Zgadnijcie kto do Was pisze...to ja Arkadius:)
Wiem wiem, niektorzy mnie nie nawidza i zaraz sie zacznie meksyk ale prosze wszystkich o troche wyrozumialosci i troche checi przeczytania tego o czym chce napisac. Doskonale sobie zdaje sprawe z tego, ze niepotrzebnie dzielilem sie z Wami moimi osobistymi problemami i wbijalem do glowy pewne rzeczy, ktore krotko mowiac na ta strone sie nie nadawaly. Chcialbym w tym miejscu z calego serca wszystkich przeprosic za to i obiecuje poprawe. Uzgodnilem z Gracjanem ze moge tutaj sobie powrocic. Pytacie dlaczego Gracjan sie na to zgodzil?
Bo facet ma klase i zna sie na ludziach jak malo kto.
A wiecie dlaczego tak uwazam ?
Otoz niektorzy z Was ktorzy mnie troche czytali byc moze pamietaja jak latalem za jedna kobieta w tamtym roku. Jak ciezko znosilem to ze mnie kopnela w tylek i jaka z tego powodu robilem tutaj na tej stronie jazde...
Wiec teraz Wam powiem cos bardzo waznego...lekcje Gracjana sie sprawdzaja w 100% !!!
Przestalem sie do tej panny kompletnie odzywac, pisac, malo tego nie odwiedzalem nawet galerii w ktorej ona pracowala, unikalem jej jak ognia.
Efekt jest taki ze wczoraj ni stad ni zowad ta pani do mnie sama zadzwonila..))))))
Z tym, ze ja juz nie chce jej, nie mam zamiaru spotykac sie z kims takim jak ta osoba za duzo zlych wspomnien.
Wiec powiedzialem jej zeby NIGDY wiecej do mnie nie pisala, nie dzwonila i w ogole dala mi spokoj...
Dlatego czytajcie te lekcje i wprowadzajcie w zycie bo to naprawde ma sens. Dzieki Gracjan.
Pozdrawiam
P.s. : Taka mala prosba do Marso, nie jedz juz po mnie wiecej, ludzie czasem sie zmieniaja...