Witam, Mam 33 Lata i rostałem się z kobietą z którą byłem 6 lat.Przez dłuższy czas nie miałem ochoty na kolejny poważny związek. Ostatnio zalogowałem się do pewnego seriwsu randkowego gdzie po kliku dniach otrzymałem zaproszenie od poznanej dziewczyny ( dodam że mieszka sama z koleżanką). Już miałem zamiar wyruszać ( pierwsz randka od dłużdzego czasu)a tu ona niespodziewanie o tym co będziemy robić. No to zaproponowałem kolacje w restauracji a ona na to że proponuje obiad bo wieczorem zamierza niańczyć dzieci koleżanki. Tak mnie to wkurzyło że umawia się a w planach na wieczór ma niańczenie dzieci że zrezygnowałem z wyjazdu i stwierdziłem że albo się trochę przestraszyła i chciała zrezygnować albo testowała ewentualne moje zamiary. Napisałem że to chyba nie poważne z jej strony Ciekaw jestem komentarzy dotyczących jej zachowania ze strony uczestników portalu.
Odpowiedzi
Nie wiem po co ta kolacja
sob., 2009-01-31 18:48 — AdminNie wiem po co ta kolacja skoro właściwie sie jeszcze nie poznaliście
Spotkanie miało być w
sob., 2009-01-31 21:07 — maro2008 (niezweryfikowany)Spotkanie miało być w mieście oddalonym od mojego o 250 km więc dwie i pół godziny jazdy w jedną i drugie tyle w drugą stronę. Podczas kolacji można się lepiej poznać niż podczas obiadu:)
To tak jakbyś zaprosił laskę
sob., 2009-01-31 22:27 — maro2008 (niezweryfikowany)To tak jakbyś zaprosił laskę do siebie która jechałaby 2, 50 godziny żeby się spotkać , pogadał z nią po czym zlewka i powiedział Kotku dzisiaj jest fajny mecz umówiłem się z kumplami na piwko wracaj do siebie.
Nie uważasz że trochę
ndz., 2009-02-01 16:52 — piotr (niezweryfikowany)Nie uważasz że trochę przesadzasz? Przecież się nie znacie, dziewczyna chce Cię tylko poznać i zobaczyć jaki jesteś na żywo. Co ją to obchodzi że mieszkasz 2.5 godziny drogi? Przecież to nie znaczy żeby od razu fundowała Ci romantyczny wieczór z seksem na dobranoc, eheh. To że mieszkasz daleko nie obliguje jej do rezerwowania czasu na dłużej w tym momencie. Może jak pojedziesz i przypadniecie sobie do gustu, to zrezygnuje z późniejszych planów. Może umów się z nią na inny wieczorny termin, albo daj sobie spokój ze względu na odległość, albo umówcie się w połowie drogi. Jak nie ta, to inna. Poza tym chyba powinieneś takie rzeczy pisać na forum, a nie w blogach.
Oczywiście że nie oznacza to
ndz., 2009-02-01 17:10 — maro2008 (niezweryfikowany)Oczywiście że nie oznacza to że mam przebyć 2, 5 godziny żeby się z nią spotkać i poznać bliżej i to że ma to się od razu zakończyć seksem ale wydaje mi się że bardziej taktowne było powiedzenie tego wprost - możesz do mnie przyjechać ale nie mogę Cię przenocować może innym razem.
Więc jedź na ten obiad, a co
ndz., 2009-02-01 18:01 — piotr (niezweryfikowany)Więc jedź na ten obiad, a co tam jeśli nie masz nic innego do roboty, może będzie fajnie. Zobaczysz co będzie dalej. A to że nie powiedziała wprost - no szkoda, ale mogła, przecież się nie znacie. Pozdro;)