Hmm już mija 6 dzień w którym nie jestem już pieskiem... Myślałem, że nie zapomnę na 100% a tu parę dni i już mi jakoś lepiej czuję się lepiej, bardziej wolny. Czytam wszystkie porady, lekcje i Wasze opinię i naprawdę Mi to pomaga. Żałuję, że nie zajrzałem tu wcześniej bo ładnych parę razy zrobiłem z siebie idiotę, debila, pieska, frajera, przydupasa... Staram stanąć na nogi chodzę po mieście zagaduje zbieram numery tel Teraz próbuje coś a może złe słowo próbuje ... działam coś żeby zyskać względy pewnej osoby tyko Ona ma chłopaka a to już inny temat... Ćwiczę nad dykcją nie chodzę z głową spuszczoną w duł staram się być "lepszy". Zawszę byłem lubiany przez dziewczyny może nie tyle chodzi o wygląd co o charakter... Lubię się pośmiać pożartować.