Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

PU to radość i przyjemność :D

Portret użytkownika Hektor

PU z założenia ma dawać radość i przyjemność dlatego też o tej… swojej radości dzisiaj napiszę. Nie będzie to opis jednej akcji ale wyrwane ciekawe, śmieszne i mające w sobie mądrość i radość fragmenty rozmów z ludźmi, których miałem okazję poznać.

1.Siedzę sobie ze swoją zabójczo piękną dziewczyną na imprezie w miejscu oddalonym od ludzi i rozmawiamy. Nikogo tu nie ma, ale zobaczył nas jakiś koleś i podszedł bliżej, usiadł naprzeciwko mnie bokiem do mnie na krześle w odległości około 1m i tak siedzi. Osoby w rozmowie K- koleś, D- dziewczyna, H- Hektor, czyli ja.
D: Hektor poszedł byś ze mną na zakupy i mi pomógł siatki nosić
H: yy nie (w satyryczny sposób)
D: yyyyy
K: ja bym z Tobą nawet i codziennie chodził
H: o widzisz! Chłopak zamiast mnie będzie za Tobą nosił zakupy
D: (uśmiech)
H: Chociaż wiesz kochanie… jakbyś chciała kupić sobie sexy bieliznę i potrzebowała byś porady… to możesz na mnie liczyć.
D: Hektor dlaczego ja nigdy nie dostałam od Ciebie kwiatów?
H: a czym na nie zasłużyłaś?
K: Ja bym Ci codziennie kwiaty przynosił
H: o widzisz! Kolega będzie Ci kwiaty za mnie przynosił
D: (śmiech)
Koleś przysiadł się do mojej dziewczyny z drugiej strony, skulony prawie w pozycji embrionalnej i mói:
K: gdzie mieszkasz?
D: tutaj nie daleko
K: ja też jestem miastowy
H: a ja jestem prosty chłopak ze wsi
K: (do dziewczyny) w tym miesiącu już cztery i pół koła przemieliłem (tłumaczenie- wydałem na imprezki 4,5 tysiąca PLN)
D: oooo..
K: mam teraz dobrą robotę, trochę nie legalną ale dobry hajs. Może się kiedyś umówimy, zaprosiłbym Cię na wesele.
H: a mnie?
D: no nie wiem
I teraz najlepsze!!!
K: wiesz wpiszesz sobie moje nazwisko na NK… zobaczysz jakie mam zdjęcie (koleś mówił to z taką dumą jakby można go było znaleźć w pierwszej 100 najbogatszych polaków. Ja zsunąłem się na krześle, takiego tekstu jeszcze nie słyszałem:D)
Koleś wstał wyciągną fajkę i pali.
D: Ty palisz? (moja dziewczyna ma uczulenie na dym i mdleje jak się nawącha)
K: (z takimi oczami jak kot ze shreka) gdybym miał drugą połówkę to bym nie palił… jasne
H: ale zero siedem też mogło by być.

Potem tańczę sobie z dziewczyną a koleś się nam przygląda ostentacyjnie. Wcześniej chciał parę razy tańczyć z moja D. ale ona nie chciała. Złapałem ją za rękę, powiedziałem na ucho, że zrobimy teraz coś szalonego i przyprowadziłem ją do typa, zabrałem mu aparat który miał. Tańczy z nią a ja im zdjęcia cykam, myślę sobie niech ma na NK, za odwagę niech ma, dla niego taniec z nią to coś nieziemskiego i nieosiągalnego dla mnie codzienność. Chłopak tyle uśmiechu mi przyniósł swoim zachowaniem, że chciałem mu się jakoś odwdzięczyć ;D.

2. Jadę sobie samochodem z Gracjanem i widzimy na chodniku koleś z super zamkniętą i niepewną mową ciała rozmawia z mało piękną dziewczyną.
Gracjan: Patrz! A potem napisze na podrywaj.org, ”wyrwałem na ulicy HB9, tu zaznaczam, że oceniam bardzo surowo. Co dalej, pomóżcie” Wyrwał HB9 a nie wie co dalej hahahaha:D

3. Usiadłem sobie przy barze pomiędzy dziewczynami i rozmawiamy, doszło do związków i seksu, i powiedziałem im, że zdradzałem swoje dziewczyny. Strasznie się oburzyły i mówią, że one są we wspaniałych związkach z miłości i takie tam. Była tam taka barmanka z ogromnymi piersiami, ogromnymi i piękną buzią, która też miała chłopaka.
Powiedziałem jej, że jestem striptizerem. Nie uwierzyła mi więc mówię żeby ze mną zatańczyła. Nie było tam parkietu wiec wybrałem większy kawałek podłogi między stolikami i tańczę z nią, dziewczynie oczy się zaświeciły, wszyscy się patrzą. Skończyłem i wracamy do baru a ona ściskając mnie w pół mówi:
Ona: Gdybym nie miała chłopaka to bym się z Tobą umówiła
Ja: Gdybym nie był gejem to też bym się z Tobą umówił
Zrobiła mi dobrego drinka ze ten taniec i sobie rozmawiamy. Jakaś jej koleżanka z chłopakiem wychodziła i całuje ją na pożegnanie, to ja też nastawiłem policzek i dostałem buzi Sexy . Potem wyszła do toalety i spotkałem ją pod męską, więc mówię:
H: o chodź mnie oprowadzisz żebym się nie zgubił
Ona: ok.
(wchodzimy do środka ona mi pokazuje gdzie co jest)
H: Jesteś prawdziwą Krakowianką?
Ona: nie
H: a to szkoda
Ona: dlaczego? Ale długo tu mieszkam
H: bo jestem z daleka a słyszałem, że dziewczyny z Krakowa nie umieją się całować. A Ty jak oceniasz swoje umiejętności w całowaniu w skali od 1 do 10?
Ona: na 15
H: bzdura, udowodnij
(całuje mnie mmmmmm i mmmmm)
Ona: no i co?
H: hhhhmmmmmm, góra 6.
Ona: aha
(wyszła, ja zrobiłem siku i poszliśmy z chłopakami na dalszą część nocy w klubach).

4. Siedzimy sobie z kolegą i czekamy na autobus i siedzi obok mnie dziewczyna, patrzę się na nią i widzę że ma dziurę po kolczyku na środku górnej wargi.
H: jejku gdzie Ty kolczyk miałaś, pewnie bolało
Ona: no trochę
H: przecież tu jest na środku jeszcze taka skórka, błonka, nie uszkodziło Ci jej?
Ona: tak tą wargę zawinęła na nos i palcem pokazuje, no jest… taka jak na penisie
H: hahaha dobra jesteś, trochę pijana
Ona: widać?
Kolega: w skali od 1 do 10…. Na 12
Ona: tak?
Kolega: nie, na 7

5. Jestem na imprezie i od 15 minut rozmawiam z dwiema super dziewczynami. A tu przychodzi i siada na brzegu kanapy dobrze napakowany koleś obwieszony łańcuchami w Koluszki, parę lat starszy ode mnie. Usiadł i słucha wszystkiego z uśmiechem. Ja robie swoje a on mocno pewny siebie zaczyna mi przeszkadzać.
On: wyglądasz na takiego, że laski na Ciebie lecą, masz dziewczynę?
H: mam
On: nie mówiłeś pewnie o tym dziewczynom. Nie mówił wam dziewczyny nie?
One: nie
Powiedział jeszcze coś co mi zburzyło klimat i myślę sobie= ten samiec alfa zaraz mnie zniszczy jak nie gadką to ręcznie, muszę coś z tym zrobić.
H: człowieku jak Ty to robisz że masz takie wielkie bicepsy, w ogóle jesteś świetnie zbudowany
(koleś już w piórka obrasta a ja mówię dalej)
H: wiesz ja ćwiczę trochę ale jakoś nie chcą mi te mięśnie rosnąć
On: pewnie źle ćwiczysz, ale masz zła dietę
(usiadłem obok niego, odwróciliśmy się od dziewczyn i gadamy)
On: musisz więcej węglowodanów jeść, mniej powtórzeń robić
H: ja ćwiczę tak i tak
On: to spróbuj tak i tak i na pewno będzie dobrze
(widzę, że dziewczyny już się wykładają na tej kanapie ze śmiechu)
H: ok, dzięki za radę kolego, ja idę teraz zobaczyć na salę, jak chcesz to chodź ze mną.
On: tutaj trochę posiedzę bo właśnie tam byłem
H: ok, to jeszcze się pewnie zobaczymy
Tak zneutralizowałem samca alfa a z dziewczynami jeszcze sobie pogadałem ;D

6. Siedzę przy barze z kolegą i widzę wchodzą 4 dziewczyny, usiadły sobie za nami przy stoliku. Wstałem i podchodzę do nich, zaczynam rozmowę z najmniej ładną a do tych ładnych odwróciłem się plecami.
Na parkiecie jakiś pijany straszy koleś symuluję break dance.
H: jak Ci się podoba gwiazda wieczoru?
Ona: spoko (śmieje się)
H: pytam bo nie wiem czy go zatrudnić na stałe
Ona: pracujesz tu?
H: tak jestem menagerem tego klubu (byłem 1 raz w tym miejscu, ciągnę za taką szufladę przy stoliku, która się nie otwiera i mówię że musze zgłosić usterkę) Dziewczyny w śmiech.
Ona: nie potrzebujecie kelnerki?
H: nie już mam, a pyzatym to ciężka praca, znajdź sobie coś lepszego.
HB7: zawsze tu są w piątek takie imprezy
H: tak
Jeszcze chwile porozmawialiśmy i 2 najładniejsze zabrały mnie na parkiet, potańczyliśmy trochę, widzę kolega zagaduje 2 pozostałe i za jakiś czas dziewczyny poszły do domu bo było już po 3 a mu dalej na miasto ;D

7. Przelotem wpadam z dwoma kolegami to wypasionego fitness clubu, za ladą stoją dwie dziewczyny z nieziemskimi ciałami, brunetka i blondynka. Podchodzę i pytam brunetki.
H: cześć, ile kosztuje karnet?
HB9: dobowy?
H: nie, miesięczny
HB9: 160 zł
H: a dla biednych studentów z legitymacją?
HB9 z śmiechem: 140zł ale trzeba wyjść do 16
H: dlaczego? Jestem już dorosły
HB9: tak jest bo później dużo ludzi jest a jak ma się zniżkę to trzeba wcześniej przyjść
H: aha, a jest tu taka część typowo dla siłaczy, bo ja tylko jakieś rowerki i stepery widzę
HB9: jest tam dalej
H: a mogę pójść pozwiedzać
HB9: a masz buty na zmianę?
H: jak w szkole ;P no nie zabrałem ze sobą… ale w domu mam
(dziewczyny już mają banany od ucha do ucha ;D)
H: a trening to Panie układają?
HB9: tak, ułożymy Ci
H: super
(odwróciłem się i idę w stronę wyjścia)
HB9: to wszystko? Może masz jeszcze jakieś pytanie?
H: (zatrzymałem się ale się nie odwracam, podniosłem rękę z wyciągniętym palcem wskazującym do góry, gest nowej myśli, odwracam się, podchodzę do niej)
HB9: tak
H: masz chłopaka?
(blondynka padła na ladę ze śmiechu, HB9 (zresztą obie takie)też się śmieje)
HB9: mam
H: kurde, dlaczego takie fajne dziewczyny zawsze mają chłopaka ;D
H: Pytam bo wolę wiedzieć, jak coś
HB9: a co?
H: bo kiedyś spotykałem się z taką śliczną dziewczyną z siłowni przez 2 miesiące i ona miała chłopaka takiego 2 metry na 2 metry. I jak on się dowiedział, że spotykam się z jego dziewczyną to poniosłem uszczerbek na zdrowiu.
HB9: hahaha aha
H: mam nadzieję, że Ty masz fantastycznego chłopaka i nie bije każdego kto z Tobą rozmawia
HB9: nie nie bije hehehe
H: No to już chyba wszystko co chciałem wiedzieć, a jak coś mi się przypomni to wrócę, cześć i do zobaczenia.
HB9 i HB9: cześć Laughing out loud Laughing out loud