Teoria zamieniona w praktykę, impreza, domyk.

To zaczynamy opisywanie 2-go spotkania, (pomijając zagadnie). Dostałem od pewnej osoby płci przeciwnej propozycje na pójście na imprezę. Oczywiście zgodziłem się. Umówiliśmy się u niej pod domem. Kupiłem sobie 0.7 wcześniej i czekam, aż wyjdzie umilając sobie czas rozmową z dwiema koleżankami. W końcu wyszła, podchodzę mówię „cześć” wsiadamy do samochodu i bez jakiś większych emocji jedziemy na imprezę. Po drodze jedynie jakieś krótkie zdania padają, typu jak samopoczucie itd.

Dojeżdżamy na miejsce, stoimy chwilkę przed lokalem i rozmawiamy z jej koleżankami. Po wypaleniu papierosa wchodzimy, siadamy i czekamy na jakiś rosołek. Na początku było dosyć sztywno, ale kilka głębszych i jakoś mija godzinka. Zaczynamy w końcu tańczyć. Na razie nic specjalnego, wieczór jak wieczór. No i wiadomo, jeden głębszy drugi trzeci czwarty …. I impreza się rozkręca. Tańczymy ze sobą sporo, utrzymuje kontakt wzrokowy, staram Się wkręcać jakąś eskalację. Ogólnie nie jestem dobrym tancerzem, ale myślę sobie co ja się będę przejmować , chcę się po prostu dobrze bawić i skupiłem się wyłącznie na tym. Moja partnerka, którą przyszedłem gdzieś tam się bawi, więc myślę sobie, że nie będę jak kołek siedział to rozglądam się za jakąś panną, bach jest , siedzi i czeka podchodzę bawimi się jakiś buziak po drodze poleciał.

Mały posiłek, kilka kolejek idę bawić się dalej z osobą , z którą przyszedłem. I w sumie nawet nie wiem kiedy i zacząłem ją całować. :D:D:D Morda to mi się tak cieszyła………. Potem jeszcze jakieś soczyste buziaki. Tyym razem nie zapomniałem o kinieeee, i moja rączka cały czas gdzieś wędrowała po jej kolanie itd. Z jej strony widziałem wyraźnie IOI mianowicie widziałem jej magiczne spojrzenie, wyraźny dotyk z jej strony .

Jak w każdym moim blogu przewiduję miejsce na wnioski i opisywanie moich przemyśleń, błędów oraz porad.

Wczoraj wyeliminowałem swoje błędy z poprzedniego spotkania, dodałem więcej kina, zbudowałem lepszy komfort. Niestety nie obyło się bez innych małych błędów. Za mało eskalacji, i zapomniałem o rozmowie z podtekstami, jakiegoś małego nega tez zabrakło . Dziewczyna ma charakterek i lubi wbijac ST Ale nie robi tego złośliwie, i kurcze nie mam wprawy w odbijaniu takich różnych tekstów ( JAKIEŚ PORADY W KOMENTARZACH MILE WIDZIANE ) .
Pamiętajcie żeby traktować ja jak swoją kobietę. Jak z nią gdzieś szedłem np. tańczyć, czy kiedy wracałem z parkietu to szedłem z nią za rękę, albo w objęciach. I o tym żeby dotykać jej rękoma swojego ciała czy eskalacja. Imprezę zaliczam do udanych