Chciałbym rzucić temat do dyskusji. Konkretniej chodzi mi o bycie w związku z jedną kobietą, ale ciągłe poznawanie kobiet i ich podrywanie. Moim zdaniem można mieć kobietę i można dla treningu ćwiczyć kontakt z pięknymi dziewczynami. Co o tym myślicie ?
PS jeśli już był taki temat to przepraszam, ale jestem nowy.
Mysle, ze jest mozliwe, a nawet konieczne i ozywcze dla stalego zwiazku. Oczywiscie nie mowie tutaj o zdradzie i chodzeniu do lozka z kazda nowonapotkana dziewczyna, ale o zagadywaniu do nowych lasek i nawiazywaniu nowych znajomosci. W ten sposob mozesz pokazac swojej dziewczynie, ze nie jestes jakims leszczem uzaleznionym od niej, ale masz w sobie potencjal. Poza tym wplywa to rowniez pozytywnie na Twoja samoocene a wiec i na Twoje samopoczucie. Takze podsumowujac, jak najbardziej poznawac nowe piekne kobiety, ale nie zdradzac, zwlaszcza jesli zalezy Ci na obecnym zwiazku.
To bardzo mądre tak robić. Nie musisz oczywiście zdradzać swojej dziewczyny ale poznawanie nowych dziewczyn gdy nadarza się okazja jest bardzo dobrym pomysłem bo w ten sposób żyjesz swoim życiem i nie uzależniasz się tak ślepo od partnerki.
Zasady portalu | | Netykieta | Zgłoś nadużyc