcie i dłonie.
To już nie te czasy, gdzie każdy miał brud pod paznokciami i ręce upierdolone smarem. A kobiety na dłonie mężczyzn patrzą często.

Ubranie.
Żadne kurwa dresy, bluzy z kapturem. Chyba, że na zakupy albo jak idziecie biegać. Chociaż na zakupy to też średnio, jak zdarza wam się podrywać w sklepach tak jak mi. Ale w dresie też da radę, tylko czystym! Laughing out loud
W każdym razie, koszulki z dragon balla, batmana czy innych bajeczek to po domu.
Spodnie materiałowe, jeansy, koszulka polo, t-shirt bez nadruków najlepiej, koszula codzienna, koszula garniturowa, bluza w jednym kolorze bez kaptura - taki ma być twój ubiór od dzisiaj.
Im bardziej elegancko tym lepiej. Ale nie każdy codziennie chce i może chodzić w koszuli np.
Ja do pracy chodzę najczęściej w jeansach, koszulce i bluzie w jednym kolorze. Ale już na imprezy, do centrum, na spotkanie, randkę to obowiązkowo koszula.
Buty mają być czyste i nie ściuchane. Żadne buty do biegania, no może za wyjątkiem AirMaxów 90 bo to są już klasyki i do wszystkiego praktycznie pasują.
Podejrzewam, że niektórzy będą musieli wypierdolić szafę ubrań i kupić nowe, powyższe ale na spokojnie. Na prawdę nie trzeba wypieprzać całej wypłaty na ciuchy. Allegro - zwykłe koszulki, bluzy bez kapturów, koszule - to kupujecie za grosze. Nie musicie od razu Gucci, Armani. Zresztą ja to tam pierdole takie marki bo to wieśniacko wygląda. A podróby to już w ogóle tragedia.
Po tym wystarczy, że co wypłatę kupicie sobie jakiegoś nowego jednego, dwa ciuchy i będzie w co się ubrać Smile

Tak na prawdę już to co powyżej, daje wam na starcie przewagę nad większością obwiesi. Już się wyrózniacie, serio Smile

Po drugie primo, ultimo:
PEWNOŚĆ SIEBIE.

Nie ma co tu farmazonów pieprzyć. Jeśli tego nie macie to czeka was dłuuuuuuuuga droga. Każda kobieta wyczuje to w moment. Wystarczy, że zobaczy jak idziecie, jak podchodzicie i już wie że ma do czynienia z obsrańcem.
Taka prawda.
Pewność siebie zdobędziecie tylko praktykując. Rozmowy z ludźmi szczególnie. Macie rozmawiać z kim tylko się da. Nawet do sąsiadki Jadźki lat 50. Chuj z tym. Rozmawiacie na każdy temat i z każdym.
Dyskutujecie. Podczas rodzinnego obiadu, nie siedzicie cicho, nie myślicie jak tu wyjść i pierdolnąć czteropak z kolegami, czy jak tam rozjebiecie kolejnego bossa czy anonimów w necie, tylko wchodzicie w dyskusje z rodziną. Na temat pogody, polityki, sytuacji w kraju, wsi, mieście. Na temat pieprzonego Karola Strasburgera podczas oglądania Familiady przy rosole. Oczywiście, nie ma być tak, że moja racja i chuj, kłótnia.

Ale żeby móc rozmawiać i dyskutować to trzeba mieć coś do powiedzienia. Mieć jednak jakąś bazę w głowie a nie pustkę.
Dlatego każdego namawiam zawsze i wszędzie.
CZYTAJ, CZYTAJ, CZYTAJ!
Książki (najlepiej o samorozwoju, psychologiczne, o podrywaniu, o rozwijaniu przedsiębiorstwa), newsy, gazety, strony tematyczne. Psychologia to zajebista sprawa. Z każdym można na ten temat pogadać. Z każdym serio.
Słuchaj audiobooki (motywacyjne najlepiej - polecam LES Brown), oglądaj (ale nie byle co, na youtubie - wszystko co motywacyjne, np. wystąpienia TEDx, przemowy Steve'a Jobsa, Billa Gatesa i mnóstwa innych ludzi sukcesu).
Nawet wiadomości i pogodę. Czasami i takie tematy się przydają.
Rozmawiajcie z ludźmi o marzeniach. Nikt nie rozmawia o marzeniach a ma je każdy!
Ja np. na każdej randce z nową kobietą rozmawiałem o marzeniach. Jak one się rozkręcały to chuj, kaplica. Musiałem wpierdalać się na siłę, żeby jeszcze coś powiedzieć na randce Laughing out loud
Często, nie akceptujecie siebie samych przez wygląd. Bo gruby, bo chudy, bo bez mięśni.
NO TO WEŹCIE SIĘ KURWA OGARNIJCIE I ZACZNIJCIE UPRAWIAĆ SPORT.
Do tego nie trzeba nie wiadomo czego i ilu pieniędzy.
Nie wierzę, że nie macie 100 zł wolnych miesięcznie na siłownie. Idziecie, płacicie i ćwiczycie. Tyle. Za 3 miesiące jak będziecie robili to dobrze technicznie zobaczycie rezultaty i to zajebiste. Dieta - na początek MŻ. MNIEJ ŻREĆ. Do tego wypierdolcie syfy takie jak zupki chińskie, przetworzone jedzienie, chipsy, słodycze, mrożone pizze i takie tam syfy. Zjedzcie sobie raz na jakiś czas ale nie może to być waszą podstawą w posiłkach.
Idźcie na rower, biegać a nawet spacerować.

I jak to wszystko zrobicie, to teraz ZAAKCEPTUJCIE SIEBIE. Bo tacy jesteście na prawdę tylko gdzieś się zagubiliście. Otoczenie was stłumiło. Nie słuchajcie ludzi z boku co wam mówią że coś trzeba a czegoś nie trzeba robić. To wasze życie nie ich.

OPUŚĆCIE STREFĘ JEBANEGO KOMFORTU.

Tak jak zrobiłem to ja i na ten moment jestem zajebiście zadowolony ze swojego życia prywatnego jak i zawodowego. Dla mnie teraz rozmowa z kobietą jest tak normalna jak z najlepszym koleżką. Na dodatek, często nieświadomie, zapodaje jakiś podtekst erotyczny i po chwili się uśmiecham w duchu, że kobitka zaczyna się mną jarać Laughing out loud
Oczywiście, nie osiadam na laurach tylko nakurwiam dalej. Ciągle mi mało. Ciągle czuję, że potrafię więcej. Być jeszcze lepszym.

Jak wszystkie wyżej punkty spełnicie i będziecie zgodnie z tym funkcjonować, to z czasem ta pewność siebie zacznie wzrastać.

DLACZEGO TAK BĘDZIE?
A no z prostej przyczyny. Będziecie zadbani, schludnie ubrani, oczytani (czyli będziecie mieli coś do powiedzenia na prawie każdy temat), z conajmniej normalną sylwetką a może i wysportowaną.
No na pierwszy rzut oka, dla kobiet będziecie atrakcyjni z wyglądu. A to już dużo - dobre pierwsze wrażenie.
Aaaa... I kobiety nie patrzą tak jak my, na to czy w całości ktoś jest atrakcyjny.
Dla nas ładna kobieta to znaczy: dobra z ryja, fajne cycki choć nie koniecznie tak musi być, dobra dupka. Nie gruba.
I chuj, zakochany haha
Dla kobiety wystarczy, że będziesz miał ładne brwii, włosy lub oczy i spełnisz powyższe warunki które skrupulatnie opisałem i już masz bardzo dużą szansę żeby ją poderwać.

Nie wierzycie?

Spróbujcie.

Przecież oprócz czasu nic nie tracicie a nawet jeśli boli was stracony czas, to weźcie kurwa nie zawracajcie tutaj dupy na forum że nie możecie poderwać kobiety. Traćcie czas na chlanie, ćpanie, gierki, filmy, seriale. I dalej się użalajcie, że nic wam nie wychodzi i kobieta nawet splunąć nie chce na was.

A zyskać możecie bardzo dużo. Przede wszystkim lepsze życie, w którym kobiety przewijają się przez łóżko i to wasze a nie to w pornusie którego macie zapisanego jako ulubiony w przeglądarce.

Bez stosowania się do powyższego (oczywiście moim zdaniem), nie macie czego szukać w kontaktach z kobietami.

W następnej części, podzielę się moimi praktykami i podrywami kobiet.

Powodzenia!

Odpowiedzi

Mocny wpis dla

Mocny wpis dla początkujących, ale paru rzeczy moim zdaniem zabrakło, to uzupełnię:

Najważniejszy punkt - obstawienie porno i masturbacji. Do do szkodliwości masturbacji można się kłócić, aczkolwiek porno to największy zabójca męskości XXI wieku. Jeżeli chodzi osoby, która są w związku, potrafią z łatwością poznawać kobiety to ok - porno czy masturbacja raczej nie przeszkadza im w życiu. Ale jeżeli jesteś samotnym facetem i nie możesz poznać kobiety to twoim głównym powodem porażki jest uzależnienie od PORNO/MASTURBACJI. Dokładnie tak. Waląc konia do ekranu stajecie się obserwatorami życia. Zastanówcie się - czy gdyby wasz kolega walił bzykał na imprezie na waszych oczach to wyjebaliście fujarkę i mastrubowali się do tego? No raczej nie - szukalibyście innej laski. Zastanówcie się jak to brzmi - siedzi sobie w domu dorosły facet i zamiast poznawać kobiety ogląda jak obcy facet posuwa obcą laskę na ekranie. Przecież to kurwa brzmi żałośnie, ale robiąc to nie widzicie tego. Wyobraźcie sobie, że jesteście obserwatorami i stoicie obok siebie, obserwujecie siebie jak oglądacie porno i masturbujecie się do tego. Samo to spostrzeżenie siebie z perspektywy 3 osoby podpowie wam, że to nie jest naturalne i społeczeństwo zrobiło was w konia wmawiając, że porno jest zdrowe i każdy facet powinien korzystać.

Oglądając porno i masturbując się do tego wyrabiacie w sobie nawyk lenistwa i pójścia na łatwiznę. Gdyby wam codziennie ktoś dawał najnowszy model sportowego auta to szanowalibyście je? Bylibyście zadowoleni? Nie cieszyłoby was to w żaden sposób. Bo często to proces zdobywania tego sportowego samochodu jest fajniejszy, niż sam końcowy efekt. Porno działa na takiej zasadzie, że nagradzacie się za nic. W efekcie gdy macie do wyboru pójść na miasto i kogoś poznać (co może wiązać się z ryzykiem, negatywnymi emocjami), a nagrodzić się seksem w domu (za darmo, bez wysiłku) wybierzecie zawsze TO DRUGIE. Już teraz chyba wiecie skąd biorą się wasze problemy z kobietami? Za każdym razem wybieracie brak ryzyka i podejmowania działania, nagradzacie siebie za nic. Wasz mozg myśli, że własnie odbyliście seks z kobietą z ekranu i może sobie odpocząć, więc nie chce wam się podejmować ryzyka i wychodzić z domu w celu poznania kobiety.

Kluczem do zmiany jest wyrzucenie porno z życia, na zawsze. Co do masturbacji - po odrzuceniu porno będzie was kusiło do tzw. pamięciówki przez początkowy okres. Moim zdaniem sama masturbacja nie jest zła, o ile ktoś jest w związku i ma wysokie libido. Natomiast jeżeli ktoś wali konia będąc samotnym to to jest również olbrzymia blokada przed poznawaniem kobiet. Wystarczy jedynie ograniczyć spuszczacie z kija do jednego razu na 2 tygodnie. Będzie to niesamowicie trudne, ale innej opcji nie ma. Przyzwyczailiście organizm to łatwego, darmowego, bez wysiłkowego orgazmu, więc musicie go oduczyć, że aby dostać orgazm trzeba zdobyć kobietę. Na początku sam myślałem, że nie da się wytrzymać dłużej bez orgazmu niż tydzień, ale potem dobiłem do 2 tygodni, miesiąca, a nawet 2 miesięcy i mógłbym to ciągnąc dalej, ale nie widziałem sensu. 2-3 tygodnie abstynencji są moim zdaniem wystarczające do pobudzenia organizmu w celu poszukiwania kobiet. Oczywiście jeżeli chodzi o samą masturbacje, do porno nigdy nie można wracać.

Jeżeli chodzi o wygląd to tak - moim zdaniem fryzura nie jest aż tak ważna, bo faceci często obecnie przesadzają w drugą stronę i potrafią stroić się dłużej niż baby spędzając godziny rano w łazience. Ważne jest po prostu, aby udać się do dobrego męskiego barbera i poprosić i dobranie fryzury, która pasuje wam do twarzy. Wiele osób na ślepo stosuje modne fryzury, ale kompletnie nie pasują im do kształtu twarzy i wyglądają okropnie. Ważne jest też to, aby chodzić regularnie to jest raz na 2-3 tygodnie, a nie raz na 3 miesiące. Zadbana, klasyczna, krótka męska fryzura robi robotę.

Jeżeli chodzi o zęby to kobiety wbrew pozorom mają bzika na tym punkcie. Niejednokrotnie słyszałem od kobiet, że spotykały się z mega 'ciachami', ale potem facet otworzył usta i przeszła im ochota na spotkanie. Chodzi oczywiście o 2 rzeczy - zdrowie i oddech. Co ciekawe - nawet mając wszystkie zdrowe zęby, można mieć nieświeży oddech. Zwróćcie na to uwagę. Oprócz mycia zębów 2-3 razy dziennie (polecam szczoteczkę elektryczno-soniczną) pamiętajcie o używaniu nici dentystycznej oraz płynu do płukania jamy ustnej. Warto dodać też do tego różne ziołowe płyny, które pozytywnie wpłyną na dziąsła.

Kolejna kwestia to stan uzębienia. Nie muszę chyba mówić o takich podstawach jak leczenie. Próchnicy nie możecie mieć na żadnym zębie - im szybciej ją usuniecie tym lepiej. Dodatkowo piaskowanie i skaling zębów co 3 miesiące - koniecznie, wielu o tym zapomina. Jeżeli brakuje wam jakiegoś zęba z przodu (1-5) to koniecznie musicie go wstawić. Ten brak znacząco obniży waszą atrakcyjność. Brak zęba z tyłu to nie tragedia, ale również mocno obniży waszą atrakcyjność. W ogóle do 30 roku życia powinniście mieć wszystkie zęby oprócz 8, bo z nimi to różnie czyli 4 x 7 = 28 zdrowych zębów. Jeżeli macie braki w uzębieniu to zacznijcie mocniej o nie dbać, bo musicie olewać sprawę.

Ważne jest to, aby mieć zęby w miarę proste i białe. Jeżeli macie do wyboru kupić jakąś drogą furę, a naprawić zęby to uwierzcie mi - lepiej kupić ten aparat i wyprostować + wybielić zęby, niż kupować drogą furę. Pierwsze wrażenie ma ogromne znaczenie, nie tylko dla kobiet, ale tez w pracy. Wiele osób może potwierdzić jak proste i białe zęby bardzo pomagają im w codziennym życiu.

Kolejna kwestia - finanse i lokacje. Obecnie pieniądze leżą na ulicy. Jak ktoś wam powie, że w Polsce nie da się dobrze zarabiać to znaczy, że po prostu szuka wymówek dla swojej biedoty. Są kursy językowe, techniczne. Modne jest przebranżowienie. Zapamiętajcie - Kasa nie jest dla kobiet by przed nimi szpanować, ale dla was. Przez kasę nie rozumiem kupowania najdroższego IPHona czy auta za 100k w celu szpanowania. Nie o to chodzi. Bez kasy ciężko o ciekawe życie. Bez kasy ciężko o zdrowie, zadbanie o siebie. Ciężko o zagraniczne wakacje kilka razy w roku. Ciężko o pasje (pasje są zazwyczaj drogie). Bez kasy nie macie szans na stanie się najlepszą wersją siebie. Równie ważne jest zamieszkanie. O ile podczas studiów mieszkanie w pokoju lub akademiku jest ok, o tyle jak macie te 25 lat i wynajmujecie pokój/mieszkacie z rodzicami to wasza atrakcyjność na rynku matrymonialnym jest zerowa. Nie musicie mieć własnego mieszkania, wystarczy skromna kawalerka, by mieć gdzieś tą kobietę zaprosić. O wiele łatwiej zaprosić kobietę do własnej kawalerki/mieszkania niż do wynajmowanego pokoju. A kawalerki nawet małe sporo teraz kosztują - dlatego waszym priorytetem powinno być inwestowanie w siebie i własny rozwój powinien ZAWSZE być ważniejszy od kobiet.

Jeszcze jedna bardzo ważna kwestia - status społeczny i znajomości. Bycie samotnikiem nie znacząco utrudni wam poznanie kobiet. Nawet jak ją zdobędzie, to taka kobieta szybko was rzuci jak zobaczy, że nie macie znajomych, nie wychodzicie z domu, nie poznajecie ludzi.
Wiele osób będzie tłumaczyło się introwertyzmem - ja tez jestem introwertykiem, ale nie przeszkadza mi to być otwartym na ludzi i ciągle kogoś poznawać. Introwertyzm/Ekstrawertyzm niczego nie zmienia - każdy człowiek potrzebuje mieć znajomych. Tak naprawdę masa dobrych znajomych umożliwi wam dostęp do kobiet. Bez znajomych jesteście w dupie nawet jak będziecie sami chodzić po klubach czy po ulicach szukając kobiet. Prawie 70% związków powstaje w wyniku poznania przez wspólnych znajomych. Najlepsze kobiety poznacie przez znajomych - dlaczego? Bo zazwyczaj twoi znajomi mają podobne pasje - w końcu aby ktoś był waszym znajomym musicie być w jakimś stopniu podobni. Tak więc będziecie kręcić się w otoczeniu kobiet, którym również wasza pasja się podoba. I to już w większości przypadków jest klucz do sukcesu, bo macie sporo tematów. Duża ilość znajomych = znajomości. Zawsze ktoś może cię gdzieś polecić i zdobyć lepszą pracę. Zresztą rekrutacja w wielu dobrych firmach jest zamknięta na zewnątrz i odbywa się właśnie przez polecenia.

Dlatego zamiast odrazu zabierać się za kobiety, często lepszym wyjściem jest zainwestowanie w znajomych, odnawianie starych kontaktów, poznawanie nowych ludzi i skupienie się na pasji oraz finansach, lepszej pracy, oczywiście o wyglądzie nie mowie bo chyba każdy zdaje sobie sprawę, że jest to sprawa priorytetowa. Po jakimś czasie zobaczycie, że mając ciekawą pracę, spore grono znajomych kobiety same zaczną się pojawiać. Oczywiście ŻADNA nie wskoczy wam SAMA do łóżka ani nie zagada - sami często będziecie musieli zagadać lub ktoś was przedstawi, ale dalej musicie polegać na sobie - na swoim wyglądzie, pewności siebie, gadce i ciekawych tematach do rozmowy.

Wiem, że to po 3 latach

Wiem, że to po 3 latach pisze, ale bardzo rozśmieszyło mnie i dało do myślenia to co piszesz o porno. Świetny wpis, nadający się nawet na osobnego bloga Smile

O tych oczach brwiach itd to

O tych oczach brwiach itd to prawda w 100% Panna mi weszła do łóżka po spojrzeniu w oczy i powiedzeniu cześć. Zresztą zawsze mi gadały że mam ładne i zarazem dzikie oczy

Portret użytkownika Nowy w te klocki

Niech to bedzie inspiracja

Niech to bedzie inspiracja dla walicieli konia niech nie zaczynają a jak zaczeli juz niech nie kończą

Portret użytkownika Nowy w te klocki

Powracam do tego drugi raz

Powracam do tego drugi raz pare rzeczy zmieniłem drugie pare też będe dopiero zmieniał