Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Problem z kontrolą

8 posts / 0 new
Ostatni
arkadius86
Nieobecny

Dołączył: 2009-06-30
Punkty pomocy: 26
Problem z kontrolą

Przeważnie staram się samemu wyciągać wnioski z tego co czytam tu na stronce, ale ręce mi opadają i postanowiłem poprosić o zdanie kolegów na forum.

Otóż panna, z która ostatnio się spotykam jak dla mnie jest dość trudna do ogarnięcia. Nie mam zamiaru się poddawać, ale są chwile kiedy naprawdę mam dosyć. Ciągła nawijka o tym, jaka to jest niezależna, że jest niczyja tylko i wyłącznie swoja... Ciągle funduje mi jakieś testy sprawdzając na ile potrafię trzymać się swojego zdania, mówi że pojedzie z kumplem pod namiot itp. Tego rodzaju uwagi zbywam, albo za pomocą odpowiedniej riposty, albo udaje, że mam szczerze w nosie to z kim i gdzie ona chce sobie jechać. Chciałbym żeby między nami było coś więcej, ale nie spale za sobą mostów deklarując się w jakikolwiek sposób.
Mówi mi takie rzeczy i za chwilę zachowuje się jakbyśmy byli parą od dłuższego czasu. Ewidentne push&pull, ale mimo że mam teoretyczne pojęcie jak sobie z tym radzić to w tym konkretnym przypadku ciężko mi samemu sobie pomóc.

Gdybyście mogli napisać coś na temat, będę wdzięczny.
Pozdro:-)

confused
Nieobecny

Dołączył: 2009-01-26
Punkty pomocy: 0

olewaj dalej

przy następnym teście powiedz, że masz dość jej głupich gierek, jak nadal będzie manipulować chłodnik do kontaktu z jej strony

odbijaj testy.
-chciałabym jechać z kumplem pod namiot
- to ty też?! miałem zamiar zrobić to z Anią w następny weekend
foch z jej strony, zjeb równo

Jeb.ć problemy BO ICH NIE MA, bądź sobą i jedziemy ;D

salub
Portret użytkownika salub
Nieobecny
Zasłużony
WtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer
Wiek: Więcej niz wczoraj, mniej niz jutro
Miejscowość: Miasto seksu i biznesu

Dołączył: 2009-07-07
Punkty pomocy: 458

dokladnie, nie daj sie zmanipulowac, olewaj albo jeszcze lepiej tak jak powiedzial confused,odpal jej podobnym tekstem a ta laska moze troche nie dowartosciowana mi sie wydaje..

...Sukces życiowy przypada tym, którzy wytwarzają w sobie świadomość sukcesu...

http://www.facebook.com/pages/Mo... Zapraszam!

arkadius86
Nieobecny

Dołączył: 2009-06-30
Punkty pomocy: 26

dzięki Panowie Smile

arkadius86
Nieobecny

Dołączył: 2009-06-30
Punkty pomocy: 26

Nie będę zakładał nowego tematu bo po co robić bałagan a rzecz tyczy się tego co pisałem powyżej, więc do rzeczy...

shit testy koleżanki o której pisałem wcześniej udaje mi się zbijać i z tym problemu już nie mam, ale problem polega na tym, że trudno mi jest wybić się z ramy kolegi do kogoś więcej. Nie biegam za nią, nie kupuję bez powodu prezentów ani kwiatów, ale trudno mi jest się posunąć nieco dalej, wygarniając jej co myślę o tym, że nie mógłbym być jej przyjacielem a kimś więcej. Mam pomysł jak jej o tym powiedzieć, tylko pojęcia nie mam czy wygarnięcie jej, że "mam swoje cele i konsekwentnie do nich dążę i że albo będę kimś więcej niż przyjacielem, albo odejdę..." przyniesie jakiś skutek.

Poza tym obracamy się w gronie wspólnych znajomych i trudno jest ją przytrzymać bez jakiegokolwiek kontaktu na dłuższy czas, żeby zaczęła tęsknić.

Istnieje jakieś wyjście z tej sytuacji?

darthvader86
Nieobecny

Dołączył: 2009-08-07
Punkty pomocy: 0

jestem nowicjuszem w tych sprawach, ale może umów sie z nia, zrób się szalony, pocałuj ją niespodziewanie i udawaj jak by nic sie nie stało. Kobiety bardzo duzo myślą więc bedzie o tym myslala po spotkaniu a ty bedziesz milczec. Oczywiscie to moje zdanie, a teraz prosze komentarz doswiadczonej osoby czy to by sie sprawdzilo Smile

BANE
Portret użytkownika BANE
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony

Dołączył: 2009-03-29
Punkty pomocy: 39

>"[...] nie kupuję bez powodu prezentów ani kwiatów [...]" > mógłbyś rozwinąć? Bo z tego wynika, że jednak jakoś się produkujesz na tym polu.

>"[...] pojęcia nie mam czy wygarnięcie jej, że 'mam swoje cele i konsekwentnie do nich dążę i że albo będę kimś więcej niż przyjacielem, albo odejdę...' przyniesie jakiś skutek [...]" > taka deklaracja w kontekście specyfiki Waszej relacji z miejsca ustawi Cię w pozycji tego, który potrzebuje Jej uwagi co będzie asumptem by pogrywała z Tobą dalej. Musisz konsekwentnie ładować dwuznaczności w Waszą relację, czy to na poziomie rozmowy czy też sytuacyjnym.

>Akcje typu: "Jadę z kolegą Alojzym pod namiot", zbijasz prośbą by nie zapomniała Ci czegoś - w ramach prezenciku/upominku - przywieźć. Konkretna olewka na takie wrzuty bo to ewidentna próba przetestowania Twojej cierpliwości i nic więcej.

>Hasła typu: "Jestem tylko swoja i niczyja więcej" odbijasz spokojnie, żartobliwie z miłym uśmiechem: "To tak jak ja, przynajmniej na razie, jednak jak poznam kogoś na tyle interesującego to chętnie pozwolę się tej osobie cieszyć mną razem ze mną". Ona musi wiedzieć i widzieć, że tego rodzaju testowe hasełka po Tobie spływają i co najwyżej mają dla Ciebie wydźwięk humorystyczny.

>Ironia i umiejętność wyśmiania kobiety w odpowiednim momencie to najlepszy neg ze wszystkich Stary. Pamiętaj o tym.

arkadius86
Nieobecny

Dołączył: 2009-06-30
Punkty pomocy: 26

Odnośnie tego rozwinąć z początku posta, to na przestrzeni naszej 4 miesięcznej znajomości zdarzyło mi się dokładnie DWA razy kupić jej kwiaty, nigdy za nic.

Co znaczy, że "mam ładować dwuznaczności w naszą relację", stosować push&pull w stosunku do niej? Bardzo będę wdzięczny za pomoc w rozwinięciu tego zdania:) Dzięki