Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Zwiazek z moim zaangazowaniem...czy widzicie sens ?

37 posts / 0 new
Ostatni
jestemunikalny
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: POLSKA

Dołączył: 2011-07-07
Punkty pomocy: -1
Zwiazek z moim zaangazowaniem...czy widzicie sens ?

witam, jestem tu nowy , dlatego witam wszystkich... przegladam stronke od bardzo dawna i chcialbym podzielic sie moja sytuacja.. tym bardziej chcialbym poznac wasza opinie i wasze rady..z gory dziekuje za pomoc.

zaczne od poczatku.. dziewczyna ma trudny charakter, dawno temu byla zakochana w kims , uprawiali sex itd tylko ze on ją olał a ona do dzis mimo ze minely dwa lata o tym chyba mysli.. mimo ze razem nie byli w zwiazku..poznalem ją przyznam przez internet, mieszka moze 15 km ode mnie weic spoko, pisalem do niej przez rok smsy.. proponowalem spotkania i ona zawsze niby chciala ale sie bala i odwolywala spotkania.. widzielismy sie raz w tamtym czasie..potrzebowala pomocy by zawiesc jej kolezanke do domu po imprezie wiec zgodzilem sie bo to byl sposob na spotkanie jej... po tem takze bala sie chyba soptkania.. wkoncu z glupia zapytalem czy pojdzie ze mna na sylwestra , zgodzila sie bo nie miala chyba innych planow, ale bylo fajnie, pocalunki, pobawilismy sie wyspalismy u mnie i zawiozlem ja do domu na drugi dzien..od tej pory zaczelismy sie spotykac czesciej, zaczelismy byc ze soba..po tygodniu zerwala tweirdzac ze ona sie nie nadaje do zwiazku..ok olalem calkowicie to wszystko...po tygodniu napisala ze popelnila blad..po tym wrocilismy do siebie...wytrzymalismy ponad miesiac i ona znow zerwala twierdzac znow ze ona sie nie nadaje... teraz bylo gorzej , staralem sie to naprawic itd.. udalo sie i wrocilismy... minely kolejne 2 tygodnie i znow zerwala pod tym samym pretekstem... minal miesiac i znow wrocilismy do siebie i jestesmy juz z miesiac razem... przyznam ze robilem wszystko aby bylo dobrze, zaangazowalem sie na maxa..kino, oryginalne prezenty na urodziny itp..nagralem dla niej nawet piosenke gdyz zajmuje sie muzyka...niby wszystko jest dobrze tylko niewiem czy tak byc powinno jak jest i chcialbym to zmienic... popelnilem blad bo pierwszy powiedzialem ze mi zalezy uzylem nawet slowa Kocham..wiem zle zrobilem ale no tak serio czuje..z tym ze ona nigdy nie powiedziala mi niczego takiego bardziej uczuciowego... zawsze to ja ustawiam spotkania,ona nigdy nie zaproponuje pierwsza.. nie powie ze ejstem dla niej wazny ..a przyznam chcialbym poczuc sie jej potrzebny bardziej..gadalem z nia o tym sto razy i troche pomoglo bo np. kiedys pierwsza wogole nie zegnala sie ze mna buziakiem, po rozmowach to robi...dodam ze pare razy zostawala u mnie na noc, sex byl kilkakrotnie wiec spoko pod tym wzgledem.. kiedys zadalem jej pytanie czy wziela by pod uwage odejscie ode mnie gdyby ten typ wrocil i chcial z nia byc..odpowiedziala ze tak wziela by to pod uwage...ale ze to sie nie zdarzy nigdy..glupio sie poczulem..dodam jeszcze ze praktycznie zawsze ja pierwszy pisze sms, albo na gg..tak samo ja dzwonie..ona wogole .. co mam zrobic zeby nasze zaangazowanie sie wyrownalo? zebym nie musial ciagle to ja sie starac..moze ona sie stara tylko tego nie widze? co o tym myslicie? ostatnio byla na weselu beze mnie(uprzedze twierdzenia poprostu byla zaproszona jak nie bylismy razem i dlatego chyab sama poszla) i tam tanczyla z takim kolega ze szkoly.. teraz on pisze do niej , ona twierdzi ze znim nie pisze tzn odpisuje mu ale pierwsza nie pisze itd.. mnei to denerwuje tez bo przyznam jestem zazdrosny... wiem zglupialem jakos ale zalezy mi na niej i chcialbym zeby bylo jak najlepiej..opisalem to wszystko najlepiej jak potrafilem..sorry ze tak dlugie to no ale chce poznac wasza opinie i rade jak najlepszą... co tutaj zrobic? jak wyglada sytuacja okiem fachowcow? dzieki:^

f3s_mk
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: Silesia

Dołączył: 2009-10-08
Punkty pomocy: 66

Okiem fachowców?

Ogarnij się i do LEWEJ.

Poza tym standard: poznawaj inne panny, miejsc SWOJE życie.

Bees
Portret użytkownika Bees
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: USA

Dołączył: 2010-10-14
Punkty pomocy: 44

Na moje oko laska jest z Toba z braku laku, gdyby byla zakochana sytuacja byla by o 180 stopni inna, pokazales jej same negatywne cechy, prosisz, rozmawiasz o braku zaangazowania z jej strony, a na domiar zlego zadales te dziwne pytanie o bylym, ja po takiej odpowiedzi olal bym laske i byl dla niej oziebly nie dawal bym jej swoich uczuc... Jestes zakochany i to wszystko bylo silniejsze od Ciebie a moze nie miales swiadomosci ze robisz blad zadajac te pytania+needy.
Przypomnialo mi sie pewne zdanie: jesli cos kochasz pusc to wolno, jesli wroci jest Twoje, natomiast jesli nie, nigdy Twoje nie bylo. Bedziesz sie zapewne bal ale to najlepsze rozwiazanie, zacznij ja olewac bo jesli bedziesz trwal w tym stanie, chlopie przegrales, zrobi z Ciebie pieska i bedziesz chodzil jak w zegarku. Ty jej dajesz wszystko a ona ma to gdzies... Z tym zrywaniem rowniez, do chuja ona jest niestabilna emocjonalnie, niedojrzala. Swoja droga ciekawi mnie co ona mowi o Tobie swoim kolezankom, sadze ze nie slowa typu, Boze jaki on jest cudowny, meski i czujesie przy nim prawdziwa kobieta. Przemysl wszystko na spokojnie, wrzuc na luz idz do ziomkow napij sie, wyjdz poznaj inne troche ja olej a sama zacznie o Ciebie walczyc, jesli nie- nie jest Ciebie warta! Niech nie bedzie Twoim calym swiatem, realizuj swoje pasje i kochaj zycie,laski to tylko dodatek Smile
Pozdro i z fartem!

jestemunikalny
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: POLSKA

Dołączył: 2011-07-07
Punkty pomocy: -1

dzieki za dobre rady.. dodam tylko jeszcze ze no spotykamy sie od 7 miesiecy(łącznie), gdy rozmawiamy o tym wszystkim to ona twierdzi ze potrzebuje czasu zeby cos do mnie poczuc..jedynie co moze powiedziec to ze jestem dla niej najwazniejszym chlopakiem , ale nie moze zapewnic czy cos do mnie czuje wiecej..mowi ze musi zapomniec o tym co bylo zeby moc mnie pokochac. spotykamy sie dosyc czesto, z tym niema problemu..wydaje mi sie ze gdybym ja teraz odpuscil to ten zwiazek by sie rozpadl..niewiem mzoe sie myle ale no..boje sie tego, wiem wysylacie mnie do czytania tej strony, po przeczytaniu i przemysleniach wiem ze najgorsza sprawa jest bac sie ze laska odejdzie.. ale to jest silniejsze ode mnie, poprostu sie tego boje bo duzo dalem w ten zwiazek i zal by mi bylo to stracic. i tak jak mowilem wczesniej zalezy mi na niej.. coz moge dodac hmm...wezme wszystkie wypowiedzi pod uwage i zrobie tak aby bylo najbardziej wlasciwie ..dlatego doradzajcie dalej.. i dzieki chlopaki;)

thorgalus
Portret użytkownika thorgalus
Nieobecny
Wiek: 34
Miejscowość: Śląsk

Dołączył: 2010-01-22
Punkty pomocy: 47

Im wcześniej to zakończysz tym lepiej dla CIEBIE.

kokoskop
Nieobecny
Starszy moderator
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: 00
Miejscowość: Jelenia Góra

Dołączył: 2009-11-30
Punkty pomocy: 2632

okiem fachowca, pierdolnij się w łeb, przeczytaj co jest po lewej i zacznij się zmieniać

Tragedia pod każdym względem, a i kolego zanim założysz temat poczytaj lewą stronę, najlepiej tyle razy az zrozumiesz. Tych błędów jest tyle, no cóż całkowita zmiana siebie ciebie czeka Wink

Kobiety dojrzewają do 10 roku życia, potem rosną już im tylko cycki

Koks8
Portret użytkownika Koks8
Nieobecny
Wiek: 17
Miejscowość: Opole/Chorzów

Dołączył: 2011-02-13
Punkty pomocy: 11

Napisałem bloga o swojej historii,w której jest opisane jakim byłem frajerem i tendencja wracania do byłych nie ma sensu. Chyba że przejdziesz przemiane i bedziesz umiał ją przy sobie utrzymać .
A poza tym tak jak wyżej, Gdy Cię potrzebuje to Cię ma.A ty skaczesz wokół niej

prosze nie brac pod uwage, moich minusowych punktow. Gdyz sa one z tego powodu, ze jakiemus debilowi sie po prostu "nudzilo". A nie przez to ze pisze i doradzam innym zle .....
__________________________________________

jestemunikalny
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: POLSKA

Dołączył: 2011-07-07
Punkty pomocy: -1

ok ciagle ta lewa strona dobra spoko... ja nie pytam co mam robic..pytam tylko o wasze porady, jak sie zachowac by cos zmienic? jak wy to widzicie..lewą strone czytam i staram sie rozumiec, ale nie zawsze kazdy lapie wszystko odrazu, tym bardziej gdy jest zakochany

kokoskop
Nieobecny
Starszy moderator
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: 00
Miejscowość: Jelenia Góra

Dołączył: 2009-11-30
Punkty pomocy: 2632

to czytaj aż zrozumiesz, co mam ci kopiować i wklejać cytaty, o nie.

Stary lista twoich błędów jest strasznie długa.

Kobiety dojrzewają do 10 roku życia, potem rosną już im tylko cycki

Karlito
Portret użytkownika Karlito
Nieobecny
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: 26
Miejscowość: krolestwo

Dołączył: 2011-06-06
Punkty pomocy: 115

Hmm.. Poczytaj lewa str co gracjan pisze o zwiazkach o wspolmiernosci inwestycji , ze musi byc 50/50 a nie ze ty dajesz 80 a ona 20... Na twoim miejscu skoncentrowalbym sie tylko i wylacznie na pukaniu jej no bo po co odmawiac sobie przyjemnosci skoro masz opcje to wal ile wlezie. Rozgladaj sie tez za inna laska , jak juz znajdziesz lepsza to zostaw ta ksiezniczke. Pzdr

jestemunikalny
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: POLSKA

Dołączył: 2011-07-07
Punkty pomocy: -1

ok biore sie za uwazne czytanie dzieki..Wink ale jednym zdaniem gdybyscie mieli mi cos doradzic procz pukania:/(bo tylko dlatego nie chce z nia byc) to co byscie zrobili na moim miejscu? wiedzac ze mi zalezy na niej i chce z nia byc..ale co zrobic .. chlodnik? nie angazowac sie? nie pisac ? nei dzwonic? czekac na to ze wkoncu cos wiecej do mnie poczuje? jak myslicie? a moze starca sie tak jak do tej pory? co bedzie najlepszym rozwiazaniem?.. tylko powaznej odpowiedzi oczekuje, bo zglaszam sie tu z problemem a nie z zartem... z gory jeszcze raz dzieki za wszelka pomoc i doradzania.

Karlito
Portret użytkownika Karlito
Nieobecny
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: 26
Miejscowość: krolestwo

Dołączył: 2011-06-06
Punkty pomocy: 115

A mozesz powiedziec ile macie lat?

jestemunikalny
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: POLSKA

Dołączył: 2011-07-07
Punkty pomocy: -1

ja 21 ona 20

Karlito
Portret użytkownika Karlito
Nieobecny
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: 26
Miejscowość: krolestwo

Dołączył: 2011-06-06
Punkty pomocy: 115

Sluchaj powiem Ci tak bo mnie zycie nauczylo ze wiekszosc kobiet do 23 roku zycia ma w glowie jedno wielkie gowno

szusti
Portret użytkownika szusti
Nieobecny
Wiek: 18
Miejscowość: Kielce

Dołączył: 2010-02-07
Punkty pomocy: 35

"ale nie moze zapewnic czy cos do mnie czuje wiecej..mowi ze musi zapomniec o tym co bylo zeby moc mnie pokochac."

Gówno prawda, jakbyś jej z móżdżka zrobił wodę, najlepiej destylowaną, to by sie kleiła do ciebie jak mucha do lepu

jestemunikalny
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: POLSKA

Dołączył: 2011-07-07
Punkty pomocy: -1

czyli?

jestemunikalny
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: POLSKA

Dołączył: 2011-07-07
Punkty pomocy: -1

czyli?

torturro
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Skątowni

Dołączył: 2010-07-23
Punkty pomocy: 19

Nie potrafisz obudzić niej emocji. Jak to jest, że koleś z którym nie ma kontaktu 2 lata budzi w niej większe emocje niż Ty, który ją częściej widzi i puka. Po tych rozstaniach i powrotach, po tym co powiedziałeś co do niej czujesz, ona wie, że może Cię mieć kiedy chcę. Zrób żeby zaczęła się myśleć o Tobie. Przestań się odzywać, bądź trochę oschły, niedostępny. Niech myśli o Tobie i niech ma świadomość, że może Cię stracić. Dopiero kiedy coś się traci wtedy dostrzega się wartość tego.

Mądre zdanie, które jest tu często powtarzane: "aby zdobyć kobietę musisz być gotów ją stracić". Czasami trzeba zrobić coś wbrew sobie, a wyjdzie na dobre.

jestemunikalny
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: POLSKA

Dołączył: 2011-07-07
Punkty pomocy: -1

zerwala ze mna.. najgorsze ejst to ze traktuje mnie jak powietrze.. tak jak bym jej cos zrobil.. a dodam z enie mam nic na sumieniu , bo to ona zawsze byla dla mnei calym swiatem.. napisala mi tylko "zniknij z mojego zycia"..nie chce gadac wogole ani nic ze mna.. w nocy napisala tlyko po pijaku ze "chyba Cie Kocham" po czym rano ze przeprasza za smsa i milego dnia.. juz neiwiem co robic..jak myslicie wroci? czy to kolejny glupi pretekst aby tylko zerwac ? ... dlaczego

wezy1
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2010-07-30
Punkty pomocy: 4

Chłopie. Ona olewa - olewaj też. Dziwisz się, że się z Tobą bawi. Nie pisz do niej nic. I nie wylewaj jej swoich żalów bo będzie mieć tylko z Ciebie niezłe lanie wieczorem na spotkaniu z koleżankami. Odchodzisz z jej życia. Nie ma Cię.

I broń Boże kur*a nie rozmyślaj o tym co ona myśli itp itd. Przeczytaj sobie mój blog pt" 2xT" zrozumiesz.

Guest
Portret użytkownika Guest
Nieobecny
Starszy moderator
ModeratorWtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer

Dołączył: 2009-02-11
Punkty pomocy: 12898

czyli teraz jesteś na etapie, że laska nie chce się bawić więc nie nakręca zabaweczki (ciebie) tym kluczykiem. Jak przypomni sobie, że jest taki piesek, jak zapragnie podbudować swoje ego to zrobi parę obrotów i laleczka znów zacznie tańczyć...

Stary... jak dla mnie jestes w czarnej dupie. Cokolwiek jest między wami nie nazwałbym tego związkiem. Jesteś wyjątkowa pipą, do tego bez charakteru i oporną na wiedzę. Cokolwiek Ci nie napiszemy, ty i tak zadasz debilne pytanie: co zrobić zeby z nią być.

Zrozum: Ty nigdy z nią nie będziesz, a takie zabawy Tobą będa trwały w nieskończoność (do czasu, kiedy znajdzie FACETA)

Moja rada: definitywny koniec bez względu na to jak slodkiego smsa z przeprosinami Ci przyśle.

Ale i tak nie posłuchasz...

________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"

jestemunikalny
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: POLSKA

Dołączył: 2011-07-07
Punkty pomocy: -1

gadalismy dzis moim zdaniem ona boi sie zaangazowania... pozatym ona nie chce ranic mnie, tak wywnioskowalem.. ona widzi ze ja sie staram i mysli ze ja oczekuje od niej tez zaangazowania rownego mojemu.. ale ze nie moze mi tego dac dlatego tak postepuje.. bo przykro jej ze ja sie staram a ona "nie". urwala kontakt dlatego zebym juz sie nie staral tylko ja znienawidzil itd.. ale dzis po rozmowie lekkiej calowalismy sie i spacerowalismy.. umowilismy sie na jutro na powazna rozmowe..terz moje pytanie o rady.. dodam ze ja latam za nia bo chce z nia byc bo wiem ze warto.. tylko co mowic i jak aby zrozumiala ze jest dla mnie naprawde wazna i mi potrzebna.. zeby chciala sie otowrzyc i nei bala tych uczuc.. prosze o porady dotyczace rozmowy i zachowania.. nie moge powiedziec ze jej nie chce bo to ja zainicjowalem spotkanie i ja starams ie zeby porocic do siebie... wydaje mi sie ze ona by chciala ale no boi sie czy cos neiwiem.. niewiem sam.. doradzcie.. biore kazdy komentarz do wiadomosci i stosuje sie do porad .dzieki

Guest
Portret użytkownika Guest
Nieobecny
Starszy moderator
ModeratorWtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer

Dołączył: 2009-02-11
Punkty pomocy: 12898

odnoszę wrażenie, że makkak ma większe IQ niż Ty

przeczytaj przedostatni akapit z mojego postu powyżej. Nie mam nic wiecej w tej sprawie do dodania!

________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"

szymon77
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: poznań

Dołączył: 2010-01-05
Punkty pomocy: 4

nosz k*rwa... nie wytrzymam.
czy Ty nie widzisz jakie to wszystko żałosne jest?
przeczytaj swoje wpisy jeszcze raz? uważasz sie za faceta? laska Tobą mota na lewo i prawo a Ty dalej chcesz z nią być bo wydaje Ci sie że ja kochasz. przyzwyczaiłeś się do niej przez te 7 miesiecy i nic wiecej.

Na prawde chcesz z nia być i co 2 tygodnie pisać na forum co mam zrobić bo znowu ze mna zerwala? bo i tak nie wyciągniesz żandych wniosków z tego co piszemy. To nie ma sensu. sama Ci nawet to mówi a Ty i tak tego nie widzisz? czego jeszcze potrzebujesz?

Zacznij być facetem albo koniec z Tobą. Spadasz na dno!!

Jak już się z nia umówiłeś to powiedz że tak być nie może. Że albo stworzycie normalny związek ( tak na prawde nie licz na to) albo odejdziesz na zawsze. Tylko że jak tak powiesz to tak masz zrobić a nie dalej plaszczyć sie przed nią i czekać aż może zrobi się jej Cibie żal i powie że tak bedzie, wytrzyma może 2 tyg i znowu bedzie wyjebka.

Jedna rada:
zakończ to!!!

Nikt Ci tu cudownej rady nie powie. Nie ma takiego zdania, które nagle wszystko zmieni.

Poza tym każdy Ci pisze co masz zrobić ale chyba dalej wolisz brnąć w te bagno.

Mówię Ci ogarnij się bo będzie jeszcze gorzej. Nie zastanawiaj sie czy ona chce czy nie chce czy cokolwiek innego. Sam odejdź.

jestemunikalny
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: POLSKA

Dołączył: 2011-07-07
Punkty pomocy: -1

czasem doradzacie dobrze a czasem bez sensu.. pwoiem tak chicalem sprawdzic tutaj jak sobie kto radzi z problemami.. wniosek jest taki : doradzacie kazdemu to aby sie staral mniej , zeby sie nie angazowal i byl gotowy stracic kobiete..tak spoko tylko co z tego? chyba po to sie jest z kims aby sie starac;) druga sprawa robi sie wszystko aby zwiazek sie nie rozpadl a nie odpuszcza sie i szuka innej panny;) "spotykaj sie z innymi" ? to tez jest bez sensu, po co w takim razie jest sie w zwiazku skoro doradzacie zeby poznawac inne? kazdy przychodzi tu na forum z problemem a wy piszecie ciagle to samo;) mowicie ze chlop jest lepszy od kobiety i tez ma swoje wartosci..tak to prawda ale to nie znaczy ze ma sie nie starac nawet jesli kobieta sie nie stara.. bo kobieta moze myslec w ten sam sposob o sobie i wtedy kaplica;) czasem poprostu trzeba przykleknac i przyznac sie ze nie potrafi bez kogoz zyc;) kobieta to doceni, a "Dziecko" cie wysmieje i potraktuje jak pieska;) nie obrazajac nikogo oczywicie,wypowaidam tylko swoej zdanie.. bardziej zyciowo podchodzcie do doradzania a nie tylko ze facet to facet tam to, bo kobieta moze myslec podobnie;) i co w tedy? pozdrawiam

jestemunikalny
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: POLSKA

Dołączył: 2011-07-07
Punkty pomocy: -1

czasem doradzacie dobrze a czasem bez sensu.. pwoiem tak chicalem sprawdzic tutaj jak sobie kto radzi z problemami.. wniosek jest taki : doradzacie kazdemu to aby sie staral mniej , zeby sie nie angazowal i byl gotowy stracic kobiete..tak spoko tylko co z tego? chyba po to sie jest z kims aby sie starac;) druga sprawa robi sie wszystko aby zwiazek sie nie rozpadl a nie odpuszcza sie i szuka innej panny;) "spotykaj sie z innymi" ? to tez jest bez sensu, po co w takim razie jest sie w zwiazku skoro doradzacie zeby poznawac inne? kazdy przychodzi tu na forum z problemem a wy piszecie ciagle to samo;) mowicie ze chlop jest lepszy od kobiety i tez ma swoje wartosci..tak to prawda ale to nie znaczy ze ma sie nie starac nawet jesli kobieta sie nie stara.. bo kobieta moze myslec w ten sam sposob o sobie i wtedy kaplica;) czasem poprostu trzeba przykleknac i przyznac sie ze nie potrafi bez kogoz zyc;) kobieta to doceni, a "Dziecko" cie wysmieje i potraktuje jak pieska;) nie obrazajac nikogo oczywicie,wypowaidam tylko swoej zdanie.. bardziej zyciowo podchodzcie do doradzania a nie tylko ze facet to facet tam to, bo kobieta moze myslec podobnie;) i co w tedy? pozdrawiam

jestemunikalny
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: POLSKA

Dołączył: 2011-07-07
Punkty pomocy: -1

czasem doradzacie dobrze a czasem bez sensu.. pwoiem tak chicalem sprawdzic tutaj jak sobie kto radzi z problemami.. wniosek jest taki : doradzacie kazdemu to aby sie staral mniej , zeby sie nie angazowal i byl gotowy stracic kobiete..tak spoko tylko co z tego? chyba po to sie jest z kims aby sie starac;) druga sprawa robi sie wszystko aby zwiazek sie nie rozpadl a nie odpuszcza sie i szuka innej panny;) "spotykaj sie z innymi" ? to tez jest bez sensu, po co w takim razie jest sie w zwiazku skoro doradzacie zeby poznawac inne? kazdy przychodzi tu na forum z problemem a wy piszecie ciagle to samo;) mowicie ze chlop jest lepszy od kobiety i tez ma swoje wartosci..tak to prawda ale to nie znaczy ze ma sie nie starac nawet jesli kobieta sie nie stara.. bo kobieta moze myslec w ten sam sposob o sobie i wtedy kaplica;) czasem poprostu trzeba przykleknac i przyznac sie ze nie potrafi bez kogoz zyc;) kobieta to doceni, a "Dziecko" cie wysmieje i potraktuje jak pieska;) nie obrazajac nikogo oczywicie,wypowaidam tylko swoej zdanie.. bardziej zyciowo podchodzcie do doradzania a nie tylko ze facet to facet tam to, bo kobieta moze myslec podobnie;) i co w tedy? pozdrawiam

jestemunikalny
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: POLSKA

Dołączył: 2011-07-07
Punkty pomocy: -1

czasem doradzacie dobrze a czasem bez sensu.. pwoiem tak chicalem sprawdzic tutaj jak sobie kto radzi z problemami.. wniosek jest taki : doradzacie kazdemu to aby sie staral mniej , zeby sie nie angazowal i byl gotowy stracic kobiete..tak spoko tylko co z tego? chyba po to sie jest z kims aby sie starac;) druga sprawa robi sie wszystko aby zwiazek sie nie rozpadl a nie odpuszcza sie i szuka innej panny;) "spotykaj sie z innymi" ? to tez jest bez sensu, po co w takim razie jest sie w zwiazku skoro doradzacie zeby poznawac inne? kazdy przychodzi tu na forum z problemem a wy piszecie ciagle to samo;) mowicie ze chlop jest lepszy od kobiety i tez ma swoje wartosci..tak to prawda ale to nie znaczy ze ma sie nie starac nawet jesli kobieta sie nie stara.. bo kobieta moze myslec w ten sam sposob o sobie i wtedy kaplica;) czasem poprostu trzeba przykleknac i przyznac sie ze nie potrafi bez kogoz zyc;) kobieta to doceni, a "Dziecko" cie wysmieje i potraktuje jak pieska;) nie obrazajac nikogo oczywicie,wypowaidam tylko swoej zdanie.. bardziej zyciowo podchodzcie do doradzania a nie tylko ze facet to facet tam to, bo kobieta moze myslec podobnie;) i co w tedy? pozdrawiam czasem trzeba sie postarc wiecej zeby cos z tego wyszlo;)

jestemunikalny
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: POLSKA

Dołączył: 2011-07-07
Punkty pomocy: -1

czasem doradzacie dobrze a czasem bez sensu.. pwoiem tak chicalem sprawdzic tutaj jak sobie kto radzi z problemami.. wniosek jest taki : doradzacie kazdemu to aby sie staral mniej , zeby sie nie angazowal i byl gotowy stracic kobiete..tak spoko tylko co z tego? chyba po to sie jest z kims aby sie starac;) druga sprawa robi sie wszystko aby zwiazek sie nie rozpadl a nie odpuszcza sie i szuka innej panny;) "spotykaj sie z innymi" ? to tez jest bez sensu, po co w takim razie jest sie w zwiazku skoro doradzacie zeby poznawac inne? kazdy przychodzi tu na forum z problemem a wy piszecie ciagle to samo;) mowicie ze chlop jest lepszy od kobiety i tez ma swoje wartosci..tak to prawda ale to nie znaczy ze ma sie nie starac nawet jesli kobieta sie nie stara.. bo kobieta moze myslec w ten sam sposob o sobie i wtedy kaplica;) czasem poprostu trzeba przykleknac i przyznac sie ze nie potrafi bez kogoz zyc;) kobieta to doceni, a "Dziecko" cie wysmieje i potraktuje jak pieska;) nie obrazajac nikogo oczywicie,wypowaidam tylko swoej zdanie.. bardziej zyciowo podchodzcie do doradzania a nie tylko ze facet to facet tam to, bo kobieta moze myslec podobnie;) i co w tedy? pozdrawiam czasem trzeba sie postarc wiecej zeby cos z tego wyszlo;)

jestemunikalny
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: POLSKA

Dołączył: 2011-07-07
Punkty pomocy: -1

czasem doradzacie dobrze a czasem bez sensu.. pwoiem tak chicalem sprawdzic tutaj jak sobie kto radzi z problemami.. wniosek jest taki : doradzacie kazdemu to aby sie staral mniej , zeby sie nie angazowal i byl gotowy stracic kobiete..tak spoko tylko co z tego? chyba po to sie jest z kims aby sie starac;) druga sprawa robi sie wszystko aby zwiazek sie nie rozpadl a nie odpuszcza sie i szuka innej panny;) "spotykaj sie z innymi" ? to tez jest bez sensu, po co w takim razie jest sie w zwiazku skoro doradzacie zeby poznawac inne? kazdy przychodzi tu na forum z problemem a wy piszecie ciagle to samo;) mowicie ze chlop jest lepszy od kobiety i tez ma swoje wartosci..tak to prawda ale to nie znaczy ze ma sie nie starac nawet jesli kobieta sie nie stara.. bo kobieta moze myslec w ten sam sposob o sobie i wtedy kaplica;) czasem poprostu trzeba przykleknac i przyznac sie ze nie potrafi bez kogoz zyc;) kobieta to doceni, a "Dziecko" cie wysmieje i potraktuje jak pieska;) nie obrazajac nikogo oczywicie,wypowaidam tylko swoej zdanie.. bardziej zyciowo podchodzcie do doradzania a nie tylko ze facet to facet tam to, bo kobieta moze myslec podobnie;) i co w tedy? pozdrawiam czasem trzeba sie postarc wiecej zeby cos z tego wyszlo;)

Biały Jeleń
Portret użytkownika Biały Jeleń
Nieobecny
Wiek: 30
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2011-07-16
Punkty pomocy: 649

czlowieku, poczekaj, az temat sie odswiezy, a nie 5 razy to samo wciskasz;)

i spoko, nie jestes sam... u mnie nie bylo zadnych akcji typu zerwania czy cos, ale kobieta tez chyba ma za dobrze ze mna i troche jej "odwalilo". pokaz jej bez agresji i bez chorych jazd, ze nie jestes gosciem, z ktorym leci sie w kulki. ja jestem wlasnie w trakcie takiego czegos. mozna mi wejsc na glowe, ale wczesniej czy pozniej kazdy spadnie z hukiem;)

tak jak inni pisali - przemysl sprawe, nie badz ci*a i nie stawiaj kobiety w centrum swojego zycia, bo wtedy takie dziwne akcje bola jak cholera. Wiem, bo to przerabiam wlasnie.

trzymaj sie i powodzenia! dasz rade!

EDIT: doczytalem Twojego ostatniego posta - stary, jak ona juz nie docenia, to nie mowie, ze nie, ale raczej nie doceni jak bedziesz staral sie bardziej. Raczej przyjmie to za norme. A pozniej jakiejs pierdoly nie zrobisz, to bedzie kwas... serio - jezeli nie chcesz tego konczyc, to odpusc troche, bo albo ona uzna Cie za frajera i straci zainteresowanie, albo zameczysz ja swoja dobrocia...

Pimpin' ain't easy, but somebody gotta do it.