Witam wszystkich użytkowników forum. Mam problem z pewną dziewczyną ,którą zainteresowałem się jeszcze od września.Zrobiła na mnie ogromne wrażenie.Jak na przerwie uśmiała,narobiłem sobie nadziei.Mam z nią dwa razy w tygodniu lekcje rosyjskiego i wtedy dosyć często ze sobą rozmawiamy i również między lekcjami na przerwach.Często mi mówi ,że w porządku jestem i takie tam.Uważam ,że ma dobre o mnie zdanie.Po dłuższym czasie znalazłem ją na facebooku i odebrała zaproszenie,nawet pierwsza nawiązała rozmowę, gdy wszedłem na jej profil zobaczyłem ,że ma chłopaka.Trochę mnie to z frustrowało i mniej zacząłem z nią się kontaktować, te rozmowy zupełnie były jak z innymi koleżankami.Kompletnie źle się poczułem,bo bardzo mi na niej zależy.Po dłuższym czasie lepiej się z nią dogadywałem i wszystko niby się poprawiało.Teraz od Paru dni piszemy ze sobą ,nawet po kilka godzin dziennie i znowu zrobiła mi nadzieje ,pomyślałem sobie ,że może coś wyjdzie.Zależy mi na niej ,ponieważ możemy wiązać ze sobą swoje zainteresowania.Któregoś dnia ,gdy z nią pisałem na fejsie, zauważyłem ,że ona coś nie w humorze zapytałem "co się dzieje?", ona ,"Zerwał ze mną chłopak". Ja zaś "dlaczego z tobą zerwał?".Ona "A zainteresował się inną koleżanką".Napisała mi jeszcze ,że w przypadku ,gdy ten chłopak da jej szanse to z pewnością do niego wróci". Jakie są szanse ze związkiem ?, czy da się cokolwiek zrobić aby ona była ze mną?, co mam zrobić w takiej sytuacji?.Ostatnio strasznie o niej myślę i czuje się bezradny,nie śpię po nocach. Gdyby ktoś postarał się mi doradzić,bardzo bym był wdzięczny.Pozdrawiam.
Chyba nie bedziesz zawracal sobie glowy dziewczyna ktora traktuje Cie jako nastepnego w kolejce!!!
Miej troche honoru i ambicji. Olej ja. Albo rozkochaj i wez ale nie badz dla niej Matka Teresa.
Ad astra per aspera- Do gwiazd poprzez trudnosci!
Honor est praemium virtutis-Honor jest nagrodą za cnotę
cholerny blad ze tyle z nia pisałeś-to po pierwsze.
czytales lekcje? bo jesli nie to przeczytaj.
co do laski-postaraj sie z nia spotkac-skoncz zycie wirtualne a zacznij realne-na spotkaniu eskaluj dotyk, a przede wszytskim doporwadz do kc zeby wiedziala jakie sa twoje intencje i zebys nie wpadł (o ile juz nie jestes) w rame przyjaciela
"Jeśli wiesz ile jesteś wart, zdobądź to i walcz o to!!!, ale musisz być gotowy na porażki, a nie zwalać winę i mówić, że nie jesteś tu, gdzie chcesz przez niego, mnie czy kogoś tam-tchórze tak robią a Ty nie jesteś tchórzem!!! Jesteś chyba lepszy, CO??!!
W ogóle jeśli na początku dążysz do związku to popełniasz diametralny błąd ... Bo już się zaczynasz angażować .
Piszesz że "Ostatnio strasznie o niej myślę i czuje się bezradny,nie śpię po nocach" --- jak powiedział już mcbob świrujesz a więc zakochujesz się i uwierz nie idziesz tą drogą przed siebie tylko wstecz w relacjach z nią ...
Ja bym zrobił to na zasadzie P&P mianowicie spotykasz się z nią eskalujesz dotyk , wskazane KC ... I potem chłodnik ale nie za długo ...i znowu karmisz ją emocjami ;D
I przestań z nią pisać do cholery !!!
Dobrze by było żebyś znalazł sobie kogoś na boku jeśli masz skłonność do ,,świrowania'' ;D TYLKO żeby ona o tym nie wiedziała
Dzięki temu zyskasz trochę czasu i zobaczysz na czym stoisz ... Ale z mojego punktu widzenia to na coś więcej to ona się nie nadaję ... Potraktuj to jako trening/zabawę
I się nie angażuj !!!!
Pozdrawiam .
To co dla ciebie jest sufitem , dla mnie jest podłogą ...
To w jaki sposób mam zaczynać związek z dziewczyną,jaki muszę być wobec niej aby wszystko się udało ??
kurrrrrrrr... staaaaary!!! O tym jest ta strona!!!!
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
Związek ?
Przede wszystkim to ona powinna wyskoczyć z taką inicjatywą. A Ty wtedy jeszcze nie tak odrazu jak rybka haczyk że: Tak, zróbmy związek! Świetny pomysł.
Tylko bądź trochę niedostępny, nie zgadzaj się tak odrazu.
Aczkolwiek wg. mnie związek jak powstaje między facetem i kobietą powinien wynikać naturalnie, bez jakiegos ogłaszania wszem i wobec : Tadam jesteśmy w związku od tego i tego.
Po prostu poprzez relacje, uczucia, gesty, szacunek, zaufanie.
Chociaż z doświadczenia wiem że kobiety lubią jak sie wlasnie tak wyraża - moja była nawet mnie zapytała od kiedy uznajemy że nasz związek się rozpoczął, chciala konkretną datę ;p