Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Znudziłem się dziewczynie, ale nie chcemy się żegnać

112 posts / 0 new
Ostatni
człowiek_dobrej_woli
Nieobecny

Dołączył: 2009-12-06
Punkty pomocy: 4

jak wszedłem na gg to napisała mi cała historie naszego bycia razem od poczatku.. zamieszcze fragment naistotniejszy

nie dawno zaczelo sie cos psuc: ( Kasi  zaczelo odbijac to jej wina i jest tego swiadoma zostawila łukasza  mowiac mu ze nic do niego nie czuje chociaz wiedziala ze klamie on plakal byl zalamany jak kasia mogla zrobic cos takiego? jak mogla zranic kogos kto mieszka w jej serduszku? kasia ma 16 lat ale dzieki łukaszowi  poznala lepiej smak zycia....łukaasz zaczal ja olewac kasia  poczula co stracila zaczela plakac panikowac bo poczula ze zostala taka malutka na tym swiecie ona sama a łukasz byl jej tlenem dusiła sie bez niego! ! ! kasia mysli o swoim łukaszu tym ktorym ukradl jej male serduszko jutro maja sie spotkac ciekawe jaka historie wypisze łukasz miejmy nadzieje ze dobra bo inaczej kasia umrze bez swojego tlenu bez kamienia bez serduszka ktore ukradl jej łukasz :( ona wie juz ze jest mloda glupia ale dzieki niemu wie co to milosc. kasia prosi o szanse jest ciekawe czy łukasz da jej szanse by naprawila to co SAMAA ZNISZCZYŁA , kasia płacze bo jest bezradna obok niej jest roza ktora podarowal jej łukasz a na paluszku jest pierscionek ktory przypomina jej ze łukasz jest diamentem wsrod kamieni i przypomina o tym ze miala kogos kto byl dla niej mezem przyjaciolka kumplem i takim tatusiem ze zawsze byl przy niej : (

zadzwonbiłem po tym do nie....
zaryczana siorpała tylko do słuchawki, nie mogła sie wysłowić...
powiedziałem ze jutro bede w jej miescie to zajade..dobranoc

w życiou nie widziałem(tzn nie słyszałem) dziewczyny w takim stanie... serio
i nie wierze ze zadnemu by sie nie zrobiło choc trochę przykro.
jutro zobacze co chce mi zaproponować i co tak naprawde przemyślała
zapytam również co to miało znaczyć"zostawila łukasza  mowiac mu ze nic do niego nie czuje chociaz wiedziala ze klamie" 
Bo nie bardzo rozumiem... moja pierwsza myśl ja to przeczytałem była taka że zostawiła mnie mimo tego ze cos tam do mnie czuła dla tego kolegi z którym tak sie rozpisała przez miesiąc...
I dalej twierdzicie abym nic o nim nie napomniał? nawet że to tez przez niego brnęła dalej? proszę o rade i podpowiedź

Mi88-21
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2009-09-30
Punkty pomocy: 33

Słuchaj sprawa jest prosta Ty rządzisz rozumiesz ? Ty wiesz co dla was jest najlepsze a nie ona więc przestań już tu smucić o tym jak to jej jest źle, bo jeszcze niedawno sam płakałeś, bo świat Ci się zawalił i jak się z nią spotkasz powiedz jej wprost czego oczekujesz ! Nie będzie umiała tego spełnić dalej będzie kręciła no to nara i tyle... PRZEMYŚL a tutaj masz wiedzę jak to dalej prowadzić aby szło gładko.

W każdej grze są zwycięstwa i porażki - to naturalna cecha rywalizacji. Jeśli chcesz grać i wygrywać musisz się liczyć z tym, że czasami poniesiesz porażkę. Jedyny sposób na uniknięcie porażek to przestać grać, ale wtedy też nigdy nie odniesiesz zwycięstw

beta
Nieobecny

Dołączył: 2009-03-22
Punkty pomocy: 11

Kolego przeciez na dobra sprawe nic złego nie zrobiłes,poprostu zachowałes sie normalnie tak jak powinien sie zachować facet.A ze ona płacze,cóż widocznie nie jesteś jej obojetny.A co do ciebie czuje też do końca nie wiadomo.Z tego opisu widać ze jest  jeszcze troche dzieckiem bujającym w chmurach a ty jesteś być moze takim "przewodnikiem".

buba
Nieobecny

Dołączył: 2009-10-20
Punkty pomocy: 3

dwa razy się do tej samej rzeki nie wchodzi, nie ma powrotów bo to i tak pierdolnie z czasem, więc po co się męczyć?

chłopaku przeczytaj mój temat "dziewczyna i jej nowe znajomości" zobacz jak wpakowałem się w bagno i pomyśl czy Ty tez tak chcesz

postąpiłeś z jajami tak jak kodeks każe, ale teraz się zastnaów ile to pociągniecie, laska szybko zapomni jak Cię straciła i znowu się zacznie

warto?

Mi88-21
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2009-09-30
Punkty pomocy: 33

ta czytaj hahahha a tam jest parę postów Laughing out loud

W każdej grze są zwycięstwa i porażki - to naturalna cecha rywalizacji. Jeśli chcesz grać i wygrywać musisz się liczyć z tym, że czasami poniesiesz porażkę. Jedyny sposób na uniknięcie porażek to przestać grać, ale wtedy też nigdy nie odniesiesz zwycięstw

buba
Nieobecny

Dołączył: 2009-10-20
Punkty pomocy: 3

taka lekturka troche da mu do myślenia Tongue

lego
Portret użytkownika lego
Nieobecny
Wiek: > 20

Dołączył: 2009-10-01
Punkty pomocy: 62

Fajnie się Bubę czytało Laughing out loud
Ten przypadek oceniam jednak za łatwiejszy niż u Buby, tu dziewczyna jest słabsza psychicznie i wydaje się być uczciwa.

⇐ przed zadaniem pytania, poczytaj teksty Gracjana

buba
Nieobecny

Dołączył: 2009-10-20
Punkty pomocy: 3

no i jak tam koleszko sytuacja? bo mnie bardzo ciekawi

człowiek_dobrej_woli
Nieobecny

Dołączył: 2009-12-06
Punkty pomocy: 4

Sory ze tak pózno ale nie miałem przez kilka dni neta....

A wiec po kilkuset telefonach od niej i jej matki z rpośbami o spotkanie spotkałem sie z nią.
Błagała na kolanach z ryczem bym dał jej szanse że wie co zle zrobiła wszystko przemyślała bla bla bla...
Dałem jej tą szanse, ale pwoiedziałem odrazu że nie chce widzieć zadnych kłamstw ukrytych spotkan i smsów jak i tajemnic jakichkolwiek, odpowiedziała że to doskonale rozumie.
No i zaczeło być normalnie....
Ja podchodze do niej z dystansem, nie daje juz wogole buziaków jak kiedyś, nie tule cały czas, nie głaszcze itp, ona jak mówi daj mi buzi to odpowiadam jak chcesz buzi to sobie weź.. nie daje jej za nic, chyba ze sie witamy i zegnamy.

pewnego dnia zapytała czy moze isc na impreze z Anką(nową ukochaną kolezanką z nowej szkoły...) ja odpowiedziałem z obojętnoscią żeby sobie szła jak chce, dałem jej do zrozumienia że nie interesi mnie to wogole i ze nie denerwuje sie tak jak to zwykle było gdy chciała iśc z kolezankami sama....  
Wróciła mówiła jak było super i wogole, ja tam tylko zapytałem ile dupek wyrwała heh. ona tam zaczela gadać że to nie jest tak jak na innych imprezach, tam kazdy ma swój swiat i zaden chłopak nie podbija do pannienek bo tak wszyscy są w muzyke wktręceni( to taki balet dla dresów z muzyką typu dj hazel wez pigułke jakies manieczki itp itp + discopolo)
Tak wiec udawałem ze niczym sie nie przejmuje ze cos z kims tam mogła. choć w duszy nie wierzyłem jej zbytnio(zresztą zaufania nie mam juz do niej zbyt duzego po tym wszystkim co sie działo wczesniej) bo wiem jakie tam towarzystwo chodzi i wiem ze takie wlasnie towarzystwo tylko poluje na jakieś cipy do ruchania.
Było mineło, powiedziałem sobie ze raqz jej pozwole to na jakis czas jej starczy albo i na dłuzej
Na kolejna impreze mielismy isc razem, móu kumpel je organizuje i mamy tam za free wszystko, jest to impreza na którą nie przychodzą takie tepe dresy i wytapetowane barbie jak na ta co pusiciłem swoja dziewczyne.
I tu wczoraj ona mi mówi że idzie na impreze do tego klubu co była tydzien temu bo bedzie zajebisty dj(jakis ten hazel czy jak tam mu) i ze chce isc bo bedzie zajebista muzyka(tak tłumaczy mi ze chodzi tam dla muzyki bo taka ja strasznie kręci), ja odrazu stanowczo powiedziałem ze nie pójdzie tam bo ja nie chce by tam szła, no odpowiedziała "ale ja ide misiu!" ja odpowiedziałem ze nie nie pozwalam ze cche spedzic weekend z Tobą i już, że była tydzien temu dopiero co i juz na nastepna chce lecieć!
Zaczeła mnie prosić... o pzowolenie, ja czały czas stanowczo trzymałem sie swojego wczesniejszego zdania ze nie chce i nie pozwalam.
Zaczeła mnie całować i wogole miziać.
JA zaczałem jej wypowiadać że kolezanke i jej przyjaciół(jej chłopaka i moze jego kolegów kurwa jeszcze) trzyma na pierwszym miejscu, że wazniejsza jej dla niej zabawa z nimi, ze ja jestem po nich.., no i ze moje zdanie sie  dla niej nie liczy ze ma je w dupie!,
Cos tam odpowiadała ale juz niepamietam bo taki byłem wkurwiony ze szok.
Ja tam nie pójde bo to nie mój swiat...(to tak jakby ksiedzu kazać iść na jakis sunrise czy woodstock   cos w tym stylu)
I powiedziałem jej że jesli jest ze mna to powinna dostosowywać się tak bysmy razem sie bawili i  czerpali radosć z siebie a nie osobne zabawy jakieś, że dobrze wie ze ja tam nie pójde bo to dla mnie jeden wielki syf od muzyki poprzez obcowwanie w tymi ludźmi, że jeśli jej nie pasuje to niech sobie zmieni chłopaka na takiego z tego srodowiska.
Powiedziałem jej że ja chce obcować z ludźmi na poziomie którzy cos sopba reprezentują, mają jakieś cele w zyciu itp, że mamy co 3 tygodnie impreze praktycznie cała za free wsród ludzi(duzo moich znajomych jak i jej kolezanki najlepsze ogarniete w miare chodzą) i razem moze sie bawić ale Ty musisz isc ze swoją nową paczką przyjaciół tam gdzie ja dobrze wiesz nie wejde.
I tak sie skonczyła gadka, na moim tłumaczeniu dlavczego mi sie to nie podoba i dlaczego nie chce by tam chodziła.
po 10 minutach zapytała czy moze isć.... myslalem ze powiem jej w twarz ze jest głupia i tępa i ze nic nie rozumie z tego co mówie, ale sie powstrzymałem.

Pózniej chciałem sprawdzic jej telefon jak to robiłem wczesniej....
Ona nie chciała mi dać, ja zaczałem gadać ze chyba mowilismy ze zadnych tajemnic ma nie być! i  zaczałem coraz głosniej wrzeszczeć, wkoncu pokazała..zauwazyłem ze pisała z tym kolesiem co wczesniej... i zabrała mi tel i usuneła wszystko i sie smieje, no to ja kurwa powiedziałem ze tak nie bedziemy sie bawić i zacząłem sie pakować, gadka szmatka jeszcze była...
zacząłem jej tłumaczyc ze kurwa sie inaczej umawialismy, ona opowiedziała ze myslalla ze jak zobacze ze z nim pisała to sie zdenerwuje, a ja jej mowie ze mam w dupie z kim pisze,chciałem tylko sprawdzić czy bedzie miała tajemnice czy da mi bezproblemu sprawdzic tele. ale nie dała czyli miała tajemnice... tu rozmowa w pokojowym nastroju była prowadzona, powiedziałem że ma juz dwaargumenty za tym by utwierdzić mnie w mysli ze marnuje czas i nerwy na nią, potem cos tam ryczała i wopgole jakas zdezorientowana była już,
Mozna powiedziec ze dąłem jej szanse by spróbowała by sobie przypomniała że moze mnie starcić z własnej głupoty i bezmyślnosci.

Pózniej wyszedłem na trening i tak sie zakonczył dzien..
dziś nie pisała nic i ja tez nic jje nie pisze, zobaczymy kto pierwszy sie odezwie, ale wlasnie jak ja jej napisze pierwszy to ona powie ze czekała az ja sie odezwe... co mam jej odpowiedzieć wtedy? że ja czekałem az ona sie odezwie pierwsza? masło maślane, jak dac jej do zrozumienia  w tej kwesti ze to ona powinna pierwsza napisać czy zadzwonić nie ja....

i ogolnbie powiedzcie co o tym wszystkim sądzicie, o tym chodzeniu do klubów itd
kiedyś byłem strasznie zazdrosny o te jej wyjscia do klubów z kolezankami
teraz nie mam do niej zaufania to popierwsze ale tez nie martwie sie zbytnio tym, bo mysle nad nowa partnerką chyba...
i czuje ze to nastąpi ale póki co chce z Nią jescze próbować, w kazdym razie mi juz tak nie zalezy bardzo jak wczesniej, wiec jeśli znowu mnie zawiedzie to juz definitywnie odchodze bo ile kurwa mozna miec cierpliwości i nerwów do tego
Często wlasnie mysle sobie ze mógłbym sobie znaleźć jakaś starszą co bedzie myslala na poziomie i bedzie wiedziała czego chce, i doceni mnie czyli to co ma poprzez dawanie maksimum siebie mi wszedzie, jak i w łóżku...bo z obecną to nawet w łóżku już na nic chyba nie moge liczyć:/...

no ale powiedzcie co sądzicie o tym

student21
Nieobecny

Dołączył: 2009-09-23
Punkty pomocy: 18

ostro, wiedziala ze jak znow cos odjebie to bedzie zle i zrobila to, no ja bym sie ostro wkurwil, a z tym chodzeniem do klubow to jej nie rozumiem, wogole nie rozumiem jak tak niektore robia ze sa z kims a chca same sie bawic.

i co? znow bedzie plakac, przepraszac a za miesiac znow to zrobi.....dla mnie to bez sensu, rob jak uwazasz. w ogole ile ona ma lat bo juz nie pamietam?

człowiek_dobrej_woli
Nieobecny

Dołączył: 2009-12-06
Punkty pomocy: 4

widze ze mamy podobne myslenie co do tej zabawy osobno...
16 ma lat, wiem wiem że tym wiekiem można wytłumaczyc jej zachowanie bezmyslne no ale kurwa jak ja jej chce zapewnić wszystko na poziomie a ona ma swoje racje i ich sie trzyma to ja jednak odpadne chyba, zobaczymy jak to bedzie.

student21
Nieobecny

Dołączył: 2009-09-23
Punkty pomocy: 18

no tak 16 juz mi sie przypomniala ta magiczna liczba:) ja takiej małolacie nie dalbym juz szansy ona ma olej w glowie widac jak ją hazel podnieca. 

beta
Nieobecny

Dołączył: 2009-03-22
Punkty pomocy: 11

Kolego daj sobie z nia spokuj.Po huj ci taki pryszcz na dupie.Ona jest mloda ma jeszcze siano w glowie a ty probujesz ja na siłe uszczesliwiac i wprowadzac przyspieszony kurs dojrzewania.I tak to sie rozsypie tylko teraz to ty mozesz to skonczyc bo pozniej to ona moze walnac cie po rogach.A tak ogolnie to oboje jestescie młodzi a traktujesz ten zwiazek jakby byl poczatkiem malzenstwa.Jak nie ta dupa to inna,zdobyles jakies doswiadczenie i to jest wazne.

człowiek_dobrej_woli
Nieobecny

Dołączył: 2009-12-06
Punkty pomocy: 4

doskonale rozumiem Cię beta.
Ale ciekawi mnie jak będzie postepowała dalej:] dlatego chce jeszcze toczyc to.

Nie  spotykaliśmy się i nie odzywałem się ja do niej ani razu od ostatniego spotkania, wczoraj ona nic tez nie pisała, dziś napisała rano dzien dobry..odpisałem jej po 2 godzinach dziendobry i to tyle.
Przed chwilą dzwoniła i pytała czy przyjade jutro do niej po treningu, powiedziałem ze mogę zajechać, strasznie milutkim głosikiem wszystko mówiła... Zapytała co sobie życzę specjalnego do jedzenia(jak przyjade po treningu oczywiscie), zasmiałem się i powiedziałem ze moze być jakas kanapka.
Szkoda ze nie zapytałem"a jakaś okazja jest? jakieś swięto?"
cos tam jescze zapytała czemu nie pisze nic i nie odpisuje... powiedziałem ze przeciez odpisałem Ci dzien dobry..., jeszcze chwile porozmawialismy i się pozegnaliśmy do jutra.

Czuje ze to wszystko jest po to że ma w sobote isć do tego klubu...bym jej POZWOLIŁ, bo jak pisałem wczesniej zabroniłem jej tam iść , powiedziałem ze nie chce by tam szła i spedziła ze mna ten czas.
Nie powinienem jej teraz zezwolić na to by szła... ale moze to był błąd ze wogole jej zabroniłem, tzn ze nie powinienem jej bronić tego.
No ale zbyt dyzo czasu poswieca dla tych znajomych.
Wiec jedna mysl mówi mi by trzymac sie tego ze zABRONIŁEM JEJ isc, ale druga mówi że aby jej pozwolic isc  wkoncu ALE! robiac to tylko po to by sprawdzic jak będzie sie zachowywała po tym jaj jej pozwole...
Najlepszym sposobem pozniej na sprawdzenie jej to bedzie jak bedzie u mnie nocować... czy bedzie chętna wszystko zrobić( ostatnie miesiace były bardzo dziwne jesli chodzi o sex... ciagle jakis powod był przez który nie moglismy sie kochać, nie mówiąc już chociaż o zrobieniu tego loda na którego tez miała wymówiki typu: nie mam ochoty, nie dziś...zatydzien i mase innych) dlatego chetnie bym sprawdził czy doceni to ze jej pozwolilem i ogolnie bym sprawdził jak się zachowuje jak przebywamy razem na osobności....
Co myslicie mądrzy ludzie?

beta
Nieobecny

Dołączył: 2009-03-22
Punkty pomocy: 11

Ja ci powiem tak:Dorosnij rownierz.

człowiek_dobrej_woli
Nieobecny

Dołączył: 2009-12-06
Punkty pomocy: 4

To mi zbyt dużo nie mówi, nie wiem co masz dokladnie na mysli, nie twierdze ze jestem idealny sam, jeśli widzisz jakis problem z tego co tu pisze we mnie to podziel sie swoją opinia prosze, gdybym miał ojca to z nim bym pewnie rozmawiał i rozwiazywał problemy a nie tutaj się pytał starszych facetów.
Szukam rad, na nich mi zależy

Raphael
Portret użytkownika Raphael
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2009-05-03
Punkty pomocy: 23

Pierwsza sprawa, musisz być konsekwentny. Jeśli powiedziałeś, że nie może iść, to teraz się nie łam. Tak ma być i koniec. Nie dostosuje się, zasługuje na karę. Proste i logiczne. Nie daj się przekonać sztuczną "słodkością", bo kobieta jest trochę jak maszyna... Jak ją zaprogramujesz, tak będzie działać. Więc jeśli kiedyś znowu byłaby taka sytuacja, że ona coś chce, a Ty jej nie pozwalasz to na bank znowu będzie słodka, żeby zmienić Twoje zdanie. To jest manipulacja i nie pozwalaj nigdy na to.

A teraz opiszę Ci pułapkę, przed którą Cię ostrzegam.
Z tego co piszesz, nie miałeś ostatnio udanego życia seksualnego. Pozwoliłeś jej decydować kiedy i jak się pieprzycie. To jest złe. Bo widzisz jeśli teraz nie uda jej się przekonać Ciebie słodkością lub fochowaniem, to pewnie spróbuje seksem. Jeśli po seksie zmienisz zdanie i ją puścisz, to zainstalujesz jej w głowie sposób, w jaki ma Cię podchodzić. Seks wtedy będzie dla Ciebie nagrodą i rzadko będziesz go dostawać.. na ogół tylko w sytuacjach kiedy ona coś zyska, a że seks zbliża i będziesz chciał go więcej, to na więcej rzeczy będziesz się zgadzać... to taki łańcuszek szczęścia, z którego nie wyjdziesz zwycięsko. Ty decyduj kiedy się pieprzycie i koniec.

A co do tej Twojej zazdrości... Mi się ona nie podoba. Za bardzo ją pokazujesz i to Cię pogrąża... Pisałem Ci żebyś znalazł koleżankę, z którą będziesz się spotykać. Zrób to. Kobieta nie może czuć się za pewnie w związku... A ona się czuje, bo nie widzi zagrożenia na horyzoncie. Jeśli jednak pojawi się jakieś, to Twoja kobieta nie opuści waszego statku, dopóki zagrożenie nie zniknie Smile Wnioski sam wyciągnij

Kto nie chce, kiedy może... nie będzie mógł, kiedy będzie chciał

beta
Nieobecny

Dołączył: 2009-03-22
Punkty pomocy: 11

Przy ostatnim poscie byłem troche wkurwiony[z innego powodu] i to przelozylo sie na tresc.Dla mnie to wyglada tak laska nie chce byc z Toba,na dobra sprawe troche wymusiłes na niej powrot[szantaz emocjonalny],tobie bardziej zalezy,ona wybiera niestety swoje towarzystwo niz ciebie.A glownym powodem twoich problemow jest jej wiek a po czesci i twoj.Twoje obecne zachowanie nie prowadzi do niczego dobrego,troche sie ze soba pomeczycie a pozniej ona dojrzeje do rozstania z toba.Mysle ze juz w tym momencie ona przyzwyczaja sie do rozstania z toba.Czy to jest normalne ze ona przedklada spotykanie sie ze swoimi znajomymi nad spotkaniem z toba.Ja bym przyjal teraz strategie zaproponowana przez nia wczesniej czyli daj jej wiecej swobody spotykaj sie ze swoimi znajomymi poznawaj inne laski a moze za jakis czas uznasz sam ze to dalej nie ma sensu,moze poznasz inna panne i bedziecie odbierac na tych samych falach.Kolego za wiele was rozni zeby moglo to wypalic.Sluchacie innej muzyki,w inny sposob lubicie spedzac czas to jak ty wyobrazasz dalszy wasz zwiazek.A laska wrocila tylko dlatego ze jest niedojrzala emocjonalnie bo ma 16 l.Mialbys starsza laske to bys nie mial tego problemu bo ona wtedy nie padla by na kolana i nie prosila o powrot tylko prawdopodobnie miala by juz innego goscia na oku.Takie zycie.

człowiek_dobrej_woli
Nieobecny

Dołączył: 2009-12-06
Punkty pomocy: 4

dzięki wielkie wam!. wiem jak powinienem działać, teraz czekam nan jej zachowania wobec mnie gdy będe robił tak jak opisaliście,
tez czuje ze koniec jest bliski...
kolezanka moja dobra zaproponowała mi propagande, czyli ze jak sie zdecyduje już to zrobi tak że bedzie do mnie pisać jakby chciała coś wiecej ^^
póki co dziś do niej jade po treningu i zobaczymy jak sie bedzie zachowywać, nawet jeśli bedzie niewiem jak słodka to powiem ze wiem do czego to zmierza i jeśli zapyta czy moze isc na koniec to powiem stanowczo ze już mówiłem jej co o tym myśle i trzymam się tego zdania.
dzięki jeszcze raz!

euzechiel
Nieobecny

Dołączył: 2009-10-30
Punkty pomocy: 15

Myślę, że zjebałeś...

Dziewczyna ma czuć kontrole ale nie być kontrolowaną. To jest najważniejsze jeśli stosujesz terror ( a tak to się nazywa gdy czyta się czyjąś komórkę lub co gorsza zabrania się jej iść na imprezę)
to dziewczyna będzie się źle z tym czuła.
Mimo wszystko każdy potrzebuje wolności jeśli ona idzie na imprezę to niech teraz już jest musztarda po obiedzie przegięcie z kontrolą i wiadomo co się stało...:/ teraz jednak najważniejsze żebyś nie zrywał z nią za każdym razem jak coś nie jest po twoje myśli, jeśli ona idzie na imprezę na która bardzo ale to bardzo chce iść to ok to powiedz że ty w tym czasie idziesz też gdzieś na imprezę;)

"Kobiety są jak cień, jeśli zanim gonisz to ucieka, jeśli idziesz przed siebie to będzie podążać za Tobą"

człowiek_dobrej_woli
Nieobecny

Dołączył: 2009-12-06
Punkty pomocy: 4

nie bede juz opisywał przebiegu ostatnich dni....
nie jesteśmy juz razem
powiem tylko że powiedziała że jak zapytałem po jakiego huja chciała szanse i błagała na kolanach o powrót to odpowiedziała mi że z litości do mnie bo wiedziała że będe to strasznie przezywał.... ja tego nie rozkminiam totalnie:l
Zwracam honor wszystkim którzy sie tu wypowiadali i mi pomagali, tym którzy pisali ze to się tak skonczy...
NIGDY WIECEJ 16stek!!! jebane maja siano w głowie są tepe i głupie
ale ja byłem tez głupi jak but. że dałem sobą pogrywać i bawić się...
mam nadzieje ze jak ona kiedys dorośnie to ktos ja zrani tak jak ona mnie i wtedy zrozumie coo ja czułem, póki co nic nie umie zrozumieć...
Doświadzcenie zdobyte w tym związku jest dla mnie bezcenne.
Mam nadzieje ze pozbieram się jak najszybciej.
dziekuje jeszcze raz za rady od wszystkich którzy się udzielali.

słuchajcie mam jej troche rzeczy u siebie w domu i mam zamiar je jutro oddać jej matce, tzn nie chce sie wiedzieć z nią, tylko powiem matce zeby wyszła do drzwi bo mam rzeczy Jej...
Czy mam poprostu spalić to wszystko?
pytam boo nie wiem czy mam byc teraz hamem dla niej i pokazywac jak mnie zniszczyła czy mam być spokojny i oddac wszystko, odwrócić się na pięcie i wiecej nie oglądać za siebie.

pokasowałem wszystko co z nią zwiazane, zostawiłem ja sobie na gronie...aby widziała jak będe tworzył sobie nowe zajebiste życie..
wlasnie nie wiem czy to dobrze myśle a mianowicie chce jej pokazać ze swietnie się czuje i zajebiscie mi jest.... wtedy pewnie by zaczeła myśleć znów hah, bo np opis ma taki: Sad, ale moze pomysleć tez ze dałem sobie rade po tym rozstaniu i stwierdzi ze nie jest juz winna, rozumiecie? chce sprawic by czuła się winna(bo sama sie nie czuje...).
Powiecie ze chce wrócic do niej... NIE!!!! nihuja, powiecie że robie jak dzieciak bo chce jej bólu? hmm, chce sprawdzić czy znowu ja ruszy sumienie tak jak wtedy gdy zaczeła prosic na kolanach o powrót,  a nawet chciałbym by jeszce raz prosiła, wtedy bym jej powiedział SPIERDALAJ!

Hyde
Nieobecny
Wiek: 20

Dołączył: 2009-12-21
Punkty pomocy: 1

 Im szybciej się uwolnisz od wszystkiego co jest z nią związane tym lepiej dla Ciebie. Ja tak zrobiłem i tydzień później inną laską byłem już zajęty.
A co do przeramowywania - moją obecną dziewuchę przeramowałem też m/w po 6 miesiącach związku, na dodatek nie raz, ale podziałało i co najważniejsze, jest nam razem dobrze. Miałeś pecha Stary, jak się odpowiednio umie manipulować to można wszystko osiągnąć.

Doświadczenie - bezcenne - za wszystko inne zapłacisz kartą mastercard Wink

Mi88-21
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2009-09-30
Punkty pomocy: 33

"mam nadzieje ze jak ona kiedys dorośnie to ktos ja zrani tak jak ona
mnie i wtedy zrozumie coo ja czułem, póki co nic nie umie zrozumieć..."

No i widzisz, nawet teraz nie rozumiesz zasad gry i takich facetów nie cierpię... frajerzyć się "można" w zasadzie każdy przez to przechodzi ale na jaki chuj życzysz jej źle ?!

Za Twoje podejście brak szacunku Wink

W każdej grze są zwycięstwa i porażki - to naturalna cecha rywalizacji. Jeśli chcesz grać i wygrywać musisz się liczyć z tym, że czasami poniesiesz porażkę. Jedyny sposób na uniknięcie porażek to przestać grać, ale wtedy też nigdy nie odniesiesz zwycięstw

człowiek_dobrej_woli
Nieobecny

Dołączył: 2009-12-06
Punkty pomocy: 4

czułem że tak mnie odbierzecie, ale mam taki gniew w sobie za to jak bawiła się, wyśmiewała z przyjaciółmi z moich uczuć że chciałbym by przez chwile poczuła to co ja by dotarło do jej pustej główki że zabawa ludzkimi uczuciami to nie ludzkie zachowanie.
Ale widze że jesteś DUUżym Pomocnikiem więc i teraz biore to do siebie co powiedziałeś i nie zamierzam nic poczynić  w ta strone by ją zdeptać.

bartex
Nieobecny

Dołączył: 2009-12-22
Punkty pomocy: 0

nie ma sensu zyczyc jej zle zyc jej wszystkiego co najlepsze, bedzie wiedziala ze nie jestes skurwysynem mozesz nawet smsa jej napisac o tym

beta
Nieobecny

Dołączył: 2009-03-22
Punkty pomocy: 11

Powinienem powiedziec a nie mowiłem ale nie powiem.Twoja proba odegrania sie na niej bedzie odbierana jako frajerstwo i miekkofajstwo.Oddaj te rzeczy jej matce i wszystko,odejdz bez zadnego zalu.Zadnych tel,sms czy cos w tym rodzaju,nie zachowuj sie tak jak ona niedawno.Wiesz co najwazniejsze jest dla faceta : HONOR czyli moc spojrzec np za pol roku w lustro i powiedziec sobie:Nie jestem frajerem znam swoja wartosc i mam honor.Wiem ze jak ja kochales to teraz jest ci bardzo trudno ale uwiesz mi zapomnisz o niej predzej czy pózniej .Uznaj ten wasz zwiazek jako kolejne doswiadczenie,zeby zdac mature trzeba skonczyc iles tam klas w szkole,podobnie jest w zyciu,przeczytałes jedna ksiazke to teraz kolej na nastepna czyli nastepna laske

człowiek_dobrej_woli
Nieobecny

Dołączył: 2009-12-06
Punkty pomocy: 4

jest ciężko...ardzo ciężko
zasypiam,budze się i ona w moich myślać ciągle, kurwa nie moge sie jej wyzbyć!, staram sie myśleć o czym innym na czym innym skupić to i tak za chwile wchodze myślami na jej osobe,
choć wiem że z czasem lub nową partnerką zapomne o niej i ból minie to teraz jest taki niemiłosierny że wczoraj jak wracałem do domu pociagiem to myslalem czy nie zadzwonic do niej i powiedziec byśmy sie przyjaźnili bo ja nie moge tak... wiem strasznie frajerskie podejscie, ale powstrzymałem się, nie zrobie tego bo jak bysmy zostali przyjaciolmi to ja bym sie łudził że wróci do mnie, ehhh ta lekcja była naprawde ostra, rzuciła mnie odrazu na głeboką wode. Cóż trzeba znaleźć jakąs nową.. i nie angazować się wogole.
I tak pewnie gdyby nie to forum to nie umiałbym tego przeżyć na poziomie faceta... tak wiec jeszcze raz dziękuje wszystkim.

lego
Portret użytkownika lego
Nieobecny
Wiek: > 20

Dołączył: 2009-10-01
Punkty pomocy: 62

Znajdź sobie jakieś dodatkowe zajęcie, żebyś nie myślał niepotrzebnie. Możesz np. podrywać dziewczyny na Fotce i N-K.

⇐ przed zadaniem pytania, poczytaj teksty Gracjana

człowiek_dobrej_woli
Nieobecny

Dołączył: 2009-12-06
Punkty pomocy: 4

Mam zamiar jutro jej napisać na gg taka wiadomosć jeszcze na takie oficjalne zakonczenie naszych relacji i aby zostało po mnie dobre zdanie w jej głowie
"wesołych świąt Ci życzę, i z całego serca jak najlepiej w dalszym życiu".

student21
Nieobecny

Dołączył: 2009-09-23
Punkty pomocy: 18

nic nie pisz