Witam. Mam taki problem, piszę z dziewczyną na naszej klasie tak już od wczoraj bo widzałem ją w kościele ona też mnie zauważyła ale nie wiem czy się jej podobam. Chodzi do tej samej szkoły co ja i raczej nie mam szans u niej. Ponieważ dużo do niej startuje. Wydaje sie miła dla mnie. Mało kiedy wchodzi na nk 3 razy na dzień więc za dużo ze sobą nie piszemy. Co mam dalej robić nie wiem czy mam u niej szanse...
Nie pie**ol, że nie masz szans, trochę wiary w siebie do cholery !
spotkaj się z nią, podejdź zagadaj , przede wszystkim najpierw poczytaj lekcje przygotowane przez Gracjana.
Naprawdę strasznie denerwuje mnie takie podejście jakie ty masz, jak to nie masz szans ?! społeczeństwo wciska poprzez media takie gówno, że musisz mieć milion euro, być pięknym jak wszystkie pedały w TV, muskulaturę Pudziana i jeszcze coś ponad żeby mieć najlepsze laski.Tak naprawdę to właśnie powoduje, że jeśli uwierzysz w siebie i będziesz miał podejście, że to ty jesteś nagrodą dla niej, że to ona powinna się starać to masz duże szanse, żeby ją poderwać.
Wystarczy wyłamać się ze społecznego gówna i zacząć wierzyć, że takie dziewczyny się tobie należą bez względu na zawartość portfela czy urodę, liczy się to jaki jesteś oraz technika podrywu
Nawet się z nią nie przedstawiłem
I zawsze chodzi z koleżankami. Mało kiedy ją widzę. Czytałem kilka lekcji ale czas na praktyki 
pozdro ;p
W 100% popieram Sensei'a ;];] Jak widzę takie coś to mi się odechciewa nawet odpowiadać ... Nie z próbował a wie że nie ma szans ... dobre ;] hehe
AraG nawet nie wiem czy będzie się chciała ze mną spotkać. Zapewne zjebie sprawe ale następnym razem będzie lepiej
Już na wstępie masz złe podejście "nie mam u niej szans" no i faktycznie nie masz jak już tak myślisz.
Spróbuj się z nią spotkać w szkole i pogadać nawet o NK jaki to wspaniały wynalazek
Jakoś z nią pożartować wtedy będziesz miał lepszy obraz całej sytuacji.Wykorzystaj rady ze strony pozytywna energia, postawa, pewność siebie :)Dowiedz się czegoś o niej od kolegów koleżanek to trochę ułatwi Ci zadanie.
Jeżeli dłużej będziesz pisał staniesz się jej przyjacielem chyba że ewentualnie zaczniesz schodzić jakoś na tematy związane z seksem niby poprzez niewinne żarty które dadzą jednak jej do myślenia i ją zainteresują itp.
Pisanie typu: co tam u Ciebie, Co porabiasz itd nie prowadzi do niczego. Musisz dążyć do spotkania:)
To jakie mam niby dać te żarty o seksie? Na spotkanie nie jestem jeszcze gotowy bo nawet nie wiem gdzy bym ją zabrał... Mieszkam w małej miejscowości. Mam u niej szanse wierzę w to! i myślę że się uda, jak się uda macie piwo u mnie
Możesz chyba się z nią w szkole spotkać podczas przerwy i kilka chwil pogadać wyskoczyć z jakimś żartem czy czymś podobnym. Wtedy masz taki bezpiecznik jeżeli coś nie wypali to zadzwoni dzwonek i pójdziecie w swoich kierunkach. jeżeli będzie ok to możesz podczas kolejnej przerwy czy na następny dzień coś znowu kombinować i wtedy się z nią umówić na spotkanie we dwoje.Nawet jeżeli przejdziesz koło niej jak jest z koleżankami i powiesz jej cześć to zadziała juz pozytywnie:)
Jak już na tej NK chcesz ją męczyć to tak żeby było dużo śmiechu żeby była zainteresowana Zostawiaj jakieś niedopowiedzenia Opowiedz jakiś sprośny kawał czy coś.
Ale ja jednak radzę się spotkać bo takie pisanie stanie się w końcu Twoja wymówka ciągle nie będziesz gotowy az znajdzie się gość który podejdzie i zagada do niej i Twój czas i pisanie chuj strzeli