Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Wybieraj to co dobre, nie to co zle, wybierz to co nie daje problemow.

Portret użytkownika Ramosel

Opisze ten tydzien.

Poniedzialek:

Spotkanie mlodziezowego komitetu organizacyjnego zwiazanego z 11 listopada. Wchodze, widze ludzi, z mojej i innych szkol. Siedzi Ada, obok niej jaka nieznajoma ja nazwiemy X, kilka slow z Ada i tu otwiera mnie nieznajoma x.

Dalej wszystko sie rozkreca, pare negow, pokazanie swojej wartosci i cala gra, konczy sie tak, ze x jest caly czas wpatrzona we mnie, sledzi wzrokiem kazdy moj krok, juz gdzies jakas pizda zdazyla do mnie podejsc i powiedziec " Ona ma chlopaka" co to mnie obchodzi? Jedziemy dalej, skonczylo sie tak, ze x specjalnie czekala na mnie dluzej az wyjde, po czym odprowadzila mnie na dworzec i siedzielismy tam jakis czas, z jej strony bylo widac zainteresowanie, nie domknelem.

Czwartek:

Wbijam na kolejne takie spotkanie, nie ma x, widze, ze siedzi fajna blondynka, nazwijmy ja y, podbijam jest cala gra, widac bardzo duze zainteresowanie niewerbalne jak i werbalne, teksty typu " Ty jestes taki inny", itp. odwazne kino, w pewnym momencie, ludzie z mojej klasy mowia " My sie juz zbieramy" odpowiadam, ze jeszcze zostaje na to kolezanka z klasy " No dobra Ramosel to pa, milego macania"
Wszyscy w beke ja tez, mialem niezly ubaw z tego ; D

skonczylo sie tak, ze y poszla ze mna po prezent dla mojej mamusi na urodziny i odprowadzila mnie na dworzec, dostalem buziaka na pozegnanie i tyle, nie domykalem, myslalem, po co skoro jutro ja widze. Miedzy czasie y dostaje smsa od kolezanki, ktorego mi pokazuje " Czy wy jestescie para? wyglada jakbyscie byli" y w smiech ja tez i mowie " Wiedzialem, ze nasza 9 letnia znajomosc kiedys sie wyda"
Ona w smiech ja tez.

Przychodze do domu, dostaje wiadomosc od nazwijmy ja "w"

w:czesc
ja: A to juz piszesz, zeby zaproponowac mi spotkanie?
w: hahaha, a mialbys dzisiaj czas?
ja: a mialbym
w: to gdzie i o ktorej?
ja: 18 tam i tam
w: Ok, do zobaczenia

Przychodze, widzimy sie, nie chcialo mi sie marznac, wiec wzielem ja na herbate. Wchodzimy widze tam moich oraz jej znajomych, ktorzy sa para. Do w walnelem tekstem " Zeby nie bylo, ze chce u Ciebie wykupic tani sex, to Ty placisz za siebie", ona wyciaga portfel i chce mi dawac kase, mowie" Zrobmy tak, ze nastepnym razem Ty stawiasz"
To spotkanie to byla nuda, znajomi sie dosiedlis, ona zaczela ciagle gadac z tym typem, ja zeby nie byc gorzszy z ta typiara, dziewczyna kumpla sie wkurwiala, mowie do niej " Zrobmy smieszna akcje, powiedzmy, zeby sobie porozmawiali a my pojdziemy na maly spacer"

Ta dziewczyna w beke i sie zgodzila, wstajemy i mowimy, a ten jej chlopak zaczal namawiac nas, ze mamy zosatac, hahah to bylo naprawde smieszne ; D

Ogolnie to zastanawialem sie " Co ja tu kurwa robie jaka nuda, pierwsza dzisiejsza, szybka randka byla dobra, a to jest jakies przeciwienstwo"

Chwile posiedzielismy i powiedzialem, ze musze juz spadac, w mnie odprowadzila i tyle.

Dzisiaj:

Jest to cale wydarzenie 11 listopada, przychodze na miejsce widze x i y, w mojej glowie " Do ktorej podbic, eee bedzie smiesznie" Podbijam do x skladam jej zyczenia, miala urodziny, po tym y przytula mnie i wita, gadka szmatka, x zaprosila mnie na urodziny, na ktorze nie poszedlem.

Dalej mala gra z y, gadka szmatka, w pownym momencie mowie " Jak to sie wszystko skonczy porywam Cie" ona " Gdzie", ja
"no wiesz, przywiaze Cie do drzewa, a reszte sama sobie dodaj", ona " No dobra"

Ok, porwalem ja, poszlismy do parku, tam gra, widac IOI, w tym caly czas patrzy mi sie na oczy i usta na zmiane, mysle sobie " Bylbym debilem, gdybym nie domknal" i KC z moimi malymi sztuczkami, ktore sa zajebiste, kiedys opisze ; )

Po tym mamy sie pozegnac

Ja: Jak mialas na imie "z" tak?
y: nie "y"
Ja: ( wyciagam telefon) Jak to sie pisze ( ona dyktuje)
y: Co robisz?
Ja: Wlasnie zapisuje Twoj numer, ktory mi zaraz podasz
y: Ok ( dyktuje, sprawdzilem czy dobry)

zegnamy sie i sie rozchodzimy.

Jak wrocilem do domu, przypadkowo dowiedzialem sie od wspolnych znajomych, ze x jak i y maja chlopakow, sa kolezankami i chodza do jednej klasy i jeszcze czegos ; )
Mianowicie x jest siostra dwoch typow z bidula, ktorzy juz od jakiegos czasu mnie nie cierpia i mieli wczesniej jakies do mnie problemy. Mysle, ze jedna trzeba sobie z nich odpuscic, juz raz bawilem sie z przyjaciolkami, zle na tym wyszedlem, z jedna wyszedl zwiazek, ktory nie byl udany, i kilka syfow po drodze ; )
Teraz mala mysl, ktora olac, oczywiscie ta przez ktore moge miec problemy, mianowicie "x" znam tych typow i nie sa zbytnio fajni.

Maly dodatek:

Ostatnio widzialem gdzies, jak sprawdzic strefe komfortu.
Bierzesz ja za reke pod byle pretekstem, nie wiem chcesz zeby poszla, chwytasz za reke i idziesz, nie sciskasz reki pozwalasz by to ona Cie trzymala, nie Ty. Jesli ona za ta reke trzyma dalej to wiesz co i jak, jesli puszcza i bierze swoja reke, to tez wiesz co dalej, to pozwala Ci sprawdzic jak ona sie przy Tobie czuje ; )

Za wszystkie bledy przepraszam, jestem po wspolnym ogladaniu meczu ze znajomymi, wiec troche zrozumienia ; )

"Idz, wez to co Twoje, zostan lub wyjdz glownymi drzwiami z uniesioną glowa i usmiechem na Twarzy"