Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

dzieciak2dzielnic - blog

Portret użytkownika dzieciak2dzielnic

rosół z kury

dziś byłem u dentysty, niedaleko "cycatrixa" nr.3 na mojej liście;) umówiłem się z nią, że wpadnę na chwilę i ją odwiedzę, bo leży chora w domu. chciałem przynieść jej jakiś zabawny drobiazg, na ogół kupuję lolipopsy, ale nie mieli na stacji, na szczęście siorka dała mi rosół z kóry. uśmiała się kiedy jej go dałem (na wzmocnienie;) niestety laska nie chciała mi dac nawet przysłowiowego buzi, bo "zaraża" ;/ oczywiście wcześniej, w piątek zbudowałem już z nią pewną więź, więc nie płaczemy;)

Portret użytkownika dzieciak2dzielnic

relacja z środowego wypadu.

przed chwilą wróciłem z zapowiadanej akcji z chrisem. jest środa, a raczej była;) więc impreza była mierna, zadaniem było zagadać do 10 targetów, w ramach treningu.

Portret użytkownika dzieciak2dzielnic

to co mi pomaga

polecam gorąco artykuł "nie bądź katechetą!",
spotykałem się przez
jakiś czas z 2 dziewczynami (nie naraz;) na obu mi zależy, tzn bardzo
chcę je mieć, wszystko szło zajebiście, mamy naprawdę dobry kontakt,
lubimy się, jest między nami więź. Mimo to nie udało mi się ich zdobyć,
gdzie popełniłem błąd? nie było miedzy nami napięcia, to dojrzałe i
pewne siebie dziewczyny i potrzebowały zdecydowanych i bezpośrednich
sygnałów. wszystko było gotowe, wystarczyło tylko podejść i wziąć co
moje;) teraz obie są zajęte więc czeka mnie 2 runda. w zeszłym tygodniu
przeczytałem ten właśnie artykuł, myślałem, że rozmawianie z kobietami
o seksie jest nieeleganckie i mogą się tylko speszyć i spłoszyć. nic
bardziej mylnego! taka bezpośredniość tylko podkręca atmosferę,
oczywiście cały czas należy stosować się do kodeksu dziada: każdy dziad
powinien wiedzieć kiedy wstać a kiedy siedzieć;) chodzi tu o czas i
formę zaserwowania pikantnego tekstu. w zeszłym tygodniu zastosowałem

Portret użytkownika dzieciak2dzielnic

znów w grze.

minął rok od kiedy rozstałem się ze swoją ukochaną, byliśmy razem 1,5 roku i pomimo, ze wszystko było cudownie, to stwierdziłem, że chcę czegoś więcej zanim zwiążę się z kimś na stałe i tak wróciłem do tego, wokół czego obracało się moje dotychczasowe życie, czyli do podrywania. po rozstaniu chodziłem na jakieś mniej lub bardziej udane randki, z raczej mizernym jak na pół roku skutkiem, przełom nastąpił w sierpniu, poznałem pewną, obdarzoną ogromnym libido dziewczynę, która wyleczyła mnie z moich iluzji i zahamowań. 2 laski później zakumplowałem się bliżej z Krzyśkiem, który teraz jest moim wingiem. w ostatni weekend daliśmy czadu, w piątek złapałem dobry kontakt z laską, która zajmuję wysoką pozycję na mojej liście, w sobotę zaliczyliśmy double date, łyżwy, dobra muzyka i mojito night u mnie, swoją date zaliczyłem;D a w niedziele wpadła do mnie koleżanka, wino, dvd i sex, nic dodać nic ująć.

Subskrybuje zawartość