Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Pieniążki - czy kobiety lecą na kasę?

Arkadiusz27, artykułem „Wyrachowane suki” wywołał spore zamieszanie i otrzymał sporą krytykę. Nie będę tu kolegi krytykował, tylko postaram się zwrócić uwagę na męskie podejście do tej sprawy. Pieniądze, pieniądze. Ile przez te papierki problemów było i będzie to nikt nie zliczy. Ale skupię się na aspekcie Uwodzenia.

Faktem niezaprzeczalnym jest to, że człowiek w młodym wieku, tym bardziej w tych czasach, idzie na łatwy szmal. Niestety żyjemy w czasach, gdzie potencjał materialny wyznacza status społeczny chociaż błędny moim zdaniem, ale jednak. Szpanowanie pieniędzmi dla mnie osobiście to jest żenada. Jeżeli ktoś chwali się pieniędzmi czy próbuje w ten sposób kupić sobie kolegów to znaczy, że nic innego nie ma do zaoferowania albo bardzo się boi i chowa za parawanem bogactwa. Zresztą trzeba wziąć poprawkę na bogactwo a na pozory bogactwa. To, że ktoś podjechał nową E60 pod dyskotekę to jeszcze nie znaczy, że jest bogaty. Przecież w dowodzie rejestracyjnym nie jest napisane jakie długi posiada. A wielu zdziwiło by się, gdyby wiedziało ile osób w tzw. furach tonie w długach. Znam sporo takich osób, które roztaczają wokół siebie aurę pieniężną. I co z tego jak ich zachowanie jest godne pożałowania?

Niestety przyznam, że kobiety szczególnie młode, mają czasami słabość do takich osób. Tak samo jak my, chcą czasami iść na łatwiznę. Poza tym wysoki status mężczyzny oznacza dla kobiety bezpieczeństwo finansowe dla niej i ewentualnie dla ich dzieci. Pamiętajcie, że kobieta wybiera samca silnego. Kiedyś tego, który mieczem umiał obronić rodzinę i zapewnił jej wyżywienie. I to nie jest śmieszne drodzy Panowie, bo mimo cywilizacji pewnych rzeczy instynktownych nie wykorzenimy z głowy. Wracając do tematu: mężczyzna z pieniędzmi imponuje kobiecie, bo to oznacza, że radzi sobie w życiu. A pozory potrafią na jakiś czas dać kobiecie fałszywy obraz. Ona myśli, że on jest silny ale nie zdaje sobie sprawy, że to tylko pieniądze dodają mu odwagi i to odwagi, która uzewnętrzniana jest przy biedniejszych. Te pozory sprawiają, że chłopaki z kasą czują się pewniej, lepiej, myślą, że cały świat leży u ich stóp! I właśnie to powoduje, że mają takie powodzenie u kobiet. Tylko, że to powodzenie jest też pozorem. Nie zdajecie sobie sprawy jak łatwo odbija się dziewczynę palantowi, który wziął ją na kasę. Wystarczy tylko poobserwować kilka dni a nawet godzin jego i jej zachowanie, żeby wiedzieć czego on jej nie daje a czego ona potrzebuje od mężczyzny. Jak wyczaisz o co chodzi to uderzasz do dziewczyny, mówisz jej coś co ją zaskoczy, opowiadasz o rzeczach o których nie słyszała (jak nie wiecie co to zapraszam do poprzednich moich artykułów) i odchodzisz pozostawiając po sobie aurę zauroczenia, fantazji i pożądania. To naprawdę działa. Troszeczkę wysiłku i pracy oraz finezji a prędzej czy później ona będzie patrzyła na Ciebie, wręcz połykała Cię wzrokiem mimo, że siedzi z chłopakiem. To naprawdę działa, ale żeby działało to trzeba ...

No właśnie, czego trzeba? Męskiej, prawdziwej pewności siebie. Braku strachu przed tym gościem, który ma kasę. Niestety większość chłopaków, nazwijmy normalnie zarabiających lub będących na utrzymaniu rodziców, czuje zażenowanie jak widzi gościa z kasą. Bo on ma firmowe ciuchy, bo on ma fajną furę. I właśnie to poczucie niższości i bycia gorszym powoduje, że jak podchodzisz do takiej dziewczyny to ona widzi Twój strach. Widzi, że Twoja pewna postawa to tylko parawan. I w takim stanie nawet jak na rzęsach staniesz to kobieta i tak spojrzy na Ciebie z litością. Kasa nic nie znaczy! Znaczenie ma tylko nasze podejście do tej kasy! Pamiętajcie, to złota zasada. Nie przeczę, są przypadki beznadziejne, ale chyba ta strona nie została po to zbudowana, żeby uczyć jak „pustaki” uwodzić? Uwodzimy kobiety czy łatwe latawice i pudernice?

Mały przykład:
W latach osiemdziesiątych dorobiłem się malucha. Dla tych co nie wiedzą (ha ha) to Fiat 126p, marzenie wielu ludzi z tamtego okresu. Takie czasy były. I takim oto kaszlakiem pojechałem na imprezkę. Jak się okazało, był tam chłopak, który od tatusia pożyczył Mercedesa. Co to było wtedy? Więcej widzów, niż śrubek w moim wehikule. Ten chłopak właśnie zapraszał Panny na przejażdżkę i na jego nieszczęście chciał zadrwić z mojego wymarzonego pojazdu. Ja mu na to, że jego Merc nie ma tego co mój maluch: po pierwsze ma silnik w dupie tak samo jak ja mam jego docinki w dupie, po drugie jest w nim tak zimno, że aby wytrzymać to muszę dziewczynę mocno przytulać i pieścić żeby nie zmarzła, po trzecie nie potrzebuję auta żeby udowadniać na około że mam dłuższego fiuta, bo z mojego w przeciwieństwie do jego kutasa, dziewczyny nie drwią po kątach. I uwierzycie czy nie, nie ma to znaczenia, jedna z dziewczyn, która chciała wsiąść do jego samochodu spędziła ten wieczór ze mną. Do dzisiaj mam przed oczami jego minę. Tak głupiej miny to jeszcze w życiu nie widziałem.

Podsumowując: pieniądze nie uwodzą, pieniądze zasłaniają stwarzając pozory. Jeżeli chcesz się przebić przez te pozory nie możesz samemu pozorować. Kobieta musi czuć siłę bijącą z Twojej osoby.