Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Związki

Och, życie...

zastanawiam się nad istotą życia...

ciągle tylko staramy się miec jak najladniejszą dziewczyne, i nie myślimy o niczym innym...
każdy z nas chcialby byc kochany przez bliską mu osobe, ale nie wszyscy daja sobie rade ze znalezieniem jej...

czy dobrze by bylo szukać jej w nocnych klubach, czy w pubach?...
myśle że lepiej było by szukć gdzie indziej...
np.

Prawdziwy facet nie boi się uczuć.

Witam. W moim życiu ostatniego czasu nie działo się najlepiej. Chce opisać całą sytuację i przy okazji dorzucić kilka porad,głównie dla początkujących,choć nie tylko bo będę między innymi opisywał swoje refleksje na temat zakochiwania się w kobietach.



Niedawno byłem jeszcze w związku z kobietą,nazwijmy ją M. Wszystko układało się super,szanowała moje zasady,inwestowanie w związek wskazywało na stosunek 30/70 (30 moje). Ogólnie rzecz biorąc wszystko jak należy,niemalże książkowo. Nagle ŁUP !!!!!!!
Jak to w związkach zawsze,spierdoliło się heh. M zaczęła robić jazdy z zazdrością (nieuzasadnioną),pretensjami,agresją,chamstwem itd itp.
Laska sama się nakręcała,cholernie przeszkadzało jej to że nie okazywałem negatywnych emocji takich jak złość gdy prowokowała mnie nieustannie do kłótni i byłem obojętny na jej ST.
Zareagowałem.Dałem ostrzeżenie M że jeśli dalej to będzie tak wyglądało to mimo iż mi na niej zależy będę musiał odejść.

Forever is a long long time

Uff - puff, po opanowaniu wiedzy nie było mnie tutaj dobre 8 miesięcy, postanowiłem wrócić. Mój związek okazał się kompletną yy klapą pod względem uczuć (moich), bo partnerka rozkochana do szaleństwa była.
Zbyt wiele kłótni i nieporozumień, w dodatku inteligencje to miała chyba żelazka, no ale mniejsza z prywatą.
Stosowałem się do rad na stronie zawartych, wyszło na to, że jestem najbardziej porządanym facetem w okolicy (zmieniłem postawe, ubiór na elegancki, fryzurę, poszedłem koksić , oczywiście wszystko dla siebie!)
a partnerka nawet, gdy była na mnie zła do granic możliwości w kilkanaście minut później już leżała rozebrana na łóżku. Granie na emocjach tak? Bardzo fajna rzecz, od dziecka byłem w tym dobry.

n.d.

Chyba widziałem pieska

Jako że dziś mam wene tworczą pisze dalej (może ktoś się skusi aby to przeczytać)

Jak wiecie ostatnio miałem przypadkowe spotkanie z ex i jej kuzynką ktora była z mężem(młode małużenstwo niecaly rok z e sobą)

Facet tej kuzynki zostal wytresowany jak pies rasowy (doslownie)
Gościu jest troche przy kości ale wysoki więc jako tak owygląda

I wiecie co zaóważyłem???
Chłopak cały czas tylko za nią chodzil i się do niej kleił a ona się nim ciągle bawiła to tu z kimś tanczyła tam z kimś rozmawiał ( z moim kumplem) na tematy jak by to powiedzieć o ktorych nie rozmawia się przy swojej połówce Smile a on co stał za nimi i się przysłuchiwal a minę miał jak zbity pies który się juz znudził ;/ normlanie żal patrzeć laska niczego sobie HB8-9 więc na powodzenie nie nażekala tylko że na tej imprezie miala kompletnie w dupie tego swojego.

„Chciałabym się poczuć znów podrywana ... " - czyli o w związku byciu dalszym.

„Chciałabym się poczuć znów podrywana przez miłość mojego życia…”- czyli o w związku byciu dalszym.

Witam wszystkich, a szczególnie tych zaprawionych w stałych wojnach. Tak wojnach. Podrywanie jest tą samą wojną, co stały związek, z tą różnicą, że w związku ma się sojusznika.

Czemu ten tytuł? Łatwo się domyśleć. Przedstawię jakże powszechny i powielający się schemat, przez który wielu facetów budzi się z ręką w nocniku.

Portret użytkownika KRZEMEK

związki na odległość

Witam, witam. Postanowiłem napisać coś, co może nie spodobać się entuzjastom związków ma odległość. Wyjeżdżasz za granicę, by zarobić trochę siana na rozkręcenie firmy/studia/furę? Wyjeżdżasz na drugi koniec Polski studiować/do pracy/do większego miasta? Zerwij z nią. Zadaj cios jako pierwszy, ponieważ istnieje duże prawdopodobieństwo, że JA lub któryś z lepszych "wyjadaczy" z podrywaj.org, w któryś piękny weekend weźmie na siebie odpowiedzialność społeczną i... Spędzi noc/noce z Twoją Perełką/Kotkiem/Rybką/Miśkiem/Serduszkiem czy whatever. Niestety, w życiu bywa tak, że drogi krzyżują się i rozchodzą w zupełnie innym kierunku. Niestety, bywa również tak, że drogi są zajebiście dziurawe.

Skąd ten wpis do bloga? A no stąd, że przestukałem ostro po jednej z imprez Pannę. Blondi, ósemeczka w naszej skali (dokładny opis tej akcji w advanced).

Subskrybuje zawartość