Zacznę od tego że za miesiąc mam wesele u kolegi.
Od rozstania z dziewczyną mam mały problem w znalezieniu odpowiedniej partnerki. Niedawno na wypadzie na domki za miasto poznałem fajną dziewczynę która powiedzmy była że tak powiem średnio mną zainteresowana aczkolwiek dosyć miła ,zresztą sami wiecie ciężko to ocenić.  Spotkałem ją następnie jakieś 2 tyg temu na dyskotece i całkiem fajnie się bawiliśmy i tutaj też wydaje mi się że leciała na mojego kolegę bardziej niż na mnie. Z uwagi na fakt że wesele się zbliża pomyślałem że może bym ją zaprosił i dzisiaj wysłałem na NK do niej wiadomość że z powodu upałów zapraszam ją w celu ochłodzenia na mineralną a ona dzisiaj odpisała że się zgadza i miło że dbam tak o koleżanki. I po tym przydługim i nużącym wywodzie pytanie : jak i czy wogole zagadać o tym weselu. To jest mój główny cel a czesu mam niewiele bo muszę się do tyg zdecydowac czy idę z kimś czy nie a szczerze mówiąc wole iśc sam niż jak bym miał ciągnąć kogoś kogo nie chce. Czekam na szybkie porady rady etc.