Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

__EX LIBRIS__ czyli z księgi ŻYCIA

Portret użytkownika GDP

Witaj przyjacielu!
Zrezygnowałem z odwiedzania strony. Poznałem "wyjątkową" kobietę. Zadurzyłem się. Nie wyszło. Podświadomie obwiniałem się za ostatnie dwa pseudozwiązki. Spotkania z kilkoma genialnymi uwodzicielami pomogły tylko odrobinę. Teraz Coś zrozumiałem. Postanowiłem napisać i już za chwilę dowiesz się o czym... I ja też...

Czy wiesz jakbyś się poczuł gdybym powiedział Ci przyjacielu, iż wszystko w co wierzysz nie jest prawdą? Czy potrafisz sobie wyobrazić jak wtedy wyglądałoby Twoje życie?

Nie, nie jesteś super przystojny (popatrz na tych modeli w czasopismach! A Twój trądzik? Wyglądasz jakbyś miał ospę wietrzną!)

Nie, nie jesteś świetnym uwodzicielem (chcesz się porównać do Mystery'EGO czy Style'a?! Śmiechu warte!)

Nie, nie masz wielkiego penisa.(musi mieć co najmniej 18cm we wzwodzie i być lekko zagięty do góry i w lewo dokładnie pod kątem 4,5 stopnia!)

Nie, nie ubierasz się modnie (śmieszne te rzemyki i zegarek z bazarku! Do w wytartych spodniach wyglądasz jak żebrak)

Nie, nie byłeś pierwszy w kolejce po IQ (swoją drogą decyduje o tym to czy potrafiłeś trójkąciki do kwadracików dopasować!)

Nie, nie potrafisz jej porządnie wyruchać (to potrafią tylko Niemcy- eins, zwei, eins, zwei...)

Żadna kobieta na Ciebie nie poleci.(Nie przeczytałeś wystarczającej ilości książek i nie zrobiłeś jeszcze dokładnie 192 podejść directowych)

Mógłbym tak całymi godzinami wymieniać. Proszę nie obrażaj się na mnie, ponieważ ja bardzo się tym przejmę i będę smutny, a przecież tego nie chcesz. Całe szczęście, że nie masz okazji spojrzeć mi w oczy, bo jeszcze bym sobie pomyślał coś złego na Twój temat, po tym jak byś na mnie nakrzyczał, że rujnuję Twoje wyobrażenie o Tobie.

Co czujesz?
Zwątpienie? Ból? Bezsilność? Gniew? Akceptację? Pustkę? Radość? Smutek? Zmieszanie?

Co on pierdoli?! Pomyślałeś zapewne...
I dobrze! W końcu pierdolenie(dosłownie i w przenośni) jest tym, na czym wielu z nas skupia się w swoim życiu, więc i ja musiałem się dopasować, bo inaczej nie byłbym dobrym robocikiem i społeczność by mnie nie zaakceptowała.

Szczerze mówiąc to, to które uczucie wybrałeś nie ma absolutnie żadnego znaczenia. Dlaczego?
Otóż dlatego, że to uczucie jest i tak tylko spowodowane obrazem jaki sobie zrobiłeś w głowie. Te obrazy można dowolnie "przemalowywać", zmieniając automatycznie uczucia. Chyba coś już kiedyś o tym wspominałem, ale w innym kontekście...

Jak to nie ma znaczenia? Chcesz powiedzieć, że nie ma znaczenia czy jestem zdołowany czy szczęśliwy?!

Dla mnie nie ma. Właściwie dla większości tego Świata nie ma to znaczenia. Dla Świata jesteś tylko skupiskiem atomów sklejonym wiązaniami jonowymi, siłami statycznymi i Van der Waalsa i gówno Świat obchodzi w jakim nastroju są te atomy.

Smutne prawda? Taaa też się zasmuciłem. Aż mi się palić zachciało, bo przecież papieros potrafi mnie rozweselić. A kiedy trzeba jest też świetny na skupienie i na zrelaksowanie. Nawet na kaca niektórym pomaga. Znasz inny taki wynalazek? To prawie jak panaceum. Szkoda tylko, że nowotworów nie leczy, ale od tego przecież mamy marihuanę.

To tak tytułem wstępu żebyś poczuł się lepiej, a Twój mózg zaczął wreszcie pracować. Jeśli nic nie rozumiesz to masz przejebane. Jeśli rozumiesz to jesteś kozak i na pewno masz zajebistego penisa. Taką trzecią nogę...

Ciekaw jestem czy ostatni akapit wywołał u Ciebie przerażenie czy też podbudował Ci ego...

Właściwie to nieważne jak zareagowałeś. Każda reakcja w tym momencie jest dowodem jak łatwo jest manipulować ludźmi i ich emocjami. Sam sobą manipuluję. Czuję jak moje ego zbiera pożywkę i pompuje swoje mięśnie...

Dlaczego wspominam o tym wszystkim?

Dwóch nędzarzy zostało oskarżonych o kradzież drogocennej biżuterii. Sąd orzekł jednoznaczną winę. Mieli zostać powieszeni...
W dniu egzekucji, podczas przygotowywania publicznego "przedstawienia" jeden z nędzarzy powiedział do drugiego:
-chyba mam bzika, nie mogę pozbierać myśli. Jaki dziś w ogóle dzień?
-poniedziałek - odpowiada drugi
-kurwa! Co za parszywy początek tygodnia!

Chcę, abyś wreszcie się obudził! Ja spałem ostatnie dwa miesiące! Kurwa dwa piękne miesiące! Przespałem spotkanie z wyjątkowymi ludźmi. Przespałem dziesiątki okazji do poderwania kobiet. Przespałem setki okazji do przebudzenia się. Właściwie to nie mam pewności czy w ogóle kiedykolwiek byłem przebudzony, czy tylko sny następowały jeden po drugim i realne niczym full HD obrazy powodowały zagłębianie się w sen. Nie wiem tego, ale przecież i tak nic w życiu nie jest prawdziwe. Z tą różnicą, że kiedyś możesz jak żebrak stwierdzić, że masz chujowy poniedziałek świadom tego, że wtorku już nie będzie i nawet wtedy się nie obudzić! Tutaj już bez sarkazmu i ironizowania stwierdzam, że wtedy to masz przejebane!

Otwórz oczy i rozejrzyj się dookoła!!!
Otwórz oczy i rozejrzyj się dookoła!!!
Otwórz oczy i rozejrzyj się dookoła!!!
Otwórz oczy i rozejrzyj się dookoła!!!
Otwórz oczy i rozejrzyj się dookoła!!!
Otwórz oczy i rozejrzyj się dookoła!!!
Otwórz oczy i rozejrzyj się dookoła!!!

Wyszedłem na chwilę na balkon dziesiątego piętra. Poczułem przyjemny chłodny powiew wiatru na mej łysej główce. Może ten wiatr zwiastuje coś nowego w moim życiu? Nieeee to pewnie tylko sąsiad pierdnął na swoim balkonie, a ja już się podniecam jak dziecko wielką porcją lodów. Tym się różnimy od dzieci. One biorą Świat taki jaki jest. Widzą lody i mają przyjemne uczucie. Taka lodowa kotwica. Kobieta widzi lody i zamiast przyjemnego uczucia zaraz pojawia się ten głos słyszany gdzieś z tyłu głowy mówiący: taaa nażryj się! Już widzę ten tłuszcz na udach i cellulitis. Widzę facetów rzygających na widok Twego nagiego ciała.
Czy to wina kobiety? To wina tego jak jesteśmy manipulowani reklamami, polityką, modą, trendami itd...

Ludzie nie mogą być szczęśliwi, bo wtedy kwestionują i nie można nimi manipulować. Dlatego w Polsce musisz być nieszczęśliwy, zapierdalać po 12 godzin w robocie, a potem masz 800zł emeryturki i ciepły domek zarezerwowany na cmentarzu. Kurwa jak można w ogóle rezerwować sobie miejsce na cmentarzu? Ja chce żeby po śmierci wsadzono mnie w strój Supermana i wyrzucono z samolotu.

Zakwestionuj to, że nie jesteś wystarczająco atrakcyjny. Niby kto tak powiedział? Ktoś w ogóle powiedział? Skąd on kurwa wie co jest atrakcyjne? Zapytaj go!

Kobieta powiedziała Ci coś niemiłego? Skąd kurwa wiesz, że to było niemiłe? Może to była najmilsza rzecz jaką ta kobieta potrafi powiedzieć? Słowa same w sobie nie mają znaczenia. To my je im nadajemy. Dlaczego więc nie nadać pozytywnego wyrazu słowom? Dlaczego nie nadać pozytywnego wyrazu gestom? Dlaczego nie nadać pozytywnego wyrazu wszystkim wydarzeniom z Twojego życia? Uwierz mi, że to możliwe.

Podchodzisz do kobiety z ankieterskim otwieraczem jak z blogu Karła. Ona każe Ci spierdalać z takim durnym pytaniem. To po prostu informacja, że takie gówno nie działa. Po co brać to do siebie, skoro to nawet nie jest Twój tekst? Nie ma tu logiki. Ludzie biorą gówno, smarują się nim po twarzy, a potem narzekają, ze ich życie jest takie cuchnące.

Dlaczego masz nie podchodzić do kobiet na ulicy? No bo wtedy będziesz nieszczęśliwy kolego. Przecież to nie wypada podchodzić. Za to kup sobie Playboya. Tam na pierwszych stronach masz dokładnie zareklamowane rzeczy, które musisz mieć, żeby zdobyć laski, które są pokazane na dalszych stronach magazynu. Najlepiej zwal sobie do tego konia! Tak żeby dobrze się zakotwiczyć! Schemat jest prosty. Nie stać Cię na fachowy zegarek z diamentami za 1000000000$ więc lasek, które na marginesie też chciałyby wyglądać w rzeczywistości jak na tych zdjęciach, nie zdobędziesz. No nie da rady! Pozostaje zatem zwalić konia i iść grzecznie spać łudząc się, że jutro się obudzisz i nagle będziesz oświecony. Tak to działa! Sprawdziłem to setki razy. Codziennie się budzę i sprawdzam czy już jestem oświecony. No kurwa jeszcze się nie udało. Ale może jutro będzie ten dzień... Tak, tak! Pchaj sobie gówno do głowy dalej, a Hugh Hethner czy jak mu tam będzie szczęśliwy. I księża będą szczęśliwi bo potem do spowiedzi polecisz chcąc zacząć wszystko od nowa. To od razu na mszę zostaniesz i na tacę dasz. Przecież księża każą nam żyć w biedzie i dlatego przyjmują od nas pieniądze podczas mszy żeby na lepszego merca było. Słowo Boże musi być przecież mobilne. Coś Ci powiem: JEBAĆ BIEDĘ!

I tak to się wszystko toczy...

Twoim jedynym zadaniem jest słuchać, obserwować i tworzyć! Nigdy bezmyślnie powielać schematów i słów które usłyszałeś. Tylko wtedy osiągniesz więcej niż Ci, którzy potrafią jedynie powtarzać i ich życie to w zasadzie powolne umieranie.

I na deser komentarz sam sobie dorób przyjacielu:

Przychodzi baba do lekarza z bagietką w dupie.
-co się Pani stało?- Pyta zafrasowany lekarz
-byłam u dentysty. Wyleczył mi zęba.
-to skąd ta bagietka w dupie?
-kazał mi jeść drugą stroną.