Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Porażka ze samym soba

Ostrzegam - bedzie jeszcze pesymistyczniej niz w "podrywaj.org/po_co_mi_dziewczyna"...

Choc to moj pierwszy wpis w blogu, to niestety nie mam sie czym pochwalic... Wrecz przeciwnie....

Dzisiaj uczelnia zorganizowala cos w rodzaju przyjecia/dyskoteki z okazji rozpoczecia drugiego semestru. Postanowilem pojsc, bo impreza z pierwszego semestru byla naprawde udana. Poza tym łudziłem sie, ze moze wreszcie odwaze sie i zagadam jakas dziewczyne.

Pomimo, ze zazwyczaj nie chodze na zadne zabawy i tancerzem raczej jestem kiepskim, to w zwiazku z walka z moja niesmialoscia postanowilem pojsc na parkiet i ruszac sie w rytm muzyki.
Odwagi dodawaly mi tez browary, ktorych ilosc wzrastala wraz z uplywem czasu. Staralem sie aby moje wygibasy nie wygladaly zbyt idiotycznie i nawet calkiem niezle sie bawilem.

Gdy wtedy zobaczyłem JA - te dziewczyne, ktora spowodowała, ze znalazłem sie na tej stronie... Po raz pierwszy widziałem ja w srodku zimy podczas zamieci snieznej. Stałem wtedy na przystanku autobusowym, miałem za soba wyjatkowo kiepski dzien i chcialem tylko do domu... Wtedy ona sie zjawiła - zniewalajaco piekna... pomimo, ze byla otulona w gruba kurtke, czapke itp. wiedziałem, ze jest to najpiekniejsza dziewczyna jaka widziałem od bardzo dawna... spowodowała, ze zapomnialem o wszystkich problemach tamtego dnia i gapiłem sie na nia jak przetracony... Oczywiscie nie podszedłem do niej - nogi miałem jak z waty... Wmawialem sobie "trudno, moze innym razem, ale nie teraz"... Jakby tego bylo malo wsiadla akurat do tego samego autobusu co ja. W srodku bylo malo ludzi, ona siedziala sama i dawno juz zauwazyla, ze sie na nia gapie... Chociaz powinienem był usiasc obok niej i ja zagadac, to jednak nic nie zrobiłem. Wysiadłem na swojej stacji, ona pojechała dalej.... wiedziałem, ze pewnie juz nigdy jej nie zobacze...
Ta gorycz i złosc spowodowała, ze w mojej desperacji zaczałem szukac informacji w internecie - i tak oto tutaj trafiłem...

To wszystko miało miejsce kilka miesiecy temu. Teraz bedac na przyjeciu, nie wierzac wlasnym oczom, dostrzegłem ja w gestym i zbitym tłumie na drugim koncu sali. Pomyslalem, ze to zbyt piekne aby moglo byc prawdziwe - los dał mi druga szanse!
Stałem wiec i patrzyłem sie znowu na nia z duzej odległosci.
A ona jakby miała jakis radar lub szosty zmysł wyłapała moj wzrok i dostrzegła mnie! Nie wiedziałem, w ktory kat sali uciekac. "Podejsc, czy nie?... No dalej rusz sie!" - chodziło mi po głowie., ale na dobrych checiach sie skonczyło. Ona tymczasem, tanczyła sama badz z przyjaciołkami. Po jakims czasie zgubiłem ja w tłumie. Gdy ja odnalazłem zastał mnie przybijajacy widok. Wlasnie obejmowała jakiegos znacznie przstojniejszego ode mnie goscia i wymieniała sie z nim numerami tel.... "to juz koniec, nie mam szans" pomyslalem... Widziałem, ze ona dostrzga, ze nadal na nia patrze... Pomyslalem sobie, ze teraz skoro wie, ze nia mam jaj by do niej podejsc, to straciłem juz reszki szans na powodzenie... Podczas gdy inni swietnie sie bawili, ja miałem mysli autodestrukcyjne... 7 kolejnych browarow, rowniez nie pomogło - tylko jeszcze bardziej mnie zdołowało... Reszte imprezy spedziłem na tym, by od czasu do czasu na nia zerknac... Pod koniec kiedy juz miałem wszystkiego dosyc pomyslałem "do k*rwy nedzy, zatancze z jakakolwiek dziewczyna, to chociaz ten wieczor nie bedzie calkowita porazka" - ale i to mi nie wyszło. Ta inna dziewczyna, ktora sobie upatrzylem odrzuciła wlasnie innego goscia, ktory tuz przede mna musiał wpasc na podobny pomysł co ja....

Juz miałem dosyc, ochota na zabawe juz dawno mi przeszła, a browary coraz bardziej dawały sie we znaki. Chociaz miejsce imprezy jest oddalone o kilka kilometrow od mojego domu, postanowiłem nie czekac na autobus. Przebiegłem cała trase srodkiem pustej ulicy podczas gdy Słonce zaczynało wschodzic a ptaki spiewac...

Gdy dobiegłem do domu postanowiłem napisac ten tekst, poki mysli i emocje jeszcze swieze....
Smutna prawda jest taka, ze nie mam sie z nikim innym podzielic tym przezyciem...
Prawdopodobienstwo, ze spotkam te dziewczyne po raz trzeci jest znikome - a nawet jesli, to pewnie i tak nie bylbym w stanie zrobic czegokolwiek inaczej... (zreszta ona pewnie zacznie sie spotykac z tym gosciem z imprezy)
Przyznaje sie bez bolu, ze nie przeczytałem jeszcze wszystkich lekcji/artow na tej stronie - posrednio z lenistwa, posrednio z powodu sesji (ktora na domiar złego nie za dobrze mi poszła)...

Nie wiem na co licze piszac to wszystko... w tej chwili ciezko jest mi spojrzec w lustro... wiem, ze jest tutaj wiele ludzi o podobnych problemach do moich.... moze bardziej doswiadczeni uwodziciele cos mi doradza... dzieki jesli przebrenliscie przez ten tekst...

Odpowiedzi

Wiesz co stary??? Masz dwie

Wiesz co stary??? Masz dwie rece??Masz!! Masz dwie nogi??Masz!! Masz twarz a na niej usta oczy nos?? Masz!! Wiec z Toba wszystko jest w pozadku Smile. Masz tez unikalna osobowosc ktora budujesz w sobie cale zycie i jestes najlepsza "rzecza" ktora moze przydazyc sie kobietom!!!!! Zajebiscie ze piszesz na forum i pisz czesto bo to pomaga w wywaleniu tego co Cie gryzie. A wiesz co jest najpiekniejsze w tym wszystkim?? Ze masz tez mozg w ktorym mozesz zgromadzic cala potrzebna Ci wiedze odnosnie kobiet: jak konstruowac otwarcia, co one w danej chwili moga myslec, kiedy podejsc, jak podejsc.... Zeby nie bylo tak slodko to ten sam mozg stawia Ci bariery ktore MUSISZ przeskoczyc i niestety nikt nie bedzie Cie trzyamal za reke w momencie jak bedziesz staral sie to robic.... Bedzie to ciezkie. Ja caly czas sie z tym borykam. a najlepiej to opisuja moje wpisy. przedwczoraj mialem zalamke.... przesalem sie z tym i bylo lepiej....
Mowisz ze mozesz nie spotkac jej przez dlugi okres??? To sie kurde ciesz bo masz szanse poprawic co nieco w swoim zachowaniu i jak w koncu bedziesz mial trzecia okazje to bedziesz mial na tyle sily zeby powiedziec sobie JEBAC TO !!!! i zadzialac. Ona Cie nie uderzy Wink. Takze pisz, nie zalamuj sie, rob swoje i rwij lachy!!!!!!!!!!!!!!!!

Portret użytkownika Guest

moim zdaniem mylnie

moim zdaniem mylnie założyłeś, że dziewczyna nie ma żadnej innej kartki, na której mogłaby Tobie zapisać nr telefonu

macie wszyscy racje! dzieki

macie wszyscy racje! dzieki za dobre słowa! i choc przede mna długa droga, to mam nadzieje, ze jesli rzeczywiscie spotkam ja po raz trzeci, to sie nie poddam bez walki!