Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Zostawiła mnie, ale cos do mnie czuje ;/

41 posts / 0 new
Ostatni
qazwsx
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: sss

Dołączył: 2011-11-25
Punkty pomocy: 5
Zostawiła mnie, ale cos do mnie czuje ;/

Cześć to mój pierwszy post, pewnie dlatego że nigdy nie byłem w podobnej sytuacji. Postaram się wszystko jasno opisać.

Byłem ze swoja dziewczyna 5,5 roku, na początku była to szczeniacka miłość, gdy się miało po 18 lat. Teraz oboje studiujemy, rok temu zamieszkaliśmy nawet razem i poznaliśmy się od innej strony. Zaczęły się sprzeczki o pierdoły, agresja w nas wzrastała, aż doszło do tego że ja aby unikać kłótni wykształciłem w sobie taki mechanizm że czesto jak cos mi sie nie podobało, po prostu to przemilczałem. Moja była jest osobą niesamowicie upartą i nie przyjmuje żadnej krytyki, a jak ktoś jej coś mówię sprzecznego z jej poglądami traktuje to tak jak narzucałbym jej swoje zdanie ;/

Tak jak pisałem zamieszkaliśmy razem rok temu, ona znalazła prace i na wakacjach została w mieście w którym studiujemy, siedziała całe wakacje sama (odwiedzałem ją oczywiście, ona mnie również)Końcem września zrobiłem jej "sms-ową" scene zazdrości jak napisała mi ze idzie ze znajomymi gdzieś, odp żeby dała znać jak wróci już do domu, a ona że nie bede jej kontrolował i że dobrze sie bawi. Wtedy się zdenerwowałem bo uderzyła w czuły punkt, często to mówiła jak była z innymi gdzieś, że sie dobrze bawi, a jak ze mna to nigdy. napisałem kilka głupich słow. Potem przyjechałem i sie pogodziliśmy.

Ona cały czas miała pretensje że nigdzie nie wychodzimi itp. wiec zabrałem ja do kina na film, w ten sam dzien troche się mna zabawiła bo czekałem pod sklepem gdzie pracuje chyba z godzine, a mielismy spedzic caly dzien razem. Powiedziałem sobie ok, niech pogada z szefem i kolezankami z pracy, wieczorem poszlismy do kina, a podczas wracania do domu ona mi mowi ze musi cos jeszcze kolezance w tym sklepie powiedzieć, "odpowiedziałem jej ze przyszlas ze mna do kina i wrócisz, a jak to takie ważne to dam Ci tel zadzwonisz". No i ja poszedlem do domu, a ona do tego sklepu, siedzialem w domu czekalem jej nie bylo ponad godzine, wypilem pare drinkow, jak wrocila, zaczela wiercic mi dzire w brzuchu, wkur...m sie i powiedzialem kilka ostrych slow, a ona wtedy tylko mnie prowokowala. Potem jakoś wszystko przemilczelismy i 2 dni było ok.

Aż jak wróciła z uczelni w niedziele (bo studiuje zaocznie)chiałem jakoś ja przeprosic za zachowanie swoje i zrobilem kolacje, jak wracala napisalem jej zeby kupila wino do kolacji i ze czekam na nia. ona odp. ze nie bedzie żadnego alkoholu, wiec poprostu czekałem na nia. przyszla 2 godziny później niż zazwyczaj. Siedzialem i nie odzywałem sie, bo kolacja wystygła, poprostu zawiodla mnie, wtedy ona zapytala sie czy sie rozchodzimmy, a ja zeby pokazac ze mam swoje zdanie powiedzialem ok.

Wtedy cos w niej pękło, przynajmniej tak mi teraz mówi, nie moglem uwierzyć w to że powaznie to wziela. po 2 dniach wyciągnąłem z niej ze kogos poznała ;/ i ze chce czegos innego, nowego.
Nadszedł dzień w którym musiałem wracać do rodzinnego miasta na pare dnie, był to czwartek, wróciłem z zajec, zrobilem jej masaż i poszedlem na autobus. Powiedziała mi ze dobrze nam zrobi kilka takich dni.
Na weekendzie dostalem sms- ze nie wiedziala ze jest taka sauka i ze ona nie chce byc ze mna.

Dowiedzialem sie ze sie z nim spotkala a potem on 2 dni pod rzad spal u nas na mieszkaniu, podobno w ubraniach, ale przytulali sie i calowali. Powiedziala ze czula sie bardzo samotna, a ja odp. ze wyjechalem bo chciala, a nie ze dlatego ze mnie nie obchodzi.

Powiedziałem jej że wszystko jej wybaczam, że zrozumiałem swoje błędy i że nie będzie tak że będę pantoflem. Ona cały czas mówiła że ona już nie chce, że nie wierzy że się uda, że było tyle szans już. Załamałem sie i pogadałem z jej siostra, co ja strasznie zdenerwowalo i powiedziala ze byl to gwóźdź do trumny. Po jakimś czasie zaczęlismy szukać sobie nowe mieszkanie, musielismy jeszcze cały listopad mieszkać razem. No i cały listopad sprawia że nie wiem co myśleć.

Bo tu się z nim spotyka, idzie do łazienki i ponad godzine rozmawia z nim przez tel. A bywały dnie że sie kochaliśmy, bo mówi że ma do mnie słabość, poszliśmy do kina powiedziała mi ze mnie kocha, po czym jak on napisał zmieniła się diametralnie i inaczej zachowywała. ;/

Robi mi sceny zazdrości jak wracam z imprez, a imprezowałem sporo przez ten miesiąc. Wypytuje o laske, która zaczęła pisać do mnie, kiedyś powiedziałem jej że sie z nia spotkalem, a w zasadzie potwierdzilem. Wg jej nie rozumiem bo widze że jest zazdrosna, a tu z nim sie kontaktuje. Wczoraj dalej szedłem na impreze, zapytała sie czy moze isc ze mna ( bo my nigdzie nie wychodzilismy podobno razem)powiedział mi zebym jej udowodnił że sie jej nie wstydze i pokazał co traci.

No i zabrałem ją, byliśmy u moich znajomych. Dzisiaj poszła do pracy, ja zaraz wychodzę z domu i przeprowadzam sie na inne mieszkanie.

Powiedziałem jej ze ja Kocham i mozemy wszystko naprawić, a ona ze za daleko to zabrnęło. Wg mnie nie słucha ;/

Tutaj sie przytula, jest zazdrosna, kocha sie ze mna. a tu tylko ja mnie nie ma sie z nim kontaktuje ;/

Czekam na jakąś rede, mam zamiar wyprowadzic sie i nie odzywac, tylko że ja Ją bardzo dobrze znam i wiem ze napisze za jakiś czas. Tylko ze nie przyzna sie do bledu, a pod jakims glupim pretekstem sie bedzie kontaktowac. co wtedy zrobic??
Dodam ze ona chciała żebym wiedział gdzie będzie miała nowe mieszkanie, mówiła że chce się ze mna kontaktować i chodzić czasami na imprezy...

Tylko że ja tak nie chce, żeby ona mnnie traktowała jako kogoś kto ja będzie brał, a jak się lepiej pozna z tamtym mnie zostawi;/

Ronlouis
Portret użytkownika Ronlouis
Nieobecny
Zasłużony
ModeratorWtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: 31
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2009-04-20
Punkty pomocy: 1816

Dodam ze ona chciała żebym wiedział gdzie będzie miała nowe mieszkanie, mówiła że chce się ze mna kontaktować i chodzić czasami na imprezy...

Powiedz jej, że juz nie jesteście razem i nie ma potrzeby sie ze sobą kontaktować. Źle zrobiles ze po scenach zazdrosci z jej strony i pytania sie o rozne laski zaczales ją przekonywać logiczną argumentacją do powrotu.
Jak ci powiedziala, że pod Twoją nieobecność przyprowadzila sobie innego gościa. Trzeba było iść na impreze i przyprowadzić do mieszkania sobie laske. A jak ta Twoja miala by do Ciebie o to pretensje. Najwyzej byś jej powiedzial, żeby sie odpierdolila, i że jak ona sobie do waszego mieszkania przyprowadza kolesi to Ty też będziesz przyprowadzal kobiety. Wpisz w wyszukiwarce plan działania po rozstaniu. Tam masz wszystko i świetnie obrazuje Twoją sytuacje.

http://www.podrywaj.org/mój_plan_działania_po_rozstaniu

O czym myśliciel myśli, empiryk udowadnia

Anonimowy26
Nieobecny
Wiek: 31
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2011-11-11
Punkty pomocy: 211

Japierdole sorki ale jak przeczytalem to ze ona sie gzila w Twoim wyrze z obcym gosciem a Ty:
"Powiedziałem jej że wszystko jej wybaczam, że zrozumiałem swoje błędy i że nie będzie tak że będę pantoflem." to dla mnie i dla wszystkich tutaj a zwlaszcza dla Niej jestes bez jaj i wiesz co? JESTES PANTOFLEM!! Ja robilem glupie rzeczy ale czegos takiego bym nie darowal. Wywal ja z mozgownicy i z tego pikajacego organu zwanego sercem. Tylko jak pokazesz jajca ze stali to mozesz ja odzyskac oczywiscie jeslijest tego warta ale widzac jej zachowanie to bym sobie darowal.

BAYT
Portret użytkownika BAYT
Nieobecny
Wiek: 666
Miejscowość: Dziki Wschód

Dołączył: 2011-08-12
Punkty pomocy: 1417

Po przeczytaniu kilku zdań od razu wiedziałem ,ze kogoś ma lub kogoś poznała. Wierzyz w to ,że się tylko całowali? Bo ja kurwa nie!!!!. Pogarda dla panny , która pod Twoją nieobecność przyprowadza sobie kogoś do domu i jeszcze Ci o tym mówi. Słuchaj miałem identycznie moja ex biegała z cycami gołymi i pizdą przy mnie jak jeszcze musiałem z nią mieszkać jakiś czas, by za chwilę spotykać się z innym i go tez sprowadzać pod moją nieobecnośc do domu. To najbardziej boli, ona podlewa Cie jak kwiatka i będzie to robić dopóki sobie na to pozwolisz. Nawet po rostaniu i zamieszkaniu razem będzisz dostawał od niej smsy w których bedzie wspominac wspólne chwile,albo się żalić z kłopotów. Dla Twojego dobra psychicznego radziłbym Ci zerwać kontakt i do konca listopada chodzić non stop na imprezy. Wracaj późno, najlepiej postaraj się jak najrzadziej przebywać w tym mieszkaniu. I zachowuj się tak jakbyś kogoś poznał. Kurwa co ja gadam TY MASZ KOGOŚ POZNAĆ!!! Są ostatni ruszaj na impreze i przyprowadź sobie kogoś do domu,a jak nie to weź jakiś stanik od kolezanki;]. Ten związek jest juz spalony daleko to zaszło, wdarłą się wam mega rutyna i tradycyjnie się wam rozjebało jak każdemu w sumie na tej stronie hehe:). Pamiętaj teraz targają Tobą silne emocje, musisz je kontrolowac by nie powiedziec czegoś głupiego i coś zjebać. A Tym bardziej nie reaguj na jej wyznania miłosne bo ona tylko tak pierdoli testując Cię. I ani się waż uprawiać z nią sex.Jak naprawdę kocha to sama wróci po jakimś czasie zobaczysz!!!. Choć ja osobiście nie przyjąłbym spowrotem kogoś kto przyprowadził sobie pod Twoją nieobecność jakiegoś innego typa. To jest brak szacunku dla Ciebie. A w związku się liczy Szczerośc,szacunek i zaufanie.

''...Facet jesteś czy pipka? Jeśli facet, to weź samego siebie za mordę i ... nie oczekuj od życia zbyt wiele, bo rzeczywiście nie dostaniesz od niego więcej, niż sam sobie weźmiesz...."

tomek.frk
Portret użytkownika tomek.frk
Nieobecny
Wiek: 26
Miejscowość: .

Dołączył: 2011-06-16
Punkty pomocy: 417

W związku nie tylko się liczy szczerość, szacunek i zaufanie.
Jest masa rzeczy, które również się liczą.
BAYT dobrze prawi, to jest brak szacunku dla Ciebie.

Zrozum, zero uprawiania z nią sexu! Koniec...
Pokazała co potrafi to niech wypie*dala do "Dlaczego Ja?" z tym swoim problemem. Chu* jej w dupe i to jak największy. Jeżeli typ korzysta z tej strony, to pie*dolnie jak ten temat zobaczy. Widać umiał jej w głowie zawrócić

'Świat jest tym, kim Ty jesteś'

baudelaire
Portret użytkownika baudelaire
Nieobecny
Zasłużony
WtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: 41
Miejscowość: południe

Dołączył: 2010-10-03
Punkty pomocy: 4740

Zrob tak, jak Ci radza chlopaki bo innej drogi nie ma. Nawet nie mysl o tym zeby Ja blagac. Wierz mi ze jak zrobisz inaczej to jest po Tobie. Dales ciala bo sie przed Nia plaszczyles- jak powiedziala koniec, to mowisz OK i odchodzisz na serio. Nie dla picu zeby Ja postraszyc, tylko najpowazniej na swiecie. Tylko tak Ja mozesz naprowadzic na swoj tor, innej drogi nie ma. To co zrobiles to zwykla klasyka gatunku w kazdym jego momencie. Pokaz Jej teraz ze to koniec. Przyprowadz panne do domu i sie nie boj- bedziesz sie bal ze Ja zranisz, bedziesz sie oszukiwal na tysiace sposobow, rob tak jak Ci mowia ludzie z tej strony. Bedziesz mial chwile zwatpienia, wal tu smialo. Wygrasz dla siebie tylko wtedy jak pokazesz Jej, ze jestes od Niej silniejszy. Nie boj sie pokazac ze masz Ja w dupie, Ona teraz potrzebuje kopa w dupe od Ciebie jak nigdy. Na koniec Ci powiem ze kiedys sam przez to przeszedlem i wiem z autopsji ze chlopaki powyzej maja sto procent racji. Chcesz pogadac, to wal na priv.

Żeby zdobyć Kobietę, musisz być gotowy Ją stracić.

PUA:
http://m.youtube.com/watch?v=BRw...

kokoskop
Nieobecny
Starszy moderator
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: 00
Miejscowość: Jelenia Góra

Dołączył: 2009-11-30
Punkty pomocy: 2631

Gniecie cię pantoflem jak karalucha.
Stary jesteś cipa, spójrz na to z boku. Ona robi co chcę, a ty milczysz. Boisz się konfrontacji, boisz się że powie że ma cie dojść i odejdzie. A chuj niech idzie!!
A raczej bałeś się tego, bo teraz razem nie jesteście. ponad 5 lat, kupa czasu, kupa wspomnień i co z tego. Wypaliło się, ten jej gach dupczył się z nią, całowali się w ubraniach, to nie podstawówka.
Czemu chcesz reanimować trupa, zajmij się żywymi laskami.

Kobiety dojrzewają do 10 roku życia, potem rosną już im tylko cycki

qazwsx
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: sss

Dołączył: 2011-11-25
Punkty pomocy: 5

Witajcie chłopaki, dzięki wam szybko przejrzałem. Wczoraj wydzwaniała, ja nie odbierałem, dopiero późnym wieczorem z nią rozmawiałem, ale jak się zorientowałem że własnie z nim gada na gg, się zdenerwowałem że dalej robi ze mnie frajera.

Postawiłem jej warunek że albo rozmawia ze mną, albo napisz do niego jak to wyglądalo przez miesiąc między nami, jak robiła ze mnie z jego frajera.

Potem dałem jej znac o tej wiadomosci i powiedziałem że koniec, że nie chce być z kimś tak fałszywym i zakłamanym. Ona zaczeła mówić że mnie zniszczy i będe tego żałował, ale szybko wybiłem jej to z głowy Smile

Jak myślicie dobrze zrobiłem, może z punktu widzenia (aby ją odzyskac) nie, tylko że nie wiedziałem że jej nie znam, po 5 latach nie znałem swojej dziewczyny i nie wiedziałem że jest tak okrutna ;/

Wiem że nie miałem jaj, pierwszy raz coś takiego mnie spotkało, ale miarka się przebrała już. Nie doceniła tego co miała i mogła mieć.

BAYT
Portret użytkownika BAYT
Nieobecny
Wiek: 666
Miejscowość: Dziki Wschód

Dołączył: 2011-08-12
Punkty pomocy: 1417

1. Nie stawiaj warunków:) nic w tej sytuacji nie osiągniesz

2. No widzisz zdenerwowałeś się. Tak bedzie zawsze jak bedziesz miał z nia kontakt. Stary nawet jak zamieszkacie oddzielnie i bedzisz trzymał z nia kontakt to będzisz miał takie jazdy. Będzie Ci próbowała pokazywac jak jej nie jest dobrze i jak to nie jest szczęśliwa.

3. Ciesz się,ze nie masz z nia kredytu i dziecka, wychodzi jej charakter. Choć juz pewnie wcześniej wychodził. W ekstremalnych sytuacjach wychodzi charakter pamiętaj.Ja też swoją miałem za rozsądną dziewczynę, ale jak się roztawaliśmy to kurwa ja się dziwiłem z kim ja byłem tyle czasu. Lepiej teraz się rozstać i pocierpieć niż dławić się w tym związku i być nieszczęśliwym.

''...Facet jesteś czy pipka? Jeśli facet, to weź samego siebie za mordę i ... nie oczekuj od życia zbyt wiele, bo rzeczywiście nie dostaniesz od niego więcej, niż sam sobie weźmiesz...."

kokoskop
Nieobecny
Starszy moderator
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: 00
Miejscowość: Jelenia Góra

Dołączył: 2009-11-30
Punkty pomocy: 2631

Odetnij się, umyj gębę i zacznij żyć...

Kobiety dojrzewają do 10 roku życia, potem rosną już im tylko cycki

matu6
Portret użytkownika matu6
Nieobecny
Wiek: .
Miejscowość: .

Dołączył: 2010-11-27
Punkty pomocy: 298

Tracisz czas !!!
Umyj ta brudna toalete ,Pomaluj sciany w pokoju i wyjdz do ludzi !

KobietaChceBycUwodzonaSlowem,RozpieszczanaCzynem,KochanaDotykiem i ZdobywanaPrzezCaleZycie...

qazwsx
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: sss

Dołączył: 2011-11-25
Punkty pomocy: 5

Dałem sobie spokój, już pisze sms "Jestes zadowolony" mam to gdzieś na dniach zmieniam numer i znikam...

Nie wiedziałem kim była naprawdę, zrobiła mi takie świństwo;/ ale walić na to, to ona wybrała nie ja.

jimi
Portret użytkownika jimi
Nieobecny

Dołączył: 2010-10-29
Punkty pomocy: 236

Daj spokoj chyba nie zmieniasz numeru przez nia? nie warto!

To ja jestem SPRITE

qazwsx
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: sss

Dołączył: 2011-11-25
Punkty pomocy: 5

zmieniam, bo nie chce by mi wysyłala sms, już to robi;/

jimi
Portret użytkownika jimi
Nieobecny

Dołączył: 2010-10-29
Punkty pomocy: 236

Tez kiedys zmienilem numer przez jedna i to bez sensu, bo jeszcze trzeba placic a jak zmienisz, to myslisz ze ona go nie zdobędzie. Przemyśl to:)

To ja jestem SPRITE

mcx997
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 44
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2011-03-17
Punkty pomocy: 24

"Tez kiedys zmienilem numer przez jedna i to bez sensu, bo jeszcze trzeba placic a jak zmienisz, to myslisz ze ona go nie zdobędzie. Przemyśl to:)"

jak sie chlopak postara (i jesli nie ma abonamentu) i nie popelni bledu - jego EX nie zdobedzie numeru, wtedy trzeba jeszcze uwazac na wspolne (niegodne zaufania) znajome - ja NIE MIALEM

od siebie dodam, ze jak ktos czuje sie ostro uzalezniony od swojej EX (gdy wieloletni zwiazek), powinien zmienic numer, by odciac sie calkowicie, by nie mogla na niego dzialac przywolujac wspomnienia, testowac, podlewac, przygotowywac sobie gruntu jak z nowym waflem nie wyjdzie - robisz to dla siebie samego - to wzmacnia skuteczniej, niz czytanie SMS'ow od EX - w koncu chyba nie jestesmy masochistami ?

czesto gloszone sa opinie, zeby nie zmieniac numeru, tylko wzmacniac swoja sile, no ale jak facetowi zalezalo za bardzo, to tylko moze pogorszyc jego sytuacje

czasami po prostu trzeba jebnac to w pizdu (taki "wieczny chlodnik"), by dluzej sie nie meczyc i wrocic do normalnego zycia, rozwijac sie - nie majac w glowie EX

qazwsx
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: sss

Dołączył: 2011-11-25
Punkty pomocy: 5

mysle ze nie bo ona moich znajomych prawie nie zna Smile ona nie jest jedynym powodem mam wiekszosc znajomych w playu Laughing out loud

qazwsx
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: sss

Dołączył: 2011-11-25
Punkty pomocy: 5

właśnie do mnie dzwoniła i pyta sie co z nami, mówie jej ze sama podjelas decyzja a ona do mnie co z nami z mojej strony ;/

dlatego zmieniam numer, bo bedzie mi lep robila wiecznie

jimi
Portret użytkownika jimi
Nieobecny

Dołączył: 2010-10-29
Punkty pomocy: 236

Babska gra, olej ja, teraz proboje ciebie obwiniac heh

To ja jestem SPRITE

qazwsx
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: sss

Dołączył: 2011-11-25
Punkty pomocy: 5

wiem, jak bedzie dzwoniła to nie będę odbierał;/ dzieki chłopaki za rady...

Baby ach te baby, kto je zrozumieć potrafi Smile

BAYT
Portret użytkownika BAYT
Nieobecny
Wiek: 666
Miejscowość: Dziki Wschód

Dołączył: 2011-08-12
Punkty pomocy: 1417

Nie odpuszczaj teraz;] bo polegniegniesz, nie myśl,że chce wrócić bo tak nie jest to jak Jimi napisał element babskiej gry. Niedługo opisze na moim blogu babskie gry po związku. Narazie jeszcze poexperymentuje na mojej ex;] żeby było trochę materiału

''...Facet jesteś czy pipka? Jeśli facet, to weź samego siebie za mordę i ... nie oczekuj od życia zbyt wiele, bo rzeczywiście nie dostaniesz od niego więcej, niż sam sobie weźmiesz...."

kokoskop
Nieobecny
Starszy moderator
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: 00
Miejscowość: Jelenia Góra

Dołączył: 2009-11-30
Punkty pomocy: 2631

Nie spieprzaj z ringu, trzymaj gardę. Pokaż że masz jaja. Jedna dziewczyna potrafi ci przewrócić życie do góry nogami.

Kobiety dojrzewają do 10 roku życia, potem rosną już im tylko cycki

NewOne
Portret użytkownika NewOne
Nieobecny
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: Odpowiedni
Miejscowość: Obywatel Świata

Dołączył: 2010-08-21
Punkty pomocy: 487

A ja mam pytanie.
Czy jak Ci powiedziała ze spała u was w mieszkaniu, w waszym łóżku w ubraniach to dodała też, że lubi jeść batoniki razem z papierkami?
Stary wierzyles jej we wszystko. Jakby Ci powiedziala, że ja kosmici porwali też bys jej uwierzył.
Wiem qrwesko to boli, zwłaszcza po takim czasie, ale ochlon i przekonaj sie czy chcesz byc z taka laska, która po takim dlugim zwiazku sypia z kims w ciagu kilku dni Twojej nieobecności. To nie jest normalne.

CZYTANIE I BIEGANIE

Przyczyna syfu w Twoim życiu, drogi kolego, jesteś Ty sam, a nie to, co Cię otacza. Choć to wszystko znajduje się w ruchu pozostaje niezmienne...

"oddany facet, nie zakochany głupiec"

qazwsx
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: sss

Dołączył: 2011-11-25
Punkty pomocy: 5

niby sie tylko przytulala ;/ powiedzialem je ze jak mogla spac z kims w łózku w którym mi sie oddawała, w którym poznawalem jej cialo.

powiedzialem jej wtedy ze nie wiedzialem ze taka jest, dzisiaj dzwonila pisala sms, aż odebralem i mowie zeby dala mi spokoj a ona zaczela pytac gdzie jestem itp, wtedy mowie ze konczymy i wtedy do mnie czy chcialbym do niej wrocic a ja nie gdybym kierowal sie sercem to tak, ale kieruje sie rozumem i rozłączylem sie:D

Sonny87
Portret użytkownika Sonny87
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Południe

Dołączył: 2011-11-25
Punkty pomocy: 71

zajebiście stary. Szanuj się! To jest Twoje życie i nikt za Ciebie nie umrze ale ....słuchaj słuchaj słuchaj rad gości z tego portalu nawet jak serce napierdala:

- chwytasz tela piszesz 'spierdalaj' (możesz użyc grzeczniejszej formy np. 'to koniec' Tongue ) zamykasz oczy -> 'wyślij' i 50 pompeczek na podłodze + 30 brzuszków Wink

Cause it's me, you, you, me, me, you all night
Have it
Your Way
Forplay
Before I feed you appetite

kokoskop
Nieobecny
Starszy moderator
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: 00
Miejscowość: Jelenia Góra

Dołączył: 2009-11-30
Punkty pomocy: 2631

Odetnij się koleś od niej, ona nie jest jedyna. No chyba że wczasy w Tworkach cię rajcują.

Kobiety dojrzewają do 10 roku życia, potem rosną już im tylko cycki

NewOne
Portret użytkownika NewOne
Nieobecny
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: Odpowiedni
Miejscowość: Obywatel Świata

Dołączył: 2010-08-21
Punkty pomocy: 487

"zapytała czy chcę do nij wrócić" <-- dobra artystka, jeszcze nagrode dalej z siebie robi, po tym co odpierdolila.

CZYTANIE I BIEGANIE

Przyczyna syfu w Twoim życiu, drogi kolego, jesteś Ty sam, a nie to, co Cię otacza. Choć to wszystko znajduje się w ruchu pozostaje niezmienne...

"oddany facet, nie zakochany głupiec"

BAYT
Portret użytkownika BAYT
Nieobecny
Wiek: 666
Miejscowość: Dziki Wschód

Dołączył: 2011-08-12
Punkty pomocy: 1417

Dziękuj Bogu,że to się Ci teraz rozjebało,a nie po wzięciu kredytu i dwójce dzieci.

''...Facet jesteś czy pipka? Jeśli facet, to weź samego siebie za mordę i ... nie oczekuj od życia zbyt wiele, bo rzeczywiście nie dostaniesz od niego więcej, niż sam sobie weźmiesz...."

qazwsx
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: sss

Dołączył: 2011-11-25
Punkty pomocy: 5

Wiem że zachowała się jak szmata, wszyscy mi to mówią. Tylko ku..a ja ją wciąż kocham i to bardzo ;/

Wiem że tamten się poczuł oszukany i przestał do niej pisać/dzwonić...

Teraz sie poważnie zastanawiam czy dać jej szanse, jak będzie chciała wrócić, oczywiście na innych warunkach itp. Z waszej strony może wyglądać to tak że nie mam jaj, na razie dam sobie czas i jej też. Skupie sie na uczelni bo mam zaległości, teraz jestem na innym mieszkaniu, no i w towarzystwie mi łatwiej.

Jest wśród was ktoś kto dał szanse lasce i teraz tego nie żałuje?? Chce sobie czas do sylwestra, bo mam fajne zaproszenie w góry ze znajomymi (z osobą towarzysząca, jeśli do tego czasu zobaczę że naprawdę żałuje i chce ze mną być, dać jej szanse. ??

BAYT
Portret użytkownika BAYT
Nieobecny
Wiek: 666
Miejscowość: Dziki Wschód

Dołączył: 2011-08-12
Punkty pomocy: 1417

Ufff ostro stary widzę Cię wzięło. Ale jak ja przyjmiesz pamiętaj stracisz honor. Ja miałem podobnie i moja mnie wręcz błaga na kolanach bym wrócił, nie powiem ,że mam na nią całkowicie wyjebane bo jestem człowiekiem i wiele z nią przeżyłem, ale odjebała taki numer, coś podobnego do Twojej historii ,że no sorry nie mógłbym spojrzeć sobie w twarz do końca życia, jakbym ją z powrotem przyjął. Jeśli ją przyjmiesz to nie będziesz facetem, będzisz kurwa zwykłą jebaną popierdułką. Przyjmiesz ją z powrotem, ok ale szybko tu wrócisz z podkulonym ogonem. Bedzie dobrze miesiąc, dwa ,a potem znów kurwa zaczną Ci się jazdy. Na jakich Ty zasadach ją przyjąć? Najpierw musisz się zmienić i stać facetem. A nim się nie staje po miesiącu czy dwóch tylko ciągłą pracą nad sobą. Dasz jej szansę możesz jak tak bardzo chcesz, ale nie teraz tylko za minimum pół roku. Teraz chce wrócić bo tamten ją zapewne wydymał i kopnął. A Ty przyjmiesz ją z otwartymi ramionami jak gdyby nigdy nic. Przy każdej kłótni będziesz jej to wypominał zobaczysz. Ten związek nie ma prawa bytu, oboje będziecie się w nim dusić do czasu ,aż ona znajdzie innego. Wspomnisz moje słowa, zresztą do powrotu jeszcze uważam bardzo daleka droga;].

''...Facet jesteś czy pipka? Jeśli facet, to weź samego siebie za mordę i ... nie oczekuj od życia zbyt wiele, bo rzeczywiście nie dostaniesz od niego więcej, niż sam sobie weźmiesz...."

NewOne
Portret użytkownika NewOne
Nieobecny
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: Odpowiedni
Miejscowość: Obywatel Świata

Dołączył: 2010-08-21
Punkty pomocy: 487

Też byłem w zwiazku (4 lata), też ja kochałem, dałem szanse i niestety po pół roku musiałem odejśc pomimo tego co czułem. Przejebany wybór. Czy jest mi z tym dobrze? Jest ok, ale nie rozgrzebuje tego.Nie chciała sobie juz pozniej wyjaśnić pewnych rzeczy do konca. Spędziłem z nia zajebiste 4 lata, ale nie znałem siebie wiec nie mogłem poznać jej.Chodziła pozniej za mna, pisała, dzwoniła, chciała sie spotkać. Kiedys nawet sie oświadczała. Pózniej spotykała sie z innym, a mi mowiła ze wciaż mnie kocha. Nie pozostawalo nic innnego jak smiac sie z tego. Zdarzyło mi sie nawet czasami razem z nia przespac jak spotykała sie z tamtym. Póxniej nie bylo lepiej wiec sie odciąłem.
Ja zawsze pisze zeby uzytkownik robił jak uważa. Niech uczy sie na własnych błedach, jeśli nie potrafi wyciagać wniosków z cudzych. Ludzie to pojebane istoty, ktore wola tkwic w chorych związkach, tylko i wyłącznie ze strachu przed samotnościa. Szczególnie kobiety.
Nie pytaj nas czy dac jej szanse. To ma być Twoj wybór i jaki będzie masz go nie żałować.

CZYTANIE I BIEGANIE

Przyczyna syfu w Twoim życiu, drogi kolego, jesteś Ty sam, a nie to, co Cię otacza. Choć to wszystko znajduje się w ruchu pozostaje niezmienne...

"oddany facet, nie zakochany głupiec"