Dużo osób na forum trafiło na pewno na wartościowe dziewczyny, które nie mają jednak ochoty na współuczestniczenie w naszym hobby. W moim przypadku dziewczyna nie chce się nauczyć jeździć na nartach. Delikatne dyskusje nie załatwiają sprawy, jest uparta. Ma ktoś jakiś pomysł jak zachęcić ją do tych nart?
Dotyczy to również uprawiania innych sportów związanych z wyjazdem typu skakanie ze spadochronem, jazda na rowerze po górach, żeglarstwo. Są również fani uprawiania ogródka na działce, a laska nie chce pomóc. Można chcieć uprawiać różne rzeczy, tylko samemu tak jakoś smutno.
Wiesz, najlepszym pomyslem wydaje mi sie jest "wejscie jej na ambicje"
"Czas to mistrz z którym nikt nie ma szans"
ewentualnie mozna próbować wychwalać dobroczynny wpływ sportu na figurę:-) zacznie jeździć na nartach będzie miała jędrne pośladki mocne uda... jak to nie zadziała to nie mam więcej pomysłów...
Cokolwiek myślisz na mój temat - mylisz sie...
No No, frozen dobrze mowi. Mozesz nawet uzyc delikatnego nega typu
"Czas to mistrz z którym nikt nie ma szans"
Obawiam się, że może być ciężko nawet z taką jazdą po ambicjach, bo ona już sobie sama wymyśliła excuse'a, że jest beznadziejna w sporcie. A naprawdę warto by było, gdyby coś zaczęła ćwiczyć, bo mimo, że na razie ma dobrą figurę, to ona się obżera, je więcej ode mnie i boję się, że za kilka lat zacznie tyć.
Można jednak popatrzeć na sprawę inaczej. Mogę jej mówić, że jak mało uprawia sportu, to musi nadrabiać w łóżku. Być może da się łatwiej namówić na różne ciekawe akrobacje miłosne.
⇐ przed zadaniem pytania, poczytaj teksty Gracjana
oj oj z tymi negami to bym uważał hehe a jeśli już to delikatnie albo po prostu w żartach tak żeby wyłapała z kontekstu... ale celowa prowokacja super sam się zastanawiałem dawniej jak to zrobić i mam odpowiedź dzięki
W każdej grze są zwycięstwa i porażki - to naturalna cecha rywalizacji. Jeśli chcesz grać i wygrywać musisz się liczyć z tym, że czasami poniesiesz porażkę. Jedyny sposób na uniknięcie porażek to przestać grać, ale wtedy też nigdy nie odniesiesz zwycięstw
Wlasnie o tym mowimy, musisz poprobowac. Ale pamietaj ze nie mozesz byc zbyt nachalny.Jakis neg od czasu do czasu odnosnie jej figury powinien dac jej do myslenia i sklonic do uprawiania jakiegos sportu.Zazwyczaj gdy kobieta zauwazy ze jej figura znacznie sie pogarsza, chce za wszelka cene cos z tym zrobic i chwyta sie roznych pomyslow. Nie wiem, moze daj jej troche przytyc hehe, bedziesz mial wieksza szanse aby ja namowic, dasz jakis solidny argument ( jej waga) i bedzie git. Ale na samym poczatku sprobuj wejsc na ambicje, jak nie da rady, zarzuć jakiegos nega. Po prostu próbuj, powodzenia
"Czas to mistrz z którym nikt nie ma szans"